Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zlot 15-18 sierpnia 2013 r. Arturówek (Łódź)


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe ale miałem "bezpieczną podróż". Moim pociągiem jechał jakiś tłum kiboli i w każdym wagonie stały ekipy policyjne w strojach i z osprzętem jak do tłumienia zamieszek :) Jednocześnie się cieszyłem że metr ode mnie stoi Pudzian z shotgunem-gumowcem i kolo z rozpylaczem gazu, a jednocześnie dygałem czy psów im nie przyjdzie do głowy zabrać na którymś z przystanków. To by dopiero było, Bareja w pełni: dwa wagony kiboli z morderczymi pieśniami na ustach a cały oddział specjalny zajmuje się poważnym kryminalistą deaderem bo pies mu w plecaku zwąchał zioła inne od prowansalskich ;)

 

Generalnie zlot zajebisty, jak dla mnie. Trochę czasu zabrało mi zaklimatyzowanie i rozkminienie optymalnego przepisu za dobrą zabawę, ale udało się. Wczorajsza noc (...dzisiejszy poranek..?) moim wyznacznikiem na pierwszą noc następnego spędu ;)

 

Dzięki wszystkim za zajebiste kilka dni, pora wrócić do rzeczywistości i zrobić pranie :P

 

To ja też się odhaczę, pierwsza rzecz po wejściu w domu to włączenie komputera.

A ja zdjęcie butów :D

 

Założę o tym temat, ale coś czuję, że może być zbyt kontrowersyjny.

Byle bez ankiety "kto cię najbardziej wqrwiał na zlocie" :twisted:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, ja sfrustrowany jak rzadko mi się zdarza. Ale czemu akurat teraz jak wróciłem ze zlotu? Cóż to za nietypowa reakcja?
Może to dlatego, że Zloty mają swoją niepowtarzalną atmosferę... której nie ma nigdzie indziej? ;)

 

Już mi Was brakuje ludziska! :( Dzięki, że jesteście! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, teraz mi wszystko jedno. Może nie aż tak, by sobie coś zrobić, ale na tyle, żeby nie być konsekwentnym. Miał być odwyk od forum, ale nie sądzę bym miał odpowiedzialność za swoje życie, może małą. To kim jestem, nie wybrałem tego, a na pewno nie wybrałem choroby, która dyktuje mi jak chce to kim jestem i co robię.

 

Może jak się lepiej poczuję to sobie zniknę i się zajmę czymś co jest ciekawe, bo teraz nic nie jest.

 

Ale żeby jakieś światełko nadziei zabłysnęło to: hmmm nie mam pomysłu co tu powiedzieć. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, ciężko mi cokolwiek odpowiedzieć bo zrobiłeś na mnie wrażenie strasznie normalnego, w ogóle żadnej choroby bym nie podejrzewał.

 

A tak w ogóle to w naszej kuchni mieszkała mała myszka , ale jej chyba do gustu nie przypadł ;)

Wybredna jaka, ni chybi szlachecki rodowód :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć niuniuśki kochane. Ja też wróciłam już do domku.

Bardzo mi Was brakuje i smutnawo trochę się zrobiło..............................

 

Myślę, że powoli zajmę się następnym zlotem w październiku, tak jak ustaliliśmy. Oczywiście miejsce - Centrum Polski, żeby było sprawiedliwie.

 

Dziękuję Wszystkim za przybycie, każdy z Was jest wyjątkowy i niepowtarzalny.

To dzięki Wam czas na zlocie był dla mnie bardzo miłym wspomnieniem.

Jak zbiorę myśli napiszę więcej.

 

I tak jak ustalaliśmy fotki trafią tylko do określonych rąk jak tylko fotografowie troszeczkę ogarną się :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz w Trojmiescie Mowilem ale napisze jeszcze Dzieki za organizacje zlotu Fajnie ze tyle osob przyjechalo i ciesze sie ze z wiekszoscia udalo mi sie pogadac na zywo

Sławcio, mam nadzieję, że piszesz się na następny :D

 

deader, moja bluzka jest zarąbista :D , zwłaszcza na pewnym zdjęciu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×