Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim.

Zaraz osiwieję. Od sierpnia mam „zawroty głowy”, ale nie takie zwykłe. Jakby z oczopląsem i przechodzeniem „prądu(?)” w nogach. żeby zdarzały się raz dziennie to może bym nie panikowała, a to dosłownie co chwilę. Nie mogę w spokoju opracować pacjentów bo moje myśli krążą wokół stwardnienia rozsianego, guzów, tętniaków. Jak żyć? Miał ktoś takie objawy? Dodam, że mam skrzywienie kręgosłupa, kifozę pogłębioną. Może z tym to jakoś łączyć bo w sumie tomografię miałam robiąną jakoś przed Bożym Narodzeniem i nic tam w głowie nie mam :oops:

 

A gdzie pracujesz?

 

Myślę, że wszystko na spokojnie. Kręgosłup podobno może wywoływać takie objawy. Skoro tomograf wyszedł dobrze, to najważniejsze. Może idź do odpowiedniego lekarza i o tym powiedz. Myślę, że może Cię uspokoić taka wizyta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze ktos jeszcze sie wypowie na temat nowotworu jelita, jsk sibie z tym poradzić. Tylko jedno ciągle w glowie, nie moge funkcjonowac. bole brzucha, stolce raz papkowate, jesli juz uformowane to cienkie. kilkarazy dziennie, nawrt o 5rano.

Ciagle mysle o najgorszym ;( nic mnie nie cieszy ;(

 

 

A od kiedy to trwa? Jest milion przyczyn, które mogły wywołać takie objawy, stres między innymi. Sama wiem po sobie, że gdy bardzo się stresuje to mam to samo. Inne to jakieś wirusy, pasożyty itd. Moja mama miała dawno, dawno temu tak przez miesiąc i poszła do lekarza. Okazało się, że miała jakąś bakterie, dostała leki i przeszło. Naprawdę jest wiele, wiele przyczyn takich objawów i jedynie kilka procent to jakieś raki, z reszta bardzo, ale to bardzo rzadkie w tym wieku.

 

Zaczęło sie od grudnia jak dowiedzialam sie o podobnej chorobie znajomej . Ja maja zaparcia ciagle, zmienilam diete i nagle zaczelamzdrowo sie odzywiac. cieszylam sie. Do momentu jak nie poczyalam o objawach nowotworu a przeciez zmuana rytmu wyproznien to objaw. pitem pojawilysue cienkie miekkie stolce, papkowate., bol brzucha z lewej strony. Lekarze nie widza problemu bowykonane badania ok. Zwalaja na stres u ibs.

Gastrolog dopiero przedemna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaraz oszaleje, tez jestem na etapie nowotworu jelita ... Tymbardziej, ze ostatnio przeczytalam, ze przy nadwadze i insulinie jest wieksze ryzyko :( a ja to mam juz od kilku miesięcy.

 

Chciałam sie zapytac, przepraszam za temat, o resztki pozywienia w kale. Wczoraj np zjadlam dosc pozno kolacje bo o 23.00 a dzis o 12.00 bylam juz w toalecie a tam kawalki kolacji np jeden kapar w calosci, troche czarnego ryzu ... No juz nie wiem co mam myslec, ostatnio nonstop jestem zestresowana, mozliwe, ze przez to mam przyspieszony pasaz? Wyprozniam sie czesto, stolec nie jest zbity i ladnie uformowany jak zawsze, mam taka jakby papke odkad przeszlam na zdrowa diete ala cukrzycowa, od tego momentu a bedzie z pol roku, robie papki i to 1-3x na dzien, do tego jem dosc szybko takze zdaza mi sie polykac w całości i tez duzo pije przy posilkach, moze tu jest problem a nie w raku odrazu ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaraz oszaleje, tez jestem na etapie nowotworu jelita ... Tymbardziej, ze ostatnio przeczytalam, ze przy nadwadze i insulinie jest wieksze ryzyko :( a ja to mam juz od kilku miesięcy.

