Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aborcja


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

byle kto, nie twierdzę, ze jest inaczej natomiast ja mam prawo pisac jak ja odbieram Twoje posty w których raz się samobiczujesz a za chwilę usprawiedliwiasz.

 

Napisałam tylko, że od 3lat żyje jak wrak człowieka. Mało jem ,nie mam chęci do życia, nie uśmiecham się a to co zrobiłam przed rokiem zabiło mnie.

Tego chłopaka mijam niestety czasami na ulicy,jest przeszczęśliwy. Nic go to nie ruszyło,nie ma serca zrobił to przecież nie pierwszy raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto..ale ty troche piszesz tak jakbyś czuła sie ofiarą losu, jakbyś sama była swoją ofiarą i swojej aborcji...robisz z siebie gorszą niż sie chyba rzeczywiscie czujesz...a sama aborcja w dzisiejszym swiecie to nie najgorsze co mozna zrobić, zwłaszcza że sie zdecydowałaś...choć o procesie podejmowania decyzji nic nie piszesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, dlaczego na terapie nie pójdziesz?

 

Tutaj gdzie jestem nie ma darmowej a płatna bardzo droga.

Wyciszam się w Kościele, za godzinę idę na rozmowę z Księdzem.

 

-- 16 sie 2013, 18:59 --

 

byle kto..ale ty troche piszesz tak jakbyś czuła sie ofiarą losu, jakbyś sama była swoją ofiarą i swojej aborcji...robisz z siebie gorszą niż sie chyba rzeczywiscie czujesz...a sama aborcja w dzisiejszym swiecie to nie najgorsze co mozna zrobić, zwłaszcza że sie zdecydowałaś...choć o procesie podejmowania decyzji nic nie piszesz

 

Chyba nie ma nic gorszego od zabicia swojego dziecka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt tego nie robi...ale przecież dyskusja przez ostatnie kilka stron kręci sie wokół tego samego...Po raz dziesiąty jest pisane to samo i po raz dziesiąty ludzie starali się uspokajać, wypowiadać itd...a potem po raz jedenasty będzie tekst że jest najgorsza, albo zrobiła coś najgorszego...a potem po raz jedenasty ludzie będą pisac że nie..a potem po raz 12 że jednak tak itd... No przecież takie samobiczowanie i kiszenie sie w tych myślach i emocjach do niczego nie prowadzi... Teraz znowu napisała że nie ma nic gorszego i teraz ludzie zaczną pisać,że nie, że to, że tamto...Możemy chociażby porozmawiać o tym czemu mimo wszystko sie aborcji podjęła...bo jeśli jest to najgorsze co można zrobić, to chyba robi sie wszystko żeby tego nie zrobić...Ciężko tez coś konkretniejszego napisać jeśli nie maw zasadzie szczegółów ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, myślę, że jednak powinnaś z tym iść do lekarza.

Jeżeli ci pomaga wyżalenie się księdzu, to dobrze, ale on może ci jedynie powidzieć, że będzie się za ciebie modlił, a prawdziwą pomoc możesz otrzymać tylko u lekarza psychiatry i może na jakiejś terapii.

 

Chyba warto się postarać, zależy ci przecież na mężu i obecnym dziecku, prawda?

 

-- 16 sie 2013, 19:49 --

 

zujzuj, szczerze mówiąc nie rozumiem rozpaczania nad wysłaniem swojego dziecka do raju.

Na pewno lepiej siedzieć z automatu w niebie, niż męczyć się na tym łez padole i zastanawiać się czy na sądzie bożym nie trafię czasem do piekła na wieczne męki, albo nie będę się męczył w czyścu.

Dla takiego dziecka natychmiastowa podróż do nieba byłaby najlepszą rzeczą jaka by się mogła przydarzyć.

 

W tym problem, że niebo wymyślili ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaaaaa sama sobie to zrobiłaś

tak idź do księdza akurat ci pomoże :blabla:

 

Fakt Ksiądz nie pomógł dał jedynie nr do grupy wsparcia poaborcyjnego.

W Polsce zgłosiłam się do Franciszkanów,którzy mają możliwość wyspowiadania z tego grzechu. Już po rozmowie przez telefon wiedziałam, że dobrze zrobiłam że się do nich zgłosiłam. Rozmowa była na poziomie. Niestety prędko do Pl nie polecę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt tego nie robi...ale przecież dyskusja przez ostatnie kilka stron kręci sie wokół tego samego...Po raz dziesiąty jest pisane to samo i po raz dziesiąty ludzie starali się uspokajać, wypowiadać itd...a potem po raz jedenasty będzie tekst że jest najgorsza, albo zrobiła coś najgorszego...a potem po raz jedenasty ludzie będą pisac że nie..a potem po raz 12 że jednak tak itd... No przecież takie samobiczowanie i kiszenie sie w tych myślach i emocjach do niczego nie prowadzi... Teraz znowu napisała że nie ma nic gorszego i teraz ludzie zaczną pisać,że nie, że to, że tamto...Możemy chociażby porozmawiać o tym czemu mimo wszystko sie aborcji podjęła...bo jeśli jest to najgorsze co można zrobić, to chyba robi sie wszystko żeby tego nie zrobić...Ciężko tez coś konkretniejszego napisać jeśli nie maw zasadzie szczegółów ...

