Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Biorę Zomiren (0,25) doraźnie....choć ostatnio chyba... częściej niż jeszcze pół roku temu,co kilka dni...myślę,że już się chyba uzależniłam...jak nie wezmę,cała drżę...boję się rozmawiać z ludźmi....zaczynam się nawet jakoś dziwnie bać,jak wychodzę z domu...

Jak to przerwać....?boję się,że wpadnę w to całkowicie....

Jak wygląda leczenie....?napiszcie proszę...E.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewa123, miło, że zaczynasz się martwić. Dobry znak. Teraz jestem wolny od benzodiazepiny, ale alprazolam waliłem kiedyś garściami.

Na serca kołatanie, na ból głowy i na sranie. Cukierek dobry na wszystko, ino gdy nie ma go w kieszonce od spodni, lub chociaż w pomieszczeniu obok, jakiś taki niepokój człowieka ogarnia. Łapka jak się po tym ładnie trzęsą, aż strach posłodzić herbatę w towarzystwie.

 

Jak miałem dobry nastrój, do sniadanka, codziennie o 6.30, pół godziny przed rozpoczęciem pracy strzelałem 1 mg, przy gorszym nastroju ładowałem 1,5 mg, a później sobie dobierałem 0,5 mg co 2-3, przy sprzyjającym wietrze 4 godziny. Do tego % po pracy, butelka wina, Wiśniowa Polska, jakieś browary. Ach, życie...

Na szczęscie z picia wyleczył mnie klonazepam. Z klonazepamu wyleczyłem się sam. Nic mi się już nie trzęsie, a i z ludźmi rozmawia się łatwiej.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję...za tak szybką odpowiedź...z tymi łapkami,to tez juz tak mam....Zwłaszcza w sklepie,przy kasie,ręce mi się tak trzęsą,że

czasami zdarzyło mi się brać już 0,5,a nawet 1,5....a i tak było mało....jestem przerażona,staram się kontrolować,ale jak długo... jest coraz gorzej...nawet mąz już zauwazył..,że jest coś nie tak...mam 32 lata...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałam..poprzednie wypowiedzi osób i jestem jeszcze bardziej zdołowana...jeśli mogę wiedzieć....jak to sie stało,że sie w to "błoto" wpakowałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że przez własną głupotę. Zawsze miałem duży problem z kontaktami i przebywaniem wśród ludzi. Coś jakby fobia społeczna. Łykałem alprazolam dokonując wyboru pomiędzy:

1. łykną tabletkę i będę w znośnym stanie, wytrzymam w pracy.

2. nie łyknę, będę miał lęki, trzęsące się kończyny, nie będą docierały do mnie bodźce z otoczenia itp itd, w efekcie czego stracę robotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...miałam podobnie....gdzie znalazłeś pomoc?Dużo przeszłam wcześniej...,a lekarz do którego miałam jeszcze jakies tam zaufanie wyjechał z kraju.Boję się,że nie dam rady z tego wybrnąć....Nikt ze znajomych nawet ,by nie podejrzewał mnie o coś takiego...Ukryłeś to jakos przed światem?Ja juz wiem co by mówili o mnie....''ot taka super laska ,a tak się wpakowała"...cios w serce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciesze się z jednej strony,że znalazłam to forum...ale po lorafenie...moja bliska krewna...wylądowała na odwyku w psychiatryku...traciła przytomność jak nie wzieła....czy po zomirenie też to może mi grozic...????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałam afobam na sen kilka lat temu bo czasem jestem tak pobudzona, rozdrażniona że bez tego ani rusz nawet oka nie zmrużę... ale rano zawsze jestem taka jakaś ślamazarna i ospała... snów nigdy nie pamiętam a jak w nocy zachce mi się siusiu to droga do wc wydaje mi się 10 razy dłuższa. nie polecam tego leku... a i kiedyś jak popiłam alkoholem to strasznie głupich smsów nawypisywałam do exa :-| od tej pory nawet kropelki do ust nie wezmę przy afobamie bo się siebie boję

 

-- 07 maja 2011, 00:15 --

 

aha i przepisała mi go lekarka prowadząca... stąd nawet nie wiedziałam że to taki silny lek ... :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje:)

ja afobam odstawiłam dwa miesiące temu stopniowo więc skutki uboczne wynikające z odstawienia nie byly bardzo nasilone i minely po kilku dniach takze polecam odstawianie afobamu ale najlepiej pod kontrolą lekarza. na wlasna reke mozna sobie wyrzadzić tylko większa krzywde...

