Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

ja dzisiaj ledwo zyje- to jednak grypa zoladkowa maz tez wymiotowal a ja od 1 w nocy do 6 rano wymiotowalam i latalam do lazienki- usnelam na siedzaco- koszmar jakis :o czuje sie tak jakby po mnie czolg przejechal- znacie jakies sposoby na odzycie po czyms takim ?? wymiotowalam 5 godzin non stop- pije rozgazowanna cole .... tak mi slabo :( naszczescie juz nie wymiotuje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, pij dalej tą odgazowaną colę, do tego elektrolity i olejek z oregano - super radzi sobie z wirusami. No i zanim gdzieś wyjdziecie to pamiętaj, że zaraża się jeszcze 3-5 dni po ustąpieniu objawów.

 

Współczuję dzieciakom i rodzicom dzieci, które miały styczność z Twoją córką w przedszkolu, na pewno kogoś powali to choróbsko :(

Niemniej tak spokojnie napisałaś o tym wymiotowaniu, że na pewno nie masz emetofobii, poza tym tej fobii nie ma się CHYBA - jakbyś ją miała to w momencie zachorowania córki byś żyła w ciągłym roztelepaniu, z atakami lęku panicznego, albo w ogóle byś gdzieś spierniczyła. Ja czułam stres czytajac Twoje posty, a co dopiero gdybym miała tego doświadczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, Wybacz, ale tak mnie rozbawił Twój post, że omal nie spadłam z krzesła. A myślałam, że tylko ja mam takie jazdy. :D

 

Mili89, W aptece można kupić suplement Elektrolity. Stosuje się głównie po biegunkach, ale wymiotowanie również zaburza równowagę elektrolityczną. Podjedz też jakieś sucharki albo wafle ryżowe. Żołądek szybciej dojdzie do siebie. ;) I oczywiście pij dużo wody.

 

U mnie dziś było osłabienie w stawie lewej nogi. Byłam pewna, że stracę w niej władzę i skończę na wózku. Wyżaliłam się mamie, popłakałam. A osłabienie nogi przeszło po Xanaxie, gdy już snułam ponure wizje o postępującym zaniku mięśni. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie jest.....nie dam rady, nie chcę już żyć,nie daję rady,sama się zniszczyłam,jestem zerem i gównem. Nie chcę dalej,nie mam sił. Czy jest coś po śmierci?boję się,aaaaaaaaa,dlaczego tak musi być?!ryczę i nie mam sił,nie chcę umierać,ale nie umiem żyć z poczuciem winy, nie chcę umrzeć na białaczkę, mam dość cierpień, nie mam siły już, gdzie wolność i szczęście, nie chcę już,Matko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, uspokoj się, na pewno nie umierasz, żeby lekarze podejrzewali białaczkę na pewno nie wypuścili by Cię ze szpitala, może to jakieś uszkodzenie szpiku, ale na pewno nie białaczka, od razu miałabyś biopsję, jeżeli żaden lekarz tak nie powiedział, to nie masz białaczki, jeśli bedziesz sobie ją wmawiała na pewno się nie polepszy, wiem, ze łatwo tak mówić, ale uwierz mi, że mózg może wszystko, jeśli będziesz myślała pozytywnie to na pewno będzie lepiej, pozytywne myślenie może zdziałać cuda :)

Usagi87, co Ty ja czasami mam takie jazdy, że potem się z tego śmieje, ale niestety tak mam i najgorsze u mnie są te myśli, że to na pewno jakas poważna choroba, i widzisz zaczęło się od języka i przechodzą tak przez całe ciało i teraz te węzły, na które normalnie w zyciu bym uwagi nie zwróciła, ale cóż... o dziwo ja żadnej choroby neurologicznej jeszcze sobie nie wkręcalam, aż się dziwię, póki co macałam dziś te wezły, raz są mniejsze raz większe, jak inaczej ułożę głowę to w ogóle ich nie ma i tak to u mnie, biorę niby antybiotyk ale i tak flegma stoi ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, uszy do góry :) Jesteś zdrowa !

