Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

xCarmen, jakbym wiedział czy w końcu zdałem do następnej klasy czy nie to też czułbym się duuużo lepiej. Ech jak ta szkoła potrafi wykończyć :?

kitty341, a wiesz że z alergii często też są powiększone? ;) Ja mam bardzo czesto powiększone a lekarka właśnie powiedziała że to jest z alergii..A teraz takii sezon na pyłki.. Trawy, drzewa etc.

Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień ktory był do kitu......wszystko spieprzyłem jak zwykle...egzaminu nie zdałem....za 2 tyg będe pisał poprawki z 2 egzaminów.... poza tym znowu byłem daleko od ludzi...nienawidze siebie jak można być takim nieudacznikiem...przecież mi się nigdy nic nie udało :? >I dzisiajczywiscie pytania w głowie typu "dlaczego nie jestem taki jak inni tylko gorszy?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dzisiajczywiscie pytania w głowie typu "dlaczego nie jestem taki jak inni tylko gorszy?"

Darku też zadałem sobie dzisiaj to pytanie, ale w końcu wykminiłem że nie jestem gorszy tylko inny :P . No bo to prawda w sumie. Niby dlaczego mam być gorszy od innych? Bo mam nerwicę, fobię i milion "wad" zewnętrznych których nikt poza mną nie zauważa? Nastawiam się na pozytywne myślenie i jak dotąd nie jest źle ;).

 

A ja dowiedziałem się dziś od wychowawczyni że facet z infy się zlitował i dał mi dopuszczającą na koniec. Uff błagam żeby była to prawda .. Bo jeśli tak to zdałem! :mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek nerwica oj wiem ze ciezko w moim zyciu zmieniło się b duzo ale nie wszystko. Nie chce narzekać bo to naprawde duzo dobrego ale ... zawsze jest ale... sobota wieczór potem kolejna sobota wieczór potem piątek potem jakieś dzwine dlugie weekendy a ja coż kołkiem w domu, kolkiem w domu wiecznie to samo pisze do ludzi czasem kogoś zaprosze do siebie ale to nie wiele daje... Czuje się dobita troche moje zycie pod tym względem to istny koszmar. Podam przykład swojej niewidzialności Moi sasiedzi obok z domów w lipcu biora ślub są 2 pary ktore mają go w lipcu moja siostra dostala zaproszenie ja nie nie to zebym specjalnie chciala isć ale oni zachowują się wobec mnie paskudnie... tzn jedni mi dali i wyobrażcie sobie z mamą wiedząc ze nie jestem sama ale tylko do kościoła :twisted: powiedziałąm ze nie e przyjde :twisted: drudzy nic zupełnie... zaczynam myśłeć o sobie jak Darek i miec wrazenie że mają mnie za ufoludka :twisted: 2 miesiace temu byli na urodzinach mojego szwagra zaprosili moją siostrę do siebie itd i w pewnym momencie jedna z dziewczyn zdala sobie sprawę ze nie zaprosiła mnie wiecie jak się poczulam nie musze pisać nie wiem co ja tym ludziom zrobiłam takiego ale zachowują się wobec mnie wstrętnie Postanowiłam zrobić impreze w lipcu zaprosilam kilka osob tak w sumie w ramach rewanzu kiedy zaproaszli mnie z moim J do siebie i ja rownież nie zamierzam nikogo z nich zapraszac :twisted::twisted::twisted::twisted: Jedni mają za duzo alkoholu inni za malo (inni czytaj ja ) marzy mi się jakaś imprezowa noc :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smutna48 wiem coś o tym. Ja tak samo jestem niewidzialny dla innych. No i w dodatku te długie weekendy i ciągła monotonia... Ja wiem że nie jestem taki fajny jak moi znajomi ale to chyba nie powód aby pomijać mnie we wszystkim. Kiedyś byłem inny (zdrowy) ale tego już chyba nikt nie pamięta. Na pewno jest w tym też troche mojej winy, tylko że ja specjalnie sie nie odsunąłem od ludzi... W sumie to nikt nie wie że ja cierpie na tą nerwice, ale raczej nikomu o tym i tak nie powiem, nie chce żadnej litości, chyba już wole jak jest tak jak teraz... Chyba ludzie przez to uważają że dobrze jest mi samemu, ale ja samotności boję sie najbardziej w życiu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niewidzialnośc jest straszna....U mnie też taka monotonia panuje praktycznie ..każdy dzień jest taki sam.....tak ogólnie oczywiscie.....

Kiedy patrze na innych ludzi i ich znajomych to po prostu mnie krew zalewa bo im zazdroszcze tego że są do kogoś zapraszani,akceptowani przez ludzi....

