Skocz do zawartości
Nerwica.com

Terapia - ile powinna Waszym zdaniem trwać?


akademiaeft

Rekomendowane odpowiedzi

Słyszałem i takie opinie ,że terapia działa dotąd, dopóki trwa ,,,a jak się kończy znowu niewesoło.

Według mnie 1 rok ,żeby nie obciążać podatników( NFZ) i nie blokować kolejki....i żeby co niektórzy się od niej nie uzależnili.

Ktoś77 ,nie za bardzo radykalnie na NIE do tego podchodzisz? Mi się wydaje ,że więcej zależy od człowieka- psychoterapeuty i jego z nami wspólnych FAL ,niż od technik i szkół.

Pomimo wszystko bardziej stawiam na leki niż na "gadanie". Chociaż mądre gadanie daje zapewne zdrowy wgląd i potrzebne oświecenie.

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w temacie.

 

Ile Waszym zdaniem powinna trwać terapia?

 

To tak jakby ktoś zapytał jak długo nosić żałobę po bliskiej zmarłej osobie, czy na takie pytanie jest wogóle

miarodajna odpowiedź?

Ilu ludzi tyle różnych problemów z którymi się borykają a każdy z nas inaczej

przechodzi kryzysy, wzloty i upadki w chorobie.

Chyba nie można jednoznacznie odpowiedzieć jak długo powinna trwać terapia,

bo jest to uzależnione od wielu czynników.

Tak myślę na dzień dzisiejszy ale być może się mylę ............

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w temacie.

 

Ile Waszym zdaniem powinna trwać terapia?

 

To tak jakby ktoś zapytał jak długo nosić żałobę po bliskiej zmarłej osobie, czy na takie pytanie jest wogóle

miarodajna odpowiedź?

Ilu ludzi tyle różnych problemów z którymi się borykają a każdy z nas inaczej

przechodzi kryzysy, wzloty i upadki w chorobie.

Chyba nie można jednoznacznie odpowiedzieć jak długo powinna trwać terapia,

bo jest to uzależnione od wielu czynników.

Tak myślę na dzień dzisiejszy ale być może się mylę ............

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzep ,chyba tylko prywatnie ,bo na NFZ nikt Cię nie będzie tyle trzymał i wałkonił. Z tego co wiem to góra 2 lata ( rzadko więcej) i wypad ,bo następni czekają. A prywatnie to i 20 lat i więcej możesz i często tak jak tylko pełna kieszeń Ci pozwoli.Dla mnie osobiście jak ktoś w psychoterapii nie potrafi się przez dwa lata ogarnąć ,to dalsze grzebanie w tym zaczyna podchodzić mi pod ściemę. Może i niektórym potrzeba więcej czasu ,ale sądzę ,że są to wyjątkowe przypadku. Mówię tu o częstotliwości co najmniej raz w tygodniu po godzinie. I zaznaczam ,ze nie jestem wyrocznia i moge sie mylić ,w końcu odbyłem tylko 3 spotkania i ..."starczyło".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzep ,chyba tylko prywatnie ,bo na NFZ nikt Cię nie będzie tyle trzymał i wałkonił. Z tego co wiem to góra 2 lata ( rzadko więcej) i wypad ,bo następni czekają. A prywatnie to i 20 lat i więcej możesz i często tak jak tylko pełna kieszeń Ci pozwoli.Dla mnie osobiście jak ktoś w psychoterapii nie potrafi się przez dwa lata ogarnąć ,to dalsze grzebanie w tym zaczyna podchodzić mi pod ściemę. Może i niektórym potrzeba więcej czasu ,ale sądzę ,że są to wyjątkowe przypadku. Mówię tu o częstotliwości co najmniej raz w tygodniu po godzinie. I zaznaczam ,ze nie jestem wyrocznia i moge sie mylić ,w końcu odbyłem tylko 3 spotkania i ..."starczyło".

 

Nie miałem tyle szczęścia żeby mi pomogły tylko 3 spotkania, niestety natręctw i agorafobii szybko nie da się wyleczyć. Przynajmniej tak mi się wydaje. Samo dopasowanie leku na natręctwa trwało parę miesięcy. I teraz nie wiem czy w sumie powinienem się martwic i podejrzewać panią psycholog o ściemę bo z półtora roku już chodzę i chociaż jest o wiele lepiej to końca nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż terapia chyba nie powinna trwać dłużej niż występowały objawy. Więc w moim przypadku, dopuszczam trochę smutną myśl że będę chodził do psychologa i psychiatry przez jeszcze 14 lat.

skąd ty to wziąłeś kurna , mnie sie natręctwa zaczęły jak miałam 5 lat i lęki takie irracjonalne o ludzi bliskich , wiec bez takich proszę

chyba wezme druga połowe zolsany bo coś kiepsko dzisiaj z tym spaiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż terapia chyba nie powinna trwać dłużej niż występowały objawy. Więc w moim przypadku, dopuszczam trochę smutną myśl że będę chodził do psychologa i psychiatry przez jeszcze 14 lat.

skąd ty to wziąłeś kurna , mnie sie natręctwa zaczęły jak miałam 5 lat i lęki takie irracjonalne o ludzi bliskich , wiec bez takich proszę

chyba wezme druga połowe zolsany bo coś kiepsko dzisiaj z tym spaiem

 

Przykro mi że moje spojrzenie na leczenie tak cie zdenerwowało. Jest to tylko moja opinia. Ja po prostu wole myśleć w taki sposób niż np stawiać sobie deadline że za dwa lata będę zdrowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×