 

-- 15 mar 2015, 00:31 --

 

Tzn nie masz białaczki. Ja mam zdrowe bebechy ale pewnie coś nowego wymyślę zaraz :)

 

-- 15 mar 2015, 00:33 --

 

Teraz mam fazę na raka jelita grubego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmm takie drżenia mięśni często występują z braku magnezu i potasu, wiem bo sama to przerabiałam - oczywiście wmówiłam sobie stwardnienie rozsiane, do tego stopnia że czułam jak mi wszystko mrowi i drętwieje. To że piłam hektolitrami colę wówczas nie miało znaczenia :P

bezsilna_22 nie masz białaczki, wierz mi na słowo. Mojej przyjaciółki brat miał podejrzenie i w TRYBIE pilnym w 3 dni miał zrobiony szereg badań, a na pewno nie wypuściliby Cię do domu :)

 

Od siebie dodam, że kupiłam tylko kolejną parę butów i otworzyłam wino - nawet sepsa mnie dzisiaj nie męczy :)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, wiem, ze narazilam pare osob na ta chorobe ale zupelnie nieswiadomie :( myslalam, ze skoro rano juz jest ok to bylo zatrucie no i te 2 godziny spedzila mala w przedszkolu...

lekarz powiedzial, ze musiala sie zarazic w przedszkolu od jakiegos dziecka bo oprocz chodzenia do przedszkola nigdzie nie wychodzilysmy nawet do sklepu.... ehh

oj uwierz mi ze tak mnie telepalo- ja nigdy nie wymiotuje nawet w ciazy nie wymiotowalam - a wczoraj az ryczalam, trzeslo mna niesamowicie ... ...

ale majac male dziecko musialam jakos wziac sie w garsc....

 

bylysmy wlasnie na pogotowiu bo Niunia mowila, ze boli Ja brzuszek- no i jestesmy odwodnione- to wirus.... dali nam saszetki z tymi elektrolitami do picia ale Mala wogole nie chce tego pic- w smaku takie slonawe mimo ze owocowy smak ma niby....:(

 

do tego ja mam goraczke, bola mnie wszystkie miesnie....w zyciu czegos takiego nie mialam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, musisz mobilizować małą do picia, bo w przeciwnym razie skończy się to kroplówką :( Jeśli nie te gotowe elektrolity to zrób jej własny: szklanka przegotowanej, ciepłej wody, do tego wyciśnięta cytryna, łyżka cukry, pół łyżeczki soli i płaska łyżeczka cynamonu - lepsze w smaku, domowe, a działanie takie jak płynów aptecznych.

 

Ty też zapodaj sobie taką miksturę - no to właśnie jest grypa żołądkowa, choroba której my - emetofobicy - boimy się najbardziej :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, jak się czujesz? Lepiej?

 

niestety strasznie...

jestem cała roztrzęsiona, przyjechałam do mamy na trochę i dzisiaj zrobiła mi awanturę taką, że pół godziny ryczałam...

mam lodowate dłonie, ważę 38 kg, jest mi słabo, nie mam sił. chcę umrzeć, nie mam już sił do walki

 

poczucie winy mnie miażdży.

w styczniu 2014 brałam antybiotyki na gardło, po nich dostałam candidę no i wtedy morfologia bardzo spadła, ale później już się naprawiło i od marca 2014 do września 2014 było wszystko ok... i kiedy we wrześniu zabierało mnie pogotowie (zawroty głowy silne) to wtedy własnie zaczęło się psuć... i od tego czasu to trwa, pół roku już, a nawet postępuje...

 

ale skoro było już ok i dopiero po jakimś czasie się zepsuło, to chyba już nie wina antybiotyku??? antybiotyk nie uszkadza szpiku??

jeśli by się okazało, że tak, zabiłabym się. sama chciałam leki na gardło, a zaszkodziłam sobie, nie daruję sobie tego.

 

 

jestem zaryczana, słaba, bez sił. boję się białaczki, raków innych, łysienia, hashimoto, wszystko mnie rujnuje. nie mam okresu, nigdy nie założę rodziny, zostanę sama jak palec, nie mam już sił, chciałabym zasnąć i nie obudzić się.

jaka przyszłość mnie czeka?

wyszłam z anoreksji i było cudownie, a później zaczęło mi zdrowie siadać. na własne życzenie.

kurwa, nie chce chudnąć, po większości produktów czuję się fatalnie. jeszcze trochę, a znowu dobiję do 29 kg... bez komentarza... moja waga, gdy miałam 18 lat.

 

chcę z powrotem 44 kg, chcę być zdrowa, chcę z powrotem miesiączkę.

 

jeszcze z powodu osteoporozy połamię się w wieku iluś tam lat i mam spędzić życie na wózku? bez rodziny?

