Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Mili89, ja nie to że się dotykam, tylko po rostu macasz, jeżdzę po nich palcami, itp wciskam i tak całe dnie, teraz nie jestem przeziębiona, tylko mam zatkany nos, choć dziś mniej po tym kroplach do nosa, ale ta flegma mnie wykańczą, dziś już prawie rzygałam od niej .... na pewno można sobie pomacać je, u mojej młodszej siostry je czuję.... mam jazdę dziś z tym tak jak miałam z językiem, a czy w ogóle myślicie, że mogłabym miec raka języka w wieku 21 lat, nie paląc i pijąc rzadko ? matko mam dziś tragiczny dzień, mam wrażenie że zaraz umrę ....

 

-- 13 mar 2015, 18:09 --

 

nie umiem się powstrzymać i zaraz internet, a jak już chcą mi zrobić krew to ja mam wrażenie, że na pewno podejrzewają jakies raki i dlatego te wyniki, chociaż dziś lekaraka mi mówiła, żebym na razie nie przejmowała się tymi węzłami, ja już nie wierze lekarzom tylko google, nie wiem kiedy to się skończy, jak język sobie wytłumaczyłam to teraz te węzły, i tak wkoło ;/

 

-- 13 mar 2015, 18:14 --

 

od razu mówię, że mam tylko naszyi już macałam się pod pachami ale tam nic nie ma , więc to chyba nie rak co? nic mnie nie swędzi, teraz jak myśle to oczywisćie ze wszytskie swędzenia czuję, ale nie mam innych objawów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, przestan przestan :nono::nono::nono: bierzesz antybiotyk na zatoki ? myslisz, ze jak masz chore zatoki to wezly chlonne sie nie powiekszaja ? a gdzie splywa ta flegma z zatok z zarazkami ? a no do gardla....a co chroni gardlo przed nimi ? a no migdaly wezly chlonne- nie panikuj !! nie dotykaj tego nie macaj i zniknie ! ja u siebie czuje wyraznie wezly chlonne na szyji ale mam katar i sie nie przejmuje- to normalne !! :*

 

bezsilna_22, mch mchc mpv i mcv masz w normie - hemoglobina tylko niewiele ponizej normy- nie wyglada to na jakakolwiek anemie dla mnie ...... poprostu pewnie oslabiony organizm...

co do innych wynikow to te limfocyty nie znam sie ale tez nie jest duzo podwyzszone- zapytaj ta rodzinna- mialas chyba dzis na wizyte pojsc ? :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, przestan przestan :nono::nono::nono: bierzesz antybiotyk na zatoki ? myslisz, ze jak masz chore zatoki to wezly chlonne sie nie powiekszaja ? a gdzie splywa ta flegma z zatok z zarazkami ? a no do gardla....a co chroni gardlo przed nimi ? a no migdaly wezly chlonne- nie panikuj !! nie dotykaj tego nie macaj i zniknie ! ja u siebie czuje wyraznie wezly chlonne na szyji ale mam katar i sie nie przejmuje- to normalne !! :*

 

bezsilna_22, mch mchc mpv i mcv masz w normie - hemoglobina tylko niewiele ponizej normy- nie wyglada to na jakakolwiek anemie dla mnie ...... poprostu pewnie oslabiony organizm...

co do innych wynikow to te limfocyty nie znam sie ale tez nie jest duzo podwyzszone- zapytaj ta rodzinna- mialas chyba dzis na wizyte pojsc ? :nono:

 

byłam kochana, ale zlewka totalna...

do hematologa pójdę prywatnie

 

usłyszałam, że "będziemy robić wyniki co 3 miesiące, jeśli będą bardzo złe, wtedy da skierowanie do szpitala" czyli mam czekać do stanu przedśmiertnego:)))

