Agorafobia i dentysta...
Witam,
cierpię od dłuższego czasu na Agorafobie (i inne rzeczy) i teraz nadchodzi ten straszny czas kiedy nie mogę dalej odkładać wizyty u dentysty...tylko że się strasznie boje i nie mogę się przełamać i umówić na wizytę. Nie boje się samego dentysty, tej fobii nigdy nie zaliczyłem, tylko siedzenia w poczekalni, i później oczywiście uwiezienia na fotelu podczas zabiegu. Mój problem objawia się w taki (dla mnie) żenujący sposób że w sytuacjach stresowych odczuwam nieodpartą potrzebę wyjścia do ubikacji. Mam taki plan żeby zmniejszyć stres związany z wizytą poprzez pójście do bliskiego domu gabinetu, umówieniu się na rano by nie czekać w kolejce i skorzystaniu z bezbolesnego znieczulenia. Jednak to nie wystarcza i nadal się boje i wstydzę że podczas zabiegu będę musiał biec z otwartym zębem do ubikacji. Może ktoś inny zmierzył się z taką sytuacją i ma jakieś rady. Czy np powiedzieli o swoim problemie dentyście, czy wyjście podczas zabiegu było możliwe, czy może psychiatra przepisał coś co pomogło. Jutro idę do swojego psychiatry i mam nadzieje że się zlituje i przepisze mi coś czym się leczy ludzi z fobią na punkcie dentysty.