Skocz do zawartości
Nerwica.com

dekiell

Użytkownik
  • Postów

    138
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dekiell

  1. 3 x dziennie (piszą tak na ulotce 3 razy na dobę )
  2. Jakie dawakowanie mam przyjmowac do tego leku ?
  3. 1.Mój problem polega na tym że ciągle jakaś żółć.... zjem coś i od razu czuję że mógłbym niezłego gluta wypluć takiego jak śpik. 2.ostatnio jakaś życiowa zmiana (nowa praca) dość fajna ale do puki gdy się nie przejechałem w niej na kimś. Więc tak: zacząłem pić miętową herbatę, fajnie zaczęło mi się wszystko trawić znikły problemy z "czerwonym nosem" często miałem tak że coś zjadłem i czasami miałem nos czerwony znikło to po mięcie. Do puki gdy nie przejechałem się na pewnej osobie do której miałem zaufanie. Nagle z tym samym dniem gdy się dowiedziałem że nie ma co jej ufać zacząłem źle sypiać moje spanie często wygląda tak że śpię jak by w 50 % ciągle czuwam a nie mam twardego snu. 3. Co do tej zmiany życiowej to, myślałem że mięta mi pomogła we wszystkim tak się zajebiś*** czułem że myślałem że jakiś złoty strzał we mnie wszedł.
  4. Bardziej na tle nerwowym przyznam się dopiero teraz w wieku 22 lat zauważyłem że to z tła nerwowego, Od pewnego czasu się zastanawiałem co jest nie tak że nie robię Klocka śmiesznie to zabrzmi ale cóż życie I stwierdziłem że to z nerwów i z tego co jem, a jadłem wszystko co popadało od tłustych smażonych po słodycze itp. Dokładnie tak prawda taka że muszę dopasować co mam jeść a czego nie jeść :} Zgadzam się, a nadkwasoty raczej nie mam i cieszę się bardzo bo przeczytałem dopiero co to jest i jeśli to jest prawda "Nadkwasota - jest to duże wydzielanie kwasu żołądkowego gdzie towarzyszą temu stanowi występowanie uczucia pieczenia oraz palenie w gardle." - to współczuję tym co mają jeszcze dodatkowo ten problem. Regularnie gram w tenisa często jakaś siłownia, świeże powietrze też jak tylko jest możliwość :)
  5. Podwójną miętą? nigdy nie miałem nic wspólnego z miętą, melisę od czasu do czasu, mięta w tabletkach? herbacie? muszę wypróbować coś z mięty dobrego !! Stosujesz taką dietę? ja wiem że bardzo duże znaczenie ma ta dieta, bo nie raz jak coś zjem to czuję jak bym był betoniarką która ma wsypane wszystko a nic nie trawi lekko. widzę ty doświadczona tutaj w tym temacie, jeśli możesz to napisz co pomaga najbardziej
  6. U mnie to nie do końca to co u ciebie , ale coś w tym stylu, bierzesz coś na wspomagania żołądka? Jakąś dietę albo coś stosujesz? Czy jest tutaj więcej osób z tą przypadłością? HALO ?!?!?!?!
  7. Panowie i panie mam do was taki temat, chodzi o nerwice lękową. U mnie żołądek poszedł na pierwszy odstrzał... Czy bierzecie coś na poprawienie i uspokojenia żołądka?
  8. Panowie a jeśli chodzi o fobię społeczną, hmmmmmm no i to że mi przepisał ten lek to w ilu procentach na fobię działa.... bo sam nie wiem co mam sądzić o tym.... mi powiedział że fobii nie ma to wszystko jest nerwica.
  9. w sumie to macie rację już mam ochotę ją połknąć (czyli uzależnia) bo czułem się po niej fajniej niż do tej pory dodam że w życiu nie brałem leków na głowę. To co z jutrem? brać 1 tab czy brać co 2 dni czy tylko w tedy gdy mi nastrój spadł do zera albo wiem że mnie czeka coś czemu nie podołam.........? jednym słowem lekarz do dupy. Dzięki za info. -- 11 mar 2014, 22:38 -- SORY panowie pomyłka 3mg tabletka!!!!!!!!!! ZMIENIA TO COŚ CZY DALEJ TO SAMO ??????
  10. co chcecie powiedzieć przez to za duża 12 mg? do tego mówicie że codziennie branie i jakieś uzależnienie ......... -- 11 mar 2014, 22:01 -- u lala, to taki starszy pan myślałem na początku że to będzie młody gość, a tutaj patrze dziadek starszy podejrzewam 60 coś lat.... Skoro mam nadzieje wiecie trochę na ten temat, i piszecie tutaj prawdę to nie brać go codziennie 2x? brać raz czy co kilka dni raz? jestem młody mam 21 lat to dziwne że doświadczony stary lekarz mi tak powiedział.... O,o -- 11 mar 2014, 22:20 -- panowie a skoro ja chciał na fobię społeczną to w ilu procentach on się wykazał znajomością leku na fobię mówił mi że fobii nie ma jest nerwica... i dał ten lek. czy sądzicie że jeśli fobia społeczna to inny lek powinien? ogólnie wziąłem jedną tabletkę i zauważyłem że nie boję się tego że podchodzę do kogoś i z nim gadam mam to nie wymuszone przed tem musiałem w sobie wymusić aby zapytać ... po 1 tabletce piszę.
