Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

dawno mnie tutaj nie bylo, ale to z braku czasu, a nie dlatego, ze u mnie dobrze 🙂 Nie przeczytalam tego co napisaliscie, bo zdecydowanie za duzo tego. U mnie wlasciwie bez zmian, dolegliwosci toaletowe jak byly tak sa haha, bole roznego rodzaju aczkolwiek bol w lewym boku dominuje niestety. 

Tukaszwili wlasnie mam cos takiego jak Ty, dokladnie wlasnie w tym miejscu, co to za cholerstwo jest, od tego zaczela sie moja wkretka na raka trzustki, a potem jelita ;) Nie wiem czy miales kiedys prawdziwa depresje, chyba nie skoro tak piszesz, ja mialam i zapewniam Cie, ze wolisz miec hipochondrie ;)

Zestresowana idz na te badania, uspokoisz sie, jak sie boisz kolonoskopii to zrob przynajmniej morfologie i ten marker nowotworowy, zobaczysz, ze nie masz zadnego raka wariatko ;) 

Zakazana co u Ciebie, bo widze, ze jakies badanie mialas?

Wybaczcie, ze nie odnosze sie do wszystkich, ale zupelnie nie mam czasu przeczytac wszystkich postow 😕 

Edytowane przez biedronka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@biedronka straciłam juz nadzieje, ze kiedykolwiek się odezwiesz 😃 a przez ten cały czas kiedy Cię nie było, byla jakaś poprawa? Na jakim teraz jesteś etapie? Boisz się czegoś tzn czegoś konkretnego? Ja dalej jestem na etapie raka jelita i po nowym roku idę na morfologię. Przed nie chce niszczyć sobie tego fajnego czasu jakim są święta 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zestresowana1990 napisał:

@biedronka straciłam juz nadzieje, ze kiedykolwiek się odezwiesz 😃 a przez ten cały czas kiedy Cię nie było, byla jakaś poprawa? Na jakim teraz jesteś etapie? Boisz się czegoś tzn czegoś konkretnego? Ja dalej jestem na etapie raka jelita i po nowym roku idę na morfologię. Przed nie chce niszczyć sobie tego fajnego czasu jakim są święta 🙂 

Byla 🙂 Raz jest calkiem dobrze, w miare normalnie sie wyprozniam i nic mnie nie boli, a za chwile od nowa. Juz chyba juz nie boje sie niczego konkretnego tak naprawde, bardziej ogolnie wkurzaja mnie te dolegliwosci, ciagle cos, chcialabym zeby nic mi nie bylo, ale staram sie nie rozmyslac nad tym za bardzo tylko tlumacze nerwica, bo wiem, ze jak zaczne myslec to znow sie wkrece w cos na maxa, nie chce tego. 

Edytowane przez biedronka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, biedronka napisał:

yla 🙂 Raz jest calkiem dobrze, w miare normalnie sie wyprozniam i nic mnie nie boli, a za chwile od nowa. Juz chyba juz nie boje sie niczego konkretnego tak naprawde, bardziej ogolnie wkurzaja mnie te dolegliwosci, ciagle cos, chcialabym zeby nic mi nie bylo, ale staram sie nie rozmyslac nad tym za bardzo tylko tlumacze nerwica, bo wiem, ze jak zaczne myslec to znow sie wkrece w cos na maxa, nie chce tego. 

To ja mam dokładnie to samo. Ostatnio przez dwa tygodnie wyproznialam się normalnie. Rano i po południu. Jadłam co chciałam aż do ostatniej soboty. W niedziele biegunka i znów stres a teraz znów luźne miękkie stolce. Nie wiem czy to się kiedykolwiek unormuje...tez juz straciłam na to nadzieje. Może taki nasz „urok”😂 ja w sumie niby boje się raka jelita czasem jednak nachodzą mnie mysi ze nieeee...ze to nie to. I tak w kolko 😮 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakazana taaa jak nie urok to sraczka 🤣 Ja mysle, ze dopoki mamy nerwice to tak bedzie, nie bez powodu mowi sie, ze jelita to drugi mozg, stresujesz sie, nawet na poziomie podswiadomosci i jelita nie pracuja prawidlowo, z kolei jak masz problemy jelitowe to sie nimi stresujesz i kolo sie zamyka.

