Skocz do zawartości
Nerwica.com

islamoterroryzm


carlosbueno

Rekomendowane odpowiedzi

Co myślicie o niedawno powstałym w północnym Iraku i części Syrii państwie islamskim czy pójdzie drogą dalszej ekspansji i rozszerzy wpływy na jeszcze większy region czy uda się je zdusić amerykanom i innym niechętnym jemu muzułmanom. Póki co czerpie ogromne zyski z ropy i dozbraja się a tysiące europejskich młodych muzułmanów jedzie tam i występuje w szeregi tej armii. Co dowodzi fiaska polityki multikulti. W takiej Francji to mordercze państwo popiera 27% populacji w wieku 18-24 być może za parędziesiąt lat takie państwo powstanie w Europie jeśli polityka Europy się nie zmieni.

http://www.euroislam.pl/index.php/2014/08/15-francuzow-wspiera-is/

http://natemat.pl/114367,panstwo-islamskie-kontroluje-pola-naftowe-dzieki-ktorym-jest-samowystarczalne-finansowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, lewactwo powinno być największym przeciwnikiem islamu, bo przecież oni homoseksualistów karzą śmiercią a od równouprawnienia kobiet sztandarowego hasła lewicy dzielą ich lata świetlne. No ale jest tak jak jest włażą im w dupę ile wlezie bo to obce kultury i rzekomo prześladowane mniejszości, choć zdarzają się lewicowcy ostro krytykujący islam ale główny nurt lewizny ich nie akceptuje. Co ciekawe muzułmanie głosują jeśli głosują to na lewicę i przykrywają oko na to że ona kocha również homo i feministki, no ale ważne że ich popiera i funduje zasiłki. Ale wiadomo że jak muzułmanie osiągną w danych państwach w granicach 10% to stworą własną silną partię która będzie im bardziej odpowiadała niż lewactwo i pewnie dostaną się do parlamentu gdzie wraz z lewactwem wprowadzą częściowy szariat, a później całkowity.

 

Eeee, to by nawet nie pasowało. Żadna osoba, która jest za liberalizmem obyczajowym, nie opowiedziałaby się za wprowadzeniem szariatu, skoro na zachodzie walczy się nawet z "małymi" przykładami dyskryminacji. Pozostaje kwestia tego, czy jest się tolerancyjnym dla "normalnych" wyznawców islamu, czy dla tych ortodoksów-zwolenników kalifatu, mordowania niewiernych, itp. Jest przecież wielu muzułmanów, którzy swoją religię postrzegają w zupełnie inny sposób, którzy integrują się z otoczeniem, jeśli mieszkają w krajach zachodnich, którzy przestrzegają tamtejszych praw, zyją w monogamicznych związkach, itp. Ale dla zamachowców, zwolenników poniżania kobiet, itp - zero zrozumienia i tolerancji z mojej strony. Ciężka praca w kamieniołomach i co tam jeszcze można wymyślić, bo takim krwiożerczym idiotom nie przemówi się do rozsądku.

A co do poparcia, to akurat wielkim fanem islamu jest przecież JKM (czyli zdecydowanie nie lewak :D ), który wiele razy do krajów islamskich jeździł i mówił o swojej fascynacji tamtejsza kulturą, traktowaniem kobiet, it. Kraje islamskie ciesza się też sympatią narodowców, bo walczą z Izraelem, a wiadomo - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co sądzę o Państwie Islamskim? W sunnickiej części Iraku i w Syrii może mają jakąś szansę. Kurdowie, choć sunnici, są jednym z bardziej świeckich społeczeństw na Bliskim Wschodzie, szczególnie biorąc pod uwagę lewicowych partyzantów z PKK czy YPG obecnie zaangażowanych w konflikt w Syrii i Iraku przeciw ISIS. W Iranie mogliby mieć może poparcie u licznej miejszości arabskiej, ale to im raczej niewiele da. Inne kraje raczej zbyt stabilne lub zbyt odległe.

