Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

Xanax albo podobny np. Zomiren, Afobam (działają tak samo jak Xanax bez SR). Ew. może Cloranxen - czy co tam innego Tobie poleci. Fajnie jak by było w listku byś nie musiała brać a tylko mieć przy sobie. Acha no i muszę przestrzec byś nie brała zbyt dużo tego - uzależniają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzięłam raz Afobam i po kilku godzinach podziałało.. Może tak mój organizm reaguje. Chociaż to dziwne bo podobno szybko działa, no zobaczymy. Mam wizytę u psychiatry za 2 tygodnie ale chyba sobie daruje bo na NFZ to tylko po 10-ciu minutach o do widzenia. Zobaczymy co mi psycholog poradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... prawie miałam atak paniki na przystanku autobusowym 30 minut temu :x Pomimo tego że Hydroksyzinę wzięłam przed wyjściem (o 20-tej). Po prostu jakiś halun mnie nawiedził i dupa blada. W ogóle miałam strasznie stresowy dzień dzisiaj.. Eh, mam ochote na jeszcze jedną porcję Hydryski ale nie wiem czy można.. :(

 

[Dodane po edycji:]

 

Właśnie się dowiedziałam, że mam hipokalemię (niedobór potasu we krwi) i rodzinny kazał mi robić badania do poradni endykronilogicznej w Koszalinie bo oczywiście Szczecinek jest na końcu świata i, kuźwa, na dodatek prywatnie bym musiała robić badania specjalistyczne. Zadzwoniłam i dowiedziałam się że mają miejsca dopiero za rok w grudniu.. Po prostu za****ście.

 

Tylko sobie w łeb walnąć z tymi lekarzami :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Wydaje mi sie ze jest to poniekąd normalna reakcja. Jeżeli jesteś wrażliwą osobą to normalne ze nie lubisz krzyków ani kłótni, też tego bardzo nie lubie i boje sie ojca kiedy krzyczy, tzn nie boje sie jego tylko drażni mnie podniesiony głos, u mnie w domu zawsze byly jakies awantury z tad pewnie ta trauma. Nie mozna tu mowic o chorobie psychicznej bo kazdy ma jakies swoje słabosci. Co do sensu zycia, uwazam ze zycie samo w sobie ma sens tylko dlatego ze zyjesz wsrod innych ludzi robisz wszystko zeby zylo ci sie jak najwygodniej. Moim zdaniem najwazniejsze jest mieć dla kogo żyć i mieć z kim dzielić się swoimi sukcesami a w wypadku porażki żeby miał kto cię pocieszyć, przytulić i powiedzieć dobre słowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ktoś ubrał w slowa to, co ja czuje, i jest to jeden z najgorszych objawow mojej nerwicy. Mysl, ze zycie jest dziwne, czlowiek jest schematem, dziwnym wytworem mojej wyobrazni... ze moze ja tylko 'gram' w the sims, pieprzony swiat ktory nie istnieje a mi sie wydaje ze zyje! kur...de.. nienawidze tego. A moze teraz mi sie wydaje ze pisze na jakiejs klawiaturze, ze jest jakies forum, moze to wszystko to fikcja?!

Jedyne co mozesz zrobic: isc do psychiatry po leki i diagnoze, ale na 100% to nerwica lękowa i nic wiecej, isc na psychoterapie, sama pij melise, lykaj kapsulki uspokajajace bez recepty (polecam nervomix), wyciszaj sie. Nie ma co samemu walczyc z nerwica, juz probowalam i nadal probuje, samemu nie da rady, zawsze wraca i to z podwojna sila. Ide po leki i na terapie, szkoda zycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'gram' w the sims, pieprzony swiat ktory nie istnieje a mi sie wydaje ze zyje! kur...de.. nienawidze tego. A moze teraz mi sie wydaje ze pisze na jakiejs klawiaturze, ze jest jakies forum, moze to wszystko to fikcja?!

