Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY1962, cudny filmik :D

Świat zwierząt jest prostszy ;) - jak sądzę, ale jak jest naprawdę, któż to wie :?:

 

-- 24 mar 2015, 21:34 --

 

Ja jestem psiarą, ale zaczynam kochać kotki, odkąd u mojego Syna zamieszkał syjamczyk /a właściwie tajczyk :mrgreen: / :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, tym pytaniem przypomniałaś mi pewną sytuację :smile:

na studiach facet od pedagogiki na zajęciach coś mówi (już nie pamiętam na jaki temat) i w pewnym momencie rzucił, że ludzie ubierający się na czarno są uważani za smutnych/nudnych.... jego mina była bezcenna gdy zorientował się, że ja siedzę w pierwszej ławce w CZARNEJ bluzce :lol:

U mnie na studiach na przedmiocie "psychologia" babka coś mówiła o czerni i muzyce jako o buncie młodzieżowym, z którego się wyrasta, a mnie powiedzmy wtedy jeszcze w miarę obchodziło, żeby ludzie po ubraniu kojarzyli, czego słucham :P

 

Ale wiecie co? Z bycia pozerem może się i wyrasta, ale jak się ma metal w sercu, to się jeździ na koncerty nawet po 50-tce i 60-tce :yeah:

 

-- 24 mar 2015, 21:46 --

 

jasaw, moją mamę przerobiłam z psiary na kociarę, bo nie była gotowa na kolejnego psa i teraz jesteśmy zakocone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Kochani!!!

 

Wpadam się odmeldowac i powiedziec jaki miałam dzień. Aż musze to napisac. Rano wyszłam z psem, poleciałam na terapię, potem po zakupy, do pracy, po pracy prosto do doktora, potem na rehabilitację , zgarnęłam młodego i pojechaliśmy do mojej siostry na barterowe korki - ona młodemu chemię, ja młodej angielski.Wróciłam do domu ok. 20.30 po rajdzie po całym Trójmieście, od siódmej na nogach, jeszcze z okropnym bólem biodra i lękową telepawką. :shock: Wierzyc mi się nie chce...

Leżę teraz w łożku już umyta i zastanawiam się, jak to zrobiłam i czy jutro odchoruję tą spinkę. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, hej!

 

Ale ja miałam dzisiaj dzień :yeah:

1. Warsztaty wokalne, uczyłyśmy się kołysanki ormiańskiej i fajnie się było zobaczyć z dziewczynami w takim terminie, bo w innym nie mogę.

2. Załatwiłam coś w biurze.

3. Kupiłam piórka różnokolorowe do biżuterii, kartek wielkanocnych, albo może przykleję sobie do rzęs :105:

4. Galeria Kazimierz - absolutnie nic nadającego się do kupienia

5. Tania pizza u Araba, który słuchał radia po francusku, na polu upał, poczułam się jak na wakacjach we własnym mieście.

6. Znalazłam czarno-czerwone baleriny z kokardką :105:

7. Znalazłam czarne skórzane sandały nabijane nitami :105:

8. Kupiłam książkę dla klientki.

9. Szłam pół drogi do klientki piechotą, bo mi tramwaj wykopali.

10. Zrobiłam lekcję z klientką.

 

A teraz wróciłam, zjadłam, obejrzałam, siedzę, piszę i się śmieję. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochani!

 

U mnie dzisiaj męczący dzień. Miałem sporo spraw do załatwienia na uczelni, ale na szczęście się udało. Po całym dniu poszliśmy ze znajomymi z uczelni na piwo. Było bardzo sympatycznie do czasu powrotu. Wracając spieszyłem się na pociąg więc postanowiłem podjechać na stację dwa przystanki bez biletu i to był błąd. Co poradzić, człowiek musi płacić za swoją głupotę. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Dużo miałaś przyjemności w dzisiejszym dniu. :105: Mi już na przyjemności dziś czasu zabrakło...Myślę, że wspaniale, że możesz tak dzień sobie ustawic, korzystaj z tego i wręcz napawaj.

