Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

@patrycja03 jak tam u Ciebie? Jak sobie radzisz? Jak Twoje jelita? 😁 pytam o to wszystkich bo mam na tym punkcie juz obsesje 😂

A witaj, u mnie jak na razie o jelitach bardzo mało myśle i z tego się bardzo ciesze😅chyba radzę sobie nie najgorzej, wciąż biorę leki i mama będzie mi załatwiać terapie. Ale teraz martwię się trochę takimi plamkami białymi na paznokciach, w sumie one są chyba pod paznokciami tak czy inaczej nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć, opisać. Mam jedną taką bardzo wyraźną na przedostatnim paznokciu prawej ręki, i zaczyna mi się robić na drugim paznokciu tylko tym razem lewej ręki i chyba nigdy nie miałam aż dwóch na raz a tą na tym przedostatnim paznokciu mam już z dobre pare miesięcy 😕 wiecie może z czego one się robią? niektórzy mówią że to z braku jakiejś witaminy, a inni że z niedoboru żelaza czy czegoś tam i nie wiem już...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, patrycja03 napisał:

A witaj, u mnie jak na razie o jelitach bardzo mało myśle i z tego się bardzo ciesze😅chyba radzę sobie nie najgorzej, wciąż biorę leki i mama będzie mi załatwiać terapie. Ale teraz martwię się trochę takimi plamkami białymi na paznokciach, w sumie one są chyba pod paznokciami tak czy inaczej nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć, opisać. Mam jedną taką bardzo wyraźną na przedostatnim paznokciu prawej ręki, i zaczyna mi się robić na drugim paznokciu tylko tym razem lewej ręki i chyba nigdy nie miałam aż dwóch na raz a tą na tym przedostatnim paznokciu mam już z dobre pare miesięcy 😕 wiecie może z czego one się robią? niektórzy mówią że to z braku jakiejś witaminy, a inni że z niedoboru żelaza czy czegoś tam i nie wiem już...

Non stop robią mi się białe plamy na paznokciach. Zupełnie normalne, masa ludzi tak ma. W ogóle się tym nie przejmuj. 

Uspokoiłem się z sercem po wizycie u kardiologa, ale przeraża mnie wizja środowego pogrzebu, bowiem wujek mojej narzeczonej zmarł i trzeba iść. Takie wydarzenia zawsze negatywnie wpływają na moje samopoczucie. Facet miał rozrusznik i mimo to od lat chlał, a już wiekowo dobił do szóstej dekady, zatem non stop tańczył na krawędzi świata materialnego i duchowego. Mimo to wiadomo, że przekładam jego problemy z pikawą na siebie, jakoś podświadomie. Dobrze, że również tego samego dnia idę do psychiatry, zatem wezmę receptę, wieczorem łyknę Lorafen i benzo da trochę wytchnienia. 

Nerwica to znakomity sport, chyba najbardziej męczący. Wysysa wszystkie soki witalne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, patrycja03 napisał:

A witaj, u mnie jak na razie o jelitach bardzo mało myśle i z tego się bardzo ciesze😅chyba radzę sobie nie najgorzej, wciąż biorę leki i mama będzie mi załatwiać terapie. Ale teraz martwię się trochę takimi plamkami białymi na paznokciach, w sumie one są chyba pod paznokciami tak czy inaczej nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć, opisać. Mam jedną taką bardzo wyraźną na przedostatnim paznokciu prawej ręki, i zaczyna mi się robić na drugim paznokciu tylko tym razem lewej ręki i chyba nigdy nie miałam aż dwóch na raz a tą na tym przedostatnim paznokciu mam już z dobre pare miesięcy 😕 wiecie może z czego one się robią? niektórzy mówią że to z braku jakiejś witaminy, a inni że z niedoboru żelaza czy czegoś tam i nie wiem już...

