Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, mięso tak nie fermentuje, to nie znaczy że jest lepiej strawione ;) mnie po śledziach w oleju mdli, ale może ty masz genetyczne predyspozycje do ich szamania. ja też lubiłem śledzie, zawsze kupowałem wiejskie z biedronki :105: ale teraz uznaje je za persona non grata na moim talerzu. ciężkostrawny olej + sól + często zabarwienie mięsa świadczące o jego wątpliwej jakości, i poooooooszedł w odstawke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, neon, :D

Jak ja lubię śledzie, kupuję w oleju, wylewam ten z opakowania, zalewam swoim z dodatkiem cytryny lub octu jabłkowego i cebuli. Są w porządku, ale na noc nie mogę.

 

Kupiłam kurę gotową do nastawienia rosołu jutro :D

 

Ja pisałam maile, bez obrażania, z pretensją, bo telefonu nie odbierali... Ale i tak nie przyśpieszyło to dostawy ;) Dokładnie czekałam miesiąc i dwa tygodnie. Obiecali mi zniżkę w następnym zamówieniu, ale zapewniłam ich, że był to jedyny kontakt z nimi.

 

cyklopka, znasz tę stronę : https://pl.indeed.com/Praca-Lektor-J%C4%99zyka-Angielskiego-w-Krak%C3%B3w,-ma%C5%82opolskie i https://www.olx.pl/praca/edukacja/krakow/ ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pisałam maile, bez obrażania, z pretensją, bo telefonu nie odbierali... Ale i tak nie przyśpieszyło to dostawy ;) Dokładnie czekałam miesiąc i dwa tygodnie. Obiecali mi zniżkę w następnym zamówieniu, ale zapewniłam ich, że był to jedyny kontakt z nimi.

A co zamówiłaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, dziękuję, problemik jest taki, że to jest w większości praca typu dodatkowe godziny, a nie etaty. Jedna firma oferuje bardziej obszerne źródło utrzymania, ale to jest praca zdalna, czyli z domku, a w domku nie ma za bardzo warunków. Ale dodałam sobie do zakładek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, to było bardzo nieprofesjonalne.

 

A tak w ogóle, to co u Ciebie, jak się czujesz, co ze spaniem?

U mnie ze spaniem nadal słabo, ale nie ma tragedii. Gorzej z nastrojem, w sensie nie jest jakiś bardzo zły, tylko wędruje od prawa do lewa (od hipisa do mizantropa) i to jest troszkę denerwujące. :roll:

Ale ogólnie nie narzekam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, może czasem pojawi się coś ciekawego dla Ciebie, takie strony są codziennie aktualizowane.

 

Purpurowy, najważniejsze, że wytrzymujesz ze sobą :D

Ja też mam czasem huśtawki nastrojów, ale staram się zapanować nad tym :D

Czy myślisz nadal o zmianie swojej aktualnej sytuacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, najważniejsze, że wytrzymujesz ze sobą :D

Ja też mam czasem huśtawki nastrojów, ale staram się zapanować nad tym :D

Czy myślisz nadal o zmianie swojej aktualnej sytuacji?

Na ten moment staram się wtopić w lokalne środowisko muzyczne. Ciężko jest, bo same chłopy 40, 50 a nawet 60+ (mi to nie przeszkadza, ale ja dla nich to gówniarz :lol: ) ale chyba powoli idzie. ;) To tak sobie próbuję trochę zmienić to co teraz jest. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, rozumiem Cię doskonale. Kiedyś byłam z Synową na lekcji próbnej w przedszkolu, słyszałam przez drzwi oczywiście, co tam się działo. Podziwiam Panie Przedszkolanki w ogóle. Zajmowanie się jednym dzieckiem jest mega przyjemne, ale większa grupa - dla amatorów po prostu :D

 

Purpurowy, czyli w porządku grupa :lol:

 

 

Dobranoc moi Drodzy, może zasnę, kto wie? :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, też nie mam kompetencji do nauczania istot w fazie niepiśmiennej, z takimi to tylko gotowe scenariusze zabaw edukacyjnych. Dla mnie najgorsze było to jak dzisiejsze dzieci są rozkojarzone z nadmiaru bodźców, muszą coś międlić w ręce, choćby klocek (w zerówce miałam zajęcia w sali z zabawkami).

 

Niedawno zrobiono eksperyment, wpuszczono dzieci w wieku przedszkolnym do sali bez sprzętów elektronicznych i bez zabawek, w pierwszej chwili były skołowane, nie wiedziały co zrobić z rękami, dopiero po pewnym czasie zaczęły podchodzić do innych dzieci, patrzeć na nie, mówić do nich, dotykać je. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemanko Forumowicze :smile:

 

Cyklopka, wyrabiałem sobie rękę dusząc plastelinę w podstawówce i po podstawówce :mrgreen:;)

 

Ze względu ma moją głowę, nie zawsze było to systematyczne duszenie :twisted:

 

Mnie kiedyś Kuzynka chciała zatrudnić, jako Przeczkolana :lol:

 

Lubię się wygłupiać z Dziećmi, a one chyba ze mną :P

 

Miłego dnia Forumowicze :smile: Dziękuję :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×