Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

dzien zaczal sie wczesnie, kiepsko spalam, o 4.45 postanowilam sie pouczyc, przed szosta zrobilam sniadanie, teraz jem i mysle co tu robic dalej, zeby nie zmarnowac dnia jak wczoraj, czuje dziwne wewnetrzne napiecie, ktore potrzebuje jakos rozladowac. dobrego dnia Wszystkim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

esprit, zajebisty kiciuś :mrgreen:

 

Mam dziś wolne, chyba nie ruszam sie z domu, poleniuchuje w pidzamie, ugotuje smaczny obiad, potem mama wpada na kawe ...

Skoczyłabym tylko na miasto kupić sobie wygodne baleriny do pracy, bo mimo że mam połbuty na płaskim, to bardzo mnie uwieraja na podbiciu, wczoraj wracajac z pracy kulałam :/

 

I niech któs naśle słoneczko na śląsk bo brzydko :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem beznadziejna.

 

OKROPNIE poszła mi rozmowa o pracę. Tzn. teoretycznie normalnie, ale w połowie dostałam dużego ataku lęku. Cudem powstrzymałam się od paniki.

Serce waliło, jak szalone, nie mogłam oddychać, ręce mi się trzęsły... Zajęłam się maskowaniem tych objawów i już byłam w innym świecie...

Nie potrafiłam powiedzieć nic błyskotliwego, nawet wysłowić się było mi trudno. Widziałam, jak pani prezes stopniowo traci mną zainteresowanie... Czekałam tylko, aż będę mogła już wyjść. Beznadzieja. Totalna porażka.

 

Jestem żałosna. Nie nadaję się do żadnej pracy. Może od razu zgłoszę się po rentę...

 

Moja terapeutka uczy mnie wyrozumiałości dla samej siebie... A ja mam jebany przerost ambicji. Czas pogodzić się z tym, że jestem emocjonalnym gównem i nigdy nie wespnę się na jakieś wysokie stanowisko, bo mam pieprzoną nerwicę.

Jak właściwie miałabym prowadzić rozmowy z kimkolwiek... z partnerami handlowymi, z klientami, jak w stresujących sytuacjach nachodzi mnie jebany lęk?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwicaman, daj spokój kobieta nie jest głupia... Na pewno zauważyła, że coś ze mną nie tak... Zaczęłam śpiewająco, a w trakcie po prostu zamilkłam i się telepałam, chociaż być może objawów somatycznych nie zauważyła.

Jakby mnie przyjęła to byłby cud...

W sumie dużo nie płacą, więc nie ma czego żałować, ale i tak mi źle, bo uwielbiam robić dobre wrażenie, wykazywać się, że mogę i potrafię... a tu dupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka_1988, może poszukaj na początek pracy mniej stresującej. Ja też niedawno szukałam pracy, rozmowy szły mi kiepsko bo zawsze łapał mnie lęk, ale w końcu znalazłam pracę ,która jest idealna i mało stresująca :)

Nie bądź dla siebie taka wymagająca i surowa :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwicaman, daj spokój kobieta nie jest głupia... Na pewno zauważyła, że coś ze mną nie tak... Zaczęłam śpiewająco, a w trakcie po prostu zamilkłam i się telepałam, chociaż być może objawów somatycznych nie zauważyła.

Jakby mnie przyjęła to byłby cud...

W sumie dużo nie płacą, więc nie ma czego żałować, ale i tak mi źle, bo uwielbiam robić dobre wrażenie, wykazywać się, że mogę i potrafię... a tu dupa.

 

no pewnie nie jest glupia i wie ze ludzie sie na takich rozmowach denerwuja, ale jak nie no to na tej pracy zycie sie nie konczy. moze tak mialo byc. ja chyba juz dwa razy mialem tak, ze staralem sie o jakos prace, czekalem a pozniej dupa z tego wychodzilo,

ale krotko pozniej znajdywalem lepiej platne, raz prawie dwa razy lepiej, wiec nie wiadomo czy to Ci nie wyjdzie na dobre... moze sila wyzsza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×