 

wolę sama sobie pomóc, serio, ja już nie dam rady.

pobiorą szpik, okaże się, że jest uszkodzony, zostanie mi rok życia.

wolę sama sobie je odebrać.

 

i znowu infekcje mnie męczą, nie mam siły nawet na spacer iść. jestem cieniem człowieka, wrakiem. dno, dno, dno, skończone dno i zero.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna! wiem, że cięzko opierać się na wsparciu "jakiś" ludzi z internetu ale proszę! nie załamuj się tak okrutnie, nie katuj swojej psychiki takimi negatywnymi wersjami. Nie myśl o odebraniu sobie życia, takie myśli osłabiają Twoj ukl. immunologiczny, Ty masz mieć siłę na wydostanie sie z tego stanu.

Byc moze Twoje problemy zdrowotne to skutek anoreksji. Poczekaj do diagnozy. Dbaj teraz o siebie. Dlaczego miałaś awanture z mama, ona nie widzi, że potrzebujesz wsparcia? no niestety tak czasem jest, najbliższi ranią najbardziej.

Pomyśl jeszcze o tej celiakii - objawy się zgadzają. celiakia daje także objawy ze strony ukł. krwiotwórczego, chudnie się, występuje osłabienie, silne bole w jelitach, złe parametry krwi, skutkiem moze byc osteoporoza, anemia, o ile nie zacznie sie tego leczyć. Okresu nie masz bo żyjesz w stresie, utrata krwi w tym stanie jest niepożadana - organizm wie co robi. Zaufaj sobie.

Masz kogoś do pogadania na żywo? jesteś w stanie pospacerować? albo chociaż wyjść posiedziec na balkonie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna! wiem, że cięzko opierać się na wsparciu "jakiś" ludzi z internetu ale proszę! nie załamuj się tak okrutnie, nie katuj swojej psychiki takimi negatywnymi wersjami. Nie myśl o odebraniu sobie życia, takie myśli osłabiają Twoj ukl. immunologiczny, Ty masz mieć siłę na wydostanie sie z tego stanu.

Byc moze Twoje problemy zdrowotne to skutek anoreksji. Poczekaj do diagnozy. Dbaj teraz o siebie. Dlaczego miałaś awanture z mama, ona nie widzi, że potrzebujesz wsparcia? no niestety tak czasem jest, najbliższi ranią najbardziej.

Pomyśl jeszcze o tej celiakii - objawy się zgadzają. celiakia daje także objawy ze strony ukł. krwiotwórczego, chudnie się, występuje osłabienie, silne bole w jelitach, złe parametry krwi, skutkiem moze byc osteoporoza, anemia, o ile nie zacznie sie tego leczyć. Okresu nie masz bo żyjesz w stresie, utrata krwi w tym stanie jest niepożadana - organizm wie co robi. Zaufaj sobie.

Masz kogoś do pogadania na żywo? jesteś w stanie pospacerować? albo chociaż wyjść posiedziec na balkonie?

 

glutenu nie jem już od 7 miesięcy

podczas gastroskopii teraz pobrali mi wycinki, więc za 3 tyg. będzie wynik

 

mam teraz ciśnienie 80/40, jest mi mega słabo, serce zaciska, dławica serca, duszność, nie mam siły wstać, poszłam zrobic tylko jedzenie i musiałam się położyć, ledwo chodzę, mam wrażenie, że uduszę się zaraz albo serce mi stanie

 

jestem sama w domu, mama pojechała do babci, żałuję w ogóle, że przyjechałam tutaj

 

poza tym ta waga jest dramatyczna, kiedyś miałam tylko anoreksję, wyszłam

 

teraz jestem chora fizycznie, a taka niska waga to zabójstwo, nie mam sił w ogóle, nie wiem co robić, oddycham dzisiaj, jakbym miała zaraz umrzeć

 

może spadł mi potas albo glukoza i umrę??????????????????

 

gdzie szukać pomocy? jak sobie pomóc? jak przytyć, skoro nie mogę tyle rzeczy jeść?

staram się od dzisiaj jeszcze więcej jeść, chciałabym przytyć do 40 kg w 2 tygodnie.