 

Chciałam sie zapytac, przepraszam za temat, o resztki pozywienia w kale. Wczoraj np zjadlam dosc pozno kolacje bo o 23.00 a dzis o 12.00 bylam juz w toalecie a tam kawalki kolacji np jeden kapar w calosci, troche czarnego ryzu ... No juz nie wiem co mam myslec, ostatnio nonstop jestem zestresowana, mozliwe, ze przez to mam przyspieszony pasaz? Wyprozniam sie czesto, stolec nie jest zbity i ladnie uformowany jak zawsze, mam taka jakby papke odkad przeszlam na zdrowa diete ala cukrzycowa, od tego momentu a bedzie z pol roku, robie papki i to 1-3x na dzien, do tego jem dosc szybko takze zdaza mi sie polykac w całości i tez duzo pije przy posilkach, moze tu jest problem a nie w raku odrazu ...

 

Nie jestes sama. Ja zmienilam diete bo mialam czeste zaparcia i tez zaczelam duzo pic. Jak przeczytalam na internecie o nowotworze jelita to przyszly papkowate stolce i ciagle wyproznienia. Jednego dnia zjadlam na kolacje peiczarki, rano juz byly w stolcu.

Tez mocno ise stresuje ze to moze nowotwor ze taki szybki pasaż.

Podstawowe badania mam w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polaa pracuję w przychodni jako masażystka. Najgorsze w mojej pracy jest to, że na co dzień staję oko w oko z przeróżnymi jednostkami chorobowymi i wszystkie możliwe choróbska przypisuję sobie. Dzisiaj wciąż „choruję” najprawdopodobniej tylko w głowie na stwardnienie rozsiane i gdzieś tam się przewija superbakteria New Delhi co to na nią antybiotyku nie ma, dopada człowieka biegunka i to ponoć z tyłka jak z kranu, pózniej wkrada się posocznica i człowiek odjeżdża czarnym karawanem. Boże jak głupio to brzmi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby tak się zastanowić to każdego raka można sobie przypisać, bo u każdego zdarzają się jakieś anomalie. Luźne stolce- rak jelita, ale też może być żołądka i trzustki, jeśli chodzi o kolor stolca. Węzły to chloniaki, ale też wszystkie inne raki również. Bok głowy to rak mózgu. Straszne to jest, bo kiedyś takie rzeczy się zdarzały, ale nawet nie zwracalo się na to uwagi, tylko uważało się, że to chwilowe i juz. Ja dzisiaj tez przeczytałam, że wezly które wyczuwam mogą być przerzutem raka żołądka itd. Ten internet to zło dla nas. To się w głowie nie mieści, ale jestem pewna, że gdyby poszło się z takimi objawami do onkologa, to by w ogóle nie widział powodu do dalszej diagnostyki. U hematolog już byłam, ale u onkologa nie i ciągle się zastanawiam, że chyba muszę. A z drugiej strony może ze względu na ten wirus aktywny u mnie, nie powinnam aż tak panikować.

 

Kintre jak u lekarza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy komukolwiek to pomogę, ale napisze parę słów o dolegliwosciach gastrycznych...teraz się ich nie boję i mam naprawdę gdzieś moją kupe - ale było tragicznie

poniżyłam się do tego stopnia, ze kazałam męzowi oglądac własne gówno!

Oczywiscie monitoring był non stop. Nagle (zwykle miałam zaparcia) pojawiły sie dziwne biegunki...zielone, jasne, zółtawe...no rózne oczywiscie był też stolec ołówkowaty

Teraz juz wiem, ze węzszy stolec był poprostu od spiecia odbytu (mimowolnego)

 

Bardzo długo, bo ze 2 lata meczyłam sie z niewyjasnionym bolem z prawej str. pod żebrem...przesżło jakoś 2 tyg po gastroskopii, gdy przyszły inne objawy

szczescie w nieszczesciu ktos by pomyslał

jednak tamte jazdy gastryczne przypisuję i wiążę z tym co mam teraz - dla mnie to jedna przewlekła, niezdiagnozowana choroba, rzucająca sie na rózne układy i narządy :(:(:(

 

Dziewczyny...kawałki jedzenia są normalne w kupie. Podczas nerwów pasaz jelitowy jest przyspieszony i niektóre rzeczy nie zdążą sie strawić. Pomimo, że psychicznie wydaje sie że jest OK i nie ma napiecia.