A to akurat objaw niedoboru cynku z tego co pamietam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana 😂 U mnie w toalecie tez bez zmian, wczoraj mialam biegunke, zreszta ciagle cos, juz sama mowie, ze moj brzuch zyje swoim zyciem, naprawde sprobuj podejsc do tego z wiekszym dystansem. Ja wiem, latwo sie mowi, ostatnio zauwazylam np. ze wszystko jest ok, a jak tylko wchodze do jakiegos sklepu to zaczyna mnie bolec brzuch i musze do WC, wiec chodze tylko tam gdzie sa toalety 😂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, biedronka napisał:

Zestresowana 😂 U mnie w toalecie tez bez zmian, wczoraj mialam biegunke, zreszta ciagle cos, juz sama mowie, ze moj brzuch zyje swoim zyciem, naprawde sprobuj podejsc do tego z wiekszym dystansem. Ja wiem, latwo sie mowi, ostatnio zauwazylam np. ze wszystko jest ok, a jak tylko wchodze do jakiegos sklepu to zaczyna mnie bolec brzuch i musze do WC, wiec chodze tylko tam gdzie sa toalety 😂 

To widze, ze u Ciebie to samo co u mnie 😁 ja się staram podejść do tego na luzie ale dosłownie nie potrafię przestać o tym myśleć. Czasem nawet jest tak, ze załatwię się prawie normalnie a i tak boje się biegunki. No paranoja 😮 ja mam obsesje na tym punkcie. A jeszcze teraz w rodzinie panuje jelitówka i chociaż unikam ich jak ognia i kontaktuje się z nimi tylko telefonicznie to po prostu juz czuje się chora 🤦🏻‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak większość z Was zastanawiam się jak sobie pomoc? Jak walczyć z tym lękiem który przynajmniej u mnie zasypia razem ze mną wieczorem i budzi się towarzysząc mi przez cały dzien :( na prawde to jest wykańczające. U mnie np czasem ten strach jest nieuzasadniony bo jest lepiej a ja dalej się czegoś boje. Albo spędzałam święta z mężem i bliskimi i czułam się dobrze ale nachodziły mnie mysli-co jeśli w nowym roku zachoruje na raka? Albo ktoś z moich bliskich? Ehh 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Teksas napisał:

Idź do psychiatry. Też czasem miałem lepsze okresy, czułem się silniejszy i myślałem sobie "po co mi Ci wszyscy lekarze, specjaliści, leki i psychiatrzy". A po tygodniu tak mi lęki przywaliły, że szybciutko szukałem pomocy. Skoro już się zdecydowałaś i umówiłaś, to w jakimś celu. Nie wycofuj się teraz. Zapewniam, że po wizycie nadal będziesz miała wybór.

A skoro pisanie tutaj pomaga choć trochę to pisz. Błędy komunikacji zdarzają się przy pisaniu postów, to nie kontakt twarzą w twarz. Gorsze scysje się tutaj zdarzały, niż Tobie na ostatniej stronie:-).

Dziękuję.

Masz rację. Przejmuję się pierdołami niepotrzebnie.

I tak przełożyli mi wizytę o tydzień, bo pani pomyliła się przy rejestracji i zapisała mnie na 18:30, a doktor o tej kończy pracę. Czyli wizyta za tydzień, ale nie odwołam.

6 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

Jak większość z Was zastanawiam się jak sobie pomoc? Jak walczyć z tym lękiem który przynajmniej u mnie zasypia razem ze mną wieczorem i budzi się towarzysząc mi przez cały dzien :( na prawde to jest wykańczające. U mnie np czasem ten strach jest nieuzasadniony bo jest lepiej a ja dalej się czegoś boje. Albo spędzałam święta z mężem i bliskimi i czułam się dobrze ale nachodziły mnie mysli-co jeśli w nowym roku zachoruje na raka? Albo ktoś z moich bliskich? Ehh 😔

Staram się wyluzować chociaż przed snem. Zazwyczaj słucham jakichś podcastów relaksacyjnych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam od paru dni jazde z piersiami, boli mnie jedna, prawa, nie cala tylko tak z boku, ktoras z Was pisala o czyms podobnym ostatnio? Niby jestem tydzien przed @, ale do tej pory jak mnie bolaly to obydwie. Czy jedna piers moze bolec przed okresem? Zaczynam sie stresowac, bo przeciez moja szwagierka miala raka piersi niedawno :( Robie USG co roku, ostatnio mialam 5 miesiecy temu, myslicie, ze od tamtej pory moglo mi sie cos tam zrobic? Kurcze ciagle cos :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 od dłuższego czasu Obserwuje to forum i czytam o waszych problemach i lękach. Ja z nerwica borykam się od dwóch lat. Przechodziłam już kilka rodzajów raka... obecnie jestem na etapie tak jak kilka z was raka jelita... :( czekają mnie badania ale jakoś nie mogę się do tego zabrać ... życie w ciągłym lęku jest bardzo uciążliwe ... mam ciagle wzdęcia , bóle brzucha , śluz w kale ... boje się ze to cos złego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, biedronka napisał:

