Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czemu ludzi oburza bardziej zbrodnia popełniana na dzieciach


Schwarzi

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam wątpliwości że Kukliński zabiłby dziecko i nawet by mu powieka nie drgnęła...chodziło mi jednak o fakt, że on jak powiedział takich zleceń nie przyjmował...Mi samo to że ktoś czuje jakoś inaczej nie przeszkadza...tylko mam wrażenie że jakieś to takie pokręcone i niektórzy jakby czuli że jest to bardziej ok, niż postawa powszechna...no nie jest to chyba hipokryzja, to nie jest cecha motłochu...To mnie bardziej nawet nie wiem jak to opisać...po prostu uruchamia...jakoś sie lekko zapalam i musze przyznać że tego nie czaje...Jakby to tytułowe większe oburzenie w przypadku dzieci, to coś złego, głupiego, dziwnego itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schwarzi, dla mnie tez to dziwne. Tym bardziej iz uwazam ze instynkt macierzynski to mit. nie lubie dzieci, chociaz do swojego mialabym inne podejscie- wiadomo.

dla mnie one sa obrzydliwe. ogarnianie ich fizjologii mnie przeraza.musisz wycierac im tylek, zmieniac pieluchy, myc. a jak urodzi sie niepelnosprawne to juz w ogole niewiadomo co robic. poza tym nie bylabym taka pewna czy sa niewinne. moze raczej bardziej beztroskie po prostu.

 

-- 18 wrz 2013, 19:50 --

 

kros, masz na mysli matke madzi? jej mezus tez nie jest swiety-zostawial ją, nie pomagal, nie przejmowal sie jej losem, stala sie gorsza po urodzeniu dziecka, tesciowa tez podobno ją opluwala. moze miala depresje poporodową i nikt jej nie pomogl na czas. kto wie. nie oceniam, bo nie znam sytuacji, zajmij sie losem tych, ktorych znasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans

 

:)

 

wykończony

 

No to chyba oczywiste dla większości. Kara rzadko jest satysfakcjonująca.

 

zujzuj

 

Nie mam wątpliwości że Kukliński zabiłby dziecko i nawet by mu powieka nie drgnęła...chodziło mi jednak o fakt, że on jak powiedział takich zleceń nie przyjmował...Mi samo to że ktoś czuje jakoś inaczej nie przeszkadza...tylko mam wrażenie że jakieś to takie pokręcone i niektórzy jakby czuli że jest to bardziej ok, niż postawa powszechna...no nie jest to chyba hipokryzja, to nie jest cecha motłochu...To mnie bardziej nawet nie wiem jak to opisać...po prostu uruchamia...jakoś sie lekko zapalam i musze przyznać że tego nie czaje...Jakby to tytułowe większe oburzenie w przypadku dzieci, to coś złego, głupiego, dziwnego itd...

 

A jak miał niby przyjmować takie zlecenia ? Mafiosi kazali mu likwidować osoby,które albo naraziły się danej rodzinie,albo nie spłacały długów. No dzieci to wśród nich raczej nie było XD Chyba,że chodzi Ci o zemstę.. np.ktoś się naraził to zamiast niego Kukliński miałby zabić bliską mu osobę. Ale czegoś takiego też nie było,w przeciwnym razie Kukliński mordowałby tak często. Z tego co pamiętam,to on nie zabijał nikogo (pewnie dlatego,że po posotu nie miał takich zleceń) tylko dla zemsty na kimś. Każda jego ofiara miała coś na sumieniu lub podpadła mafii.

Wiem chyba o co Ci chodzi.. Ale wiesz.. to nie tak,że ludzi bulwersuje to,że ktoś tam bardziej nad dzieckiem rozpacza,tylko po prosotu tego nie rozumieją. Stąd te komentarze. Ktoś,kogo poglądy opierają się na czystej sprawiedliwości może czuć się dziwnie słysząc,jak ludzie dzielą innych na lepszych i lepsiejszych na różnych płaszczyznach. Może to zabrzmi okrutnie i może Cię zaboli ale dla mnie zarówno osoba dorosła jak i dziecko (mówię oczywiście o dzieciach starszych,które są w jakimś stopniu świadome swoich czynów) powinni tak samo odpowiadać za swoje postępki. Dla mnie nie ma absolutnie żadnej różnicy między 20 letnim,a 8 letnim złodziejem. Mówię tu oczywiście o kradzieży,która nie wynika z biedy, głodu itp. I możecie mi prawić jakieś socjologiczne gadki ale ja i tak w to nie uwierzę,bo taka właśnie jestem. Traktuję wszystkich równo. Na starcie każdy ma u mnie czystą kartę ale mój stosunek do danej osoby może się zmienić bez względu na to ile ma lat, jak wygląda,skąd pochodzi itp. jeżeli tylko mnie skrzywdzi lub przekroczy pewne granice. Nie wiem,po prosotu taka się urodziłam. Sprawiedliwość to dla mnie jedna z wartości i nie do pomyślenia jest dla mnie traktowanie innych jako lepszych. Tak samo bulwersuje mnie wyrok dla zabójcy Lennona. Tzn. uważam,że bardzo słusznie,że koleś dostał dożywocie,w końcu zabił człowieka ale dlaczego inni,którzy działają w ten sam sposób ale zabijają normalnych ludzi (nie sławnych,ani polityków) czasami dostają mniejsze kary ? To jest wgl. chore według mnie.