Biegunki miałam kilka razy dziennie i bardzo wczesnie rano. Do tego mdłości, nudnosci, wyczuwalne gule w jelitach (mysle, ze to były uwięźnięte gazy)...

Na kolonoskopie byłam zapisana 4 razy zawsze stchórzyłam w ostatnim dniu. Odwoływałam jak idiotka, potem juz bałam sie tam dzwonić...

Jak to jest, ze jedynym i obsesyjnym marzeniem młodej kobiety jest marzenie o rurze w tyłku i oglądane jelit kamerą. Absurd...zamiast cieszyc sie zyciem, byłam wtedy wrakiem, zamiast robić paznokcie, biegac do fryzjera i sie stroić, albo spełniać sie osobiscie...24h mysle o sobie, badaniach, objawach i chorobach...

 

DzIś mi gorąco, poce sie, mam doła, bóle wędrujace w palcach, stopach, kolanach, ból szyi, gardła i nosogardła od scisku. To tyle

 

laveno bylas u lekarza z hipoglikemia i tamtymi sprawami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy komukolwiek to pomogę, ale napisze parę słów o dolegliwosciach gastrycznych...teraz się ich nie boję i mam naprawdę gdzieś moją kupe - ale było tragicznie

poniżyłam się do tego stopnia, ze kazałam męzowi oglądac własne gówno!

Oczywiscie monitoring był non stop. Nagle (zwykle miałam zaparcia) pojawiły sie dziwne biegunki...zielone, jasne, zółtawe...no rózne oczywiscie był też stolec ołówkowaty

Teraz juz wiem, ze węzszy stolec był poprostu od spiecia odbytu (mimowolnego)

 

Bardzo długo, bo ze 2 lata meczyłam sie z niewyjasnionym bolem z prawej str. pod żebrem...przesżło jakoś 2 tyg po gastroskopii, gdy przyszły inne objawy

szczescie w nieszczesciu ktos by pomyslał

jednak tamte jazdy gastryczne przypisuję i wiążę z tym co mam teraz - dla mnie to jedna przewlekła, niezdiagnozowana choroba, rzucająca sie na rózne układy i narządy :(:(:(

 

Dziewczyny...kawałki jedzenia są normalne w kupie. Podczas nerwów pasaz jelitowy jest przyspieszony i niektóre rzeczy nie zdążą sie strawić. Pomimo, że psychicznie wydaje sie że jest OK i nie ma napiecia.

Biegunki miałam kilka razy dziennie i bardzo wczesnie rano. Do tego mdłości, nudnosci, wyczuwalne gule w jelitach (mysle, ze to były uwięźnięte gazy)...

Na kolonoskopie byłam zapisana 4 razy zawsze stchórzyłam w ostatnim dniu. Odwoływałam jak idiotka, potem juz bałam sie tam dzwonić...

Jak to jest, ze jedynym i obsesyjnym marzeniem młodej kobiety jest marzenie o rurze w tyłku i oglądane jelit kamerą. Absurd...zamiast cieszyc sie zyciem, byłam wtedy wrakiem, zamiast robić paznokcie, biegac do fryzjera i sie stroić, albo spełniać sie osobiscie...24h mysle o sobie, badaniach, objawach i chorobach...

 

DzIś mi gorąco, poce sie, mam doła, bóle wędrujace w palcach, stopach, kolanach, ból szyi, gardła i nosogardła od scisku. To tyle

 

laveno bylas u lekarza z hipoglikemia i tamtymi sprawami?

 

Ja tez sie bardzo boje kolonoskopi, rodzina karze mi w ogole zrezygnowac z tego.

Od rana siedze i mowie sobie nic Ci nie jest.

Mam tak samo jak Ty, widze ludzi cieszacych sie itp, Panie umalowane, ubrane, wychodza gdzieś aja zajmuje sie moja kupa tylko ostatnio i czekam tylko kiedy zobace w koncu chociaz jeden normalny stolec.

Ja nawet nie wiem jak wyglada codzienny normalny stolec tzn jaka jegp wielkosc bo zawsze mialam zaparcia a tu nagle jak u ciebie biegunki.

