Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie już spokój z tym wyglądem. :blabla: Jakby to paszczury ;) w związkach nie były.

Jak mi, któryś napisze np, że nie może być z dziewczyną bo np. jak pójdzie na randkę to dostanie w knajpie ataku paniki, nie będzie mógł oddychać, zacznie drętwieć, albo w ogóle nie da rady dotrzeć na umówione spotkanie- to będę współczuła.

Już wczoraj mnie tym wkurzyliście. Przecież Wy głównie o wyglądzie rozprawiacie, albo o braku perspektyw- brak pracy itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie już spokój z tym wyglądem. :blabla: Jakby to paszczury ;) w związkach nie były.

Jak mi, któryś napisze np, że nie może być z dziewczyną bo np. jak pójdzie na randkę to dostanie w knajpie ataku paniki, nie będzie mógł oddychać, zacznie drętwieć, albo w ogóle nie da rady dotrzeć na umówione spotkanie- to będę współczuła.

Już wczoraj mnie tym wkurzyliście. Przecież Wy głównie o wyglądzie rozprawiacie, albo o braku perspektyw- brak pracy itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałam pisałam, bo żadnego nie znałam, ale czytając to forum stwierdzam, że się myliłam.

Zresztą nie każdy neurotyk ma takie same cechy charakteru. Można mieć jakąś fobię ale być przebojowym.

Można być nieśmiałym i nerwowym. Albo śmiałym i wygadanym, ale również z nerwicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałam pisałam, bo żadnego nie znałam, ale czytając to forum stwierdzam, że się myliłam.

Zresztą nie każdy neurotyk ma takie same cechy charakteru. Można mieć jakąś fobię ale być przebojowym.

Można być nieśmiałym i nerwowym. Albo śmiałym i wygadanym, ale również z nerwicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepszy numer wykrecilem mając lat 14. spodobala mi sie wtedy piekna dziewczyna, która jest teraz modelką. poderwałem ją zakochała się we mnie. spotykalismy sie ok miesiaca po czym zaczela sie do mnie przytulać. poczulem sie nieprawdopodobnie skrepowany chociaż ona najwyraźniej się nie kapnela co ze mnią nie tak - sklonilo mnie do szybkiego odwrotu póki nie jest za późno. ja tez sie w niej zakochalem i nie potrafiłem znieść faktu że bedzie ze mną z litości albo mnie zostawi i jeszcze puści famę po szkole. Przeze mnie bardzo cierpiała bo zakochała sie we mnie od znajomych i jej kolejnych chłopakow dowiedzialem sie że ma jeszcze po mnie pamiątki i o mnie pamięta. zachowałem sie strasznie ale tak naprawdę to nie było z premedytacją, to była reakcja obronna. od tamtej pory nie spotykałem sie z żadną dziewczyna na poważnie żeby nie wykręcic po raz drugi takiego numeru. Tym sposobem 12 lat poźniej jestem własnie tutaj z Wami :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepszy numer wykrecilem mając lat 14. spodobala mi sie wtedy piekna dziewczyna, która jest teraz modelką. poderwałem ją zakochała się we mnie. spotykalismy sie ok miesiaca po czym zaczela sie do mnie przytulać. poczulem sie nieprawdopodobnie skrepowany chociaż ona najwyraźniej się nie kapnela co ze mnią nie tak - sklonilo mnie do szybkiego odwrotu póki nie jest za późno. ja tez sie w niej zakochalem i nie potrafiłem znieść faktu że bedzie ze mną z litości albo mnie zostawi i jeszcze puści famę po szkole. Przeze mnie bardzo cierpiała bo zakochała sie we mnie od znajomych i jej kolejnych chłopakow dowiedzialem sie że ma jeszcze po mnie pamiątki i o mnie pamięta. zachowałem sie strasznie ale tak naprawdę to nie było z premedytacją, to była reakcja obronna. od tamtej pory nie spotykałem sie z żadną dziewczyna na poważnie żeby nie wykręcic po raz drugi takiego numeru. Tym sposobem 12 lat poźniej jestem własnie tutaj z Wami :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

półnormalny, w ostatnich postach masz przecież odpowiedź... Człowiek nie składa się z bycia prawiczkiem i posiadania jakiegoś defektu, przecież każdy może mieć coś, co czyni go zarąbistym.

Faktycznie brzmi to wręcz poetycko i bardzo filmowo ale zadam ci konkretne pytanie. Podchodzi do Ciebie koleś zagaduje totalny suchar, nagle okazuje sie że ma zapadnięta klatę (klatka lejkowata), a na dokładkę ma białe plamy na rękach (brak pigmentu-bielactwo). Idealny kandydat na partnera nieprawdaż? Co byś zrobiła? Pytanie jak najbardziej kieruje również do pozostałych forumowiczek.

No suchary to ja mogę schrupać co najwyżej, jakby do mnie zagadywały to dopiero miałabym problem.

