Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Korba gdzie?

 

na koncert jazzowy.

idę, bo postanowiłam małymi krokami stawiać czoła lękowi przed wyjściami i byciem z ludźmi.

 

ale dla mnie to tak strasznie duży krok, że zaraz zwymiotuję.

trzęsę się cała, nawrzeszczałam na kota, który mnie gryzł, zamknęłam go w łazience, zaczął płakać, więc i ja się popłakałam, bo wstrętna jestem. nic dziwnego, że mnie gryzie i drapie.

 

szlag by to wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

albo najlepiej szlag by mnie.

 

rozumiecie to? koncert, rozrywka, to powinno być fajne, a człowiek cierpi i przeżywa katusze!!!!

co to za po je ba ny świat...............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jakiś czas temu poszedłem na dyskotekę po ponad 2 letniej przerwie :D byłem z siebie dumny :105:

ale i tak najlepiej i najbezpieczniej czuję się w moim łóżku i w moim pokoju :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba,

 

Rozumiemy świetnie, dla mnie prawie każde wyjście też jest wewnętrzną walką:(. Ale zazwyczaj już po wszystkim jestem zadowolona. Więc idź i mam nadzieję,że z Tobą tez tak będzie:)

 

Dokładnie tak! Kasiulek, trzymaj się, dasz radę, a my tu będziemy trzymać kciuki i czekać potem na relacje. :D

 

Ja właśnie sobie zrobiłam kolację - kasza jaglana z jabłkiem, suszonymi rodzynkami i morelami - co za odmiana!!!!! :yeah: Czuję się jakbym nie wiem jaki rarytas jadła, podoba mi się ta nowa dieta, suszonych owoców nie jadłam ze dwa lata. :D Tylko od jutra muszę się pożegnać całkowicie z kawą, mlekiem sojowym, mięsem i rybami częściej niż 2 razy w tygodniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam Haniu teraz zabronioną w ogóle soję i wszelkie produkty sojowe. poza tym ograniczenie mięsa i ryb do 1-2 razy w tygodniu

 

[Dodane po edycji:]

 

ale za to mogę owoce co napawa mnie wielką radością!!! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz mi przypisał Ranperidon, podobno stosuje się je w bpd.

Pytałem go o borderline, to powiedział że można to przyjąć jako wstępną diagnozę, ale jeszcze nie jest pewien...

 

Dzisiaj terapia, ciekawe czy zrezygnuję i czego się dowiem.. [?]

 

Mi też lekarz dziś przypisał ten Ranperidon ale nie było w aptekach i chyba nie kupię!! Ja nie wiem co mój lekarz myśli i dlaczego mi go dał :( zapytałam co to ale przedstawił to tak jakoś inaczej a w internecie że to na jakieś psychozy schizofreniczne a ja nie mam żadnej psychozy.

 

 

Ja też nie mam schizo ani psychozy, leki daje się czasem w innych zaburzeniach niż są na ulotce, nawet się przypisuje go w depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś sobie uświadomiłam / zostało mi uświadomione, że mimo nadziei " na lepsze jutro" absolutnie nie radzę sobie z życiem, jestem niekonsekwentna, nie wiem czego chcę.. ba..

daję sobą manipulować, za dużo mówię o sobie "obcym" ;

 

dzisiejszy dzień to porażka

początek nowego życia w którym uświadomiłam sobie swoją beznadziejność;

mój dzisiejszy dzień mógłby nie być

tak byłoby lepiej

 

mój dzisiejszy dzień..

żałosne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień też okropnie.

Poddaję się, mówię do suki - ok, zrezygnowałam dla ciebie z pracy, znajomych, teraz tracę studia, masz co chciałaś.

Kładę się do łóżka z nadzieją, że umrę, a tu i tak BÓL BÓL BÓL i nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówię do suki - ok, zrezygnowałam dla ciebie z pracy, znajomych, teraz tracę studia, masz co chciałaś.

 

przyznam, że niebardzo rozumiem.. ale współczuję całym sercem :(

 

---

tak bardzo mi źle..

jestem taka bezradna jeśli chodzi o moje życie..

nie umiem podjąć decyzji..

a jak podejmę, to przechodzi mi zapał, albo okazuje się że decyzja nie była trafna :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974,

Wpadlem w jakas manie czy psychoze. Snilo mi sie ze znajoma z tego forum popelnila samobojstwo a ja nic nie moglem zrobic. Widzialem jej grób, plakalem. I to wszystko takie realistyczne.

Caly czas o tym mysle. A na dodatek nie mam z nia kontaktu od tygodnia i nie wiem co z nia. :(

Caly dzien chce mi sie plakac, najgorsze jest to ze myslala o samobojstwie nawet pisala mi o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×