Jak rozumiec pojecie stolec olowkowaty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pola o 17 mam USG szyi. Staram się myśleć że będzie ok ale strach jest w środku okropny :-|

Jeśli chodzi o kupę to ja ostatnio też widziałam w swojej resztki jedzenia. i pomyśleć że kiedyś mogłam mieć biegunki, zaparcia i nie wiadomo co jeszcze i żadnej choroby temu nie przypisywalam..

Apropo czy któraś z Was czasami zakluje w piersi? Jestem aktualnie w ciąży i to pewnie też ma znaczenie ale chyba na USG piersi też się zapisze. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakazana88 Hmm nie wiem bo tego w googlach nie pokazali:) pewnie jakby pokazali to bym miała...

z tego co czytałam to jest to cieniutki stolec, ale jest cienki cały czas a nie że raz cienszy raz grubszy

wąskie stolce są od napięcia/zacisku odbytu - mozesz to robic wbrew woli, wydaje Ci sie ze wszystko jest jak zwykle a jednak tyłek jest skurczony:))

 

Moje rówiesniczki zyją pełnia zycia...jezdżą gdzieś, uprawiaj sport, spotykają sie...ja juz nie wiem co to znaczy normalnie żyć. Czuję sie jak w więzieniu - moim więzieniem jest dom i ja sama.

Z zewnątrz nic po mnie nie widać...a po Tobie?

Wydaje mi sie gram, mam maskę radosnej, spokojnej osoby - wewnątrz jestem rozsypana, zlękniona, przegrana.

Aha mi też wszyscy odradzali kolonke...mąż juz po prostu sobie robił ze mnie żarty...

Ja też Ci radzę - nie rób! Zrobisz to i zaraz bedziesz szukać dalej...a stersu przed badaniem nie da sie opisać...ja nie wiem czmu my sobie to wszystko robimy... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo czy któraś z Was czasami zakluje w piersi? Jestem aktualnie w ciąży i to pewnie też ma znaczenie ale chyba na USG piersi też się zapisze. :roll:

 

Tak miałam takie kłucia, w sumie były one niezlokalizowane dokładnie ale kuło aż do brodawki sutkowej.

W ciąży mozesz tak miec...mnie tez tak kuły piersi...te gruczoły sie zmieniają, rozciągają - potem jak karmiłam to takie kłucia były b. częste

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakazana88 Hmm nie wiem bo tego w googlach nie pokazali:) pewnie jakby pokazali to bym miała...

z tego co czytałam to jest to cieniutki stolec, ale jest cienki cały czas a nie że raz cienszy raz grubszy

wąskie stolce są od napięcia/zacisku odbytu - mozesz to robic wbrew woli, wydaje Ci sie ze wszystko jest jak zwykle a jednak tyłek jest skurczony:))

 

Moje rówiesniczki zyją pełnia zycia...jezdżą gdzieś, uprawiaj sport, spotykają sie...ja juz nie wiem co to znaczy normalnie żyć. Czuję sie jak w więzieniu - moim więzieniem jest dom i ja sama.

Z zewnątrz nic po mnie nie widać...a po Tobie?

Wydaje mi sie gram, mam maskę radosnej, spokojnej osoby - wewnątrz jestem rozsypana, zlękniona, przegrana.

Aha mi też wszyscy odradzali kolonke...mąż juz po prostu sobie robił ze mnie żarty...

Ja też Ci radzę - nie rób! Zrobisz to i zaraz bedziesz szukać dalej...a stersu przed badaniem nie da sie opisać...ja nie wiem czmu my sobie to wszystko robimy... :(

 

Jak gdizes wychodze to raczej jest okej zze mna. Gorzej jak jestem miedzy mezem lub najblizszymi. Maz juz ma mnie dosyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój na początku się przejmował...tłumaczył mi...robił mi nawet takie sesje jak psycholog...litował sie, wyręczał w obowiązkach domowych i nie tylko...ale przestał...teraz mnie ignoruje. tzn te zachowania i skargi...ma po prostu dosyć.

Boje sie narzekać przy nim...ostatecznie zostałam sama...siostra nie rozumie, zmienia temat, jakby nie słyszy tego co mowię...mama pociesza i tez zmienia temat...ludzie po prostu maja swoje zycie i tyle.

czasami jak mama na cos narzeka to czuje sie wspaniale, bo się dokładam i mam poczucie ze nie jestem sama (chore).

