Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Faraway, Ja jak mam gorszą niedzielę, to się w kościele chowam za filarkiem :hide:

 

platek rozy, no fajna sprawa , też myślałem o wolontariacie, tylko jak bym zaczoł żyć problemami innych też nie było by to dobre

Ja właśnie myślałam o wolontariacie, dlatego że moja dziwna wrażliwość mogła by być tutaj atutem.

No bo "normalny" człowiek jest spokojny, kiedy zajmuje się codziennymi sprawami, czuje potrzebę przebywania z ludźmi, których uważa za "fajnych", wtedy mu wesoło, a szpitali i pogrzebów unika, bo wtedy chce się mu/jej ryczeć.

A u mnie jest dokładnie odwrotnie: niestety moja rodzina potrafi robić problemy z rzeczy, które problemami nie są, ja potrafię podłapać doła bez powodu (bo mi się coś przypomniało, bo komuś się coś udało, a mnie nie), fajnych znajomych mam mało i daleko, nie zależy mi na robieniu wrażenia na ludziach, natomiast wręcz się cieszę, kiedy mogę kogoś w szpitalu odwiedzić i w ogóle spędzanie czasu ze zwykłymi ludźmi, którzy mają prawdziwe problemy mnie motywuje, bo się od razu czuję silniejsza i potrzebna.

 

Tak że formularz wysłany i zobaczymy, sądzę że oddzwonią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×