ISIS ma dobre finansowanie od bogaczy na Półwyspie Arabskim oraz łupów wojennych (w Mosulu przejęli ponad pół miliarda $ z banku...). Do tego bardzo wielu młodych muzułmanów entuzjastycznie garnie się, bo to rewolucyjna (a może raczej: głęboko kontr-rewolucyjna) idea, można sobie postrzelać, pomordować, pogwałcić, a może nawet jakiś promyk chwały spadnie - wg mnie podobne zjawisko jak wzrost nacjonalizmu i prawactwa wśród młodych ostatnio, tylko jakby, hmmm, mniej cywilizowane. To nierealne i niemożliwe, ale gdyby mi nic nie wyszło, to mógłbym sobie pojechać do Syrii czy Iraku i wziąć udział w walkach po stronie YPG/PKK. Takie mokre marzenie pryszczatego nastolatka.

 

 

syria-kurdish-women-warriors-blaze-trail-in-syrian-civil-war.jpg

A tu Kurdyjki z YPG walczące w Syrii przeciwko Państwu Islamskiemu. Co ciekawe w ISIS też służą żołnierki-kobiety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalepsja_SS, jeszcze w latach 70-tych młodych na zachodzie porywały idee lewicowe dziś dużo bardziej prawicowe, konserwatywne również w Polsce. Teraz gro młodych mienią się narodowcami czy korwinistami a każdy sympatyzujący z lewicą czy centrum jest wyszydzany i wyzywany od komuchów, pedałów itd.

Teraz sądzą że tym panem który zabił Foleya jest czarnoskóry raper wychowany w Londynie którzy podobnież jak tysiące młodych urodzonych i wychowanych w zachodniej Europie niby to zintegrowanych wyjechało walczyć o tru islam w sumie lepiej tam niż by mieli robić to tu ale pewnie i tak zaczną a właściwie już zaczęli.

Daleko mi do sympatii komunistycznych ale jak najbardziej na bliskim wschodzie należy wspierać lewicowców tych kurdyjskich również zawsze to mniejsze zło niż opętani szaleńczą średniowieczną religią tumani. Liczę że Rosja albo Chiny ich wesprą bo silny islam nie jest raczej w ich interesie.

 

-- 24 sie 2014, 18:58 --

 

A co do poparcia, to akurat wielkim fanem islamu jest przecież JKM (czyli zdecydowanie nie lewak :D ), który wiele razy do krajów islamskich jeździł i mówił o swojej fascynacji tamtejsza kulturą, traktowaniem kobiet, it. Kraje islamskie ciesza się też sympatią narodowców, bo walczą z Izraelem, a wiadomo - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.

Może nie tyle islamu co tego że tam nie ma demokracji i są niższe podatki, przecież on nawet Jaruzelskiego wychwala i komunistyczne Chiny bo dla niego nadrzędne wartości to niskie podatki, brak socjalu i przede wszystkim antydemokratyzm. Nawet wspominał że wolałby żeby w Polsce, Europie był Kalifat niż UE parę głów by poleciało ale później by było zdecydowanie lepiej tak powiedział niedawno. Zresztą kolejny prawak Cejrowski też zafascynowany jest islamem jak widziałem jego odcinek o islamie to myślałem że zaraz mu tam stanie z podniecenia jak ta religia jest wspaniała i jak to wszystko jest niej podporządkowane i czemu Chrześcijaństwo takie być nie może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej kwestii i w przypadku opisanych wcześniej działań wojennych w ogóle nie używałabym okreslenia: prawica, lewica, itp. bo w odniesieniu do tamtejszych walk nie mają one racji bytu. To odmienne poglądy, odmienne wartości, a nawet u nas, czy na zachodzie poparcie często nie jest związane z określoną opcją. Zbyt silne państwo islamskie na tak niestabilnym terenie to cholernie duże zagrożenie, nie tyle ze względu na samą religię, co na idiotyczne pomysły, chore idee mordowania innych. A młodziki z Europy, którzy się tam zaciągają, to myślą sobie, że to ekstremalne wakacje, po których moga wrócić do bezpiecznych domów w Europie. W bonusie gwałty i morderstwa popelniane bezkarnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Kiedyś triumfował duch lewicy, teraz się to odwróciło, choć w Ameryce Południowej przeważają raczej rządy lewicowe.