Ale w piątek jadę na targi, popaczę na cuda różniaste i koralików nie omieszkam zapewne kupic. A wieczorem idę na wernisaż znajomego. To mnie trzyma w pionie, więc byle do piątku.

A za butkami na razie nie będę się rozglądac mimo chęci, bo liczem, liczem i na razie piniondz za słaby na zakupy, trochę zaszalałam w tym miesiącu a i na biżuteryjne akcesoria na targach potrzebuję.

 

-- 24 mar 2015, 23:29 --

 

Zebrec, Hej! oj przykre, kanar Cię złapał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, do sklepu specjalizującego się w koralikach nie weszłam, bo bym nie wyszła ;)

 

A jeszcze jedna dziwna rzecz, jak jechałam tramwajem zobaczyłam nieodebrane połączenie od niedoszłego męża :bezradny: Przez parę sekund się czułam jakby nic się nie zmieniło, jakbym się co najmniej miała z nim widzieć po pracy. Potem pomyślałam, że musiało mu się przez pomyłkę kliknąć na telefonie, bo czego mógłby chcieć ode mnie po 4 miesiącach nie rozmawiania w to piękne wtorkowe popołudnie :bezradny: Jakbym widziała, że dzwoni, to bym z ciekawości odebrała, ale tramwaj goniłam, to nie słyszałam :mhm:

 

Jeszcze się dzisiaj planuję uczyć, bo po tygodniu pełnym wrażeń będzie weekend pełen sprawdzianów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, w sumie masz rację, jeśli coś będzie chciał ważnego, to albo zadzwoni jeszcze raz, albo napisze. Ja tam z resztą wychodzę z założenia, że trupy należy w szafie zostawiac... ( nawet jeśli nas ciśnie, żeby sprawdzic stan rozkładu) :mrgreen:

 

-- 25 mar 2015, 00:13 --

 

Osz przejęzyczyłam się z tymi trupami przez zmęczenie - zakopac i zapomniec, a nie trzymac w szafie i sprawdzac stan rozkładu. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana tak ale sama wiesz jak czasami ciezko cokolwiek w ciagu dnia zrobic bez stresu i lęku. Ja dzis wlasnie mam do Madzi isc a telepawa mnie zlapala.

A Ty jak sie czujesz????

Pogoda za to sliczna!

kosmostrada ale ile zalatwilas! :great: Chociaz pewnie Cie draznila ta lękowa telepawa jako i mnie drazni. Gdyby jej nie bylo , zycie byloby piekne. :105:

 

Kochani Milego dzionka! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zebrec, tak to jest, że czasem człowiek pojedzie bez tego biletu, a coś mu mówi, że go złapią, a on nie słucha tego głosu ;)

 

Zapisałam się na badania na nietolerancję pokarmową i na te inne metale ciężkie i grzyby. Mam sobie krew pobrać w domu i odesłać kurierem :shock: Boję się, że coś pokręcę z pakowaniem i odsyłaniem, wolałabym żeby to w labie było, ale to badanie chyba robią tylko w centrali. A drugie badanie już będę miała w oddziale wojewódzkim, a potem porady dietetyka i takie tam wliczone już są.

Ale się denerwuję tym odsyłaniem :mhm:

 

Trochę się wczoraj pouczyłam, dzisiaj przygotowałam materiał dla klienta, jakoś to będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór!!!

 

Ojej, jak tu dzisiaj pusto...

Młody dziś sobie nastawił budzik na jakąś faszystowską godzinę. A że kupił sobie specjalnie klasyczny budzik o strasznym dźwięku, stawia daleko, żeby musiec wstac, żeby go wyłączyc, to niepotrzebnie mnie też obudził ( a przy okazji pewnie sąsiadów, bo dźwięk i umarłego by postawił na nogi), no i chodzę nietomna. Chyba z niewyspania kark mnie boli i ledwo ciągam nogami. A tak dzień jak codzień, byle do piątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×