 

tak dodam, że wszystkie badania i morfologie prawie sama robię, non stop sama, lekarze to dno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, masz racje, troche panikuje, tak szczerze to ja z ta flegma borykam sie juz od swiat wiec sporo ale wtedy nie mialam schizy na wezly, tak biore antybiotyk, dzieki za jasne wytlymaczenie, uspokoilam sie, poza tym przypomnialam sobie ze dwa tyg temu mialam kluche w gardle, katar, kaszel i flegme tragiczna wiec pewnie ciagle jestem taka podziebiona, nigdy nie macalam sie po wezlach, jutro nie dotkne ani razu :)

 

-- 13 mar 2015, 23:04 --

 

Petek, na pewno wszystko bedzie w porzadku, trzymam kciuki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, tych wynikow wcale nie masz takich tragicznych naprawde!!! mniejsza ilosc plytek krwi nie musi byc spowodowana bialaczka a np moze byc skutkiem niewłaściwej diety, ubogiej zwłaszcza w witaminę B12 i kwas foliowy;sprawdz poziom witaminy b12 i kwasu foliowego ! od ich niedoboru tez powstaje anemia- ale oprocz hemoglobiny niewielkiego odchylenia reszta jest w normie mcv mchc itp ...

glowka do gory! zrob sobie ferrytyne, b12 i kwas foliowy :*

 

Aurelitka, bardzo panikujesz kochana ;) ale u nas to normalne- mnie jak wczoraj zoladek bolal to serce mi prawie wyskoczylo- w ciagu 10 sekund mialam juz ostre zapalenie trzustki ....

 

bierz antybiotyk jak powiedzial lekarz, polecam picie ACC tego 600 mg czy jakos tak to pomaga rozrzedzic sluz zalegajacy w zatokach - i polecam inhalacje rozgniecionego czosnku bardzo pomaga na katar- rozgniatasz pare zabkow czosnku czekasz pare minut i pod nosek podstawiasz na talerzyku i wachasz :) zdrowka i nie macaj sie juz :nono: wezly reaguja na kazde wirusy bakterie itp itd....poprostu komorki odpornosciowe migruja wtedy w to miejsce zeby je lepiej bronic :)

 

a u nas jednak okazalo sie, ze wirus- meza rozlozylo- tez wymiotuje, Niunia przestala wymiotowac, ale ma biegunke....ja juz sie trzese na mysl, ze pewnie i mnie zaraz to paskudztwo dopadnie :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz od kilku dni jestem wyczerpana codziennym denerwowaniem sie, napieciem miesni i zmeczeniem. Juz czasem czuje sie jakbym byla na granicy wytrzymalosci. Robie relaksacje, medytacje, joge - i wieczorami jest troche lepiej, ale caly czas jakbym czula np. w ramionach i rekach i wszedzie ta adrenaline. Dzisiaj sie obudzilam cala roztrzesiona.

 

Kurde, myslicie, ze mozna od teog umrzec? :( No bo tak prawde mowiac, przeciez kazdy organizm ma jakiegos granice, i nie mozna byc na takim 'alercie' dlugi czas... Zawsze potrzebne jest troche czasu na dojscie do siebie. A ja nie moge jakos. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry :smile:

 

Aurelitka nie mysl o tych wezlach. Uwierz, tam nic zlego sie nie dzieje. Wiesz, jak moje dzieci byly male i szybko lapaly infekcje to caly czas mialy na szyi wezly powiekszone. Lekarz mowil, ze to najnormalniejsza rzecz na swiecie. Jak juz pisalam, sama mialam duzy powiekszony wezel na szyi i co...nic...nadal zyje i wymyslam sobie rozne chorobska :D

 

Bezsilna to, co powiedziala rodzinna moim zdaniem swiadczy o tym, ze bialaczki u Ciebie nie podejrzewa. Pisalam Ci, ze u mojego kuzyna wystarczyl rodzinnej jeden rzut okiem na wyniki i juz bez zadnych dyskusji pisala skierowanie do szpitala. Nie bylo mowy o zadnym powtarzaniu badan za 3 miesiace czy cos w tym stylu.

 

 

martini - wspaniale, że u Ciebie OK, też zaczelam ćwiczyc . Pilates. Co prawda dopiero 3 raz, dość szybko się męczę ale nie poddam sie:)

 

mnie też pobolewa pod tym żebrem, mam wrazenie, że to jelita.

