Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem tu nowa 🙂 słuchajcie, chyba zwariowałam. Od początku grudnia wkręcałam sobie covid 19. Później raka gardła.. a teraz nie mogę dać sobie rady. 8 grudnia wlałam do nawilżacza na oko jakieś 2 litry wody i jakieś 7 może 9 cm pojemności butelki solanki Zabłockiej. Nawilżałam pokój jakieś 2 godziny. Później wyłączyłam nawilżacz otworzyłam drzwi i położyliśmy się w tym pokoju spać. Od tego czasu czuje w gardle sól, czuje sól i czuję jak mi wypala gardło. Byłam już o trzech lekarzy, zrobiłam sobie teleporade chyba z 3 online. Jeden nawet wystawił mi receptę na tableteke noo wiecie jaką 🤰, bo w tym moim amoku zamiast z internista skontaktowałam się z ginekologiem. 😱 Z synem byłam już u 3 lekarzy, każdy patrzy na mnie jak na nienormalną. Dziś zadzwoniłam do szpitala toksykologicznego 😳 poszłam na moją pierwszą terapię, gdzie stwierdzono że mam zaburzenia obsesyjno kompulsywne.... Zaraz po wyjściu z terapii, skontaktowałam się z producentem mgiełki Zabłockiej, z pytaniem czy ja i moja rodzina możemy dostać krwotoku z dróg oddechowych, czy możemy umrzeć, czy wypali nam to płuca. Z tego wszystkiego ten producent poprosił do mnie numer telefonu i do mnie zadzwonił, poprosił żebym mu wszystko opisała i wyjaśnił że nie umrzemy i żadnego krwotoku nie dostaniemy 🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️  nie wierzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dalej w to nie wierzę, czuje jak ta sól chce mi wypalić gardło.. cały czas myślę że wypali mi drogi oddechowe. Najgorsze jest to że ciągle sprawdzam czy nie mam żadnych krwawień i nie pluje krwią 😔 czy to możliwe że można aż tak sobie wkręcić i czuć smak soli w gardle. 😟 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Ewelina270490! napisał:

Ja dalej w to nie wierzę, czuje jak ta sól chce mi wypalić gardło.. cały czas myślę że wypali mi drogi oddechowe. Najgorsze jest to że ciągle sprawdzam czy nie mam żadnych krwawień i nie pluje krwią 😔 czy to możliwe że można aż tak sobie wkręcić i czuć smak soli w gardle. 😟 

Zdecydowanie to możliwe, tak naprawdę wszystko można sobie wkręcić. Ja już sobie wkręcałam, ból ręki, nogi, kolana, piersi, brzucha, odbytu. Wszystkiego... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie dawno tu nie pisalem ale pottrzebuje pomocy i to badzo. 4 dni temu obudzilem sie z potwornym bolem ramienia ,koszmar jakis,spac nie idze , podniesc tej reki nie moge ... nigdy mnie tak nic nie bolalo . bylem w szpitalu z tym i zrobili usg, rtg z 2 perspektyw , naewet płuca rtg boczne i przidem.  wszystko  wyszlo idealnie .... no jedna rzecz nie ,jakies zwyrodnienie w kregoslupie .  

co ja  mam robic....  spalem na tym boku owszem ale kurde od spania tsakie cos...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie ja chyba oszaleje, czuje w gardle krew, nawet odplułam trochę krwi.. de facto wkładam sobie cały czas do gardła chusteczkę i sprawdzam czy jest krew. Z tego wszystkiego poszłam dziś prywatnie do lekarza.. oczywiście opowiedziałam mu o mgiełce Zabłockiej.. on zrobił mi przeciwciała na covid, test na covid, crp, spirometrię, hemoglobinę, badanie laryngologiczne, osłuchał i powiedział że nic mi nie jest 🤷🏻‍♀️ i nie mam krwotoku. Trudno mi w to uwierzyć.. już nie wiem gdzie mam iść i się zbadać czy wszystko jest ok. 😟

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Ewelina270490! napisał:

nawet odplułam trochę krwi.. de facto wkładam sobie cały czas do gardła chusteczkę i sprawdzam czy jest krew.

