Najgorzej ze obecnie widze ze sprawiają mi problem zwykle wyjscia do sklepu po zakupy cos co kiedyś lubilam juz nie daje mi zadnej radosci kazdy dzien wyglada tak samo nie widze po prostu szanse na lepsze jutro wczesniej mialam tak ze potrafilam sie sama wyciszyc i isc dalej oczywiscie mialam gorsze okresy ale obecnie jest ciagle zle coraz gorzej gdyby nie obowiazki i syn to bym tylko siedziala nieruchomo zagubiona w swoich myślach.. najgorsze ze juz trzecie osoby zaczely zauwazac ze cos jest nie tak slysze ze ciagle mnie niema nie slucham nie pamietam jestem fizycznie a jagby gdzies indziej myslami...