Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy dzisiejszy świat nie za dużo wymaga od kobiet?


striker85

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie się jednak wydaje,że teraz jest trochę odwrotnie. To kobiety zabiegają o facetów.

Np siedzę w autobusie - kompletne nudy. Szyby oszronione..Nie mam co robić. Widzę taką dziewczynę. Uśmiecha się do jakiegoś typa co siedzi naprzeciwko , a on i tak boi się zagadać.Ona go wypatruje. Wybrała go. Potem go pozdrawia na facebooku. On klika - lubie to . Ona zaczyna znajomość - ona ją kończy xD

Oona szuka kolejnego,bo ten jej się znudził już :P Była wielka ''miłość'' i miłości nie ma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

W moim przypadku to facetowi znudziła się znajomość. :evil: To ja się pytam, po ch.. on zabiegał tak długo o poznanie mnie? Mógł nie zawracać i sobie, i mnie głowy, palant jeden. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku to facetowi znudziła się znajomość. :evil: To ja się pytam, po ch.. on zabiegał tak długo o poznanie mnie? Mógł nie zawracać i sobie, i mnie głowy, palant jeden. :evil:

 

Moze jak Cie lepiej poznal to mu sie odwidzialo i stwierdzil ze to nie to. Co w tym zlego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza
W moim przypadku to facetowi znudziła się znajomość. :evil: To ja się pytam, po ch.. on zabiegał tak długo o poznanie mnie? Mógł nie zawracać i sobie, i mnie głowy, palant jeden. :evil:

 

Moze jak Cie lepiej poznal to mu sie odwidzialo i stwierdzil ze to nie to. Co w tym zlego?

Wiem, że tak mogło być, ale mógł mi to chociaż powiedzieć w twarz, żeby wszystko było jasne. A jak próbowałam z niego wyciągnąć, czemu się nie odzywa, to mnie zbywał, jak bym go czymś uraziła. :shock: I tym sposobem zostałam bez odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili...wymaga dużo od wszystkich - nie tylko od kobiet. Nieustanna presja...

Podobno, kiedyś żyło się wolniej, spokojniej, miało się chociaż trochę czasu na "młodość". Czy tak było faktycznie? Nie wiem...nie żyłam kiedyś ;)

Z ta młodością to była chyba odwrotnie 20 lat to zwłaszcza dla dziewczyn był wiek wchodzenia w małżeństwo i rodzenia dzieci, to dziś ta młodość wydłuża się do 30-tki a nawet 40-tki. Co do presji to pewnie i racja, w pracy jest jej prawdopodobnie więcej niż kiedyś gdy ludzie pracowali na roli czy w zakładach PRL, no i ta presja posiadania rzeczy i wrażeń napędzana przez reklamy, fb i inne media.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już o tym nie pisałem ale jeśli pisałem to się najwyżej powtórzę.

 

Dzisiejszy świat a raczej dzisiejsza Polska wymaga o WIELE WIELE więcej od mężczyzn niż od kobiet.Żyjemy w kraju który już nie jest patriarchalny a wciąż nie ma w nim równouprawnienia więc sytuacja wygląda tak:

 

1)Kobiety mają takie samo prawo kształcić się i pracować ale facet i tak wciąż musi zarabiać więcej

 

2)Kobiety mogą pracować a mogą zajmować sie domem i wszystko jest ok,facet który nie pracuje to w oczach społeczeństwa śmieć.

 

3)Kobiety mają te same prawa co mężczyźni a poza tym przywileje (niższy wiek emerytalny,notorycznie wygrywają w sądach sprawy o dzieci)

 

4)Kobieca słabość czy choroba jest łatwo akceptowana,chory psychicznie czy fizycznie facet jest spychany na margines

 

Pomijam już to że mężczyźni biorą więcej nadgodzin niż kobiety,pracują znacznie częściej w niebezpiecznych warunkach,krócej żyją,OSIEM razy częściej popełniają samobójstwo niż kobiety(To w Polsce,notabene najwięcej w całej Europie)

Ale to tak tylko mówię,nic się oczywiście w tym kraju nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już o tym nie pisałem ale jeśli pisałem to się najwyżej powtórzę.