 

Witam,

miałam identycze odczucia!! to było straszne starałam sobie wytłumaczyć że to na zasadzie że jest gra nerwicą jak się w to wciągne to punkt dla nerwicy jak zwalcze to punkt dla mnie :P narazie wygrywam :)

pozdrawiam i życze powodzenia z walka z nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się dowiedziałam, że mam hipokalemię (niedobór potasu we krwi) i rodzinny kazał mi robić badania do poradni endykronilogicznej w Koszalinie bo oczywiście Szczecinek jest na końcu świata i, kuźwa, na dodatek prywatnie bym musiała robić badania specjalistyczne. Zadzwoniłam i dowiedziałam się że mają miejsca dopiero za rok w grudniu.. Po prostu za****ście.

 

Tylko sobie w łeb walnąć z tymi lekarzami :evil:

 

Witam,

 

najlepsze wyjście jest aby rodzinny wypisał Ci skierowanie do szpitala tam wezmą Cię na oddział i zrobią wszystkie badania za FREE I SZYBKO !!!!

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad tym co mi jest. Czytam artykuły o objawach nerwicy i wszystkie się zgadzają... Ale trochę wypieram tą myśl ze swojej podświadomości. Czasem wydaje mi się, że po prostu to moje urojenie i, że tak naprawdę nic mi nie jest. A przecież jest. Już dawno powinnam się znaleźć u lekarza, ale odkładam to w czasie. Jak wszystko... Oszukuję się, że jest w porządku. Nikt z mojego otoczenia nie jest w stanie m pomóc, to jest dla nich zbyt trudne i nie rozumieją, że jestem chora. Sądzą, że przesadzam i niepotrzebnie stwarzam sobie problem. Bardzo się zmieniłam pod wpływem 'tego czegoś'. Wychodzę z domu tylko wtedy kiedy muszę, jestem bardzo nerwowa i rozchwiana emocjonalnie. Czuję, że moja sprawność fizyczna i psychiczna bardzo znacznie się obniżyła, ogólnie jakość życia spadła. Chcę się cieszyć życiem..., ale nie potrafię. :( Zauważyłam, że wolę być sama i złoszczę się, kiedy ktoś wpada z niezapowiedzianą wizytą. Za bardzo skupiam się na problemach i za bardzo wszystko analizuję. Za dużo myślę. :) Kiedyś było gorzej, bo codziennie płakałam, miałam myśli samobójcze i nie wychodziłam z łóżka. Teraz wszystkiego się boję i budzę się ze ściskiem żołądka, nawet jeśli nie mam niczego w planach. Głowa mnie boli prawie codziennie i mam duszności. Nie mam obok siebie bliskich ludzi, dla których jestem ważna, wszyscy się zajmują sobą. Czuję się strasznie samotna... i wiem, że to jest moja wina. Bo przecież nie wychodzę z domu... Chcę żyć inaczej, chcę żeby to wszystko się zmieniło. Marnuję swoje życie..., mam dopiero 20 lat i mnóstwo planów i nic nie robie w tym kierunku. Mam jakąś blokadę i nie potrafię normalnie funkcjonować. Czuję się strasznie i chcę to zmienić, ale nie umiem, brakuje mi sił. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, w 99% nerwic lękowych występują symptomy depresji. Chyba każdy lekarz leczy nerwicę lekami antylękowymi, uspokajającymi ale przede wszystkim antydepresantami. Najczeciej mając nerwicę ma się zaburzenia depresyjne. Nikt tutaj nie da Ci diagnozy, tylko lekarz moze stwierdzic czy masz bardziej nerwice czy depresje czy zaburzenia nerwicowo-depresyjne. Proponuje czym szybciej udac sie do psychiatry. Samo sie nie wyleczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minie jak pojdziesz do lekarza po leki i na terapie. Samo nie minie.