 

jak ja zacznę nową pracę w takim stanie i z takim wyglądem???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niunia juz lepiej sie czuje- fakt, ze duzo spi- ja tez dopiero niedawno wstalam- ale to napewno z wycienczenia organizmu..

miesnie dzieki Bogu przestaly mnie bolec- bo bol byl okropny (chyba te elektrolity tak zadzialaly)

Niuni wrocil apetyt- zaczyna powolutku jesc...

 

ja juz nie biegam do lazienki- jedynie glowa mnie boli od kiedy wstalam po prawej stronie - przy poruszaniu sie- moze to od cisnienia ? bo przespalam prawie dwie doby??

 

bezsilna_22, wypij sobie kawe na to cisnienie - nie masz takich fatalnych wynikow krwi !

 

hemoglobina jest w normie, limfocyty tylko troche podwyzszone- to moze byc nawet skutek jakichs lekow czy przeziebienia!

masz oslabiony organizm- mialas anoreksje, przede wszystkim musisz go wzmocnic, odzywic, wybieraj tylko produkty bogate we wszystkie skladniki ...

i nie zamartwiaj sie tak- uwierz mi gdyby Twoje badania sugerowaly bialaczke to lekarz odrazu zaczalby szersza diagnostyke...

prywatnie polecili Ci biopsje szpiku- wiesz jak jest u lekarzy prywatnych, a uwierz mi, ze na NFZ tez BIALACZKI nikt nie ignoruje!

moich dwoch znajomych niestyety mialo bialaczke i odrazu po zobaczeniu wynikow przez lekarza rodzinnego trafili do szpitala- nnikt w zadne przychodnie i czekanie sie nie bawil....

jak boisz sie o ten potas to zjedz sobie kilka bananow- maja duzo potasu i nie obciazaja zoladka....

Alu wczoraj wlasnie Tata mi mowil, zebym zrobila wode z miodem, cytryna i sola- takie domowe roboty elektrolity- ale moja Mala nieznosi miodu :( pije juz normalnie sok i wode- wczoraj pare lykow elektrolitow wypila...

lekarz po badaniu moczu stwierdzil, ze ja jestem bardziej odwodniona (wiadomo skoro wymiotowalam tego samego dnia co badanie), a Mala, ze wraca juz do zdrowia....

naprawde myslalam, ze to juz moj koniec- w zyciu nie mialam grypy zoladkowej .... :shock: to jest cos strasznego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niunia juz lepiej sie czuje- fakt, ze duzo spi- ja tez dopiero niedawno wstalam- ale to napewno z wycienczenia organizmu..

miesnie dzieki Bogu przestaly mnie bolec- bo bol byl okropny (chyba te elektrolity tak zadzialaly)

Niuni wrocil apetyt- zaczyna powolutku jesc...

 

ja juz nie biegam do lazienki- jedynie glowa mnie boli od kiedy wstalam po prawej stronie - przy poruszaniu sie- moze to od cisnienia ? bo przespalam prawie dwie doby??

 

bezsilna_22, wypij sobie kawe na to cisnienie - nie masz takich fatalnych wynikow krwi !

 

hemoglobina jest w normie, limfocyty tylko troche podwyzszone- to moze byc nawet skutek jakichs lekow czy przeziebienia!

masz oslabiony organizm- mialas anoreksje, przede wszystkim musisz go wzmocnic, odzywic, wybieraj tylko produkty bogate we wszystkie skladniki ...

i nie zamartwiaj sie tak- uwierz mi gdyby Twoje badania sugerowaly bialaczke to lekarz odrazu zaczalby szersza diagnostyke...

prywatnie polecili Ci biopsje szpiku- wiesz jak jest u lekarzy prywatnych, a uwierz mi, ze na NFZ tez BIALACZKI nikt nie ignoruje!

moich dwoch znajomych niestyety mialo bialaczke i odrazu po zobaczeniu wynikow przez lekarza rodzinnego trafili do szpitala- nnikt w zadne przychodnie i czekanie sie nie bawil....

jak boisz sie o ten potas to zjedz sobie kilka bananow- maja duzo potasu i nie obciazaja zoladka....

Alu wczoraj wlasnie Tata mi mowil, zebym zrobila wode z miodem, cytryna i sola- takie domowe roboty elektrolity- ale moja Mala nieznosi miodu :( pije juz normalnie sok i wode- wczoraj pare lykow elektrolitow wypila...

lekarz po badaniu moczu stwierdzil, ze ja jestem bardziej odwodniona (wiadomo skoro wymiotowalam tego samego dnia co badanie), a Mala, ze wraca juz do zdrowia....

naprawde myslalam, ze to juz moj koniec- w zyciu nie mialam grypy zoladkowej .... :shock: to jest cos strasznego :(

 

dziękuję kochana.