Doczytalam co u Zakazanej. Zakazana odezwij sie.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, biedronka napisał:

Zakazana taaa jak nie urok to sraczka 🤣 Ja mysle, ze dopoki mamy nerwice to tak bedzie, nie bez powodu mowi sie, ze jelita to drugi mozg, stresujesz sie, nawet na poziomie podswiadomosci i jelita nie pracuja prawidlowo, z kolei jak masz problemy jelitowe to sie nimi stresujesz i kolo sie zamyka.

Doczytalam co u Zakazanej. Zakazana odezwij sie.  

Pewnie masz racje...to jest wszystko pokrecone. Czasem wydaje mi się ze juz się nie denerwuje i jest wszystko dobrze aż tu nagle biegunka. No to znów sobie wkręcam, dzis pół dnia siedziałam i czytałam o raku jelita, o objawach o rokowaniach. Historie ludzi są przeróżne i właściwie wniosek taki ze nawet jak za często człowiekowi jezdzi w brzuchu to juz może być rak jelita. Cały internet 🤷🏻‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia pobolewa mnie jądro. Powiem szczerze, że nawet nie wiem gdzie. Macam je od tygodnia, ściskam po czym czuje dyskomfort - Panie nie wiedzą, ale Panowie wiecie, lekkie uderzenie potrafi zwalić z nóg, a co dopiero ściskanie i miętolenie, no, ale uparłem się, że to na pewno coś poważnego. Więc cały czas sprawdzam czy aby na pewno już nie opuchły czy nie pojawił się guz. 
Wtedy znów je miętole co daje wręcz ból brzucha + stres daje kolejny ból i koło się zatacza. 

Dziś kompletnie zapomniałem o tym, miałem kilka spraw na głowie, a ogólnie dochodzi do tego jeszcze przeziębienie i jestem na antybiotyku, przez który mam bóle brzucha, co jest normalne. Ale wiecie, tu ból jądra, tu ból brzucha, to na pewno coś bardzo poważnego. Ale wracajac do tematu, dziś miałem trochę spraw na głowie, zapomniałem o bolu kompletnie, teraz sobie przypomnialem, cały wieczor sprawdzam, dotykam, ściskam co powoduje dyskomfort - a dla mnie "oho, coś jest nie tak". Jednoczesnie smieje się tego, śmiechem przez łzy. Co za idiotycza choroba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@alicja_z_krainy_czarów tez juz nie ufam ludziom. Przez co i nie mam jakis blizszyc znajomych od tego momentu i nikogo nie znalazłam. Za duza blokada. Lubie byc sama a z drugiej strony narzekam, ze jestem sama a jak dojdzie do czegos to znowu mi się nie chce nigdzie wychodzić, budowac znajomosci itd hehe pokręcone :D 

O tak, co bym dala zeby cofnac czas i poczuc sie znowu NORMALNIE. Bo teraz nawet jak sa momenty ok to gdzies tam z tylu ten lęk, niepewnosc się tli ... Raczej juz ta normalnosc nie wroci, za duzo się wydarzyło. Miałam epizody depresji, agarofobii, bardzo nasilone mysli egzystencjalne, natrectwa myslowe i kompulsyjne. Bylo, minelo, nie wrocilo. Wszystko, wszystko wole od tej hipochondrii. To jest poprostu ciągły lęk ..