 

Dzisiejszy świat a raczej dzisiejsza Polska wymaga o WIELE WIELE więcej od mężczyzn niż od kobiet.Żyjemy w kraju który już nie jest patriarchalny a wciąż nie ma w nim równouprawnienia więc sytuacja wygląda tak:

 

1)Kobiety mają takie samo prawo kształcić się i pracować ale facet i tak wciąż musi zarabiać więcej

 

2)Kobiety mogą pracować a mogą zajmować sie domem i wszystko jest ok,facet który nie pracuje to w oczach społeczeństwa śmieć.

 

3)Kobiety mają te same prawa co mężczyźni a poza tym przywileje (niższy wiek emerytalny,notorycznie wygrywają w sądach sprawy o dzieci)

 

4)Kobieca słabość czy choroba jest łatwo akceptowana,chory psychicznie czy fizycznie facet jest spychany na margines

 

Pomijam już to że mężczyźni biorą więcej nadgodzin niż kobiety,pracują znacznie częściej w niebezpiecznych warunkach,krócej żyją,OSIEM razy częściej popełniają samobójstwo niż kobiety(To w Polsce,notabene najwięcej w całej Europie)

Ale to tak tylko mówię,nic się oczywiście w tym kraju nie zmieni.

 

Przemawia przez ciebie frustracja... Wymaga sie od obu plci. Smiem jednak twierdzic, ze wiecej spada na barki kobiet i to one sa obecnie silniejsza plcia.

ad. 1

Kobiety sa aktualnie o wiele lepiej wyksztalcone od mezczyzn, a nadal zarabiaja o wiele mniej, maja gorsze posady, sa dyskryminowane.

 

ad. 2

Kobiety nie moga, a musza obecnie zajmowac sie praca i domem. Maja dwa etaty. Z pracy przychodza do domu i zaczyna sie drugi etat: gotowanie, pranie, sprzatanie, zajmowanie dziecmi. Standardowy mezczyzna po pracy lezy przed telewizorem, albo ma czas na swoje hobby. Od kobiety wymaga sie jeszcze dbania o ognisko domowe. Jesli kobieta nie ugotuje/posprzata zaraz spadaja na nia gromy za lenistwo, a jesli zrobi to mezczyzna jest chwalony pod niebiosa.

 

Poza tym tworzy sie w mediach wizerunek kobiety, ktora jest doskonale prowadzi dom, jest spelniona zawodowo, ma nienaganny look, w wolnych chwilach uczy sie jezykow i chodzi na fitness. I to tworzy coraz wieksza presje. Kobiety rzadziej popelniaja samobojstwa, ale to one czesciej choruja na depresje, zaburzenia odzywiania czy samookaleczaja sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ad. 1

Kobiety sa aktualnie o wiele lepiej wyksztalcone od mezczyzn, a nadal zarabiaja o wiele mniej, maja gorsze posady, sa dyskryminowane.

Tylko samo wykształcenie niewiele znaczy. Mnóstwo kobiet pokończyło studia pedagogiczne, społeczne czy ekonomiczne a pracują często w zawodach które de facto tego wykształcenia nie wymagają, to nic dziwnego że zarabiają mniej np od fachowca budowlanego czy kierowcy tira który ma co skończoną zawodówkę ale są poszukiwani na rynku pracy. W Polsce i tak różnice w płacach między płciami są jedne z najniższych w świecie, a liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych też plasuje nas w czołówce. Oczywiście pewnie w jakimś stopniu kobiety są dyskryminowane ale na tle świata wyglądamy bardzo dobrze.

 

Kobiety nie moga, a musza obecnie zajmowac sie praca i domem. Maja dwa etaty. Z pracy przychodza do domu i zaczyna sie drugi etat: gotowanie, pranie, sprzatanie, zajmowanie dziecmi. Standardowy mezczyzna po pracy lezy przed telewizorem, albo ma czas na swoje hobby. Od kobiety wymaga sie jeszcze dbania o ognisko domowe. Jesli kobieta nie ugotuje/posprzata zaraz spadaja na nia gromy za lenistwo, a jesli zrobi to mezczyzna jest chwalony pod niebiosa.

racja, wiele kobiet ma takie życie, np moja mama do nich należała, ona po pracy zajmowały się domem a ojciec swoim hobby. No ale znam też takie sytuacje zwłaszcza w młodym pokoleniu że jedynym zajęciem kobiet jest ładnie wyglądać a resztę robi mąż, czy nawet teściowie, rodzice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×