Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

dziewczyny mam pytanie:) głupie, ale co tam:) mam straszna biegunkę po antybiotyku. jest to antybiotyk o przedłużonym działaniu...
''

 

MULTILAC NA NOC

 

-- 17 sty 2015, 23:30 --

 

dziewczyny mam pytanie:) głupie, ale co tam:) mam straszna biegunkę po antybiotyku. jest to antybiotyk o przedłużonym działaniu...
''

 

MULTILAC NA NOC - sprawdziłam na sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31, możesz spróbować czekoladą się wyleczyć, ale gorzką. jak brałam niedawno antybiotyki na zapalenie żołądka, to też miałam biegunkę i strasznie gorzki posmak w buzi. mimo, że brałam probiotyki. skończyłam brać antybiotyki i po dwóch dniach wszystko się uspokoiło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W piątek analizowałam swoje zachowania u terapeutki i wyszło, że mam tendencję do zachowań kompulsywnych - bardzo różnych, nie tylko hobbystycznych. Do tego te kompulsje występują z różnym nasileniem i w różnym momencie - także w kontekście hipochondrii.

 

ja chyba też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stało się święto - az boje sie pisac o tym, bo zapesze zacznie boleć

Otóż wczorajszy dzień przeżyłam bez bólu z prawej strony pod żebrami, pierwszy cały dzien od kilku miesięcy, to samo dziś - nie boli

oczywiście. jest lęk i napięcie oraz poczucie zagrożenia czyms nieokreslonym łacznie z lekkim szczękościskiem i pobolewaniem głowy ale mam więcej energii i nie bolało. Dzis też. Nie cieszę się z tego nadmiernie - bo wiem ze pewnie zaraz cos sie wydarzy.

 

nefretis ja mam tak samo. Kiedy dobrze się czuję zaczynam analizować całe ciało i oczekiwać jakiegoś "znaku" lub ataku lękowego. No i mam ataki lęku przed lękiem :(

 

 

Dziewczyny widze, ze mnie rozumiecie jak nikt inny:)

fuzzy dokładnie tak - lęk przed lękiem. "Boję się, że będe się bała", mój mąż ma niezły ubaw z tego zdania. Mogłoby byc dobrze ale z tyłu głowy czai się lęk o lęk i o to, że to nie prawda, że to pewnie przejściowe dobre samopoczucie, że jakas pomyłka.

Krótko mówiąc strach przed dobrym samopoczuciem, bo jak jest za dobrze, to pewnie wydarzy sie coś złego.

Obłęd.

 

malenstwo, widzisz terapia jednak duzo daje a ja jeszcze sie nie zapisałam, juz ponad miesiąc...boje sie iść, boję się, jak w koncu się dobrze poczuję to okaże się że jestem na prawde na coś fizycznego chora i wszystko na nic. Że jak podczas dobrego samopoczucia wystąpią objawy fizyczne to juz nie bede mogła zwalić na nerwice tylko bde musiała sie prawdziwie diagnozować...Jesuuuu jak to męczy.

A moze to uznaleznienie od złego samopoczucia?

 

 

Dziewczyny, mam to samo :) Cieszę się, że nie jestem sama. U mnie niedawno jest ok, ale dzisiaj rano łopatka mnie w ogóle nie kłuła. Zaczęłam więc - w okropnym mechanizmie zastępczym, co zdarzało mi się już wcześniej - myśleć o chorobach ogólnie (oczywiście nie pomógł fakt, że wczoraj na wp/onecie był artykuł o młodej dziewczynie, u której zdiagnozowano 3 lata temu mięsaka, który dał o sobie znać dopiero przerzutami...). I też towarzyszy mi to przeświadczenie - jestem taka szczęśliwa, mam wszystko, wszyscy są zdrowi, więc musi się coś wydarzyć, bo jest za dobrze. A oględziny ciała też pamiętam - dlatego grudzień oprócz bólu żeber przyniósł lęk przed czerniakiem :DDD

 

nefretis, nie bój się psychoterapii... ona nie służy temu, żebyś w ogóle nie przejmowała się zdrowiem, bo, jak powiedziała moja psycholog, trzeba dbać o zdrowie w racjonalnym, umiarkowanym zakresie. Nie owijała w bawełnę - powiedziała, że przecież może się zdarzyć, że za rok, dwa lata, kiedyś zachoruję, tylko czy to zmienia coś na teraz? Nie było to miłe, muszę przyznać, ale potem, gdy analizowałyśmy mój lęk przed czerniakiem, zwróciła uwagę, że cechą takich lęków jest znaczne przecenianie ryzyka zachorowania ;-)

 