 

kros

 

Ja jeszcze do niedawna nie popierałam kary śmierci ale mój sotsunek do niej uległ zmianie. Oczwiście nie uważam,że za każde morderstwo powinno się skazywać na śmierć. Jak dla mnie to czasami ofiara sama zasługuje na to,by się jej pozbyć. Mam np. na swojej ulicy sąsiadów,dość liczną rodzinę,w której mieszka pijak. Niby nic ale ten facet ciągle znęca się nad swoją matką (kobieta ma już chyba z 80 lat i pełno problemów ze zdrowiem) i rodziną wgl. Nie raz widziałam jak babcia z podbitym okiem chodzi. Nie raz była wzywana policja pod ich dom ale zawsze "nic nie mogą w tej sprawie zrobić". Pijak posiedział w areszcie,wyszedł i znowu nawalał rodzinę. W takiej sytuacji,gdyby np. któryś z synów stanął w obornie kogoś bitego ,albo po prosotu nerwy by puściły i zatłukłby tego alkoholika to jak dla mnie absolutnie nie zasługuje na śmierć,ani nawet więzienie.

Podobnie na przykładzie tego Kuklińskiego,o którym mowa. Koleś pierwszą ofiarę zabił w wieku 13 lat. Był to chłopak,który notorycznie się nad nim znęcał wraz z grupką kolegów. Jak dla mnie zabicie tego szczyla było dobrym wyjściem i w tym przypadku dałabym Kuklińskiemu medal.

Po prosotu. Niektórzy ludzie nie zasługują na to by żyć, szkoda tylko,że swoim zachowaniem krzywdzą innych,którzy NIC im nie robią. Dlaczego taki zwyrodnialec jeden z drugim nie zacznie napieprzać się z podobnymi sobie tylko znęca się nad ludźmi,którzy muchy by nie skrzywdzili ? Nie widzę sensu w tym i to dla mnie jest taka sama zagadka jak temat,który założyłam.

 

-- 18 wrz 2013, 21:09 --

 

zima

 

Haha xd z tą fizjologią to masz rację ale tego chyba żaden rodzic nie lubi.

I też nie wierzę w instynkt maciwrzyński. Tym bardziej,że u mnie jeżeli miałby się pojawić to na pewno nie będę w wieku,w którym mogę jeszcze mieć dzieci.

Tak samo nie wierzę w gadanie,że "każdy kiedyś się zakocha". A te dwa tematy (instynkt macierzyńskli i zakochanie) są często poruszane na wszelkich spotkaniach rodzinnych -_____-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima

 

Dla mnie jak ktoś ma kłopoty z nawiązywaniem lub utrzymywaniem kontaktów z innymi to żadne zakochanie mu nie pomoże. Albo weźmie się w garść,albo dupa. A jak ja np. wiem,że z trudem przychodzi mi nawiązanie bliskiej więzi z kimś i mówię to po raz setny 5 z kolei ciotce i słyszę to samo : "kiedyś poznasz tego jedynego i się zakochasz" to mnie krew zalewa. Dobra,wiem,że starsze pokolenie wychowane trochę inaczej ma inne spojrzenie na te sprawy ale kurde... jak ja im tłumaczę jak krowie na rowie to te dalej swoje. Może diagnozę im pokażę to wtedy zdanie zmienią :roll:

 

No niektórzy tak robią. Tu się zgodzę,to dla mnie przerażający kontrast.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schwarzi, olej ciotki, tak gadaja bo nie maja o czym. milosc to cos co sie buduje. a zakochanie to tylko krótki stan i jesli narobi sie wowczas głupot- typu slub, to potem może być bardzo źle. zakochanie o niczym nie swiadczy. nie ma co sie sugerowac krótkotrwalymi emocjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo kiedy dziecko coś zrobi , co nas zdenerwuje , nigdy nawet w złości , nie pomyślelibyśmy ... " zaraz je zabije " .