 

aha, mąż raz poszedł ze mna do psychiatry i facet kazał mu ignorować i osmieszać moje lęki...ale nie tak po chamsku tylko z wyczuciem. Mysle, ze od tego momentu mąż mnie bardziej olewa:( Czasem jest tez zły bo juz mi nie wierzy, nie ufa...tez sie boi że możemy przegapić cos powaznego...jednak on ciągle jest w 100% pewien ze nic mi nie jest... przykre to jest.

a jak wasi bliscy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakazana88 Hmm nie wiem bo tego w googlach nie pokazali:) pewnie jakby pokazali to bym miała...

z tego co czytałam to jest to cieniutki stolec, ale jest cienki cały czas a nie że raz cienszy raz grubszy

wąskie stolce są od napięcia/zacisku odbytu - mozesz to robic wbrew woli, wydaje Ci sie ze wszystko jest jak zwykle a jednak tyłek jest skurczony:))

 

Moje rówiesniczki zyją pełnia zycia...jezdżą gdzieś, uprawiaj sport, spotykają sie...ja juz nie wiem co to znaczy normalnie żyć. Czuję sie jak w więzieniu - moim więzieniem jest dom i ja sama.

Z zewnątrz nic po mnie nie widać...a po Tobie?

Wydaje mi sie gram, mam maskę radosnej, spokojnej osoby - wewnątrz jestem rozsypana, zlękniona, przegrana.

Aha mi też wszyscy odradzali kolonke...mąż juz po prostu sobie robił ze mnie żarty...

Ja też Ci radzę - nie rób! Zrobisz to i zaraz bedziesz szukać dalej...a stersu przed badaniem nie da sie opisać...ja nie wiem czmu my sobie to wszystko robimy... :(

 

Jak gdizes wychodze to raczej jest okej zze mna. Gorzej jak jestem miedzy mezem lub najblizszymi. Maz juz ma mnie dosyc.

 

 

jak dlugo to u Ciebie trwalo? Kiedy sie unormowalo lub po czym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kochany też ma już dosyć mojego gadania. Widzę że się oddaliliśmy od siebie bo non stop siedzę i czytam objawy w internecie. Zamiast się przygotować na przyjście naszego pierwszego dziecka o to ja chodzę po lekarzach i wydaje kupę kasy. On ma dość i krzyknie czasami, czasami się nabija a ja wtedy mam łzy w oczach i wychodzę się poryczec. Przyjaciółka mnie zapisała osobiście do psychiatry i faktycznie pójdę jeśli się okaże że nic mi nie jest. Teraz siedzę w poczekalni i czekam na USG szyi.. chciałabym stąd uciec. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

jak dlugo to u Ciebie trwalo? Kiedy sie unormowalo lub po czym?

 

wiesz co nie wiem nawet kiedy. Ja nie zauważam tego przechodzenia objawów. Nie ma tak, ze konkretnego dnia jest stop. czasami objawy nakładają sie, w sensie gastryczne z np. neurlogicznymi czy stawowymi i ostatecznie dominują te , których się bardziej boję. Po baniu sie o brzuch przez 2 lata, lęk osiąga swoj szczyt i widzisz siebie z dystansem..."2 lata a jednak zyje i mam sie calkiem, całkiem" chociaz choroba jelit Crohn, jest przewlekła, ma remisje...i takie choroby sa najgorsze. Ja sie bałam głownie Crohna...operacje, szpitale, smierc.

Z rakiem jest chyba tak, ze objawy narastają i nie cofaja sie...jest coraz gorzej w szybkim czasie.

Te wszystkie gówna autoimmunolog. zabijaja powoli - są róznie niewyjasnione bóle, zagadkowe krótkotrwałe objawy, mijające, przekształcające sie - I TO JEST DLA MNIE NAJSTRASZNIEJSZE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

jak dlugo to u Ciebie trwalo? Kiedy sie unormowalo lub po czym?