 

Lewica (większość) stosuje dzisiaj podwójne standardy - nacjonalizm jest zły, islamizm jest akceptowalny, np. zakazane jest głoszenie 'faszyzmu', ale nie ma wzmianek w prawie o ekstremizmie religijnym. Prawica rodzima jest odsądzana od czci i wiary, prawica 'imigrancka' jest chwalona i wspierana.

 

PKK kiedyś była zwyczajną komunistyczną partyzantką, ale uwięziony lider Abdullah Ocalan pod wpływem lektury Bookchina zmienił ideologię, która plasuje się teraz mniej więcej w okolicach libertariańskiego socjalizmu/komunalizmu. PYD (syryjska gałąź PKK) i jej zbrojne ramię (YPG) wspierają współpracę między narodami oraz równouprawnienie kobiet oraz naciskają na świeckość, struktura kantonów kontrolowanych przez PYD jest bardzo demokratyczna, porównywana czasem do modelu szwajcarskiego. Z PKK i PYD współpracują milicje Asyryjczyków - bliskowschodnich chrześcijan, a ostatnio PKK szkoli oddziały Jazydów.

 

Chiny czy Rosja wcale nie muszą nikogo wspierać w walce z ISIS - państwa, które mają problem natury X często podsycają ten sam problem X w innym państwie - przykładem może być wojna irańsko-iracka, w trakcie której Iran współpracował z Kurdami irackimi przeciwko Husseinowi, mimo że Iran do dziś nie respektuje praw Kurdów, Kurdowie nie mają tam autonomii, są w otwartej rebelii zbrojnej (PJAK, kolejna gałązka PKK) przeciwko teokratycznemu reżimowi. Co więcej - nieraz autonomiczny rząd irackiego Kurdystanu pomagał armii tureckiej w walce przeciwko bojówkom PKK, a teraz bardzo niechętnie współpracuje z PKK czy YPG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej kwestii i w przypadku opisanych wcześniej działań wojennych w ogóle nie używałabym okreslenia: prawica, lewica, itp. bo w odniesieniu do tamtejszych walk nie mają one racji bytu. To odmienne poglądy, odmienne wartości, a nawet u nas, czy na zachodzie poparcie często nie jest związane z określoną opcją.

Konserwatyzm obyczajowy, szczególnie religijny, tym bardziej fundamentalizm to prawica i można tak określić ruchy islamistyczne, czy to centro-prawica Erdogana czy to skrajna prawica al-Baghdadiego.

Ruchy około-PKK-owe są oczywiście lewicowe. Resztę należy rozpatrzeć indywidualnie.

 

-- 24 sie 2014, 19:19 --

 

zmęczona_wszystkim, myślę ze potrzeba wojen, walki jest wciąż silna u części młodych ludzi u nas wyżywają się na stadionach, ustawkach, ulicy a taka wyprawa to już ekstrema ale jak widać niektórych to rajcuje.

 

Ja bym obstawiał młodzieńczy idealizm, chęć służby w imię wielkiej idei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, myślę ze potrzeba wojen, walki jest wciąż silna u części młodych ludzi u nas wyżywają się na stadionach, ustawkach, ulicy a taka wyprawa to już ekstrema ale jak widać niektórych to rajcuje.

Był już taki oddział złożony z kiboli. Mówili na nich "Tygrysy Arkana".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej kwestii i w przypadku opisanych wcześniej działań wojennych w ogóle nie używałabym okreslenia: prawica, lewica, itp. bo w odniesieniu do tamtejszych walk nie mają one racji bytu. To odmienne poglądy, odmienne wartości, a nawet u nas, czy na zachodzie poparcie często nie jest związane z określoną opcją.