No jak grzebiesz palcami w gardle ciągle to nic dziwnego, że odplułaś krew 🤦‍♀️ grzeb dalej to dopiero będziesz miała problem laryngologiczny jak sobie uszkodzisz coś, albo naniesiesz jakiegoś syfa do gardła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maribellcherry napisał:

Mi znowu od jakis 2-3 tyg smierdzi w nosie fajkami. Juz tak mialam na przelomie stycznia lutego 2021 jakos, ale wtedy wyszedl mi test na przeciwciala covidowe pozytywny. Myslalam ze wtedy mialam korone i jako objaw (albo powiklanie) wlasnie zapach papiersosów, w sumie przez klika tygodni. Ale teraz zrobilam test na covid i jest negatywny wiec nie rozumiem skad ten smrod dymu papierosowego... 

Oczywiscie naczytalam sie o przyczynach i zamarlam....

Mialam tak, nie mam pojecia skad sie wzielo, ze 2 razy przed dobre pare tygodni, jak nie miesiecy czulam ciagle zapach fajek, a raz smierdzialo mi ciagle kupa 🤦‍♀️ Bylam na 100% pewna, ze to guz mozgu 🤪 Ale raczej nie, bo bym juz pewnie nie zyla od tamtej pory😁 Mysle, ze to moglo byc od zatok, bo od kilku lat mam z nimi problemy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ewelina270490! napisał:

Słuchajcie ja chyba oszaleje, czuje w gardle krew, nawet odplułam trochę krwi.. de facto wkładam sobie cały czas do gardła chusteczkę i sprawdzam czy jest krew. Z tego wszystkiego poszłam dziś prywatnie do lekarza.. oczywiście opowiedziałam mu o mgiełce Zabłockiej.. on zrobił mi przeciwciała na covid, test na covid, crp, spirometrię, hemoglobinę, badanie laryngologiczne, osłuchał i powiedział że nic mi nie jest 🤷🏻‍♀️ i nie mam krwotoku. Trudno mi w to uwierzyć.. już nie wiem gdzie mam iść i się zbadać czy wszystko jest ok. 😟

A gdzie i po co masz jeszcze chodzic jak juz bylas i powiedziano Ci, ze nic Ci nie jest, chcesz na sile cos znalezc? Wkrecilas to sobie, nawet nie wiesz jakie niewiaryodne rzeczy mozg jest w stanie wyprodukowac jesli w nie uwierzysz. Daj sobie spokoj. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej... 

Do mnie dziś dotarło, że to nigdy chyba się nie skończy... 

Wezly nad obojczykiem lewym są.. Miewam gorączki codziennie ok 17 i ciarki z zimna, wkręcam sobie chłoniak, białaczke, przerzuty.  

Mam po prostu dosc. Jestem zmęczona już takim męczeniem się. Powoli zapominam jak to jest zyc inaczej, bez "raka"... 

A tak się staralam, walczyłam z tym i nie wygrałam. Nadal panicznie boje się isc do lekarza zrobić jakiekolwiek badania z leku ze uslysze wyrok. Coś czuję, że już zawsze tak będzie.ja się nie uwolnię... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marlenka85 napisał:

Hej... 

Do mnie dziś dotarło, że to nigdy chyba się nie skończy... 

Wezly nad obojczykiem lewym są.. Miewam gorączki codziennie ok 17 i ciarki z zimna, wkręcam sobie chłoniak, białaczke, przerzuty.  

Mam po prostu dosc. Jestem zmęczona już takim męczeniem się. Powoli zapominam jak to jest zyc inaczej, bez "raka"... 

A tak się staralam, walczyłam z tym i nie wygrałam. Nadal panicznie boje się isc do lekarza zrobić jakiekolwiek badania z leku ze uslysze wyrok. Coś czuję, że już zawsze tak będzie.ja się nie uwolnię... 

Tez kiedyś wkręcałam sobie chłoniaka, było to 5 lat temu zrobiłam milion badań. Byłam trzy razy u radiologa, u dwóch onkologów, milion badań z krwi.. nie mogłam się opanować. Po roku samo mi przeszło. Teraz wróciło z podwójną siłą. Jutro idę na kolejne spotkanie z psychologiem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawie 4 tygodnie temu zrobiłam nam na noc nawilżanie powietrza za pomocą mgiełki Zabłockiej, od tego czasu nie mogę dojść do siebie. Cały czas uważam że zrobiłam krzywdę mężowi, synowi i sobie... Doszukuje się w ich wyglądzie symptomów krwotoku.. cały czas czuje sól w gardle i przełyku która pali mi gardło. Już sama nie wiem czy to prawda, czy tylko moja wyobraźnia tak działa. 😟 Najlepsze jest to, że nie wierzę im że nie boli ich gardło... 😳 Nie mogę pojąć... Skoro mnie boli i czuję sól 

Edytowane przez Ewelina270490!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marlenka85 napisał:

Hej... 