 

wiesz co nie wiem nawet kiedy. Ja nie zauważam tego przechodzenia objawów. Nie ma tak, ze konkretnego dnia jest stop. czasami objawy nakładają sie, w sensie gastryczne z np. neurlogicznymi czy stawowymi i ostatecznie dominują te , których się bardziej boję. Po baniu sie o brzuch przez 2 lata, lęk osiąga swoj szczyt i widzisz siebie z dystansem..."2 lata a jednak zyje i mam sie calkiem, całkiem" chociaz choroba jelit Crohn, jest przewlekła, ma remisje...i takie choroby sa najgorsze. Ja sie bałam głownie Crohna...operacje, szpitale, smierc.

Z rakiem jest chyba tak, ze objawy narastają i nie cofaja sie...jest coraz gorzej w szybkim czasie.

Te wszystkie gówna autoimmunolog. zabijaja powoli - są róznie niewyjasnione bóle, zagadkowe krótkotrwałe objawy, mijające, przekształcające sie - I TO JEST DLA MNIE NAJSTRASZNIEJSZE.

 

Ja mam nadzieje ze jednak to sie skonczy bo moja taka sytuacja z choroba. Chyba ze jeat autentyczna i jej sobie nie wmawiam. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mnie pocieszyliscie, nie jestem sama :D Dziś popoludniu miałam kawałki marchewki :P Ja kiedyś tez wariowalam z kałem, ubieralam rekawiczki takie dlugie jednorazowe i ogladalam dokladnie, kiedys nawet znalazłam tabletkę :P ale to bylo kilka lat temu potem o tym jakos zapomnialam a teraz znowu wrocilo, od tej zmiany diety na lepsza mam gorszy stolec :/

 

Olowkowy to jest taki cienki jak olowek, normalny stolec powinien byc tak mniej wiecej grubosci dwoch kciukow i taki mialam na byle jakiej diecie a teraz same papki albo krowie placki :P

 

Nefretis nie bylam :( mialam miec w tym tygodniu wizyte ale odwolalam bo nie wzielam lekow boje sie tych ubocznych a prawie wszyscy maja wymioty, biegunki, słabości a maly procent moze dostac kwasice, przeniosłam wizyte na maj i muszę zacząć je brac w tym tygodniu plus to badanie na tego guza .. strasznie jestem zla na siebie ze tak przeciagam, ale to silniejsze ode mnie jakbym to nie ja o tym decydowała.

 

Ja juz mam chwilami naprawde dosc tych wszystkich chorob :( przeroslo mnie to wszystko. Glupio to moze zabrzmi, ale mniej bym sie balo jakby byla u nas legalna eutanazja a tak przeraza mnie strasznie, ze tyle trzeba nacierpiec zeby umrzec ... Ostatnio mam glupie mysli i snia mi sie same szpitale ;) chyba za duzo sie naczytalam o jelitach bo od tygodnia mam bole w okolicy brzucha, raz z prawej strony, raz w nerkach, raz z lewej, raz skucz zoladka, nawet nie wiadomo gdzie to zlokalizowac, do tego te resztki w kale, ale morfologia wyszla mi super jakbym nie trawila pokarmu to chyba by cos wyszlo zle w badaniach jakies niedobory/anemie no i moze bym cos schudla a ta waga stoi jak zakleta w miejscu, wszystko mi sie poblokowalo :( cukier na czczo mam cukrzycowy a po posilkach spada. Mam to na wlasne zyczenie bo to glownie od stresu powstaje a ja nie umie odpuścić, tak juz weszlam w ta hipo :( cale zycie na to strace.

 

Bliscy mnie juz zlewaja, jak cos mi sie dzieje nawet naprawde to nikt mi nie wierzy ;) z tym tyciem i spadkami cukru tez mi nikt nie wierzyl dopiero jak badania wyszly zle i lekarz potwierdzil. Tak to kazdy sie nabijal :P aha no i mam jasny stolec, nie brązowy, choc dawniej też czesto taki mialam .. ehhh chyba pojde dzis wcześniej spac :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po badaniu USG wyszedł torbiel na tarczycy. Radiolog mówiła że nie mam się nim przejmować. Oprócz tego węzły nie powiększone i nic innego.