 

bezsilna:**

 

Wczoraj byłam na terapii i troszkę się podłamałam, terapeutka wyjaśniła mi, że "mózg nie zna się na żartach" czyli dla umysłu nieważne jest czy choroba nas toczy w wyobraźni czy realnie.

Organizm osłabia się, walczy i podświadomie walczy z wrogiem. Efektem tego mogą być choroby autoimmunologiczne (u mnie Hashi :cry: ) i naprawde zwiększa sie ryzyko jakiejś cięzkiej choroby. Że przyzwyczajamy umysł do bycia chorym, wiecznej walki i lęku. Że mówi się , że "ktoś sobie coś wykrakał" i to czasem staje sie prawdą.

Po co ona mi to powiedziała:((( Myslicie, ze to prawda czy chciałam mnie nastraszyć żebym się wzięła za siebie. Jestem wkurzona i boje sie jeszcze bardziej.

Pewnie nie miała tego na celu by mnie przerazić, nie wie chyba, że moja panika przed chorobą jest wręcz obsesją a nie jakimś tam zwykłym baniem się.

 

Nefretis super, ze wzielas sie za Pilates :great: Tez cwicze od jakis 2 lat. Ostatnio chodze raz w tyg. na joge i zauwazylam, ze niektore cwiczenia oddechowe, ktore robimy bardzo fajnie odprezaja. Czlowiek czuje jakby z powierzem wydmuchiwal caly stres. Cudowne uczucie :D

A swoja droga straszne to, co mowi psycholog....niestety tez o tym slyszalam :( Nie mozemy zapominac, ze nasz umysl ma naprawde ogromna moc.

 

Pawelt i jak tam?

 

Mili dobrze, ze corci juz przeszlo.

 

Udanej i bezstresowej soboty Wam zycze kochani :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj w klubie. Ledwo telefon trzymam w rekach. Cale rece mi drza (lewa bardziej). Do tego mam dziwna wysypke na prawym przedramineniu. Takie malutkie krosreczki. Moze mam jakis toczen. Sama nie wiem. Do tego jakis Parkinson. Zaraz dostane na glowe. :/

 

-- 14 mar 2015, 09:17 --

 

Witaj w klubie. Ledwo telefon trzymam w rekach. Cale rece mi drza (lewa bardziej). Do tego mam dziwna wysypke na prawym przedramineniu. Takie malutkie krosreczki. Moze mam jakis toczen. Sama nie wiem. Do tego jakis Parkinson. Zaraz dostane na glowe. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parkinson to mi sie co dzien prawie wlacza w sklepie jak mam placic za zakupy ;) Wszystko to jest z nerwicy niestety i nie ma co sie doszukiwac Bog wie czego. Nasz mozg potrafi zrobic z naszym cialem wszytsko jesli sie mu na to pozwoli , bedzie nasladowal kazda chorobe ktorej sie boicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a no, mi tez parkinsonowe trzesienie sie wlaczaja, ale to nawet jak jestem spokojna :)

Kurcze, zaraz chyba wezme zimny prysznic, nie lubie, ale moze to pozwoli sie jakos ogarnac...

 

Najbardziej wkurza mnie to, ze np. na poziomie umyslowym, ja wiem, ze stres, ze nie ma co wymyslac, ze to nic takiego. Ale kurde jakos mimo wszystko na poziomie emocjonalnym czy psychicznym, nic nie daje taka racjonalizacja.

Ja to czasem mialabym ochote wyjechac do jakeigos klasztoru mnichow, i tam wiesc spokojne zycie bez zadnych bodzcow zewnetrznych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash, czekam w nerwach pod gabinetem. O 10 sie zobaczy :/

 

-- 14 mar 2015, 11:06 --

 

Wygląda na to że będę żył. Brzuch czysty. Może jednak to ta cholerna nerwica..