Do mnie dziś dotarło, że to nigdy chyba się nie skończy... 

Wezly nad obojczykiem lewym są.. Miewam gorączki codziennie ok 17 i ciarki z zimna, wkręcam sobie chłoniak, białaczke, przerzuty.  

Mam po prostu dosc. Jestem zmęczona już takim męczeniem się. Powoli zapominam jak to jest zyc inaczej, bez "raka"... 

A tak się staralam, walczyłam z tym i nie wygrałam. Nadal panicznie boje się isc do lekarza zrobić jakiekolwiek badania z leku ze uslysze wyrok. Coś czuję, że już zawsze tak będzie.ja się nie uwolnię... 

Marlenka zawsze najwyższa temperatura ciała jest w około 16-19 wieczorem. Mierz temp. rano i jeśli rano jest okej to nie masz się czym martwić 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ewelina270490! napisał:

Prawie 4 tygodnie temu zrobiłam nam na noc nawilżanie powietrza za pomocą mgiełki Zabłockiej, od tego czasu nie mogę dojść do siebie. Cały czas uważam że zrobiłam krzywdę mężowi, synowi i sobie... Doszukuje się w ich wyglądzie symptomów krwotoku.. cały czas czuje sól w gardle i przełyku która pali mi gardło. Już sama nie wiem czy to prawda, czy tylko moja wyobraźnia tak działa. 😟 Najlepsze jest to, że nie wierzę im że nie boli ich gardło... 😳 Nie mogę pojąć... Skoro mnie boli i czuję sól 

Wiem, że ciężko jest się uspokoić i przyjąć do wiadomości, że tak naprawdę nic nam nie dolega. Ja potrafię zawsze trzeźwo myśleć i nie panikować, jeśli dotyczy to drugiego człowieka. Natomiast, jeśli chodzi o mnie to nigdy sobie nie przegadam. Nakręcałam się tak jak ty. Kiedyś mój ojciec bawił się w chemika i wybielał i dezynfekował wannę sodą kaustyczną. Całą noc ta soda była rozpuszczona w wannie, a w łazience jeszcze jest słaba wentylacja, brak okna itp. Myślałam, że go zamorduje, dostałam takich lęków, że się przytrułam, że nagle umrę i nawet nikt nie zdąży mi pomóc. Byłam nawet z tym na sorze, bo naprawdę, źle się czułam. Byłam osłabiona, dostałam gorączki i miałam nudności. Do tej pory żyje, a było to 4 lata temu 🙂 Tak czy siak u mnie w domu sody kaustycznej się już nie używa. Najgorsze jest, że to bardzo silny detergent i nie wiem co mój ojciec sobie myślał używając go w domu i jeszcze robiąc z niego wywar w wannie. Z resztą pomyśl sobie tak na spokojnie dlaczego od soli miałabyś dostać krwotoku? Jemy sól praktycznie codziennie i każdy z nas żyje. W kopalniach soli ludzie non stop ją wdychają. Ludzie jeżdżący do sanatorium chodzą do takich specjalnych pomieszczeń gdzie można to wydychać.

Edytowane przez Amanda55

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2022 o 08:06, zakazana88 napisał:

@biedronka Witaj, gdzie się podziewała s tyle czasu? Jak u Ciebie?