 

Ja mam z kolei wyglad krowich placków z tluszczowymi smugami :D ale nic juz nie oglądam od kilku dni, odrazu lepiej, trudno bedzie co ma byc. Kluje mnie za to cos jak leze na lewym boku, jakby twardy guz w glowie juz, ze trzustka i to napewno cos na ogonie :P moze to żebra :P na tapecie jeszcze lęk o jajniki. Bedzie trzeba sie wybrac do ginekologa po swietach jednak .... I tak dzień za dniem sie toczy 

A Alicja witaj w latarkowym klubie hahaha

 

Edytowane przez laveno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, laveno napisał:

@alicja_z_krainy_czarów tez juz nie ufam ludziom. Przez co i nie mam jakis blizszyc znajomych od tego momentu i nikogo nie znalazłam. Za duza blokada. Lubie byc sama a z drugiej strony narzekam, ze jestem sama a jak dojdzie do czegos to znowu mi się nie chce nigdzie wychodzić, budowac znajomosci itd hehe pokręcone :D 

 

Nie, to ja ogólnie jestem raczej ekstrawertyczką i lubię przebywać z ludźmi. Ale po prostu im nie ufam. Plus nie przeszkadza mi też robienie samej jakichś rzeczy, ale zdecydowanie lepiej czuję się z kimś. Co do budowania znajomości, mam podobnie. 

A co do tego kłucia, które opisujesz, to też je mam. Ale w objawach w ogóle jest napisane, że trzustka to kucie w prawym boku - a nie w lewym. Myślę, że takie kucia są nieistotne. O trzustce myślę najwięcej w toalecie, poza już trochę mniej. 

Co do wartościowania zaburzeń psychicznych, chyba jak coś przeżywamy, to uważamy, że to jest naj, naj i tyle 😜. Dla mnie chyba najgorsze są wkręty egzystencjalne, w sensie nie takie normalne, ale takie, które atakują mnie w tramwaju i zmiatają z nóg. Ale ogólnie każdy lęk jest przerąbany, każda depresja jest koszmarem. Niestety. 

6 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

A ja jestem przed miesiączka i wszelkie moje jelitowe objawy są nasilone :( boli mnie brzuch, mam okropne wzdęcia, luźne stolce i wszystko na raz. Ehh a to jeszcze potęguje mój strach. 

W czasie miesiączki i przed nią to jest akurat całkowicie normalne. Ja zawsze mam nasilone dolegliwości w tym okresie.

Teraz napiszę coś obrzydliwego - przynajmniej w trakcie człowiek nie szuka raka, bo krew 😜

Widzę, że zły dzień pod względem toaletowym. U mnie również. 

 

Właśnie, czekam na wynik  @zakazana88

 

Ja wróciłam do fajek, zauważyłam, że mnie uspokajają, ale chcę je odstawić, nie ze względów hipochondrycznych. Muszę to zrobić, już PRAWIE mi się udało i znowu. Szlag by to trafił. W poniedziałek wylatuję - JEZU, SAMOLOT - więc mam nadzieję, że rzucę w trakcie wyjazdu i w pracy nie dam się namówić już na ani jednego. Podświetlam co prawda swoje produkty toaletowe latarką, ale staram się nie nakręcać aż tak bardzo. Nie do końca mi się udaje, ale są to pojedyncze myśli. 

Lepiej jest mi trochę. Tzn. nie idealnie, bo budzę się codziennie po 3 i nie mogę zasnąć, ale to nie jest najgorsza wkrętka.Nawet na tą bezsenność puściłam sobie "Chirurgów", swego czasu mój ulubiony odmóżdżacz, ale musiałam przewijać prawie cały odcinek. Jak ja to kiedyś oglądałam ze stoickim spokojem? Teraz każdy serial medyczny to dla mnie trauma. 

Ale najgorsze jest to, że nawet myślę sobie, TERAZ OK, nic mi może nie być, ale i tak mnie dowali za jakiś czas. Za trzydzieści lat. Ba, nawet za czterdzieści. A może wcześniej? Muszę rzucić te fajki. Audrey Hepburn paliła trzy paczki dziennie i nie umarła najlepiej :|. Ja nie palę nawet całej dziennie, ale to i tak źle, że w ogóle to robię. 