Teraz bardziej martwię się rodzicami niż sobą - zobaczyłam http://www.puo.pl/aktualnosci/kalendarz-badan-profilaktycznych i chciałabym nakłonić ich do usg jamy brzusznej, a tatę dodatkowo do zbadania gruczołu krokowego, ale oni się ze mnie śmieją :( Ale cale szczęście dbają o swoje zdrowie i chodzą do lekarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Impreza się udała, ale miałem takiego kaca mordercę, że nikomu nie polecam. Po mozarinie podobno jak się upiłem to widziałem, ogień na ścianie i oblałem ją wodą , ognia oczywiście nie było, no i podobno płakałem. Zupełnie nic nie pamiętam, ale chyba wolałem, całkowicie nic nie pić biorąc Mozarin, niż czuć się potem tak jak dzisiaj. Kac jest dużo mocjniejszy, po psychotropach. Dziś nie wziąłem, bo ilość alkoholu w mojej krwi jest za duża. Ale już doszedłem do siebie, zaraz kąpiel i relaks wieczorny. No i zawsze jak jestem wstawiony, rano po mozarinie mam gwiazdki takie przed oczami świecące. Teraz mam uderzenia gorąca, ale męczą mnie od wczoraj tak bardziej. Jutro idę zrobić to FT3 i FT4, dzwonię też o te psychoterapię, 3 miesiące i nikt do mnie nie oddzwonił z terminem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, niezłe jazdy :lol: też tak chcę :lol:

 

 

 

Stokrotk@, ciężko rodzine namówić na badania, ale warto próbować, szacunek że ty to robisz :D

 

 

 

malenstwo31, bo generalnie teraz ten węgiel to nie to co kiedyś, trzeba sporo go wziąć. Ale o probiotykach tez pamiętaj żebyś sobie organizmu nie wyjałowiła antybiotykami :D

 

 

 

 

Sorki że tak nie na temat ale muszę się pochwalić :oops::oops::oops:

Jestem taaaakaaa dumna z mojej córki :uklon: Nie wiem czy wspominałam, Ola trenuje taekwondo, wczoraj zdała egzamin na kolejny pas i po zaledwie 14 miesiącach treningów jest w połowie drogi do czarnego pasa :yeah::yeah::yeah: Jest mega zdolna i trener nie mógł się jej nachwalić. W zeszłym roku zdobywała medale na mistrzostwach polski młodzków, a teraz przechodzi do starszej grupy i juz na powaznie zaczyna ten sport (walki na punkty, łamanie desek itp)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ - gratulacje, zdolną masz córcię :) :) :) jak dzisiejsze samopoczucie :) ?

 

Dziś coś mnie trafia....tak naprawdę dopiero teraz czuję się w miarę spokojna. Rano obudzilam się z niewładną lewą ręką, lezalam na plecach, ręce wzdłuż ciała.Jak zdalam sobie sprawę, że moja ręka jest prawie całkowicie niema to byłam przerażona. Już byłam przekonana że zaraz pewnie cała stracę czucie i umrę i nikt mi nie pomoże. ...Zaczęłam ruszać tą ręką, palcami, kilka sekund i poczułam mrówki i wszystko wróciło do normy ale strach pozostał. Sprawdzalam dziś ze sto razy czy mam czucie, nawet w kościele zastanawiałam się czy zaraz znowu coś mi nie zdretwieje.... :( :( Takie coś mi się już zdarzalo ale wtedy nie przejmowalam się tylko rozruszalam rękę i spokojnie spalam dalej.W sytuacji ze budze się z przygniecioną ręką czy uniesiona lub wiszącą z łóżka to mialabym wytlumaczenie a tak to boję się usnac....i do tego ten gul w gardle. słowa otuchy mile widziane :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muffinka25, moje samopoczucie super :mrgreen:

 

 

Co do drętwienia to może w momencie przebudzenia nie masz w jakiejś dziwnej pozycji ale trakcie snu mogla być. Moja córka dwa dni chodziła obolała na szyjkę bo się źle wyspała i niby normalnie spała jak ją budziłam, ale w nocy musiala się powywijać. A jesli to nie to, pocieszę cię że często mam drętwienia, brak czucia itd, ale przechodzi. Neurolog u mnie potwierdziła że to od kręgosłupa :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mam zły dzień. Znowu nasiliły mi się myśli o tym mięsaku, oddalam od siebie wszystkie racjonalne myśli i w kółko o jednym.

Racjonalne myśli to to, że krwiak się zmniejszył powoli ale jednak, nie boli ( ale rak też nie boli) i dwa m-ce temu pojawił się nagle w jednym dniu po uderzeniu.

Nieracjonalnie wciąż myślę o mięsaku. :why:

Ale jak teraz to czytam i widzę te racjonalne argumenty to jakoś stres się zmniejsza.

Muffinka25 mnie też drętwieją ręce a szczególnie jak mam jakieś stresy już przyzwyczaiłam się do tego, bo kiedyś to namiętnie diagnozowałam ale - nic. I zauważyłam że w nawrocie nerwicy mam te drętwienia . Często w nocy i rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stokrotk@ wiem, masz racje. Pójdę. Jelsi chodzi o badania najbliższych to też się śmieją.

D@ri@nk@ brawo dla córki. Super. Sama ćwiczyłam karate przez 3 lata, miałam niebieski pas:)) wiem ile trudu wkłada sie w treningi.