Hej Zakazana 🙂 U mnie wzloty i upadki. Ostatnio wlasciwie same upadki i dlatego zajrzalam tutaj, a dluuuugo tego nie robilam. Ogolnie caly czas cos mi dolega, ale ilez mozna pisac w kolko o tym samym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy tak tu dużo o tych węzłach chłonnych piszecie...I chyba u mnie też się ten temat zaczął i to po raz pierwszy. W poniedziałek zrobiła mi się na górnej wardze ust opryszczka i mam ją do teraz jeszcze. Już nie boli aż tak na szczęście jak np. Jeszcze wczoraj. No i też w poniedziałek chyba (totalnie nie wiem co mnie podkusiło) tak jakoś zaczęłam sobie macać palcami szyję no i nagle poczułam taki guzek tak pod brodą więc jakby no w żuchwie. No i pierwsza myśl to o dziwo nie że jakiś rak, tylko że węzeł chłonny. Ale oczywiście weszłam na neta i wpisałam to no i czy może wyjść węzeł przy opryszcce i uspokoiłam się bo tak, może. No ale ta opryszczka już mnie tak nie boli, wygląda trochę lepiej chyba, a ja dzień w dzień od tego poniedziałku sobie sprawdzam czy ten węzeł (mam nadzieję) dalej jest powiększony. No i właśnie zaczęłam się niepokoić bo on się ani nie zmniejsza ani nic. Znaczy to bardzo dobrze że się nie powiększa, ale chciałabym żeby już zniknął bo się niepokoję. No i nerwica znów przejęła górę i wpisałam w Internet od czego może się też węzeł ogólnie powiększyć. Niestety nie zabrakło informacji że przez nowotwór czy jakieś stany zapalne...I zaczęłam teraz się martwić i myśleć czy to aby na pewno przez opryszczkę i że może miałam ten węzeł już wcześniej powiększony..I niby łączę sobie "fakty", że może te wszystkie objawy jakie ogółem mam i miałam niedawno jeszcze, to są przez ten jakiś możliwy nowotwór...I znów czuję niepokój i dopóki on mi nie zniknie, to raczej myśli o tym nie dadzą mi spokoju... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie mogą byc przyczyny dusznosci  nie powiazane z płucami bo je wiem ze mam zdrowe ?  astmy tez raczej nie mam bo czytalem o objawach , nie mam swiszczacego oddechu , kaszlu ... poza tym mam kolezanke co ma naprawde astmę i widzialem na zywo atak , to nie to .  Czy od zwyrodnienia w kregoslupie ( odcinek piersiowy ) ktore mi wyszlo mogą one być ?   a jesli nie to ktos ma inny pomysl ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ju467 napisał:

Spokojnie ten wezel Ci zejdzie, bądź cierpliwa ja mam często afty od aparatu i za każdym razem przy nich powiększają mi się węzły i to tak porządnie. Znikają mi raczej tak do 2 tygodni

4 godziny temu, biedronka napisał:

Ja mam pod zuchwa kilka takich, ktore kiedys sie powiekszyly i juz takie zostaly, teraz jak mam np. afty to sie powiekszaja jeszcze bardziej i bola, a potem sie zmiejszaja, ale nie znikaja. 

No ja właśnie pierwszy raz mam tak, że przy opryszcce wyszedł mi węzeł...I w sumie opryszczka chyba znika bo już mnie jakoś nie boli zbytnio, a ten węzeł jest dalej no ale skoro u Ciebie jakoś do 2 tygodni one znikają to może u mnie też być podobnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, xD_ napisał:

Jakie mogą byc przyczyny dusznosci  nie powiazane z płucami bo je wiem ze mam zdrowe ?  astmy tez raczej nie mam bo czytalem o objawach , nie mam swiszczacego oddechu , kaszlu ... poza tym mam kolezanke co ma naprawde astmę i widzialem na zywo atak , to nie to .  Czy od zwyrodnienia w kregoslupie ( odcinek piersiowy ) ktore mi wyszlo mogą one być ?   a jesli nie to ktos ma inny pomysl ? 

Też mam takie duszności, a z płucami i sercem wszystko jest ok. Mam przepuklinę w kręgosłupie szyjnymi i uciski na nerwy rdzeniowe. Moja fizjoterapeutka tłumaczyła mi, że na swoje nieszczęście mam te przepukliny bardzo wysoko, bo c2/c3 i c3/c4, i że w tych miejscach jest bardzo dużo ośrodków odpowiadających za prace całego organizmu. No więc zmagam się z zawrotami głowy, dusznościami, czasem nawet mnie przytyka, szumy uszne i drętwienia rąk i potylicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć słuchajcie już mam takie schizy. Od kilku dni mam jakieś nowe obajwy. Piecze mnie ciało w różnych miejscach. Pamiętacie jak pisałam o mgiełce Zabłockiej, ona ma w składzie jod. Myślicie, że jak wlałam ją do nawilżacza i włączyłam jonizację w nawilzaczu, to ten jod mógł nas napromieniować ? Czuję się z tym pieczeniem różnych części ciała jakbym była napromieniowana. Martwię się że cierpię na chorobę popromienną i niedługo umrę. 😟😒😔

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×