Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Davin, w sumie nie mam pojęcia, czy zajęty czy nie, tak se gdybam :P Bo wiesz, ludzie czasem miewają życie osobiste, a ja już odwykłam :mrgreen: Zresztą ja mam naturalne predyspozycje do no life'u, gdyby nie praca, to bym teraz grała w grę, albo oglądała animu.

 

kosmostrada, ładnie piszesz! Moja nowa filozofia to właśnie nie dzielić ludzi na ciało i duszę, wygląd i charakter, twarz i rozum, tylko odnieść się do całości. Teraz to poznaję ludzi bardziej intuicyjnie, ufam prawdziwym wrażeniom. Kiedyś to się wszystko rozbijało o zainteresowania : "o rety, też uważasz, że na pierwszej płycie piąty kawałek jest lepszy od trzeciego -- bądź moim menszem/najlepszym kolegą". A teraz widzę, że tym osobom w ogóle nie należało ufać. Oczywiście płyta nadal jest dobrą.

 

Co do wspólnych zainteresowań, dalej rozważam odkupienie kolekcjonerskich książek od "znanego aktora", bo to prosty pretekst na zamienienie kilku dodatkowych zdań i zrobienie koledze przyjemności.

 

Rrrwa, muszę jeszcze przejrzeć materiały dla zerówki, bo mi dołożyli zajęcia ze śpiewania głupich piosenek. A w drugim pokoju debatują czy się kolejny zasrany serial zaczął czy nie. Przepraszam za słownictwo, ale chciałbym się chwilę skupić, a potem może na przykład odpocząć, co nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Davin, widzisz, dla mnie lepszy byłby ktoś wychodzący (sport, teatr, zbieranie grzybów, cokolwiek), w poprzednim związku miałam picie piwa i granie w grę, a zupełnie dobrze mogę to robić sama :mrgreen:

 

Purpurowy, albo długie włosy na głowie, albo ogolona głowa i długa brodą :mrgreen:

 

A tak w ogóle to mój gust jest nie standardowy, ileś procent Polek lubi wysokich, szczupłych brunetów, ja wolę puciatych blondynów niewiele wyższych ode mnie samej. Są oczywiście wyjątki, ale głównie młodszych i praktycznie zawsze o jasnej karnacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Davin, no mnie trzeba trochę zewnętrznie motywować do aktywności. Na zakupy i spacery po mieście mogę chodzić sama, nawet lubię, ale ruszyć się gdzieś dalej, za miasto albo na jakiś wakacyjny wyjazd, to raczej z kimś.

 

Dark Master, biegi na dochodzenie mogą być :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heeej misie

 

widzę że sobie sympatycznie konwersujecie :)

 

Parę osób pytało jak tam z bratem, to napiszę.

Był u psychologa, ale jest z nim słabo. Bał się wyjść z auta, udało się mu dotrzeć, nic nie mówił, w końcu się odezwał.

Według psycholog nie obejdzie się bez leków, ma tak silne lęki że nie da się z nim pracować. I w ogóle jego stan psychiczny jest no, kiepski.

Przestałam już rozpaczać, teraz jest mi po prostu smutno. Mówię do przyjaciółki "spróbuj sobie wyobrazić co muszę przeżywać jako jego urojona matka", a ona "pewnie macica ci się rwie".

Dobre określenie.

Więc tak sobie po prostu smutam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"pewnie macica ci się rwie".

 

<3, muszę to zapamiętać.

 

Aurora88, nie martw się, pobierze trochę leków, wzmocni się i sam będzie chciał chodzić na terapię. Młody jest, wszystko przed nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, u nas w świetlicy też :D Będą nawet specjalne zajęcia z szachów. Ale ja nie jestem zbyt dobra.

 

DarkMaster, i tyle czasu jechać, przecież to koniec świata i trójkąt bermudzki, a dalej są tylko smoki.

 

Ja p!#^dolę, jakaś kobra piętro wyżej tłucze kotlety. W drugim pokoju przespali serial i teraz się drą, bo nic nie rozumieją z fabuły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×