Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień jak co dzień... Czyli nic ciekawego dwa małe lęki w pracy i nic poza tym... ogólne lenistwo! Wróciłem z pracy zjadłem obiad i odpoczywam...

:D

Wczoraj miałem gorszy dzień!

Kurde myślałem że więcej tego śńiegu będzie a tu dopiero po kostki jest i nie chce więcej sypać... :evil:

Czyli można powiedzieć że dzień należy do udanych poza tym że były jakieś tam lęki w pracy...

a jak u Was ludziska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja się za Wami stęskniłam :mrgreen:

 

Dzisiaj wypisałam się ze szpitala psychiatrycznego na własne życzenie. Byłam tam dwa tygodnie. Z jednej strony cieszę się bo już zaczął mnie ten szpital strasznie przytłaczać, z drugiej strony mi smutno - już tęsknię za moimi kochanymi czubkami :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siema, mam sprawe. jutro mam kartkowke z prasowki z wosu z najwazniejszych wydarzen od 19.11 do dzisiaj. jesli ktos zna strone, gdzie takie wydarzenia znajde (tylko nie onet, czy interia, bo tam z jednego dnia jest 10 stron newsow..), albo chcialoby sie napisac mi na pw najwazniejsza wydarzenia minionego tygodnia, to bede wdzieczny ;)

 

p.s. paradoksy, zeby nie ogon to bym pomyslal, ze masz w podpisie prosiaczka :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, a stało się coś konkretnego, że się wypisałaś z oddziału?

 

Poczułam się przytłoczona, poczułam że stoję w miejscu, do tego nie podobał mi się sposób prowadzenia terapii przez panią psycholog :roll:

 

Ile mogą trzymać w psychitaryku?

 

Szczerze mówiąc to nie wiem. Ale zależy to od choroby, od zachowania na oddziale, od stanu psychicznego i od tego czy jesteś tam z własnej woli czy pod przymusem. Mnie chcieli trzymać około 6 tygodni a wypisałam się po dwóch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

mój dzisiejszy dzien byl okropny, bylam u psychologa powiedzial mi ze mam nerwice i chyba poczatki depresji ale musze isc jeszcze do psychiatry.

jestem zbyt nerwowa(mam tak zgryzione paznokcie u rak ze az mi krew leci, bol okropny ale sie juz przyzwyczailam) a jednoczesnie zalamana do tego dochodza dziwne tiki nerwowe. nie mam sily na nic. siedze i cale dnie placze, caly czas wspominam co zrobilam zle w zyciu.

mam nadzieje ze psychiatra mi pomoze bo jestem osoba raczej zamknieta w sobie. :(

tutaj na tym forum jest mi latwiej.

moze mi ktos powiedziec czy wizyty u psychiatry wam pomagaja? czy moze kozystacie jescze z jakis innych srodkow?

z gory dziekuje za odpowiedzi.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka_1988, nie martw sie ja też .

Z moimi schizami póki co męczyłabym się sama i druga osobę . U mnie na razie to wykluczone .

Chce wyzdrowieć maksymalnie . choć czasem brak -wiadomo.

Dzisiejszy dzień lepszy niż wczorajszy tylko strasznie zimno .

Mam pytanko do osób z Nerwicami . Wam też bardziej dokucza na zmianę pogody lub na zmianę pór roku ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem okropnie nerwowa.

i tez jestem singielka.

mi mowia np:psycholog zebym starala sie wyjsc z tego blota dla samej siebie.

nawet jezeli ktos probuje ze mna rozmawiac tak w4 oczy i stara mnie przekonac do swojej racji ja sie wkurzam i to tak na maxa.

a zaraz potem siadam i placze jak opetana bo wiem ze zle zrobilam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet jezeli ktos probuje ze mna rozmawiac tak w4 oczy i stara mnie przekonac do swojej racji ja sie wkurzam i to tak na maxa.

a zaraz potem siadam i placze jak opetana bo wiem ze zle zrobilam...

 

Boże, skąd ja to znam?

Ciężko z nami być chyba. Nikt nie wytrzyma tych wahań nastrojów, lęków... Ja w ciągu doby przerabiam cały wachlarz emocji... A jak jest nie po mojemu to histeria. Nienawidzę siebie samej za to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez sie za to nienawidze,

najgorsza jest ta swiadomosc ze ranie innych ale i tak to robie.

nie umiem nad tym zapanowac.

strach przed tym ze wszyscy sie odwroca ode mnie chociaz nie wiem czy juz tego nie zrobili.

krzyk gniew furia nie trwaja dlugo ale niszcza czlowieka strasznie.

 

ciezko jest kogos znalesc a jeszcze trudniej utrzymac przy sobie w poczuciu ze tej drugiej osobie jest dobrze w zwiazku z taka osoba jak ja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja po awanturze siedze i placze do kolejnej akcji

nie slucham co inni do mnie mowia mam wrazenie ze wtedy nikt mnie nie rozumie

nie rozumie tego co czuje...

 

Dokładnie.

Dobrze, że jutro mam terapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×