Niestety, może i brzmi głupio romantycznie, ale nie gadam ani z jego białymi plamami ani z klatą, a żeby kogoś uznać za partnera to najpierw muszę z nim porozmawiać i poznać. Jakoś po pierwszym spotkaniu kompletnie zapomina się o wyglądzie, a jak dziewczyna nie dotrwa do kolejnego, to chyba nie warto za nią płakać? Sama nie jestem miss, więc na wygląd nie patrzę. Jasne, mam jakiś swój ulubiony typ urody. Jak ktoś się nie wpasuje, ale charakterologicznie podoba mi się, to niby czemu mam z kogoś takiego rezygnować.

To już niestety Twój problem jeśli skupiasz się na plamach i klacie, bo pewnie jakoś w Twoim zachowaniu to wychodzi. Chyba, że mówisz o kimś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

półnormalny, w ostatnich postach masz przecież odpowiedź... Człowiek nie składa się z bycia prawiczkiem i posiadania jakiegoś defektu, przecież każdy może mieć coś, co czyni go zarąbistym.

Faktycznie brzmi to wręcz poetycko i bardzo filmowo ale zadam ci konkretne pytanie. Podchodzi do Ciebie koleś zagaduje totalny suchar, nagle okazuje sie że ma zapadnięta klatę (klatka lejkowata), a na dokładkę ma białe plamy na rękach (brak pigmentu-bielactwo). Idealny kandydat na partnera nieprawdaż? Co byś zrobiła? Pytanie jak najbardziej kieruje również do pozostałych forumowiczek.

No suchary to ja mogę schrupać co najwyżej, jakby do mnie zagadywały to dopiero miałabym problem.

Niestety, może i brzmi głupio romantycznie, ale nie gadam ani z jego białymi plamami ani z klatą, a żeby kogoś uznać za partnera to najpierw muszę z nim porozmawiać i poznać. Jakoś po pierwszym spotkaniu kompletnie zapomina się o wyglądzie, a jak dziewczyna nie dotrwa do kolejnego, to chyba nie warto za nią płakać? Sama nie jestem miss, więc na wygląd nie patrzę. Jasne, mam jakiś swój ulubiony typ urody. Jak ktoś się nie wpasuje, ale charakterologicznie podoba mi się, to niby czemu mam z kogoś takiego rezygnować.

To już niestety Twój problem jeśli skupiasz się na plamach i klacie, bo pewnie jakoś w Twoim zachowaniu to wychodzi. Chyba, że mówisz o kimś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

półnormalny, no to u mnie do przytulania to jeszcze dochodzi :D ale jak widze, ze ktos chce cos wiecej, to odwrot ! i gadam glupoty typu"nie jestem gotowa na zwiazek" az mi sie chce smiac ze mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

półnormalny, no to u mnie do przytulania to jeszcze dochodzi :D ale jak widze, ze ktos chce cos wiecej, to odwrot ! i gadam glupoty typu"nie jestem gotowa na zwiazek" az mi sie chce smiac ze mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No suchary to ja mogę schrupać co najwyżej, jakby do mnie zagadywały to dopiero miałabym problem.

 

Umarłem :lol::lol:

 

półnormalny, No to przykro to mówić,spierd*oliłeś... :mrgreen: Ale jakby pomyśleć,kto z nas nie popełnia głupich błędów :bezradny:

 

ooo,4000 post,jeszcze 360 i dawne konto dogonie :o

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No suchary to ja mogę schrupać co najwyżej, jakby do mnie zagadywały to dopiero miałabym problem.

 

Umarłem :lol::lol:

 

półnormalny, No to przykro to mówić,spierd*oliłeś... :mrgreen: Ale jakby pomyśleć,kto z nas nie popełnia głupich błędów :bezradny:

 

ooo,4000 post,jeszcze 360 i dawne konto dogonie :o

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, podobna do ciebie? tzn?

nikt nie jest taki sam..

No wiadomo. Ale np. jak jest zadymiony pokój w którym przebywa 10 osób mających tendencje do okrywania swoich ciał ubraniami skonstruowanymi zgodnie z przykazaniami religii mody i przekształcania ich zgodnie z religią mody, urządzających sobie razem orgię jednocześnie pijąc alkohol i paląć papierosy, to wiadomo, że te osoby w pewien sposób są do siebie podobne i kompatybilne, no nie?

 

Tak samo istnieją inne typy podobnych osób.

 

zreszta przeciwienstwa sie przyciagaja :)

Podobne przyciąga podobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, podobna do ciebie? tzn?

nikt nie jest taki sam..

No wiadomo. Ale np. jak jest zadymiony pokój w którym przebywa 10 osób mających tendencje do okrywania swoich ciał ubraniami skonstruowanymi zgodnie z przykazaniami religii mody i przekształcania ich zgodnie z religią mody, urządzających sobie razem orgię jednocześnie pijąc alkohol i paląć papierosy, to wiadomo, że te osoby w pewien sposób są do siebie podobne i kompatybilne, no nie?

 

Tak samo istnieją inne typy podobnych osób.

 

zreszta przeciwienstwa sie przyciagaja :)

Podobne przyciąga podobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×