Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY1962, no tańce to chyba nie taki zły sen... ;)

Ja lubię sny, są odskocznią od codzienności i nie mam w nich lęków. :105: Żałuję, że teraz nie mogę pospac, delikatnie się wybudzic, żeby pamiętac dobrze sny.

 

Czytam sobie, korzystając z tego, że dziś mogę się skupic i czekam na młodego, żeby wreszcie wyjśc na tą Noc Muzeów. Oczywiście już powoli robię się zmęczona, ale się nie poddam.

Czy ktoś posiorbie ze mną herbatkę? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, No, zaliczone... :D Dzięki za kciukasy! Gorąco tam było, musiałam się rozbierac, albo ja tak odczuwałam. Tłumów nie było, fakt, że w tym roku nie było jakiś niezwykle ciekawych wystaw, ucztę mieliśmy w poprzednich latach. Ale jak zwykle kupiłam sobie album (wydawnictwa galerii są tego dnia 30% tańsze) i jutro będę miała co sobie poprzeglądac do latte z Inki o świcie...

Cieszę się z tego dnia, tyle przyjemności. :105: . Ech, gdyby tak się udawało częściej, a nie tylko żeby kolejny dzień przetrwac. Takie dni dają nadzieję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, :yeah: udało się - cieszę się bardzo z Tobą :D Nadejdą te lepsze, nie mam wątpliwości...zawsze będa się pojawiac rózne problemy, jak to w zyciu, każdy człowiek ich doświadcza. Jednak gdy poczujesz, że zmniejsza się napięcie, zmieniają się myśli, lęki mają słabszą moc - bedziesz szczęsliwa. Wierzę, że to już niedługo nastapi u Ciebie.

Nie wiem, co jest Twoim największym problemem, co powoduje konflikty w Twoich myslach, ale z pewnością i terapia i Twoja praca własna, odniosą skutek...

Śpij dobrze, pełna radości i zadowolenia z udanego dnia. DOBRANOC, do jutra :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Pobudka! :time: Dosyć spania i wylegiwania... ja wstałam dzisiaj o 8.30 - wyspałam się, nie to co wczoraj. :yeah:

Piję kawkę i dumam, co by tu dalej...

 

kosmostrada, cieszę się, że plan wykonałaś, marzenie spełniłaś i w całkiem dobrej formie powróciłaś do domu cała w skowronkach :great:

Jak widzę, długo tam nie byliście, bo zazwyczaj wystawy, bądź muzeum zwiedza się dość długo... no, ale to zależy. Ważne, że zaliczone, wyjście było i najważniejsze to niezłe samopoczucie i przełamanie lodów. Nawet album kupiony do "kulturnej" edukacji :great: super Kosmo! miałaś dobry dzień!

A co to była za wystawa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Wyspacerowana właśnie wróciłam. Ale zimne wietrzysko u nas, brrr... Chmurzyska pędzą po niebie zasłaniając czasem słoneczko.

Słabiutką kawę właśnie popijam i planuję dzionek.

 

mirunia, Hej Słońce!!!*****. Ja też dziś nie narzekam, bo wstałam o ósmej, ale fakt, że poszłam spac późno, bo jeszcze poczytałam.

Krótko byliśmy, bo w tym roku skromne wystawy - troszku malarstwa, ale nic co by mnie porwało, zdjęcia przyrodnicze i film - Kozyry, której nie lubię, więc nie obejrzeliśmy. Jednak ważne, że tradycji stało się zadośc, spotkanie z kulturą było i dałam radę pobyc w normalności.

Dzisiaj shopping i łażenie po centrum handlowym, ale na spokojnie, jak się już niedzielnie posnujemy. Muszę też dokończyc pranie i składanie ciuchów. A Ty co będziesz dziś robiła, masz pogodę na spacer?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, fajnie, że trochę pospałaś i nie zerwało Cię o świcie!

Eee, jesteś widać w formie, bo już po spacerze... a ja się właśnie dopiero zbieram, żeby wyjść. Na razie jeszcze się snuję i pora się ogarnąć.

U mnie dzisiaj pochmurno, widać, że chłodno i wieje... Raczej nie spacerowo... :bezradny: Zimny maj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ja nawet jak nie jestem w formie to idę rano na spacer, bo muszę wysikac psa... Zresztą to mnie mobilizuje do ogarnięcia się, dlatego wzięłam na siebie poranne psie obowiązki. Jak nie jestem umęczona lękami to idę na dłużej i mam z tego przyjemnośc.

Ja dziś w sumie jestem stabilna, napięcia do wytrzymania, ciekawe jak będzie znów w tygodniu. Bardzo mnie męczy rutyna, podbija objawy, a precież planu dnia nie zmienię... :bezradny:

A Ty jak dzisiaj się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak, piesek jest dobry do mobilizacji i ruchu... to jest wielka zaleta!

Gdybym nie była sama, znowu bym sobie zafundowała psiaka, a tak nie bardzo, bo nawet gdzieś pojechać bym nie mogła, i w razie grypy, przeziębienia kto by z nim wychodził? Przemyślałam tę sprawę i wyszło na nie. :bezradny:

Jestem już po ogarnięciu siebie, wymalowana, wypachniona i zbieram się do wyjścia. Patrząc przez okno, to popadało troszkę, muszę wziąć parasolkę i apaszkę pod szyję/wieje!

Kosmuniu, boli mnie jak zwykle szyjny i barki, ramiona, czyli fizycznie do d...., a psychicznie tak sobie, trochę apatyczna, zmartwiona tymi bólami, one mnie ściągają na dół i osłabiają.

No, lecę... na razie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×