Konserwatyzm obyczajowy, szczególnie religijny, tym bardziej fundamentalizm to prawica i można tak określić ruchy islamistyczne, czy to centro-prawica Erdogana czy to skrajna prawica al-Baghdadiego.

Ruchy około-PKK-owe są oczywiście lewicowe. Resztę należy rozpatrzeć indywidualnie.

 

Tak, tak. Chodziło mi bardziej o to, że nacisk na kwestie religijne jest tak wielki, że nie da rady utożsamiać poglądów lewicowych czy prawicowych z różnych krajów i kultur. Nawet wartości typowe dla określonych poglądów mogą być inaczej rozumiane w zależności od kraju (np. podejscie do wartości życia, do celebrowania obyczajów religijnych, itp.). Tak samo osoby z jednego kraju moga popierać prawicowców z innej kultury/kraju z zupełnie innych względów i odwrotnie.

 

-- 24 sie 2014, 20:27 --

 

Ja bym obstawiał młodzieńczy idealizm, chęć służby w imię wielkiej idei.

 

U niektórych prawdopodobnie tak, u innych brak perspektyw, nuda, chęć poczucia się "prawdziwym facetem", a u jeszcze innych poddanie się manipulacji (religijnej)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reportaż VICE kręcony w środku ISIS.

Obejrzałem fragment i to wygląda na bardziej nowoczesną formę Talibów, którzy zdobycze techniki wykorzystują do szerzenia tej chorej ideologii. Oczywiście pełno gównażerii i dzieciaków co nawet 10 lat nie ukończyli takimi najlepiej manipulować bo chłoną wszystko jak gąbka a później świata poza tą ideologią nie widzą. Jeszcze trochę i będą się skrzykiwać na fejsie żeby jakąś akcje terrorystyczną zrobić albo odrąbać łeb niewiernemu, globalizacja na poziomie materialnym a łby zakute jak przed wiekami albo i gorzej bo przecież kiedyś islam aż tak szalony nie był.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież kiedyś islam aż tak szalony nie był.

To jest w pewnym sensie efekt postępu cywilizacyjnego. Nie dam sobie głowy uciąć, ale na 90% jestem pewny że pan Hitchens kiedyś wysnuł hipotezę że islamoterroryści są swego rodzaju ofiarami własnej psychologii: z jednej strony widzą kolorowy świat zachodu, który pociąga ich bo, no, obiektywnie rzecz biorąc, jest zajebisty; jednocześnie odczuwają z tego powodu ogromne poczucie winy, ponieważ wychowano ich w tradycji nienawidzenia zachodu, zakazów nałożonych na podstawowe ludzkie kwestie typu ubiór - i z tej frustracji rodzą się zamachowcy-samobójcy właśnie.

 

Co pokazuje że nie wszystkim ofiarom należy współczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w latach 60-70 na ulicach Kairu, Teheranu i innych muzułmańskich metropolii kobiety nie nosiły nakryć głowy, ba nawet co odważniejsze miały mini a dziś wszystkie zakryte od stóp do głów islam się ostatnimi czasy zradykalizował i ukonserwatywnił w przeciwieństwie do np chrześcijaństwa a młode pokolenia się coraz bardziej radykalizują. Pewnie i po części to odpowiedź na ta zepsuta kulturę zachodu, sprzeciw wobec USA ale też robota od podstaw wahabitów którzy zasilani petrodolarami propagują swoją wersję islamu na terenach gdzie panowała jego łagodniejsza wersja( czyli prawie wszędzie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie o niedawno powstałym w północnym Iraku i części Syrii państwie islamskim

Uważam że powinno się odrestaurować infrastruktury Auschwitz-Birkenau i wtedy z dumą mówił bym o "polskich obozach zagłady". I może nawet bym pracę wymarzoną znalazł.

To bardzo radykalne podejście.

Ale w obecnej sytuacji jedyne słuszne.Są zagrożeniem dla cywilizacji Europy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorzki śmiech mnie ogarnia.