 

ja Tobie życzę zdrówka, bo widzę, że też nieciekawie...

ile lat ma córeczka Twoja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, 4 skonczy w maju....

ja pewnie tez niezle schudne przez ta grype a i tak kazdy mowi, ze wygladam jak kosciotrup... ehhh :(

 

jak martwisz sie o te wyniki to mozesz zrobic jeszcze ferrytyne i witamine b12 z krwi- one tez daja duzo objawow ....

 

i koniecznie musisz powolutku zmieniac nastawienie!!

zjedz pare banowow, potas sie wyrowna i Ty zjesz cos pozywczego ...!

nie mozesz ciagle tylko myslec o zlych rzeczach, bo nasza podswiadomosc moze naprawde duzo w kwestiach ciala !!

przeczytaj jakas fajna ksiazke, obejrzyj jakas komedie, przeczytaj pudelka- ja wiem, ze ciezko jest sie skupic na czyms takim ale pomysl co daje Ci takie zamartwianie sie 24h? czujesz sie po tym lepiej ? jesli nie to zrob cos po czym chociaz na chwile bedziesz spoojniejsza :*

ja sie martwie o ten bol glowy- w sumie spalam prawie dwie doby i jak siedze to nie boli ale jak wstane i chodze to boli prawa strona glowy z okiem lacznie :/ moze to od wycienczenia organizmu ...sama nie wiem eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, 4 skonczy w maju....

ja pewnie tez niezle schudne przez ta grype a i tak kazdy mowi, ze wygladam jak kosciotrup... ehhh :(

 

jak martwisz sie o te wyniki to mozesz zrobic jeszcze ferrytyne i witamine b12 z krwi- one tez daja duzo objawow ....

 

i koniecznie musisz powolutku zmieniac nastawienie!!

zjedz pare banowow, potas sie wyrowna i Ty zjesz cos pozywczego ...!

nie mozesz ciagle tylko myslec o zlych rzeczach, bo nasza podswiadomosc moze naprawde duzo w kwestiach ciala !!

przeczytaj jakas fajna ksiazke, obejrzyj jakas komedie, przeczytaj pudelka- ja wiem, ze ciezko jest sie skupic na czyms takim ale pomysl co daje Ci takie zamartwianie sie 24h? czujesz sie po tym lepiej ? jesli nie to zrob cos po czym chociaz na chwile bedziesz spoojniejsza :*

ja sie martwie o ten bol glowy- w sumie spalam prawie dwie doby i jak siedze to nie boli ale jak wstane i chodze to boli prawa strona glowy z okiem lacznie :/ moze to od wycienczenia organizmu ...sama nie wiem eh

 

ból głowy może być od wykończenia organizmu, tym bardziej, jak miałaś grypę żołądkową...

no i nerwy na pewno też robią swoje. będzie git :*

 

4 latka, super :) masz dla kogo żyć i walczyć, zazdroszczę Ci :*

ja nigdy nie będę miała rodziny, tak zostałam w życiu oszukana przez osoby, które kochałam, że nikomu nigdy już nie zaufam.

dzieci też nie będę miała na pewno. co prawda, po anoreksji odzyskałam NATURALNIE miesiączkę, po 4 latach bez...

i od kwietnia 2013 do lipca 2014 miałam... no właśnie miałam. od lipca znowu brak.

 

ja nie mogę się skupić na niczym, poty mnie zalewają, jest mi słabo, nie mam sił nawet na spacer.

co do ferrytyny, to badałam w styczniu i tak jak pisałam, wyszła norma, ale dolna granica. z kolei żelazo wtedy było ok 60, a nagle po 2 miesiącach, teraz, 178 -_-

 

b12 nie badałam. ja już mam dość tych badań. mam tego więcej niż babcia 100 letnia, jak Boga kocham.

Cała teczka badań, nie mieszczą się już. z 30 morfologii samych. a to tylko cząstka badań

porażka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, ja ferrytyne mialam teraz 11 przy normie od 10 do 250 i mam niedobor zelaza, a samo zelazo z krwi bylo w normie, b12 sobie zbadam bo czesto to idzie w parze...

wlasnie wypilam kawe i z glowa robi sie lepiej- wiec to moze od tego ze prawie dwie doby spalam :shock:

Coreczce zrobilam hibiskusa z miodem i odrobina soli bo innych mieszane nawadniajacych nie chce pic .. ale pije soczki wiec jest ok bo pije cokolwiek...