 

-- 14 mar 2015, 11:07 --

 

A do tego pani doktor ładna i miła ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was. Wdze ze forumowicze sie pozmieniali. U mnie zaś okropny strach. A tak było fajnie przez chwile.

Przez jakiś czas miałam spokój, ale zaczęłam czytać książkę o takiej babce co zachorowała na stwardnienie rozsiane boczne i oczywiście dziś obudziłam się rano i mam drżenie mięsni bolą mnie ręce szczególnie dłonie tylko że w czwartek chodziłam po dworzu bez rękawiczek i bardzo mi zmarzły ręce. Oczywiście okropny stres i przekonanie, że mam tą chorobę.Tak strasznie sie boję, nawet nie wiem jakie badania mam zrobić żeby ja wykluczyć lub potwierdzić. D@ri@nk@ [/b]gdzie jesteś?? Ty tak potrafiłaś logicznie wszystko wyjaśnić. Poczytujesz jeszcze forum???

Czy mieliście już wy forumowicze takie drżenia mięśni, boja tak ale nigdy tego nie wiązałam z ta chorobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, dobry tekst powiem Ci !!!! Zreszta, ile my to juz razy umieralysmy, nie? :-/

Wiesz co u mnie to tez wlasnie bardziej taki lęk przed lękiem. A teraz to bardziej lęk przed osłabieniem mam :) Bo nawet jak wiem, ze to z nerwow, to jakos sie boje tego stanu, takiej niemocy.

 

bmm, ja to dzisiaj rano obudzilam sie z takim drzeniem! w rekach wlasciwie.

Ale pare razy mialam tez tak, ze obserwwowalam drzenie jednej reki bardziej niz drugiej, i myslalam juz, ze pewnie polowa mozgu zaatakowana czy cos, i polowicznie zlapalo. A potem... przypominalam sobie, ze np. ciezko torbe trzymalam ta reka godzine temu :P

 

-- 14 mar 2015, 10:42 --

 

Jeszcze jeden rzeczy sie akutalnie boje. Ostatnio miewam takie ssanie w zoladku. A ogolnie jak jestem glodna, to musze cos zjesc szybko, bo robi mi sie az slabo i nerwy sie pojawialaja. Wczoraj wyczytalam, ze od stresu latwo miec hipoglikemie (kortyzol jakos tak wplywa, ze sie obniza cukier we krwii). I teraz jak tak czuje, to sie denerwuje, bo nie wiem, czy to jakis scisk zoladka, czy wlasnie nagle mam niski poziom cukru :( A np. w nocy jak tak mialam, to jedzenie nic nie pomagalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, a może ostatnio byłas przemeczona albo dużo pracowałas, ja tak np mam jak się dużo uczę co chwila jestem głodna, ostatnio też myślałam, że to jakas choroba ale samo przeszło,

dzięki za słowa otuchy, ale dziś znowu wstałam z katarem i flegma w gardle, a wczoraj było już tak pięknie z nią, dziś moze dwa racy macałam się, ale więcej nie zamierzam, mam wrażenie, że jak macam to są większe, ale zauwazyłam, że te prawy jest mniejszy już, tylko lewy jakis taki jeszcze sporawy, ale dzięki bardzo za wytłumaczenie z tym gardłem i zarazkami, jakos lepiej mi się zrobiło, muszę po prostu o tym nie myślec, a samo zniknie wszystko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, no tak, tylko wlasnie ja czuje to ssanie, ale jednoczesnie nie chce mi sie jesc. Jem tylko dlatego ze czuje ssanie, a nie dlatego, ze mi sie tak 'chce'. Nie wiem, jakies takie to dziwne. Ale pamietam, ze kilka miesiecy temu, mialam cos podobnego, i trwalo to 1 dzien i przeszlo...