 

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/islamisci-opublikowali-kolejne-nagranie-z-egzekucji/vdcvp

 

Czemu śmiech? Bo próbuje się robić sensację z "kolejnego nagrania z egzekucji". Przecież w świecie muzułmańskich ekstremistów TO JEST NA PORZĄDKU DZIENNYM. A tam podniecają się tym tak jakby dotychczas ścinano jedną osobę miesięcznie. Czemu media tak ch*jowo podchodzą do tematu? Czemu nikt nie uświadomi ludzi żyjących w bezpiecznej strefie, że tam takie coś jest codziennością?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież jeszcze nie dawno USA i świat zachodu pomagali rebeliantom w tym i dzihadystom w walce przeciwko rzekomemu reżimowi Assada. Wiadomo było jak to się skończy, w tym rejonie lepiej popierać reżimy, rządy twardej ręki niźli muslimskich fanatyków a co robiło USA obaliło Saddama, Kadaffiego, Mubaraka i chciało Assada i co z tego mamy a ekstremistów islamskich którzy obracają kraj w totalną ruinę i są jeszcze zagrożeniem na pozapaństwową skalę, amerykańska geopolityka ostatnich lat to zupełna porażka, jak oni myślą ze tam wprowadzą demokrację to chyba mają nie po kolei w głowach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzekomemu reżimowi

Reżim z definicji nie jest pojęciem pejoratywnym, a jeżeli mówić o tym reżimie w pejoratywnym znaczeniu, to Assad i jego tatuś, który potrafił w jednym mieście posłać do Allaha 10-40 tysięcy niewinnych cywili, jak najbardziej takie reżimy stanowią.

Natomiast myślę, że prawdą jest, że świeckie reżimy autorytarne są tam lepszą alternatywą dla islamistów, nawet jeżeli są krwawe. Niemniej zawsze powinno się dążyć bądź to do przekupienia, ugłaskania dyktatora, aby bardziej zatroszczył się o swobody w państwie (oczywiście nie przez moralizatorskie pogadanki przy kawie), bądź to do zamachu stanu przez równie ambitnego, lecz bardziej 'ludzkiego' wojskowego. Nie oszukujmy się - Hussein był popierdolony i należało się go pozbyć.

 

A rządy zachodnie po raz kolejny udowodniły, że nie zależy im na konstruktach takich jak 'prawa człowieka'. Wiosna arabska pod tym względem okazała się jedną wielką porażką.

Podczas gdy władcy arabscy siedzący na ropie wspierają finansowo nauczanie islamizmu, Hiszpania chce dokonać ekstradycji pakistańskiego apostaty, któremu w ojczyźnie grozi śmierć, za 'rozniecanie konfliktu' z muzułmanami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalepsja_SS, wiem że nam z europocentrycznego punktu widzenia ciężko przychodzi chwalenie reżimów, ale to mniejsze zło niż rządy islamistów i ogólnie burdel i wojny domowe które zawsze następują po obaleniu dyktatorów. I dla dobra nawet nas te reżimy powinny tam trwać bo gwarantują jednak większe bezpieczeństwo i porządek mimo wiadomych minusów. Zresztą nawet w Polsce wiele osób chciało by u nas władze autorytarną na wzór Putina, który przecież dla większości Rosjan jet niemal bogiem.

 