A o dorosłych .... przynajmniej mi się zdarza..... myślę " ja go chyba kur^^ zabije." Ogólnie mam na to ochotę , ale nie zrobiłabym tego bo przemawiają emocje ,...bla bla..

Ale na dziecko , nie da się tak złościć ...

Tym bardziej jak większość juz pisała, dziecko jest bezbronne, i nie wiem czym mogło by zawinić , by je pozbawić życia.

A najbardziej przeżywane są takie zbrodnie, bo wszyscy sobie uświadamiają z jak zimną krwią ktoś musiał ją popełnić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dzieci i nie chcę ich mieć, jednak wcale mnie to nie dziwi, że zbrodnia na dziecku wydaje się gorszą zbrodnią niż ta na dorosłych

 

Dzieje się tak ponieważ dzieci są uważane za osoby niewinne, naiwne, które dopiero zapoznawały się z tym światem

 

Za to ogromna ilość dorosłych zasłużyła sobie na śmierć lub i tak już była jej bliska

Nie ma dorosłych niewinnych, każdy ma na sumieniu jakieś przewinienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to dla mnie dziwne pytanie a osoba, która je zadała chyba musi mieć jakiś problem skoro tak prostej rzeczy nie rozumie...ale osobiście nie generalizowałabym, że "dzieci" ale wszystkie "istoty" (zarówno dzieci, zwierzęta, jak i osoby starsze bądź upośledzone), które są zależne od innych ludzi.

Nie tylko dziecko jest bezbronne wobez innego człowieka, który je krzywdzi. Bardzo często znęcanie się dotyka ludzi starszych, którzy też nie są w stanie się obronić a o tym nikt nie myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dorosłych niewinnych, każdy ma na sumieniu jakieś przewinienia

 

 

 

właściwie dzieciaki też są wredne i mają na swoim koncie przewinienia gorsze lub lepsze, jednak wierzę w to, że dzieci bardzo często są odbiciem dorosłych, więc jakby nie było to winę również ponosi dorosły a nie dziecko, a nawet jeśli to dziecko ma jeszcze przed sobą długą drogę, dopiero poznaje co jest dobre a co złe, to czas zweryfikuje co się stanie dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzi oburza to bardziej z tego samego typu powodów z jakich bardziej im szkoda ładnej biednej kobiety niż brzydkiej biednej kobiety.

chodzi tu o emocje, instynkty itp.

mnie to oburza jak w radiu np. słyszę, że zabito mężczyzne i podkreśla się że miał on dzieci, jakby był lepszy przez to od tego co ich nie ma i stało się coś bardziej przykrego.

 

to zwykła gra na emocjach, w dodatku dzieląca na lepszych i gorszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia czemu nie chcesz mieć dzieci ?

 

kiedyś pisałam już o tym w temacie, który konkretnie poruszał tę kwestię

 

Powodów jest wiele

 

Nie czuję się na tyle dojrzała aby mieć dzieci, jestem egoistką, boję się pogorszenia statusu materialnego, nie chciałabym rezygnować ze swojej pracy, obawiam się bólu przy porodzie i wszystkich innych niedogodności związanych z ciążą, w tym też nawet utrata sylwetki, ciąża zresztą mnie też w pewien sposób obrzydza...

Poza tym nie sądzę, żeby z moich i mojego partnera genów wyszedł zdrowy na umyśle człowiek :?8)

 

I kolejna kwestia jest taka, że uważam, że świat zmierza w złym kierunku, więc nawet jakbym miała mieć dziecko to nie chciałabym, żeby się chowało w takich warunkach. Poza tym uważam, że ludzie już nie powinni się więcej rozpleniać

 

aaa i prawie zapomniałam o jeszcze jednym. Nie przepadam za dziećmi :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że oburzanie się zbrodniami nie ma sensu, bo raczej i tak do niczego to nie prowadzi.

 

myślę, że nie do końca tak jest

 

Oburzenie doprowadza do niechęci i braku akceptacji niektórych zachowań, w skrajnych przypadkach może dojść nawet do linczu

 

Dzięki temu zbrodniarze nie mogą się tak bardzo panoszyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×