Edytowane przez alicja_z_krainy_czarów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Anonymous napisał:

Od tygodnia pobolewa mnie jądro. Powiem szczerze, że nawet nie wiem gdzie. Macam je od tygodnia, ściskam po czym czuje dyskomfort - Panie nie wiedzą, ale Panowie wiecie, lekkie uderzenie potrafi zwalić z nóg, a co dopiero ściskanie i miętolenie, no, ale uparłem się, że to na pewno coś poważnego. Więc cały czas sprawdzam czy aby na pewno już nie opuchły czy nie pojawił się guz. 
Wtedy znów je miętole co daje wręcz ból brzucha + stres daje kolejny ból i koło się zatacza. 

Dziś kompletnie zapomniałem o tym, miałem kilka spraw na głowie, a ogólnie dochodzi do tego jeszcze przeziębienie i jestem na antybiotyku, przez który mam bóle brzucha, co jest normalne. Ale wiecie, tu ból jądra, tu ból brzucha, to na pewno coś bardzo poważnego. Ale wracajac do tematu, dziś miałem trochę spraw na głowie, zapomniałem o bolu kompletnie, teraz sobie przypomnialem, cały wieczor sprawdzam, dotykam, ściskam co powoduje dyskomfort - a dla mnie "oho, coś jest nie tak". Jednoczesnie smieje się tego, śmiechem przez łzy. Co za idiotycza choroba. 

Chłopie, zostaw te jaja w spokoju, jak będziesz je non stop macał, to nic dziwnego, to ból się pojawi. Guzków nie masz, żadnych zgrubień nie masz, jajca nie są twarde niczem kamień, prawda? Jeśli naprawdę się tak niepokoisz, to idź na USG moszny (oczywiście, że miałem, 2 lata temu, mam żylaka na prawym powrózku nasiennym, który czasem pobolewa), nie wstydz się, badanie szybkie, bezbolesne, a poczujesz spokój. Tylko ta gałka USG zimna i moszna oraz penis kurczą się do wielkości mikroskopojnych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Roza00 napisał:

Przed miesiaczka to normalne 🙂 też tak mam 🙂

Ale to jest strasznie wkurzające...tzn jak nie bylam kiedyś taka znerwicowana to kompletnie mi to nie przeszkadzało a teraz jak zwracam uwagę na te toaletowe sprawy 🤭 to przed miesiączkowe rewolucje jeszcZe większy stres we mnie potęgują 😕 ale nic...trzeba się wziąć w garść 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno, @alicja_z_krainy_czarów Odpisze Wam razem żeby za duzo sie nie rozpisywać...wiecie co, to jest okropne ale czuje ogromna ulgę (pewnie tez tak macie) jak czytam ze tez macie takie rewolucje w wc. Po prostu człowiek wtedy wie ze nie jest z tym sam. Czytałam wczoraj pół dnia fora internetowe i wniosek jest jeden...lepiej załatwiać się luźniej niż mieć zaparcia. Tak jak któraś z Was pisała ze jednak zaparcia są dominującym objawem raka jelita a biegunki jeśli są to myśle ze nie chodzi tu o dwa luźne stolce tylko faktycznie dzien w dzien lata się do kibelka i w nocy wiecie...ze to są objawy zatruwając życie. Naczytałam się tez o raku trzustki i uwierzcie, Wy na pewno się z takim nie zmagacie :D a pocieszenie jest takie ze jak człowiek regularnie się wyproznia to usuwa złogi które siedzą w jelitach i które mogą powodować powstawanie polipów a na końcu raka. Takie małe pocieszenie z okazji zbliżających się świat😂 ps staram się chodzic do wc bez telefonu żeby nie podświetlać kupy. 😂😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990 