 

[Dodane po edycji:]

 

A co do ubezpieczenia- nie moglabys wybrac sie na wizyte do prywatnego? Jedna wizyta a da Ci diagnoze i leki i Ci sie poprawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam na imie Paweł i mam 19 lat ogólnie nerwice mialem od kiedy pamietam często łapały mnie jakieś dziwne uczucia , lęki , strach przed smiercia, utratą bliskich ale jakos dawalem rade starałem sie o tym nie myslec i bylo wszystko ok. od pewnego czasu mialem bez problemowe zycie wszystko ukladalo sie po mojej mysli ukonczylem szkoly pozdawalem egzaminy mam prace zdrową rodzinke na brak pieniedzy nie moge nazekac poniewaz mam ich duzo i zawsze mialem to co chcialem miec wiec tym nie moge sie dolowac. Jestem przystojny dobrze zbudowany zawsze mialem kazda dziewczyne ktora chcialem miec . Co dziennie chodzilem na silownie wszyscy moi znajomi mnie uwielbiali bylem dusza towarzystwa kochalem swoje zycie czulem ze mam przewage nad wszystkimi ze jestem jedyny w swoim rodzaju silny ,dziekowalem bogu ze mi sie tak udalo i ze z nikim bym sie nie zamienil. No i cly moj problem zaczal sie 2 miesiace temu :( a mianowicie pojechalem na wczasy do CHorwacji na 2 tygodnie bylo super co dziennie czulem sie jak w raju dyskoteki imprezy poznawanie ludzi plaqza drinki poprostu bajka:) 4 dni przed wyjazdem do domu wstaem rano poszedlem na basen napilem sie piwka i wypilem 1litr napoju energetycznego po czym sie opalalem:) po chwili zaczelo mi byc slabo zaczalem caly drętwiec strasznie sie przestraszylem ze umieram ,prawie zemdlalem czulem sie strsznie jeszcze przez mjakies 4 godziny po czym troche sie uspokoilem. i od tamtego dnia do tej pory nie wiem co sie ze mna stalo mialem goraczke zaczalem wymiotowac moje zycie totalnie sie zmienilo nie wiem co sie ze mna dzieje nie chce mi sie zyc strasznie zle sie czuje to co kiedys kochalem robic jest mi teraz obojetne unikam kontaktu z przyjaciolmi nawet przestalem juz kochac moja dziewczyne dla ktorej wczesniej zrobilbym wszystko . No nic pomyslalem ze to przejdzie pojechalem do szpitala bo nie mialem sily wstac z lozka tam polozyli mnie na ooddzial stwierdzili podejrzenie hipoglikemi za niski cukier ale ustatkowali to w tydfzien i powiedzieli ze jestem zdrow jak ryba wszystkie badania idealne u cieszyslem sie wiec. ale teraz jest coraz gorzej czuje sie strsznie ja to nie ja nic mi sie nie chce wszystko mnie boli nie chce mi sie jesc schudlem 8 kg na niczym mi nie zalezy czuje sie jakby ktos mna kierowal jak bym byl w polowie swiadomy a najgorsze jest to ze wmawiam sobie ze zaraz przestane oddychc ze nie umiem tego robic boje sie ze zaraz sie udusze . co dziennie czuje sie coraz gorzej jak bym mial zraz UMRZEC niew daje sobie juz z tym rady boze co ja mam zrobic bylem u psychiatry biore jakies leki ale to nic nie pomaga czuje sie jak bym to nie ja zyl jakby to ktos inny mna kierowal PROSZE O POMOC NIE WYTRZYMUJE JUZ!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak.to nerwica.Musisz zaczac ją leczyć.Wiesz , twoje życie przypominalo(przynajmiej z opisu) sielankę.Nerwica nauczy Cię pokory , szkoda tylko , że tak boleśnie.Zycie to nie sielanka..Niestety.Idz do dobrego psychiatry.On będzie wiedzial co robić.Pozdrawiam Cię cieplo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100% nerwica. Jak bym o sobie czytala. Drogi kolego, też jestem piękna, młoda (20lat) i bogata. Mam zdrową rodzinę, wlasny dom i firmę. Zawsze byłam duszą towarzystwa, pewna siebie na maxa, radosna, kochająca życie i dziękująca Bogu że takie mam. To samo co Ty. I nagle- prawie dwa lata temu, w lutym 2008 mialam pierwszy atak.