  11. Tak ogolnie to jestem osoba ktora umie radzic sobie z uzaleznieniem... mysle ze skoro przezpewien czas uzywalem marihuany i nie uzaleznilem sie od tego to i od leku sie nie uzaleznie... chodz nie wiem 2 lata uzywalem trawy i nie jestem od niej uzalezniony... moze pize glupoy i inaczej uzalezniaja leki, powiedz mi jeszcze czy jak zrobie tak jak lekarz kazal 2 miesiace leku rano wiwczor, potem po 2 miesiacach wszystko prysnie i wszystko powroci z przed stanu?
  12. Sluchaj lekarz to starszy pan... nic nie mowil ze uzaleznia.. 2 paczki mi przepisal mowil. 2 miesiacach brania i chyba 2 opakowania to 2 miesiace.
  13. to czego doktor powiedział 2x rano i wieczór.........
  14. dostałem dziś ten lek mam go brać rano i wieczór LEXOTAN 6mg nic się nie stanie jak wezmę już teraz? -- 11 mar 2014, 15:40 -- a tam wziąłem teraz jedna po 10 minutach czuję się lepiej ?!!?!?!?!?!
  15. szczerze to myślałem że będę tutaj czytał rzeczy bardziej pozytywne a nic tu takiego nie widzę więc waszych postów nie czytam, ogarnijcie się i nie piszcie takich bzdur wiadomo nie ma lekko i jest pod górkę , myślałem że trochę pozytywnie tutaj będzie czyli że chodzicie na terapię itp że jest lepiej... a jak by popatrzeć to PATOLOGIA jednym słowem... :/ dlatego to piszę bo ostatnio sam miałem ciężej, 2 tydzień 3 zmiana w pracy czyli 23 do 7 (mankament jest taki że przed przyjściem do pracy i po wyjściu wpadam w panikę... bo trzeba przejść przez całą halę w której pracuję a tam już są nowi ludzie do nowej zmiany) ale nareszcie dziś piątek ostatni dzień do pracy i weekend myślę odpocząć i wyluzować, co do mnie to mam trochę dziwnie bo nie potrafię jeść luźnie w czasie przerwy, tylko robię się czerwony, czuję jak by mi pod skórą się paliło.... a rano jak wstaję po tej zmianie czyli około 15.00 też nie jestem wypoczęty, ani blady,tylko albo mam nos czerwony,ale policzek. :/
  16. kurde, ja mam tak iż przez to że pracuję z ludźmi w Fabryce (18) osób - mam tak iż muszę iść z swojego stanowiska pójść do innego np po śrubki, czy po wodę, przejść na chwilę na inne stanowisko po coś ,mam z tym problem wychodząc moja głowa daje sygnał który mnie paraliżuje... bardzo mnie to wkurza, ostatnio mam wrażenie że ludzie na mnie się gapią i stwierdzają ze jestem inny, chyba tak jest :/ ja chce na terapię, wie ktoś o psychologu w Głogowie małopolskim ?
  17. Jakbym czytała opis samej siebie. Najpierw unikam ludzi, a później się dziwię że nikogo nie ma. ;d ......yyyyyyyy mam to samo?
  18. terapia poznawczo? grupowa czy indywidualna? jest poprawa duża ?
  19. ja mam zazwyczaj zawsze, chodź okazji ostatnio miałem dużo do poznania, to poznałem zaledwie te osoby z którymi pracuję na co dzień do reszty się nie zbliżyłem do dziś, nie umiem nie potrafię to właśnie mnie trzyma.... -- 07 lis 2012, 20:25 -- ile trwała twoja terapia? chciałbym wreszcie to zrobić żeby się od tej osobowości uwolnić, ona nie pozwala mi nic robić a wiadomo jaki dziś jest potrzebny kontakt z ludźmi!!
  20. no ja własnie nią jestem i chciałbym mieć z wami jakiś tamat tutaj albo rady itd :) co tam pytaj -- 07 lis 2012, 18:53 -- czyli wszystko jedno czy powiem nerwica/lękowa fobia społeczna,erytrofobia,osobowość unikająca
  21. dekiell

    Fobia szkolna

    Masakra pamiętam Rosyjski do dziś i siedzenie ostatnią godzinę i czytanie alfabetu czy jakiegoś tekstu, w ogóle szkoła przerwy dzwonek na przerwę jak mnie to paraliżowało a jak Nauczyciel zapytał coś albo do odpowiedzi FU !!!!!!!!!!!!!!! jestem daleko za tym, trochę się zmieniło pracuję w Fabryce z ludźmi już mnie tak jak w okresie szkoły nie paraliżuje Ale jedno tylko denerwuję , że tam gdzie jest Ekipa parę osób przechodzę jak duch nic się nie odzywając Nie umiem Gadać z ludźmi (tzn nie przychodzi mi to z łatwością i lekkością) to jest minus tego co mnie teraz trzyma
  22. dekiell

    Fobia szkolna

    Fobia w szkole to najgorszy okres mojego życia jaki tylko mógł zaistnieć, to było coś trudnego a nie normalne życie, ach jak dobrze że już 2,5 lata nie chodzę do szkoły:)
×