Skocz do zawartości
Nerwica.com

Proszę o określenie mojej ciężkiej choroby


phantom94

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam 16 lat (17 dojdzie pod koniec lutego). Nie wiem w jakiej pogrążyłem się chorobie. Jest piekłem, trwa już od 13-14 roku życia (od 2 kl gim.). Można powiedzieć, że zmarnowałem sobie życie. Od 4 roku życia grałem w piłką nożną (grałem w o dwa latach starszych sesjach, bo nie było moich roczników). Ludzie byli zachwyceni talentem, wróżyli mi wspaniałą przyszłość... Trenowałem w bardzo dobrym klubie, który wychował wielu bardzo znanych zawodników, szczególnie w Polsce. Chodziłem na każde treningi przez 2-3 lata. Lecz nadszedł okres, że już nie kochałem tak sportu i straciłem chęci do trenowania (powodami było wiele zajęć: podwórko i komputer. Piłka nożna niestety została na trzecim miejscu). Przestałem chodzić na treningi. Co raz to próbowałem wracać do trenowania w innym, słabszym klubie. Miałem wiele przerw. W wieku 12 lat miałem wielką szansę na powrót do klubu! Zostałem powołany do reprezentacji. Przed konsultacją znów straciłem chęci do trenowania. Przestałem grać w piłkę... Całe życie mi to ciązy w głowie, że zmarnowałem taką okazję na przyszłość...Od 13 roku życia nabawiłem się ciężkiej choroby, podobnej do depresyjnej. Gigantyczna niechęć uczęszczania do szkoły, bardzo częste lęki, zdołowania przez myśli o następnych dniach w szkole, nudności, bezsenność, zdecydowanie mało wolnego czasu na moje potrzeby, brak zmotywowania do działania! Czuje, że moje życie się rozpada. Jestem samotny, zamykam się sam w pokoju. Brakuje mi kontaktów w domu. Z wakacji, świąt, ferii w ogóle się nie cieszę. Pomimo, że na to najbardziej czekam. Świąt w ogóle nie poczułem (brakowało atmosfery). Niedawno wyleciałem do krajów ciepłych. Niestety tylko minęła bezsenność. Można powiedzieć, że nadeszła "nadsenność". Ale trwałą tylko przez okres pobytu. Każdego dnia mam myśli o kolejnych w szkole i myślę cały czas o problemach. Są to jakieś drobne problemy w szkole lub poza szkołą. Piszę "czarne scenariusze". Proszę o pomoc, chciałbym się dowiedzieć co to za choroba, jak z nią skutecznie walczyć. Lekarze nie wchodzą w grę... Może jakieś nieszkodliwe leki? Nie wiem sam... Proszę o pomoc! Codziennie płaczę przez moja szare, ponure życie i zazdroszczę tym co mają problemy i się dobrze trzymają!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

phantom94, dlaczego lekarze nie wchodzą w grę? nikt Cię tu nie zdiagnozuje, pewnie masz stany depresyjne,a na to nie ma innej rady jak konsultacja z psychologiem. możesz też udać się do pedagoga i psychologa szkolnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

phantom94, TYLKO LEKARZ MOŻE POSTAWIĆ DIAGNOZĘ :!::!::!::!::!::!::!:

 

Co Ci przyszło do głowy szukać efki na forum??

 

Jeżeli chcesz zmienić aktualny stan rzeczy MUSISZ iść do lekarza.

Samo się nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

phantom94, TYLKO LEKARZ MOŻE POSTAWIĆ DIAGNOZĘ :!::!::!::!::!::!::!:

 

Co Ci przyszło do głowy szukać efki na forum??

 

Jeżeli chcesz zmienić aktualny stan rzeczy MUSISZ iść do lekarza.

Samo się nie zmieni.

 

Mówisz jakby lekarz był bogiem cudotwórcą i lekarz nic nie poradzi bez swojej samopomocy, zaangażowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, czemu Wy się tak tych lekarzy boicie?? Czemu lekarz nie wchodzi w grę?? Naprawdę chcę wiedzieć!!!! Myślisz, że ktoś nawet bez rozmowy z Tobą, powiedziałby: "tak, masz schizofrenię, kup sobie magnez, wit. C i sok z buraczków"? Nieszkodliwe leki?? Nie ma takich! Nawet witaminą C możesz się zatruć. Człowieku, jesteś młodym chłopakiem, jeszcze wiele lat przed Tobą! Pozwól sobie pomóc i pójdź do pedagoga szkolnego/ nauczyciela/ trenera rodzica/ czy też psychologa. To nie jest wstyd, na serio... Trzymam za Ciebie kciuki i opisuj, co postanowiłeś!

Buźka!

 

P.S. Ludzie przestańcie szukać diagnozy w internecie!!! Sami sobie szkodzicie w taki sposób!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acetyloCoA, Ten strach wynika (chyba) z obawy przed samo-zaszufladkowaniem się .

 

Psychiatra=lekarz od głupków

Idę do psychiatry =przestaje być normalny i zaczynam być debilem .

Leczenie się u psychiatry=ale wstyd...żeby nikt się nie dowiedział .

 

P.S. Ludzie przestańcie szukać diagnozy w internecie!!! Sami sobie szkodzicie w taki sposób!

podpisuje się wszystkimi kończynami pod tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acetyloCoA,

 

Psychiatra=lekarz od głupków

Idę do psychiatry =przestaje być normalny i zaczynam być debilem .

Leczenie się u psychiatry=ale wstyd...żeby nikt się nie dowiedział .

 

Wkurza mnie to, że w tym kraju przez to, że mam takie schorzenia i potrzebuję chodzić do psychiatry jestem traktowana, jak wariatka i margines społeczny. Mam duże plany w swoim życiu zawodowym zająć się tą kwestią i propagować zdrowie psychiczne, wizyty u psychiatry i przede wszystkim edukować ludzi, by nas zrozumieli... Ale w tej kwestii Polska jest daleko za murzynami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×