Jestem sam na realu......zupełnie sam........ :( i tak od urodzenia w sumie

Ciesze się że mam Was przyjaciele z forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to się musi w koncu zmienić bo to nie sprawiedliwe :( związaląm się z osobą ktora byla i nadal jest duszą towarzystwa i czasami jak opowiada cos nawet albo co kolwiek mowi na temat zycia towarzyskiego to mi skóra cierpnie :( i jak zwykle nie mam nic do powiedzienia nawet na głupiego grilla to w sumie bardziej jego znajomi niz moi no tak Jego i mojej siosrty :((( ja jestem sama oprócz Niego nie mam nikogo mogę tylko siedzieć sobie w sobotni wieczór i zazdrościć nawet mojej siostrze :(( ktora sobie zawsze gdzies wyjdzie :(((( a ja to sobie mogę zwariować :( Pozdrawiam was Trzymajcie się moze nie jest tak źle jak nam się wydaje moze to tylko my widzimy wszystko b czarne niz jest :?:?:?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały weekend k*** w domu :( Miałem popracować przy kompie, oczywiście nic nie zrobiłem. No bo jak tu się skupić? Krzątam się po domu bez sensu, a to poleżę przed tv, a to podejdę na chwilę do kompa. Jedyny plus, że udało mi się trochę posprzątać.

 

A za parę godzin muszę jechać odwieźć samochód paredziesiąt kilometrów i wrócić autobusem - już się zaczynam trząść :|

 

No i najgorsze... jutro poniedziałek i znowu do pracy! :(

 

A jak u Was weekend?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam_s, eeeh... wakacje - ja nie pogardziłbym 2 miesiącami wolnego, możemy się zamienić skoro Ci bez różnicy. Żartuje oczywiście ;)

 

xCarmen, okradziona? A co Ci ukradli? Co do ludzi i świata to pamiętaj, że nie są tacy źli... a na pewno nie aż tak źli jak nasze wyobrażenia o nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lercm pieniadze..

moje wyobrazenie jest zdecydowanie lepsze niz moje doswiadczenia z ludzmi, a tylko na nich opieram swoja opinie.. wiec stwierdzam ze ludzie sa źli..

 

 

boje sie tej szkoly ;/ wracam do starej .. jesli w ogole zechca mnie przyjac ..

słabo mi na sama mysl ze musze isc tam 3 raz i prosic o znalezenie dla mnie miejsca i tlumaczyc sie dlaczego nie wzielam do serca ich rady i nie poszlam na zaoczne ...

no i jak zwykle nikt tego za mnie nie zalatwi ...

zero wsparcia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weekend jakoś leci.. Tzn beznadziejnie nudno, przeplatany różnymi objawami nerwicowymi typu nudności, błyski, duszności etc. Prawde mówiąc wogóle nie czuję zbliżających się wakacji.. mam ochotę gdzieś się zaszyć i nie czuć nic..

Do tej pory przez te minione 3, 4 a może więcej lat juz nie pamiętam na samą myśl o wolnym o wakacjach gdy ludzie wyjeżdzali czulam wściekłośc i smutek czulam się rak źle sama myśl o tym doprowadzała mnie do płaczu a wiecie czemu bo co z tego ze mozna było gdzies pojechać jak ja nie miałam z kim :( a jak juz miałam to było 2 lata temu to byłam az 2 dni :shock::shock: wredy nie kumalam o co chodzi nerwóka wyrzywanie się psychiczne znęcanie niemal że nade mną wiec były to b przykre dni teraz juz każdy wie o czym pisze i to juz dawno ułozyło się w całość koszmar .... A teraz nie moge się doczekać :D gdybym miała pilota i gdybym mogla przewinąc czas juz dawno by mnie tu nie było :P:smile::D cierpliwość alez ona jest teraz trudna ;) dobrze pamiętam jak to jest jak nic nie cieszy a co gorsza wpędza w doła :-| Trzymaj się może nie będzie tak źle może coś miłego Cię spodka pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie koniec weekendu, chociaż co mi z tego jesli ja od 2 miesięcy mam wolne cały czas? :P Już za dużo tego wolnego. Jeden miesiąc ok, ale nie dłużej;) Musze znaleźć sobie jakieś zajęcia albo prace bo już mam dosyć tego siedzenia w domu... Cały weekend tak przesiedziałem, przez trzy dni nie wychodziłem z domu. Znudziło juz mi sie łażenie bez sensu samemu po mieście albo jeżdżenie na rowerze. Co innego jakbym miał z kim spędzać ten czas, ale ta ciągła samotność mnie już wykańcza:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem studia (kończyło sie w semestrze zimowym bo to 3,5 roczne były) i mam teraz bardzo długie wakacje do października;) Tak długie że aż nie mam co ze sobą zrobić :P Tak sie tylko wydaje że jest fajnie ale po dłuższym czasie nic nierobienia można dostać kota...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nędza (na uczelni), pisałem dzisiaj poprawkę egzaminu, z którego mi zabrakło niecałego punkta do zaliczenia, na poprawce dał takie wyrąbane pytania że ludzie już na sali dość wyraźnie wyrażali opinię na temat zestawu, jeśli to zaliczę to będzie pie*****ny 8 cud świata :twisted: a za 2 dni następna masakra - lecę się uczyć. Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj napisałam jeden egzamin, umęczyłam się nieźle. Jutro piszę następny, a potem będzie już tylko gorzej :lol:

 

Słuchajcie, bo głupia sprawa jest... mam za jakiś czas egzamin ustny, więc się stresuję, że ustny, to raz. A dwa, że sobie wkręciłam, że na pewno się zbłaźnię, bo będzie mi się wydawało, że pani egzaminatorce się będzie wydawało, że ja się podkochuję w jej synu :oops: No i ja nie wiem, co ja mam zrobić, żeby wypaść normalnie, a nie jak skończona idiotka :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×