 

Bezsilna-napewno bedziesz miala rodzine- uwierz mi- ja w wieku 16 lat mialam leczone zapalenie jajnikow 4 tygodnie w tym 2 tygodnie w szpitalu i lekarze mowili, ze nie moga mi zagwarantowac ze bede miala dzieci- a wyszlo inaczej ;)

miesiaczki napewno nie masz przez swoja wage- moja Mama miala tak bardzo czesto kiedy miala duuuza niedowage - wszystko bylo skutkiem stresu- nawet chora tarczyca wychodzila jej z badan a po lekach na nerwice sie unormowalo- bez lekow na tarczyce.... psychiatra mowil jej ze czesto stan psychiczny odbija sie w roznych badaniach...

i przez to ze malo jadla i wazyla 40 kg nabawila sie ruchomej nerki, teraz je w miare normalnie- Tata jej pilnuje i wyglada i czuje sie o wiele lepiej !

musisz uwierzyc w siebie, zaczac jesc- nie musisz sie rzucac na kebaby itp- zacznij od duzej ilosci owocow i warzyw- wybieraj te najbardziej wartosciowe- w wolnej chwili przegryzaj gorzka czekolade- ma duzo magnezu :)

i zajmij mysli czyms innym prosze :*

a bylas u psychiatry ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, ja ferrytyne mialam teraz 11 przy normie od 10 do 250 i mam niedobor zelaza, a samo zelazo z krwi bylo w normie, b12 sobie zbadam bo czesto to idzie w parze...

wlasnie wypilam kawe i z glowa robi sie lepiej- wiec to moze od tego ze prawie dwie doby spalam :shock:

Coreczce zrobilam hibiskusa z miodem i odrobina soli bo innych mieszane nawadniajacych nie chce pic .. ale pije soczki wiec jest ok bo pije cokolwiek...

 

Bezsilna-napewno bedziesz miala rodzine- uwierz mi- ja w wieku 16 lat mialam leczone zapalenie jajnikow 4 tygodnie w tym 2 tygodnie w szpitalu i lekarze mowili, ze nie moga mi zagwarantowac ze bede miala dzieci- a wyszlo inaczej ;)

miesiaczki napewno nie masz przez swoja wage- moja Mama miala tak bardzo czesto kiedy miala duuuza niedowage - wszystko bylo skutkiem stresu- nawet chora tarczyca wychodzila jej z badan a po lekach na nerwice sie unormowalo- bez lekow na tarczyce.... psychiatra mowil jej ze czesto stan psychiczny odbija sie w roznych badaniach...

i przez to ze malo jadla i wazyla 40 kg nabawila sie ruchomej nerki, teraz je w miare normalnie- Tata jej pilnuje i wyglada i czuje sie o wiele lepiej !

musisz uwierzyc w siebie, zaczac jesc- nie musisz sie rzucac na kebaby itp- zacznij od duzej ilosci owocow i warzyw- wybieraj te najbardziej wartosciowe- w wolnej chwili przegryzaj gorzka czekolade- ma duzo magnezu :)

i zajmij mysli czyms innym prosze :*

a bylas u psychiatry ?

 

ja wiem. tylko, że ja jestem na specjalnej diecie, wielu rzeczy nie mogę jeść ze względu na problemy jelitowe, candidę i choroy autoimmunologiczne. długa historia......

 

chorując na anoreksję, chodziłam systematycznie, 1 w tygodniu. zawsze prywatnie oczywiście na początku choroby miałam psychoterapeutkę bliżej swojego miejsca zamieszkania, a od czasu, gdy mieszkam w Szczecinie, to tam chodziłam do psychiatry, która jest też psychoterapeutką. dzięki niej wyszłam z anoreksji.

 

pocieszyłam się zdrowiem niedługo. bo wysiadło fizycznie i te antybiotyki mnie dobiły, nie wybaczę sobie tego.

tych grzybów, pasożytów, chorego szpiku, jelit. wszystko moja wina.