Ja mam od paru dni jazde z piersiami, boli mnie jedna, prawa, nie cala tylko tak z boku, ktoras z Was pisala o czyms podobnym ostatnio? Niby jestem tydzien przed @, ale do tej pory jak mnie bolaly to obydwie. Czy jedna piers moze bolec przed okresem? Zaczynam sie stresowac, bo przeciez moja szwagierka miala raka piersi niedawno :( Robie USG co roku, ostatnio mialam 5 miesiecy temu, myslicie, ze od tamtej pory moglo mi sie cos tam zrobic? Kurcze ciagle cos :( 

Biedronka ja to miałam w zeszłym roku. Dwa miesiące chyba nawet ponad bolała mnie pierś, ciągnęło mnie od pachy aż do sutka (wybacz za opis ale jakoś trzeba te objawy sprecyzować) ciagle mnie kłuło, coś w piersi uwierało. Ja byłam pewna ze mam raka piersi. Płakałam, mąż mnie rejestrował na UsG bo juz nie mógł tego wytrzymać. W końcu poszłam i co? Pierś czysta a bol był nie tyle w piersi (chociaż tak to było czuć) tylko był to nerwoból pochodzacy od kręgosłupa co w ogóle ciężko pojąć. Ale wszystkie dziewczyny które boli niby pierś-kochane, miałam to samo. @zakazana88 tez to miała, prawda? Zobaczcie ile z nas ma baaaardzo podobne objawy. Dzięki Bogu ze jest to forum. Nie martw się @biedronka jestem pewna ze to nie rak piersi. Rak niestety zwykle nie boli i jest wykrywany zupełnym przypadkiem. Jestem pewna ze to zwykły nerwoból dokładnie to samo co miałam ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, znerwicowana1993 napisał:

Hej 🙂 od dłuższego czasu Obserwuje to forum i czytam o waszych problemach i lękach. Ja z nerwica borykam się od dwóch lat. Przechodziłam już kilka rodzajów raka... obecnie jestem na etapie tak jak kilka z was raka jelita... :( czekają mnie badania ale jakoś nie mogę się do tego zabrać ... życie w ciągłym lęku jest bardzo uciążliwe ... mam ciagle wzdęcia , bóle brzucha , śluz w kale ... boje się ze to cos złego ...

Hej🙂 ja z nerwica walczę juz tez kupę czasu jednak od lutego zeszłego roku uparłam się na raka jelita i tak trwam w tym do dzis. Jakie masz objawy? Ja przez długi długi czas miałam (z góry wybacz za ten straszny opis no ale jakoś trzeba to opisać 🙂 ) papkowate stolce, biegunki zwłaszcza rano, stolce miękkie rozpadające się na milion kawałków, bardzo cienkie i długie. Teraz jest ciut lepiej ale często mam śluz, dalej stolec nie jest twardej konsystencji, a nawet jeśli w miarę jest to jest jasny, jakis taki dziwny. Staram się nie zwracać na to uwagi ale mam ogromy lek przed biegunka 😕 mam bardzo często wzdęcia, gazy takie ze dosłownie mogłabym co minutę je puszczać. Wiem ze to może śmiesznie brzmi ale dla mnie to jest tragedia. Często jak zjem jakaś kapustę czy inne takie to odrazu goni mnie na toaletę. Nie miałam kolonoskopii boje się badań i żyje w strachu od roku. Opisz mi coś więcej z czym Ty się zmagasz. Ps mamy nawet podobny nick :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Hej🙂 ja z nerwica walczę juz tez kupę czasu jednak od lutego zeszłego roku uparłam się na raka jelita i tak trwam w tym do dzis. Jakie masz objawy? Ja przez długi długi czas miałam (z góry wybacz za ten straszny opis no ale jakoś trzeba to opisać 🙂 ) papkowate stolce, biegunki zwłaszcza rano, stolce miękkie rozpadające się na milion kawałków, bardzo cienkie i długie. Teraz jest ciut lepiej ale często mam śluz, dalej stolec nie jest twardej konsystencji, a nawet jeśli w miarę jest to jest jasny, jakis taki dziwny. Staram się nie zwracać na to uwagi ale mam ogromy lek przed biegunka 😕 mam bardzo często wzdęcia, gazy takie ze dosłownie mogłabym co minutę je puszczać. Wiem ze to może śmiesznie brzmi ale dla mnie to jest tragedia. Często jak zjem jakaś kapustę czy inne takie to odrazu goni mnie na toaletę. Nie miałam kolonoskopii boje się badań i żyje w strachu od roku. Opisz mi coś więcej z czym Ty się zmagasz. Ps mamy nawet podobny nick :D 