Nie bede Cie klamac- to ciezka choroba ale uleczalna. To schorzenie mozgu, nie choroba. To co mozesz teraz zrobic to isc do psychiatry po ostateczna diagnoze, po leki (bo chyba beda konieczne na poczatku leczeni, ale nie boj sie ich, one Ci pomoga) i dobrze by bylo jakbys wybral sie do psychologa na psychoterapie. Wiesz, mi psychiatra powiedzial ze na nerwice pracuje sie cale zycie. I to, ze mi sie wydawalo ze mialam cudne zycie wcale nie musialo tego oznaczac. Szybko do psychiatry, i badz z nami tu na forum. Dowiesz sie jak dziala ta choroba, pozwoli Ci zrozumiec i wtedy bedzie Ci latwiej z tym walczyc. Przeciez jestes silny, dasz rade. Tak jak ja.

 

p.s. Twoje zycie ma duzy sens, pamietaj o tym. Zalozysz rodzine, zbudujesz dom... tyle fajnego Cie czeka w zyciu:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu przedawkowałem amfetamine 5 lat temu.Później działy sie ze mną okropne rzeczy, drżenie rąk , kolatanie serca nadcisnienie , zwłaszcza jak sie zdenerwuje albo sie strsuje serce zaczyna walić a ręce sie trzęsą , Tachykardie , zaczeły wypadać mi włosy ... teraz jestem juz prawie łysy... do tego lęki .. nie wiadomo dlaczego ... Teraz lęki mam już żadziej... ale jak sie stresuje to czuje bicie serca w całym ciele... do tego doszły szum w głowie , zaburzenia wzroku i przymglona świadomość.Nie biore już 5 lat ale objawy nie ustapiły... biore krople na detoksykacie organizmu takie co promuje Dr jonasz... juz jakies 3 miesiace ale guzik one mi narazie dają... Co robić ??????? nie mam juz żadnej nadziei w sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno spotkanie też może coś zmienić - możesz dostać diagnozę, a to już coś, może ci się zachce coś robić ze sobą. Ja myślę że to co masz trochę bardziej przypomina depresję niż zaburzenia lękowe, ale tak czy inaczej wszystko to ma podobne podłoże i podobnie jest leczone, mówi sie też o nerwicy lękowo-depresyjnej.

 

Ja z kolei biegałam po lekarzach nie miałam raczej depresji ale lęki o swoje zdrowie które sprawiały że odbyłam szereg wizyt w różnych gabinetach państwowych i prywatnych. Przez nerwicę czułam się tak fatalnie że nie mogłam tego już zdzierżyć. Lepiej nie czekaj aż ci się pogorszy i pójdź teraz! Możesz się zapisać do psychologa, na państwową wizytę się najcześciej sporo czeka (przynajmnjiej ja czekałam 2-4 tyg.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2 miesięcy nie moge sobie poradzić czuje że ja to nie ja że ktoś mną kieruje strasznie źle się czuję kręci mi się w głowie nie moge zapanować nad swoimi myślami czuję się jakbym był pół świadomy. mam uczucie takiej lekkości czuje tak jak by mnie paraliżowało że zaraz nie będe mógł sie ruszać ani oddychać . byłem u psychiatry biore leki ParoMerck ale nic mi nie pomaga mam uczucie wyłaczenia sie ze świata co mam robic??? tego nie da sie opisać to jakiś koszmar czym to może być spowodowane ? robiłem całą morfologie , usg i przeswietlenie płóc i jest ok co jeszcze moge zrobić????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam podobne uczucia (różne objawy) psychiatra to nazwał "lęk napadowy". Jeżeli leki ci nie pomagają to idź do psychiatry niech ci da inne leki. Idź też na terapię do psychologa-terapeuty, to jest choroba duszy nie ciała !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×