 

Byłam na badaniu TSH, FT3 i 4 i hormonów płciowych czekam na wyniki. Mam oczywiście biegunkę i jestem nie do zycia, tak się boję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zaczęło mnie coś kłuć w lewej pachwinie - a może raczej w lewych węzłach chłonnych w okolicy pachwiny - nie mam pomysłu co to może być, do lekarza nie bardzo jest sens teraz iść - jest to raczej lekki ból, pojawia się co kilka - kilkanaście minut. W nocy w ogóle tego nie czułem. Oczywiście pierwsze co się nasuwa to chłoniak :( kilka dni temu akurat robiłem okresowe badania - OB = 3, morfologia w porządku...

 

-- 19 sty 2015, 11:40 --

 

Ten post miał być w sekcji hipochondria - coś mi się porypało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ska1977, na diagnozę chłoniaka na podstawie lekkiego bólu w okolicach lewej pachwiny to chyba troszkę za wcześnie. Jeżeli ból się będzie utrzymywał, zgłoś się do lekarza i sam się nie diagnozuj. To wcale nie musi być nic poważnego. Doktor Google często się myli ;) a osoby lękliwe ze skłonnością do hipochondrii za bardzo mu ufają :) Pozdrawiam i życzę zdrowia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, jestem tutaj nowa na forum, pozdrawiam wszystkich hipochondryków :) i od razu mówie co mnie boli, a raczej moją mamę ;/

 

nad piersią tydzień temu wyczuła guzka, 2 dni temu zaczał bolec i zrobiło się wokół niego czerwone (jakby komar ugryzł) i jest czarna kropka, przy dotyku boli ;/ co to może być? miał ktoś coś takiego? strasznie się boję .... nie była jeszcze u lekarza :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, jestem tutaj nowa na forum, pozdrawiam wszystkich hipochondryków :) i od razu mówie co mnie boli, a raczej moją mamę ;/

 

nad piersią tydzień temu wyczuła guzka, 2 dni temu zaczał bolec i zrobiło się wokół niego czerwone (jakby komar ugryzł) i jest czarna kropka, przy dotyku boli ;/ co to może być? miał ktoś coś takiego? strasznie się boję .... nie była jeszcze u lekarza :(

 

 

Czerwony może być, jeżeli go cały czas dotykasz i ściskasz.

Radziłabym przejść się do lekarza, bo to może być tylko zwykły syfek, a Ty się będziesz stresować niepotrzebnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, dzięki w imieniu córki. A ty wracaj do trenowania ;)

 

Do ginekologa i tak trzeba chodzić, badac się to przy okazji pogadasz o wynikach

A ty nie leczylas się na tarczycę? Zaburzenia FSH tez mogą być nieprawidłowe wtedy. Poza tym moga byc wyoskie nawet od przeciążenia organizmu czy diety. A LH masz prawidłowe

 

 

 

 

ivka12, może być wągier, kleszcz, brodawka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtrącając się do rozmowy... robiłam sobie tsh w zeszłym roku i wyszło mi 3,08%, norma jest 0,270-4,200. Byłam z tym u rodzinnej powiedziała, że wszystko jest okej. A co do samopoczucia to dziś w sumie jest dobrze, oprócz pobudki poprzez wzdrygnięcie i oprócz tego, że coś mi w prawym oku przeszkadza tak jakby coś mi wpadło.Zaglądałam, nic nie ma,nie jest zaczerwienione ani zapuchnięte. Przez jakiś czas byłam w strachu, bo to z tym okiem miałam stan zapalny i sterydy przez miesiąc. Eh.. W środę wizyta u rodzinnej i nastąpi rozjaśnienie sytuacji .

Pozdrawiam, dobrej nocki :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ ja u gina ostatnio byłam średnio co 2 mce i mam dość;)

mówisz, ze FSH moze byc wysokie z innych przyczyn niż jakas choroba? Mam restrykcyjną dietę bezglutenowo-beznabiałową z ograniczeniem cukru. I do tego permanentny stres...

 

malenstwo, niewiele napisałaś...np czy miewasz zaparcia, hemo itp. ja też to miewam, mam delikatna sluzówke w odbycie i czasem mocniejsze stękanie powoduje mikropęknięcie i jest odrobina świezej krwi na papierze i na kale. Podejrzewam też wewn. hemoroidy bo na zewn nic nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Kto z Was bierze escitalopram(Mozarin i inne.)?Jakie mieliście skutki uboczne,sa one do wytrzymania?widzicie poprawe w czasie brania?

 

Niestety po użeraniu sie z panna Nerwica 2,5 roku,z ciągłymi objawami somatycznymi i atakami,składam broń i zaczynam brać Mozarin i Alprox w razie lęków.Po dzisiejszym mega ataku juz nie daje rady psychicznie jak i fizycznie.Doslownie nie mam siły ruszyć noga.Myslalam,ze dam sobie radę bez leków,niby lepiej sie czułam,ale to cały czas powraca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×