U mnie na zmianę są to biegunki z zaparciami ... głównie najbardziej dokuczają mi gazy i wzdęcia zwłaszcza po południu mam brzuch jak balon bolący i twardy 😕 u mnie śluz nie jest przezroczysty tylko taki hmm brązowy ? Dlatego boje się ze to zmieszany z krwią :( mam tez hemoroidy i to tez nie pomaga 😕 strasznie się boje ze coś tam jest w tych jelitach 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, znerwicowana1993 napisał:

U mnie na zmianę są to biegunki z zaparciami ... głównie najbardziej dokuczają mi gazy i wzdęcia zwłaszcza po południu mam brzuch jak balon bolący i twardy 😕 u mnie śluz nie jest przezroczysty tylko taki hmm brązowy ? Dlatego boje się ze to zmieszany z krwią :( mam tez hemoroidy i to tez nie pomaga 😕 strasznie się boje ze coś tam jest w tych jelitach 😕 

A tak to u mnie jest to samo, zawsze po południu zaczyna się problem z wzdeciami. Po śniadaniu tego nie mam ale juz w godzinach obiadowych praktycznie do wieczora tez mam brzuch napompowany i te gazy. Co do śluzu to mój tez jest brązowawy, czasem kremowy ale często na papierze widze wlasnie taki brązowy. Takze bardzo podobnie 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, zestresowana1990 napisał:

@znerwicowana1993 a poza tymi jelitowymi objawami masz inne typu- szybki puls, duszności itd itp? Mi często jest słabo, czasem głowa mnie boli, serce wali, szybko się mecze, no i boli mnie brzuch z nerwow 😕 

Z takich rzeczy to szybko się męczę i ogólnie najchętniej spałabym cały dzień ... mam tez często takie uciski w klatce piersiowej ... ogólnie jestem chyba osłabiona . Głowa tez mnie często boli ale najbardziej dokuczają mi te jelita i tym najbardziej się martwię . A robiłaś może badanie na krew utajona ? Na chyba w końcu muszę zrobić bo najbardziej boje się właśnie tego ze wyjdzie ze mam krwawienie z jelita 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Biedronka ja to miałam w zeszłym roku. Dwa miesiące chyba nawet ponad bolała mnie pierś, ciągnęło mnie od pachy aż do sutka (wybacz za opis ale jakoś trzeba te objawy sprecyzować) ciagle mnie kłuło, coś w piersi uwierało. Ja byłam pewna ze mam raka piersi. Płakałam, mąż mnie rejestrował na UsG bo juz nie mógł tego wytrzymać. W końcu poszłam i co? Pierś czysta a bol był nie tyle w piersi (chociaż tak to było czuć) tylko był to nerwoból pochodzacy od kręgosłupa co w ogóle ciężko pojąć. Ale wszystkie dziewczyny które boli niby pierś-kochane, miałam to samo. @zakazana88 tez to miała, prawda? Zobaczcie ile z nas ma baaaardzo podobne objawy. Dzięki Bogu ze jest to forum. Nie martw się @biedronka jestem pewna ze to nie rak piersi. Rak niestety zwykle nie boli i jest wykrywany zupełnym przypadkiem. Jestem pewna ze to zwykły nerwoból dokładnie to samo co miałam ja.

