Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

poczułam się słaba i głupia, tępa.

To nieadekwatne do tego, jaka jesteś tak naprawdę. Kasiu...krzywe zwierciadło się kłania! :evil:

nie mam nawet na tyle odwagi żeby zmierzyć się ze swoją przeszłością na wirtualnej kartce papieru ... :cry: wolałabym umrzeć niż opisywać swoją przeszłość... dlaczego nie mogę umrzeć?? :cry: :cry:

 

Ważne,że zmierzysz się z tym wszystkim podejmując terapię !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Midori, bardzo mało piszesz na forum. Jesteś tu dłużej niż ja, a na koncie masz 30 postów. Może jakbyś spróbowała się troszkę otworzyć to byłoby Ci łatwiej. Tu wielu z nas boryka się z samotnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Midori, ja nie mam tutaj na myśli jakiegoś duchowego ekshibicjonizmu czy grzebania się w sprawach ściśle osobistych. Raczej chodzi mi o to, abyś pozwoliła ludziom tutaj na forum troszeczkę się poznać. Jest cała sfera zagadnień, których ujawnienie w żadnym wypadku nie może Ci zaszkodzić. Przecież możesz napisać o książce, którą czytałaś, czy o filmie, o sprawach zupełnie błahych. Ja czuję, że cierpisz i pewnie kilka osób też tak czuje. Tylko nie wiadomo jak i z której strony Cię podejść. Nie po to, aby Ci zrobić krzywdę, ale po to, aby Ci pomóc, wesprzeć jakoś, bo samotność jest straszna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Nie wiem po co się zajerestrowałam może po to zeby się lepiej poczuc, przestac mysleć . Nie wiem od czego zacząć nawet. Mam dopiero 21 lat a w zyciu spotkało mnie juz tyle złego. Same problemy nie daję juz rady. Co dzień to się gorzej czuje. Chciała bym tyle napisać,wyżalić się a nie potrafię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama nie ogarniam tego co się dzieje i jaki to ma sens ,że człowiek musi tak cierpieć. Podobno po burzy zawsze wychodzi słońce, ale chyba nie w moim przypadku. Nie potrafię zakonczyć związku z alkoholikiem powoli mnie to wykańcza mieszkamy razem do tego kilka dni temu bardzo zawiodłam się na pewnej osobie,którą uważałam i nadal uważam z bliską. Nie sprzatam ,mało jem, nie śpię a jak zasnę to się budzę nie mówiąc o moich paznokciach prawie zjedzone jestem newrowa. Za dużo wspomnień. Rodziców nie mam nie żyją a znajomi jak to znajomi każdy ma swoje lepsze życie. Te kilka bez sensu napisanych zdań to tylko namiastka tego co się dzieje w moim życiu. Pierwsze koty za płoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virgo21, to dobrze że potrafisz się otworzyć i opisać co Cię gryzie... pisz... pisz tyle ile jesteś w stanie... tyle ile chcesz... zawsze ktoś wysłucha/ wyczyta i spróbuje coś odpisać konstruktywnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szmat czasu mnie tu nie było...ale cóz...chyba pora wrócić, choć wydaje mi się że będzie ciężko. Pozwólcie, że sobie pojęczę....bo mam już dość. A tu może nie usłyszę magicznego zdania: weź się za siebie - nic innego nie robię od roku. Mam dość udawania że nic mi nie jest i ze jest lepiej i że jestem taka silna i tak dalej....ale nie chcę usłyszeć o wzięciu się w garść. Pozostaje udawać ze jest OK - zresztą większość ludzi których znam jest nastawiona na nadawanie więc kto mnie wysłucha? Od pół roku jestem na różnych prochach - żadnych efektów. Właśnie kończy mi się zasiłek chorobowy, za miesiąc będę bezrobotna, mąż nie chce sie rozwieść ale od dwóch lat nie wie czy chce być mężem. Nic mnie nie bawi i nic mnie nie cieszy...nie pamiętam kiedy się tak naprawdę śmiałam. Wiem że ludzie mają gorzej ale ja już nie mam sily do tego...jestem tym wszystkim strasznie zmęczona. No to sobie pomarudziłam...pewnie będzie mi głupio ale co mi tam..Idę się dalej "brać za siebie". pozdrawiam wszystkich. E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×