Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

socorro, pewnie, że nie chcę nic na siłę..nie chcę go też na siłę uwiązać..jakt o mówią..pozwól komuś odejść- jeśli wróci znaczy,że prawdziwie kocha i jest Twój; jeśli nie wróci nigdy nie był i nie kochał..

 

ufam mu; mimo tego jak parę razy mnie zranił; nie chodzi o zdradę; wiem, że ja też nie jestem kryształowa..może z jego perspektywy to inaczej wygląda..dpowiem się wkrótce..

 

wiesz paradoksalnie gdyby teraz nagle się zgodził..do końca życia zastanawiałabym się czy zrobił to z miłości czy z przymusu.. ja dojrzałam do małżeństwa..i będąc w związku z kims niedojrzałym pod tym względem cierpie..

 

a co do rodziny..zniszczyła mnie; chcę się odrodzić..jak feniks...

 

-- 03 wrz 2013, 22:33 --

 

Mushroom, masz prawo do swego zdania; ja uważam, że to mądre stwierdzenie, bo większośc ludzi chcąc dostać to czego chce lub zmienić coś lub zachowanie kogoś stara się na siłę zmieniać otocznie. A chodzi o coś znacznie trudniejszego- o pracę nad sobą i zmianę swego zachowania. Dzięki zmianie wewnętrznej w Nas samych dokonuje sie zmiana zachowania otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcę się odrodzić..

 

AnYa88, jesteś na dobrej drodze. a chodzisz na jakąś terapię?

 

będąc w związku z kims niedojrzałym pod tym względem cierpie..

 

tu padły mocne słowa. wydaje mi się, że warto się zastanowić nad własnymi uczuciami i nad tym, czy ten facet jest na pewno dla Ciebie.. żebyś potem, już po ślubie, nie musiała żałować.. serio, wydaje mi się że to ważna sprawa do przemyślenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, dla mnie nie jest tak. Nie znam książkowej definicji szaleństwa ale dla mnie musi w niej być zapis że jest odchyłem od normy. a więc większość ludzi nie jest szalona.

A to oznacza że dowolna cecha czy zachowanie człowieka ktore jest dla człowieka powszechne nie może być symptomem szaleństwa.

Ergo, nie mogę się zgodzić z cytatem który tak Ci się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Słuchajcie mam prośbę o poradę a nie chcę śmiecić nowymi wątkami.

Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej (pominę jak ona wyglądała...). Żeby można się było ze mną kontaktować w sprawie dalszych etapów rekrutacji podałam mój nowy numer telefonu (nie było go w cv), rekruter zapisał go, po czym około północy zadzwonił do mnie z dwuznaczną propozycją (właściwie jednoznaczną). Byłam dziś rano na policji, żeby się dowiedzieć co robić, usłyszałam, że szanse mam marne na podjecie przez nich jakichś działań. Nie mam świadków odnośnie tego, że już na samej rozmowie koleś komentował sprawy niezwiązane z pracą, numer podałam mu sama a nie został zapisany w dokumentach (nie ma więc wykorzystywania danych, bo wygląda jakbym podała mu go prywatnie), nie dzwonił do mnie z służbowego telefonu, nie mam nagranej samej rozmowy.

Nie wiem co z tym robić. Zgłosiłabym bezpośrednio do prokuratury, ale nie mam żadnych dowodów. Przecież możliwe, że nie tylko ja dostałam taką propozycję i że jakieś dziewczyny są wykorzystywane... Zgłaszalibyście mimo wszystko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, nie przyszło mi do głowy, żeby się z nim przespać.

 

luk_dig, już kiedyś pytałam o poradę na forum prawnym w innej sprawie i czekałam strasznie długo na odpowiedź. A ten typ powiedział, że odezwie się pod koniec tygodnia, żeby się dowiedzieć "czy bardzo mi zależy na tej posadzie" :/ Chce do tego czasu coś zrobić, żeby choć mieć go czym postraszyć, żeby dał mi spokój. Facetem go nie postraszę, bo ten to pojedzie go pokroić na kawałki i będą problemy, a nie chcę nam strzelić w kolano :/

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, na razie nie, ale pewnie się pojawią. Pisałem bardziej ogólnie, że można z tego wyjść, chociaż mi jeszcze kawałek stromego podjazdu zostało. Takie Bola Del Monto, nawierzchnia zła, płyty i jedziemy do mety te 3 km. :yeah: W tym roku Boli nie ma ale jest Angliru, też niezła rzeźnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, nie, cenię po prostu bohaterów.

A cóż takiego ''bohaterskiego'', oni uczynili? Czarne pantery to przecie byli szowiniści nacjonalistyczni, trza tępić takie zachowania.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×