Mysle ze afobam bardzo mi pomogl teraz biore tylko parogen raz dziennie, tylko zadajac sobie pytanie czy sie wyleczylam mysle ze nie dokonca bo czasem mam niewielki lęk albo natretne mysli, a bardzo chcialabym pozbyc sie tego calkowicie tylko nie wiem czy to w gole jest mozliwe:( z drugiej strony wiem ze nie jest to zwykla choroba i potrzzeba duzo sily i cierpliwosci:( nie wiem czy powiedziec o tym psychiatrze bo bylam juz w drodze do calkowitego odst6awienia lekow a teraz byc moze bede musiala brac inne:(a moze isc jeszcze na jakas terapie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie ten lek działa super.

Przez pierwszą godzinę czuję się bardzo senny, później euforia która trwa około 6 godz.

 

Ogólnie działanie tego leku można śmiało porównać do narkotyku, zresztą dla mnie benzodiazepiny to legalne narkotyki. Ale, czasem ten lek ratuje mi skórę.

Alprazolam stosowany sporadycznie jest wartościowym lekiem jednak trzeba się pilnować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shinobi, a myślałeś o normalnych lekach przecież benzo to shit pierwsza klasa .

Ja to brałem przez kilka miechów z rana i wieczora ....potem odstawiłem praktycznie z dnia na dzień(była masakra przez 4 dni) ....teraz wracam sporadycznie po 1-2 tabsy w tygodniu czasem na dwa tygodnie.

Miałem podobnie jak ty ....z tym ze ja w domu miałem problem z przetrwaniem. Teraz biore Depralin i zniknęły praktycznie i lęki i depresja.

Afobam mam zawsze przy sobie i działa jako bezpiecznik, placebo ...sama jego obecność w plecaku działa kojąco i nie musze po niego sięgać

 

ewa123, jak możesz to rzuć to w diabły poważka. Benzo nie rozwiąże żadnych Twoich problemów tylko je pogłebi za jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Allah, prócz alprazolamu lub clonazepamu praktycznie zawsze brałem jakieś antydepresanty, które jednak nie niwelowały lęku w sposób umożliwiajacy społeczne funkcjonowanie. A przynajmniej nigdy mi się bez alprazolamu tak funkcjonować nie udało. Obecnie, jak już mówilem uwolniłem się od benzo, ale przy okazji uwolniłem się też od kontaktów społecznych. To drugie mnie martwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi sie kontaky porawiły po odstawieniu benzo .....

Wiem i z wyczytanych artykułów i z doswiadczenia na moim skromnym tyłku że benzo bardzo mocno obniza działanie niektórych antydepresantów. Oczywiście jak pojawiały sie lstrachy to łykałem afobam ...ale to tak jak pisałem pomagało doraxnie na 3-4 godz ...i strachy wracały ze zwojona siłą .... potem cierpienia do wieczora żeby wziąc następną ....bo w ciagu dnia sie starałem nie łykać

Wiem o czym piszecie. Dla mnie tez czasem zycie bez benzo było nie do przyjęcia .....ale na dziś powiem że bez niego jest dużo lepiej niz z nim .....

ale w mojej wypowiedzi jest odrobinka hipokryzji .....bo czasem łykne sobie to i owo ...ale tak dla sportu .... żeby wyluzować.

Ale jest to 1-2 tablety w miesiacu ...

Pomyślcie o innych lekach.... potem będzi e tylko gorzej .

O ile o Shinobiego sie nie martwie bo zeby juz zjadł na lekach i pewnie da se rade ale Ty ewa123 strzeż sie .... masz juz doświadczenie z mamą .... z Toba może być podobnie

A cytrynce84 zazdroszcze poczucia humoru .... bo zomiren grozi też oddziałem psychiatrycznym i odwykiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×