 

teraz chodzę rzadziej, jakoś stoję w miejscu, a nawet się cofnęłam.

bo jak nazwać to inaczej? ale nerwicę mam na pewno od hashimoto... a może stres też ma znaczenie.

ale na pewno nie wpływa na szpik... stres. a niedowaga? nie wiem.

 

23 lata niedługo, a 38 kg. no nie mogę!!!!!!!!

wprawdzie jestem drobnej budowy i przy 40 kg wyglądam normalnie, ale 44 mi się marzy. uda się?

 

tak jak mówię, anoreksja to była masakra, ale podczas tych długich 5 lat ani razu nie zachorowałam! wyniki idealne!

mimo, że przez CAŁE 5 lat moja waga wahała się w granicach 29 - 37 kg !

potem jadłam tone nabiału, pieczywa i się zagrzybiłam... później wielki szok w życiu i stres i wszystko wróciło.

leki, stres, zła dieta... no i doprowadziłam się.

 

sory za te biadolenie i wypracowanie. Jezu, muszę to wyrzucić z siebie, bo zwariuję.

 

Jeszcze dzisiaj z mamą się pokłóciłam, ona ma jakieś zmiany na skórze, idzie jutro to wycinać i straszy mnie, "a może to rak", kurwa, nie wyrobię.

a awanturę mi zrobiła, że rybę robię i śmierdzi w mieszkaniu... dorsza na parze robiłam...

wyzywała mnie, jakbym była śmieciem.

a ojciec wczoraj dzwonił i znowu pijany.

 

nie mam wsparcia, moja rodzina cała jest zaburzona.

dobrze, że wyrwałam się z tego piekła i mieszkam 200 km stąd. trochę żałuję, że teraz przyjechałam na te 2 tygodnie. jakoś wytrzymam.

 

ale gdyby mamie się coś stało, zabiłabym się. ona jest dla mnie najważniejsza, a ja dla niej.

czasem jej nienawidzę, ale kocham ją najmocniej na świecie.

 

wolę umrzeć pierwsza, niż zostać kiedyś sama. nie wyobrażam sobie tego. czuję wielki lęk przez to. aaaa

 

-- 15 mar 2015, 17:04 --

 

i jeszcze łysienie........

 

ja nigdy nie będę zdrowa już

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, bedziesz zdrowa napewno !

a kto ta diete Ci zalecil ? sama ?

moze sprobuj normalnie jesc przez kilka dni bo sama widzisz ze Twoj organizm potrzebuje duzo skladnikow odzywczych !

musisz sie wziac w garsc! wiem, ze jest ciezko gdy nie ma sie wsparcia najblizszych- moze warto usiasc spokojnie z Mama i porozmawiac o wszystkim co lezy Ci na serduszku ? powiedziec, ze potrzebujesz wsparcia... tak wprost- nie czekajac az ktos sie domysli...

moja Mama ma taka nerwice, ze nie moze sluchac o zadnych moich dolegliwosciach- i nie dlatego, ze sie nie martwi tylo wlasnie ze martwi sie za bardzo wiec ucieka od sluchania tego... o wszystkim mowie Tacie i czesto mam wyrzuty sumienia, ze Go tak tym obarczam...

a Candida z wymazu z gardla jaka Ci wtedy wyszla ? przerosniety wzrost ? czy w normie ? bo pamietaj, ze to naturalna flora fizjologiczna i tylko przerosnieta trzeba leczyc- tabletkami i plynem do pedzlowania jezyka i jamy ustnej (nystatyna).

na te jelitka bierz jakis multibiotyk zeby odbudowac flore jelitowa- bo gdy brakuje tych dobrych bakterii czesto sa rozne atrakcje zoladkowe i zacznij myslec pozytywnie- i na pare dni chociaz nie patrz na diete a staraj sie jesc pelnowartosciowe produkty- takie na ktore masz ochote- organizm sam podpowiada nam czego nam brakuje- stad np ciazowe zachcianki ;)

jak a cale zycie nieznosilam kanapek z bialym serem i miodem tak w ciazy to bylo jedyne co potrafilam zjesc :)

co dziwne- w ciazy nigdy nie wymiotowalam- ani razu- a tu przedwczoraj wymiotowalam 50 razy w ciagu 5 godzin.. :roll::roll:

przez ta grype zoladkowa nie bralam juz 3 dni Sertraliny i nie wiem co teraz skoro przerwalam jej branie :(

 

moze powinnas pomyslec o kolejnej psychoterapii ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×