No ja się właśnie nie boję aż tak jelit, tzn. trochę tak, ale teraz mniej, ale bardziej trzustki albo wątroby. Dzisiaj podświetliłam latarką i widziałam jakieś białe elementy xd które mam od długiego czasu i już sama nie wiem, czy to śluz po prostu, czy pasożyty (ale z drugiej strony żadnych innych objawów nie mam), czy jem dużo ziaren. Nie mam pojęcia, ale przeczytałam jakiś artykuł i znowu boję się o mój zacny narząd na t 😜 ewentualnie doczytałam, że to może być zapalenie jelit, niedrożność albo IBS, ale oczywiście to ostatnie, najoptymistyczniejsze, jest dla mnie najmniej prawdopodobne w tym momencie 😜. Ahhh, piękny początek dnia. Też macie takie coś czy nigdy?

Jestem obleśna! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tukaszwili napisał:

Chłopie, zostaw te jaja w spokoju, jak będziesz je non stop macał, to nic dziwnego, to ból się pojawi. Guzków nie masz, żadnych zgrubień nie masz, jajca nie są twarde niczem kamień, prawda? Jeśli naprawdę się tak niepokoisz, to idź na USG moszny (oczywiście, że miałem, 2 lata temu, mam żylaka na prawym powrózku nasiennym, który czasem pobolewa), nie wstydz się, badanie szybkie, bezbolesne, a poczujesz spokój. Tylko ta gałka USG zimna i moszna oraz penis kurczą się do wielkości mikroskopojnych :D

Wiesz jak to jest, przez całe zycie tyle razy nie dotknałem ich co teraz przez ostatni tydzień. Nagle wydają jakby większe, twardsze. Raz lewe, po czym zapominam które, to jednak to prawe i tak w kółko. No cóż, psychika robi swoje i to mocno. :D 

Nigdy ich nie dotykałem nie wiem, jakie są twarde nornalnie :D

Edytowane przez Anonymous

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

@zestresowana1990 

No ja się właśnie nie boję aż tak jelit, tzn. trochę tak, ale teraz mniej, ale bardziej trzustki albo wątroby. Dzisiaj podświetliłam latarką i widziałam jakieś białe elementy xd które mam od długiego czasu i już sama nie wiem, czy to śluz po prostu, czy pasożyty (ale z drugiej strony żadnych innych objawów nie mam), czy jem dużo ziaren. Nie mam pojęcia, ale przeczytałam jakiś artykuł i znowu boję się o mój zacny narząd na t 😜 ewentualnie doczytałam, że to może być zapalenie jelit, niedrożność albo IBS, ale oczywiście to ostatnie, najoptymistyczniejsze, jest dla mnie najmniej prawdopodobne w tym momencie 😜. Ahhh, piękny początek dnia. Też macie takie coś czy nigdy?

Jestem obleśna! 

A co tam jak juz o tym piszemy to opisujmy co i jak bo inaczej nigdy się nie dowiemy czy dolega nam to samo czy nie 😄 no wiec ja w sumie nigdy nie pisałam o tym aleeee...tez mam takie białe coś w kupie. No przepraszam za to nazewnictwo ale nie da się inaczej 😂 tez często to widze do tego nawet jeśli mam bardziej zwięzłą ta k**e to wlasnie jest taka popękana i ma taki jakby biały nalot. No takze mam nadzieje ze nikt śniadania nie je jak to czyta 😂 i tez czytałam ze może to być oczywiście ZJD lub rak. Takie to pocieszenie. Ale jak czytam inne fora i ludzi opisujących swoje przygody na wc to Nasze problemy to błahostki a jednak Oni tez żyją i np mieli kolonoskopię w której nic nie wyszło takze nie ma reguły...nie wiem. W nocy mam spokój a Ty? 

Ps meczy mnie zgaga od rana na to wszystko 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990 no właśnie ja nie wiem, co to jest. Przeczytałam o niedrożności jelit, po głowie mi też chodzi trzustka i niewydolność tegoż organu. Nie wiem. Już nawet nie panikuję, tylko sobie myślę "kurde, chyba jednak coś jest nie tak po prostu w Twoim organizmie".

