Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

jacas, spoko ja mam takich dwóch" rzygaczy" w domu :D

 

pieskowi nic nie będzie. uf. się najadłam strachu wczoraj. dzień zaczął się od spacerku i pomocy dla sąsiadki. dziś jedziemy z moimi rodzicami na działkę i muszę sprawdzić jak na mnie działa tranxene..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te tranxene to z tego co czytam benzo nie?

tak fajnie sie zaczynalo " Tranxene działa uspokajająco. Lek wpływa na centralny system nerwowy. Działa rozluęniająco, co powoduje odprężenie w różnych sytuacjach napięcia. Tranxene działa również rozkurczowo na mięśnie."

a potem "Klorazepat jest anksjolitykiem z grupy benzodiazepin." :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem się kompletnie posypałam - wpadłam w dół bez dna. poleciał xanax, zrobiłam sobie kąpiel jonizującą, żeby choć te bąbelki wymasowały moje zdrętwiałe ciało. na szczęście łatwo potem zasnęłam. ktoś dzwonił w nocy i się nie odzywał....

 

rano tradycyjnie ciało krzyczało "nieeeee, zostaw mnieeee, nigdzie nie idę!!!", umysł był jak najbardziej za - kawa, łóżko i tvn24 wydawały się jedynym do zniesienia scenariuszem poranka.

no ale dotarłam do pracy. nie jest najgorzej. udało mi się oswoić wizję środowego wyjazdu i wizję dzisiejszego wieczoru u rodziny.

dam radę, od tego się nie umiera.... chyba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Korba:)nie umiera się..a nawet jeśli to tylko na chwilę :zonk: ... Ja dzisiaj popsułam kolejną znajomość z kimś na kim mi zależało...jeszcze chwila i nie będzie już obok mnie nikogo...jestem na etapie "wszystko mi jedno",nie boję się już męża,pomyślałam sobie:"no co?co mi zrobi? zabije mnie? a niech tam! zaś wtedy mi już będzie wszystko jedno!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piorunka, więc nie mów takich głupot!! :)

 

z pieskiem dobrze, to po lekach na łąpkę..przejdzie jej.. jedziemy dziś na działkę, jestem cała w stresie..w sumie dobrze zobaczę jak na mnie działa ten lek doraźny..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nareszcie weekend :mrgreen: nogi mi do tylka wchodzà -za przeproszeniem.dzisiaj upal a jutro juz ma lac i wiac :? jutro bèdè chyba spac do poludnia :twisted: najwyzej zostaniemy w domu i bèdziemy grac w karty i piwkowac :twisted: Buziaki dla wszystkich

 

Bliksa trzymaj siè mala.. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeść :/

 

 

Powiedzcie mi- czemu 90% czasu jak siedzę w domu (czyli 6 na 7 dni tygodnia) boli mnie głowa, a jak jestem nad morzem w niedzielę i mam masę ciekawych zajęć to nie boli ?!

 

Czy to nerwica, guz mózgu, siedzenie w domu, czy tylko moje pierd*lnięcie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, kiedy myślę o derealizacji, to natychmiast ją dostaję. Może tak samo jest u Ciebie: myślisz o tym bólu, więc go wywołujesz, a jak jesteś zajęta jest lepiej?

 

Może. Bo już sobie wkręcam najgorsze. Rano wstaję i myślę 'Boli mnie głowa czy nie?' ... no i zaczyna boleć!

Kiedyś tak miałam z plecami. Ciągle bolały. Poszłam na rentgena, okazało się że mam krzywe plecy. Ale dowiedziałam się że to nie guz i przestało nagle boleć.

Z głową też... Zrobiłam badania krwi, uspokoiły mnie na tydzień i przestało boleć, potem znowu zaczęłam sobie wkręcać.

A będąc nad morzem ciągle siedzę na powietrzu, jeżdżę motorem, pływam, piję- mam masę zajęć. I wieczorem myślę- o kurcze, nie bolała mnie dziś głowa!

No chyba że będąc tam zacznę myśleć czy mnie boli, no i zacznie, a jak.

Z derealizacją też tak mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może więcej morze w takim razie? ;)

Miałam podobne przygody z głową, ale trochę zmieniłam tryb życia i się uspokoiło.

 

Mieszkałam tam pół roku, ale teraz nie mam takiej możliwości. Ale chcę tam mieszkać kiedyś.

Tryb życia tzn? Rozwiń proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×