 

Nie wiem czemu to zrobiłam. Nie układało mi się z nim od dłuższego czasu, w sumie nie byliśmy już ze sobą kiedy okazało się, że jestem w ciąży. On powiedział,że nie chce tego dziecka ja też nie byłam gotowa. Pytałam go dużo razy a może jednak...On stwierdził, że kłamię pewnie chce jakieś pieniądze wyciągnąć. Nie chciałam mieć z nim nic wspólnego... :(

 

-- 16 sie 2013, 22:20 --

 

aaaaaaa skończ z tymi religiami ja ateistą jestem :hide:

ja w naukę wierzę nie w zabobon

 

A ja nie skończę to o mnie mowa teraz!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, naprawdę tak ciężko przejechać się na stacje po gumki ? najpierw się myśli , a nie działa , to się przynajmniej życia nie komplikuje . Może powinienem napisać , że mi przykro , ale prawda jest taka , że ludzka głupota nie zna granic i trudno przejść koło niej obojętnie . Teraz po prostu trzeba żyć dalej , uczyć się na błędach i zmienić swoje przekonania dotyczące tej sytuacji , a nie łazić do kleryków by dzięki spowiedzi uciszyć swoje sumienie , bo to gówno da dopóki człowiek nie zmieni swojej perspektywy patrzenia na ten problem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz skonam z tych antyklerykalnych zbawicieli na forum, Tomcio Nerwica, a skąd człowieku wiesz, że nic jej nie da rozmowa z księdzem, nie umiesz wyjść poza swój ograniczony punkt widzenia i załapać, że ktoś może mieć inne potrzeby niż Ty? Na pewno taka rozmowa da więcej niż czytanie wypowiedzi takich jak Twoja. To że jesteś pełen jadu względem religii, to nie powód, żeby wyżywać się na kimś, kto ledwo żyje - no ale to tak fajnie przywalić słabszemu i poczuć się zajebistym jaśnie oświeconym. Tylko jeszcze trochę empatii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, ale jak masz u Franciszkanów możliwość wyspowiadania się z tego?

Nie spowiadałaś się już czasem?

 

Spowiadałam u nich właśnie w Pl

 

-- 16 sie 2013, 23:42 --

 

Koniec tematu bo zaczynają mnie wasze wypowiedzi tak samo mocno stresować. To nie ma sensu, sama muszę nauczyć się z tym żyć. Tutaj nie mogę liczyć na jakąkolwiek pomoc.

Póki co Księża, którzy są przeciwni aborcji dali mi największe wsparcie i zrozumienie.

Dobranoc

 

-- 16 sie 2013, 23:43 --

 

Zaraz skonam z tych antyklerykalnych zbawicieli na forum, Tomcio Nerwica, a skąd człowieku wiesz, że nic jej nie da rozmowa z księdzem, nie umiesz wyjść poza swój ograniczony punkt widzenia i załapać, że ktoś może mieć inne potrzeby niż Ty? Na pewno taka rozmowa da więcej niż czytanie wypowiedzi takich jak Twoja. To że jesteś pełen jadu względem religii, to nie powód, żeby wyżywać się na kimś, kto ledwo żyje - no ale to tak fajnie przywalić słabszemu i poczuć się zajebistym jaśnie oświeconym. Tylko jeszcze trochę empatii.

 

Zgadzam się i dziękuję. Spokoju i uśmiechu życzę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, no to chyba dostałaś rozgrzeszenie?

Nie spowiada się kilka razy z tego samego grzechu, bo jeżeli masz rozgrzeszenie to już ci Bóg wybaczył.

Twoim problem jest to, że sama sobie nie potrafisz wybaczyć i właśnie dlatego powinnaś iść na terapię, a wcześniej do psychiatry, żeby cię zdiagnozował.

 

Jeżeli chcesz się jeszcze raz spowiadać z tego samego, to pokazujesz, że nie wierzysz w moc sakramentu spowiedzi.

 

 

Oczywiście w to wszystko nie wierzę, ale nawet z perspektywy osoby wierzącej szukanie kolejnych spowiedników nie ma tu sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byle kto, no to chyba dostałaś rozgrzeszenie?

Nie spowiada się kilka razy z tego samego grzechu, bo jeżeli masz rozgrzeszenie to już ci Bóg wybaczył.

Twoim problem jest to, że sama sobie nie potrafisz wybaczyć i właśnie dlatego powinnaś iść na terapię, a wcześniej do psychiatry, żeby cię zdiagnozował.

 

Jeżeli chcesz się jeszcze raz spowiadać z tego samego, to pokazujesz, że nie wierzysz w moc sakramentu spowiedzi.

 

 

Oczywiście w to wszystko nie wierzę, ale nawet z perspektywy osoby wierzącej szukanie kolejnych spowiedników nie ma tu sensu.

 

Nie miałam zamiaru wyspowiadać się jeszcze raz. Szukałam kogoś z kim będę mogła porozmawiać bo Franciszkanie pomogli mi bardzo. Tutaj o pomoc psychiatryczną darmową ciężko, a płatna nie kosztuje 100zł tylko 80f.

Przeżyje, z krzyżem na plecach ale żyć muszę, chociaż wolałabym umrzeć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co Księża, którzy są przeciwni aborcji dali mi największe wsparcie i zrozumienie.

Skoro chodzisz do nich szukając wsparcia, to chyba nie dziwne, że ci je dali?

I mówię ci idź z tym do lekarza, bo potem będziesz latami odwiedzać tych kapłanów i nic ci z tego nie przyjdzie.

Ksiądz to nie cudotwórca, a i terapeuta z niego marny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co Księża, którzy są przeciwni aborcji dali mi największe wsparcie i zrozumienie.

Skoro chodzisz do nich szukając wsparcia, to chyba nie dziwne, że ci je dali?

I mówię ci idź z tym do lekarza, bo potem będziesz latami odwiedzać tych kapłanów i nic ci z tego nie przyjdzie.

Ksiądz to nie cudotwórca, a i terapeuta z niego marny.

 

Czyli co, modlić też się nie mogę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×