Dziekuje kochana, mam nadzieje, ze sie uspokoje, ale widzisz jak to jest, my wszyscy tutaj przekonujemy Cie, ze mamy to samo z kupa, a Ty dalej swoje 🤣

Dziewczyny Zestresowana i Znerwicowana, rzeczywiscie latwo Was pomylic 🙂Uwierzcie lub nie, mam wszystko to co wymienilyscie, doslownie wszystko, mowisz masz ;) Biegunki, zaparcia, luzne stolce, papkowate, waskie, w roznych kolorach, w kawalkach, sluz, wdecia, gazy, bole, uciski, dyskomfort w ronych czesciach brzucha, ostatnio tez bole zoladka, chociaz wczesniej nie mialam, bole glowy, zmeczenie. Chyba niemozliwe, zeby polowa watku miala raka jelita ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, znerwicowana1993 napisał:

Z takich rzeczy to szybko się męczę i ogólnie najchętniej spałabym cały dzień ... mam tez często takie uciski w klatce piersiowej ... ogólnie jestem chyba osłabiona . Głowa tez mnie często boli ale najbardziej dokuczają mi te jelita i tym najbardziej się martwię . A robiłaś może badanie na krew utajona ? Na chyba w końcu muszę zrobić bo najbardziej boje się właśnie tego ze wyjdzie ze mam krwawienie z jelita 

A to ja mam to samo. Wstaje rano i mogłabym znów iść spać. Jestem zmęczona, bardzo szybko się mecze np mam pieska małego który strasznie lubi się bawić. Poganiam z nim chwile po domu i mam taka zadyszkę jakbym maraton przedbiegla. Badań nie robiłam ponieważ okropnie się ich boje 😮 zbieram się od paru miesięcy żeby iść na zwykła morfologię i nie mogę się przemóc dosłownie na sama myśl o badaniach boli mnie brzuch. No i tak koło się zamyka :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, biedronka napisał:

Dziekuje kochana, mam nadzieje, ze sie uspokoje, ale widzisz jak to jest, my wszyscy tutaj przekonujemy Cie, ze mamy to samo z kupa, a Ty dalej swoje 🤣

Dziewczyny Zestresowana i Znerwicowana, rzeczywiscie latwo Was pomylic 🙂Uwierzcie lub nie, mam wszystko to co wymienilyscie, doslownie wszystko, mowisz masz ;) Biegunki, zaparcia, luzne stolce, papkowate, waskie, w roznych kolorach, w kawalkach, sluz, wdecia, gazy, bole, uciski, dyskomfort w ronych czesciach brzucha, ostatnio tez bole zoladka, chociaz wczesniej nie mialam, bole glowy, zmeczenie. Chyba niemozliwe, zeby polowa watku miala raka jelita ;)

Wiesz co, jak tak czytam i coraz więcej osób na forum pisze o tych jelitach to zaczynam co raz bardziej wierzyć w to ze wlasnie, połowa z Nas nie może mieć raka jelita. Łączą nas wspólne objawy, bardzo podobne zreszta. Ale wiesz co mnie ostatnio bardziej meczy niż te jelita? Moje takie ogólne zmęczenie, takie wewnętrzne rozdygotane, taki wewnętrzny stres i spowodowany nim bol brzucha. Najgorzej jest z rana. To taki poranny lęk z którym nie mogę sobie poradzic. Dusi mnie w piersiach, jestem zmęczona, boli mnie brzuch, mam zgagi i boli mnie głowa od tego. Nie wiem jak z tego wyjść :( 

Twoj bol piersi na pewno jest spowodowany nerwica ale wlasnie tak jak napisalas, łatwo napisać gorzej samemu w to uwierzyć :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

Wiesz co, jak tak czytam i coraz więcej osób na forum pisze o tych jelitach to zaczynam co raz bardziej wierzyć w to ze wlasnie, połowa z Nas nie może mieć raka jelita. Łączą nas wspólne objawy, bardzo podobne zreszta. Ale wiesz co mnie ostatnio bardziej meczy niż te jelita? Moje takie ogólne zmęczenie, takie wewnętrzne rozdygotane, taki wewnętrzny stres i spowodowany nim bol brzucha. Najgorzej jest z rana. To taki poranny lęk z którym nie mogę sobie poradzic. Dusi mnie w piersiach, jestem zmęczona, boli mnie brzuch, mam zgagi i boli mnie głowa od tego. Nie wiem jak z tego wyjść :( 