Nie no, w nocy się nie budzę, żeby pójść do toalety 😜 chyba że na siku, bo dużo piję wody przed snem. Ostatnio w ogóle źle sypiam, ale mnie budzą jakieś natrętne myśli w nocy.

Ja znam chłopaka z ostrym IBSem, nie będę opisywać jego dolegliwości na forum, bo pewnie sobie nie życzy, ale rzeczywiście są intensywne i nic mu fizycznie nie dolega. Natomiast ja czasami też co chwilę latam do toalety, ale też zawsze wiązałam to z tym, że palę i piję dużo kawy. Jak unikam i jednego, i drugiego, to czasami się zmniejsza. Ale po głupim leku - IPP - np. poszłam do toalety 7 razy jednego dnia. Natomiast martwi mnie konsystencja, kolor, wszystkie te obrzydlistwa, które opisałam...

To raczej nie jest wątek śniadaniowy :classic_biggrin:.

Zgagi to ja miałam trzy miesiące codziennie prawie. Troszkę mi przeszło. Piję ocet jabłkowy na czczo (nie jetem fanką Zięby) i mi się polepszyło. Zgagi są typowo z nerwów, nigdy ich nie miałam, ale upierdliwe to bardzo. Tzn. nigdy przed hipochondrią ;p.

 

Edytowane przez alicja_z_krainy_czarów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe liceum miałem fobie na jelita. 

Codziennie rano biegunki, bóle brzucha, ciągle obserwowałem co z siebie wydalam, jaki kolor, konsystencja, czy nie ma jakiegoś sluzu, krwi czy czego tam jeszcze. Niejednokrotnie miałem własnie śluz, a nawet delikatną krew, także kilkukrotnie białe grudki, wielkości pestek. Trwało to całe liceum, było to dla mnie straszne i wielka obsesja, a nigdy nie poszedlem z tym do lekarza, z biegiem czasu zacząłem z tego wyrastać. Dziś nie ma żadnego problemu. Załatwiam się wszędzie, nawet w miejsach publicznych, co kiedyś było niemożliwe. 

 

Pamietajcie ze nasz uklad pokarmowy jest bardzo zalezny od naszej psychiki. Bole brzucha, biegunki, nudnosci, wymioty są bardzo często skutkiem stresu. No bo kogo nie bolał kiedyś brzuch ze stresu albo nie miał apetytu, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Więc ciagle nakrecanie się na to rodzi ten problem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo niby, że nerwy to jelita, że jelita to drugi mózg, to, co napisałeś @Anonymous to prawda. 

Jednak u mnie najgorszy jest ten strach przed badaniami. Zazdroszczę latającym po lekarzach. U mnie to taki lęk, że jak teraz się umówię, to będę przeżywać przez ten cały okres do badania.

Jednak walę to, po nowym roku muszę sobie zrobić kolonoskopię, usg piersi i usg jamy brzusznej (choć to mnie tak przeraża, że chyba pójdę tylko po lekach na uspokojenie). Wtedy mogę pracować nad swoją psyche. A tak to nie mam pewności, że sama psychika daje mi takie objawy. Zuzanna Łapicka odeszła - w wieku 64 lat, ale to i tak wcześnie - i tak sobie myślę, że może mam polipy i jak ich teraz nie usunę, to zmienią się w wiadomo co. A zrobię sobie kolonoskopię i będę miała spokój na 10 lat - chociaż oczywiście jak będą nieprawidłowości, a jestem pewna, że będą, to będę zmuszona powtarzać. 

Przeczytałam jeszcze, że rak jelita to śluz właśnie 😜 ech. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dalej to samo... ciagle ogladam bliznę na piersi, nawet juz sobie wkręciłam ze ciagle mnie cos boli w tej piersi lub pod pachą... juz mam dosyc... myslicie ze blizna na piersi ma prawo wygladac zupełnie inaczej niż na nodze czy rece? Ja juz nie mam sily... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×