A co do ropy to wg mnie znalezienie innego źródła energii niż ropa i gaz jest kluczowe dla osłabienia islamizmu, bo przecież głównie z tego źródła to jest finansowane choć może już być za późno. Podobnie jest w przypadku Rosji gdyby nie mieli tylu surowców to by ich znaczenie było wielokrotnie mniejsze a tak zawsze mają gazowy straszak w zanadrzu i głównie tym grają. Koniec ery gazu i ropy mógłby totalnie zmienić sytuację geopolityczną ale póki co na to się nie zanosi a lobby naftowe trzyma się mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Islamizm jest odpowiedzią na zaangażowanie zachodu w państwach arabskich. Chcieliśmy ropy i gazu; zatem najpierw ustawialiśmy dyktatora, potem on trzymał wszystko za twarz ( dzięki naszej technologii, broni, instruktorom) a nasze koncerny robiły interesy, mieliśmy zapewnione surowce energetyczne dla naszych gospodarek. Potem dyktatorzy chcieli stawiać jakieś warunki koncernom-więcej ugrać dla siebie, lub co gorsza planowali odejść od rozliczania w dolarze-wiadomo co to znaczy dla USA. Trzeba było ich wymienić tylko że tam pod powierzchnią był bunt przeciwko dyktatorom-nie mogli wygrać bez wsparcia, a jedynym prawdziwym przeciwnikiem dla dyktatorów był Islam-i to w wersji skrajnego wahhabizmu. Dopóki dyktatorzy mieli wsparcie to dawali radę tłumić ten ruch, potem jednak zachód chciał ich wymienić bo coraz więcej żądali za ropę-popłynęła kasa i broń dla tzw opozycji, a nawet ataki lotnicze. Jak się skończyła zabawa w otwieranie puszki pandory wszyscy wiemy. Taka ciekawostka-na początku XX wieku Islam nie był nawet odrobinę tak agresywny jak dziś-wahhabizm był na marginesie i nie miał absolutnie żadnego znaczenia. Na chwilę obecną tylko dyktatura może powstrzymać to co się tam dzieje-o ile nie jest już za późno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sebmar, Trochę racji w tym jest, ale islamizm też jest w państwach w których ropy nie było i dyktatur wspartych USA też. No ale narodził i rozwinął się właśnie w takich państwach a później rozlał się na cały islamski a nawet doi nie dawna nie islamski świat jak np Nigeria. Niektórzy mówią tez że fundamentalistyczny islam jest odpowiedzią na amerykanizację kultury, islamskie państwa aby nie stracić swej tożsamości powróciły a może bardziej na nowo stworzyły islam który jest zupełną przeciwnością cywilizacji zachodu. Gdzieś czytałem że teraz w Egipcie nawet te do niedawna najbardziej liberalne kobiety z elit ubierają burki bo to daję im poczucie tożsamości i odrębności od cywilizacji zachodu. Zresztą nie dotyczy do tylko islamu, Kapuściński pisał że dziś w czarnej Afryce już nie ma tego szacunku dla białych jak kiedyś ale i też zainteresowania kulturą, światem białych wręcz nawet wrogość, cywilizacja zachodu jest w odwrocie i tylko pieniądze które ma ta cywilizacja jeszcze ich interesują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczucie przynależności jest potrzebne każdemu, tutaj musimy też pamiętać że Islam reguluje też sprawy polityczne i nie da się oddzielić całkowicie religii od państwa. Można jednak zaobserwować bardzo różne rodzaje tej religii. Spójrzmy chociażby na Iran, w którym swobód jest w porównaniu do takiej Arabii Saudyjskiej dużo i co ciekawsze będzie ich jeszcze więcej. Wniosek może być taki że szyizm jak najbardziej może być tolerancyjny, może przyjmować niektóre wzorce z zachodu i nawet do pewnego stopnia można będzie tam kiedyś rozdzielić religię od państwa-chociaż na pewnie jak tak mocno jak w Europie, o tym nie ma co marzyć. Problem polega na tym że szyizm to mniejszość, nie więcej niż 20%. Pozostali budują swoją tożsamość na frustracji i niechęci do zachodu. Z jednej strony nienawidzą Europy i USA, a z drugiej fascynuje ich bogactwo i tzw wolność, której oni zgodnie z własną wiarą mieć nie mogą. Europejczycy sami siebie nie szanują, dlatego nie ma się co dziwić że nie są szanowani przez innych. Przykład Chin działa i pokazuje innym krajom że można coś osiągnąć idąc inną drogą niż demokracje zachodnie. Mają alternatywę, a na Chińczykach nie ma łatki kolonizatorów, to też daje im przewagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×