Twoj bol piersi na pewno jest spowodowany nerwica ale wlasnie tak jak napisalas, łatwo napisać gorzej samemu w to uwierzyć :D 

Tak czytając wcześniej to forum i wasze problemy chyba gdzieś mocno utozsamilam się z Twoja historia i z tymi samymi objawami które mi dolegają ze chyba jakoś podświadomie utworzyłam podobny nick :D dopiero jak to napisałaś to zwróciłam uwagę ze faktycznie praktycznie tak samo to wyglada . Mam nadzieje ze nie masz mi tego za złe 🙂 widziałam ze wcześniej tez ktoś pisał o dyskomforcie w prawym podbrzuszu. Tez często odczuwam tam dziwne uciski w momentach parcia np przy oddawaniu moczu a to chyba już nie jest normalne 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, biedronka napisał:

Ja mam od paru dni jazde z piersiami, boli mnie jedna, prawa, nie cala tylko tak z boku, ktoras z Was pisala o czyms podobnym ostatnio? Niby jestem tydzien przed @, ale do tej pory jak mnie bolaly to obydwie. Czy jedna piers moze bolec przed okresem? Zaczynam sie stresowac, bo przeciez moja szwagierka miala raka piersi niedawno :( Robie USG co roku, ostatnio mialam 5 miesiecy temu, myslicie, ze od tamtej pory moglo mi sie cos tam zrobic? Kurcze ciagle cos :( 

Ojj nie dawno tez przechodziłam „ raka piersi „ temat rzeka... Mnie tez najczęściej piersi przed @ bolą po bokach ... miałaś nie dawno robione usg wiec napewno wszystko jest dobrze 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, znerwicowana1993 napisał:

Tak czytając wcześniej to forum i wasze problemy chyba gdzieś mocno utozsamilam się z Twoja historia i z tymi samymi objawami które mi dolegają ze chyba jakoś podświadomie utworzyłam podobny nick :D dopiero jak to napisałaś to zwróciłam uwagę ze faktycznie praktycznie tak samo to wyglada . Mam nadzieje ze nie masz mi tego za złe 🙂 widziałam ze wcześniej tez ktoś pisał o dyskomforcie w prawym podbrzuszu. Tez często odczuwam tam dziwne uciski w momentach parcia np przy oddawaniu moczu a to chyba już nie jest normalne 😕 

No pewnie ze nie mam za zle, coś Ty. Wszyscy tu jesteśmy znerwicowani i zestresowani tak wiec połowa z Nas mógłby mieć taki nick 😂

No mnie jakis czas temu dopadła straszna kolka wlasnie po prawej stronie brzucha i tak się wystraszyłam ze szok. Myśle ze to była jakaś kolka jelitowa 😮 poza tym strasznie mnie dzis zgaga meczy i znów mam gazy takze dzien jak co dzien...pogoda nie sprzyja pozytywnemu nastawieniu 😕 ale tak sobie myśle...zobacz ile osób ma podobne problemy z jelitami jak my i nie jest możliwe żebyśmy wszyscy mieli raka jelita. A po Twoim nicku wnioskuje ze jesteś młoda osoba, nawet młodsza ode mnie takze raczej chyba to jest nerwicowe. Oczywiście łatwo się pisze i radzi gorzej samemu sobie przetłumaczyć 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

No pewnie ze nie mam za zle, coś Ty. Wszyscy tu jesteśmy znerwicowani i zestresowani tak wiec połowa z Nas mógłby mieć taki nick 😂

No mnie jakis czas temu dopadła straszna kolka wlasnie po prawej stronie brzucha i tak się wystraszyłam ze szok. Myśle ze to była jakaś kolka jelitowa 😮 poza tym strasznie mnie dzis zgaga meczy i znów mam gazy takze dzien jak co dzien...pogoda nie sprzyja pozytywnemu nastawieniu 😕 ale tak sobie myśle...zobacz ile osób ma podobne problemy z jelitami jak my i nie jest możliwe żebyśmy wszyscy mieli raka jelita. A po Twoim nicku wnioskuje ze jesteś młoda osoba, nawet młodsza ode mnie takze raczej chyba to jest nerwicowe. Oczywiście łatwo się pisze i radzi gorzej samemu sobie przetłumaczyć 🙂