 

a Ty nie macaj tych wezlow!!!! :P Ja na szczescie nie umiem nawet nie wiem jak ich szukac, bo sie nie interesowalam tematem, ale wszedzie gdzie przy okazji czytalam, to wszyscy zawsze pisali, ze ona sie powiekszaja od macania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmm, Ha! Ja sobie wnawiam stwardnienie zanikowe boczne od 3 tygodni (a zaczęłam od rozsianego). Problem w diagnostyce tego cholerstwa polega na tym, że w przeciwieństwie do SM nie ma zmian w mózgu w badaniu MRI. Lekarze mogą zlecić tak zwane EMG, w celu oceny siły mięśniowej, ale siła mięśniowa w początkowym stadium choroby jest zachowana, więc dianoza może zająć kilkanaście miesięcy. Ja się już tyle naczytałam, że ciągle oglądam ręce i nogi wypatrując początków zaniku mięśni. Na dodatek mam pęczkowe drżenia mięśni w (głównie w nogach i na pośladkach). No, książkowe objawy SLA. Obliczyłam nawet, że ryzyko wystąpienia tej choroby w moim wieku wynosi jakieś 0,0003 %. Ale spróbuj to wytłumaczyć chorej głowie. Nie daj się, bo skonczysz na lekach, tak jak ja! Nie czytaj też forum o tej chorobie, bo umrzesz ze strachu. Czytanie tej wspomnianej przez Ciebie książki nie było dobrym pomysłem. W naszym stanie psychicznym powinniśmy się ograniczyć co najwyżej do "Kubusia Puchatka". Każda książka, zwłaszcza biograficzne, w których często opisywane są wszystkie nieszczęścia świata, są dla nas niewskazane. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, ja to samo miałam, że mi się cwale nie chciało ale miałam takie ssanie że jadłam, a za chwilę znów to samo, ale przeszło jak przestałam myśleć. u mnie to było tak ze ja tego lewgo węzła wcale wcześniej nie miałam, nie czułam , ale jak wyczułam prawy to zaraz szukałam lewgo i tak macałam chyba z godzinę aż wymacałam, ale dziś jak tak nie macam to są jakby mniejsze, albo to już moje paranoje kolene i zawsze takie były, ale trudno muszę sobie jakos z tym poradzić i nie macać bo na pewno sobie tym nie pomagam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmm, Ha! Ja sobie wnawiam stwardnienie zanikowe boczne od 3 tygodni (a zaczęłam od rozsianego). Problem w diagnostyce tego cholerstwa polega na tym, że w przeciwieństwie do SM nie ma zmian w mózgu w badaniu MRI. Lekarze mogą zlecić tak zwane EMG, w celu oceny siły mięśniowej, ale siła mięśniowa w początkowym stadium choroby jest zachowana, więc dianoza może zająć kilkanaście miesięcy. Ja się już tyle naczytałam, że ciągle oglądam ręce i nogi wypatrując początków zaniku mięśni. Na dodatek mam pęczkowe drżenia mięśni w (głównie w nogach i na pośladkach). No, książkowe objawy SLA. Obliczyłam nawet, że ryzyko wystąpienia tej choroby w moim wieku wynosi jakieś 0,0003 %. Ale spróbuj to wytłumaczyć chorej głowie. Nie daj się, bo skonczysz na lekach, tak jak ja! Nie czytaj też forum o tej chorobie, bo umrzesz ze strachu. Czytanie tej wspomnianej przez Ciebie książki nie było dobrym pomysłem. W naszym stanie psychicznym powinniśmy się ograniczyć co najwyżej do "Kubusia Puchatka". Każda książka, zwłaszcza biograficzne, w których często opisywane są wszystkie nieszczęścia świata, są dla nas niewskazane. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usagi87, na pewno tego nie masz, jak maiałm tak samo z rakiem języka, przeczytałam, że występuje 3 razy częściej u mężczyzn i że wystęuje u mężczyzn po 50 roku życia od ciągłego palenia, ale to też nic u mnie dalo, bo sobie wmawiałam :)

 

-- 14 mar 2015, 11:45 --

 

baa ja uż widziałam jak mnie niosą w trumnie, i szkoda mi było bo już woalałm umrzeć np na raka piersi co jstem bardziej narażona niż na jakiegoś raka języka co wystepuje u facetów :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×