 

No i świetnie, to najważniejsze. Myślę, że zupełnie nic Ci nie jest i możesz być spokojna. 6 miesiąc ciąży to dobry czas na przygotowania rzeczy dla maluszka. Zajmij się malutkimi ubrankami, ewentualnie urządzaniem pokoiku i innych rzeczy dla maleństwa. To wspaniały czas, ja wspominam te końcówkę ciąży z łezką w oku. Chodziłam do szkoły rodzenia, urządzalam pokoik, czytałam o dobrych kosmetykach, kupowałam, zamawiałam wszystkie potrzebne rzeczy, pasowałam i prałam ciuszki. Z perspektywy czasu to ciąża i poród były najwspanialszymi momentami mojego życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mnie pocieszyliscie, nie jestem sama :D Dziś popoludniu miałam kawałki marchewki :P Ja kiedyś tez wariowalam z kałem, ubieralam rekawiczki takie dlugie jednorazowe i ogladalam dokladnie, kiedys nawet znalazłam tabletkę :P ale to bylo kilka lat temu potem o tym jakos zapomnialam a teraz znowu wrocilo, od tej zmiany diety na lepsza mam gorszy stolec :/

 

Olowkowy to jest taki cienki jak olowek, normalny stolec powinien byc tak mniej wiecej grubosci dwoch kciukow i taki mialam na byle jakiej diecie a teraz same papki albo krowie placki :P

 

Nefretis nie bylam :( mialam miec w tym tygodniu wizyte ale odwolalam bo nie wzielam lekow boje sie tych ubocznych a prawie wszyscy maja wymioty, biegunki, słabości a maly procent moze dostac kwasice, przeniosłam wizyte na maj i muszę zacząć je brac w tym tygodniu plus to badanie na tego guza .. strasznie jestem zla na siebie ze tak przeciagam, ale to silniejsze ode mnie jakbym to nie ja o tym decydowała.

 

Ja juz mam chwilami naprawde dosc tych wszystkich chorob :( przeroslo mnie to wszystko. Glupio to moze zabrzmi, ale mniej bym sie balo jakby byla u nas legalna eutanazja a tak przeraza mnie strasznie, ze tyle trzeba nacierpiec zeby umrzec ... Ostatnio mam glupie mysli i snia mi sie same szpitale ;) chyba za duzo sie naczytalam o jelitach bo od tygodnia mam bole w okolicy brzucha, raz z prawej strony, raz w nerkach, raz z lewej, raz skucz zoladka, nawet nie wiadomo gdzie to zlokalizowac, do tego te resztki w kale, ale morfologia wyszla mi super jakbym nie trawila pokarmu to chyba by cos wyszlo zle w badaniach jakies niedobory/anemie no i moze bym cos schudla a ta waga stoi jak zakleta w miejscu, wszystko mi sie poblokowalo :( cukier na czczo mam cukrzycowy a po posilkach spada. Mam to na wlasne zyczenie bo to glownie od stresu powstaje a ja nie umie odpuścić, tak juz weszlam w ta hipo :( cale zycie na to strace.

 

Bliscy mnie juz zlewaja, jak cos mi sie dzieje nawet naprawde to nikt mi nie wierzy ;) z tym tyciem i spadkami cukru tez mi nikt nie wierzyl dopiero jak badania wyszly zle i lekarz potwierdzil. Tak to kazdy sie nabijal :P aha no i mam jasny stolec, nie brązowy, choc dawniej też czesto taki mialam .. ehhh chyba pojde dzis wcześniej spac :D

 

Ja sie po prostu zaczynam bac, ze to trwa za długo. Ze jesli bylyby to nerwy to wkoncu to wyproznianue czeste by brzeszlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polaa21 Chciałabym w końcu zacząć cieszyć się stanem w jakim jestem ale jest ciężko. Najbardziej mnie martwi to że od miesięcy szumi mi w uchu, czasami zaboli a laryngologicZnie czysto. Już nie mam pomysłów.. boje się tylko że coś siedzi mi w głowie "czyt. Guz" ale chyba jeszcze mnie tak nie powaliło żeby się położyć pod rezonans. tymbardziej w ciąży... Masakra.

 

 

Zakazana88 nie martw się że jakiś objaw się utrzymuje, jak widzisz u mnie też to trwa. A stres może trzymać i trzymać. A robiłaś jakieś badania krwi na krew utajoną czy coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×