Ehh mam nadzieje ze to tylko nerwica... tak komuś dużo łatwiej tłumaczyć ze wszystko jest ok i wtedy racjonalnie myśleć ale jeśli chodzi o nas samych już tak prosto nie jest .. 😕 czasami zastanawiam się dlaczego to nas dopadło , ten lęk o zdrowie, myśli o raku itd. Wiem ze to ma gdzieś początek np jakaś trauma itd.  U mnie np zaczęło się od tego jak zmarł mój tata a później babcia i widziałam to cierpienie itd. Ale niektórzy nawet po ciężkich przeżyciach żyją bez tego gowna , są silni i nie popadają w nerwice czy depresje 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dziewczyny, być może powinnyście nadać sobie nicki z rodzaju "zrelaksowana" czy "spokojna" ;p? 

U mnie żołądek znowu daje się we znaki, drobne pieczenia, a jakże, ale miałam już gastroskopię, więc w sumie o to jestem spokojna. Reszta mnie jakoś przestała boleć - a że się dziwnie załatwiam to akurat nie jest dla mnie nawet już "dziwne" - oczywiście zakuje coś w lewym, coś w prawym boku, ale chyba takie kucia ma każdy. Nie wiem, nadal się i tak boję. Czuję się codziennie spięta i napięta, jakby jakaś katastrofa miała nadejść, a przecież prowadzę w miarę spokojne życie, a na pewno nie tak stresujące, żeby się tak nakręcać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Cóż, dziewczyny, być może powinnyście nadać sobie nicki z rodzaju "zrelaksowana" czy "spokojna" ;p? 

U mnie żołądek znowu daje się we znaki, drobne pieczenia, a jakże, ale miałam już gastroskopię, więc w sumie o to jestem spokojna. Reszta mnie jakoś przestała boleć - a że się dziwnie załatwiam to akurat nie jest dla mnie nawet już "dziwne" - oczywiście zakuje coś w lewym, coś w prawym boku, ale chyba takie kucia ma każdy. Nie wiem, nadal się i tak boję. Czuję się codziennie spięta i napięta, jakby jakaś katastrofa miała nadejść, a przecież prowadzę w miarę spokojne życie, a na pewno nie tak stresujące, żeby się tak nakręcać.

Ojjj chciałabym być w takim stanie żeby nadać sobie nick „spokojna” albo cos w tym stylu :D ja w momentach kiedy nawet nie mam w głowie kolejnego „raka” to i tak ciagle odczuwam takie dziwne uczucie niepokoju, dziwne uczucie lęku bez konkretnego powodu, jak by mój organizm nie potrafil wyluzować tylko cały czas był na najwyższych obrotach tak jak by w gotowości do działania. Nie potrafię się zrelaksować , wszystko i wszyscy do okoła mnie irytują, jestem jak tykająca bomba ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, znerwicowana1993 napisał:

Ojjj chciałabym być w takim stanie żeby nadać sobie nick „spokojna” albo cos w tym stylu :D ja w momentach kiedy nawet nie mam w głowie kolejnego „raka” to i tak ciagle odczuwam takie dziwne uczucie niepokoju, dziwne uczucie lęku bez konkretnego powodu, jak by mój organizm nie potrafil wyluzować tylko cały czas był na najwyższych obrotach tak jak by w gotowości do działania. Nie potrafię się zrelaksować , wszystko i wszyscy do okoła mnie irytują, jestem jak tykająca bomba ....

Jakbym czytała o sobie...no dosłownie mam identycznie. Nawet jak nie myśle o tym ze mam taka jelita czy coś to cały czas jestem mega spięta, ciagle nerwowa, nie mam ochoty spotykać się z nikim, najchętniej wiedziałabym w domu i się smucila. Ciagle wali mi serce, boli brzuch z nerwow, dzis od rana piecze mnie w brzuchu i oczywiście juz dwa razy byłam na toalecie. Nie mam biegunek ale nie załatwiam się normalnie w jednym kawałku ze tak brzydko opisze. Nie dawno byłam z moim mężem w spa, zabrał mnie waśnie po to zebym się zrelaksowana...taaa...cały weekend wsłuchiwałam się w swoje ciało, nawet na masażu byłam taka spięta ze wróciłam do domu gorzej zmęczona niż jakbym nigdzie nie jechała 😮

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×