Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Mogę napisać śmiało, że objawy, które pojawiają się w ostatnim czasie to:

 

-dreszcze w nocy

-koszmary senne

-kłopoty ze snem

-niekontrolowane ataki złości

-agresja

-napady euforii

 

Przygodę z benzo zaczęłam trzy lata temu, mialam tylko kilkumiesięczną przerwę, którą sama sobie zafundowałam.

Z 10 mg, zeszłam na 5 mgTranxene, od wczoraj 0,25 Cloranxenu. Wiem, może są to małe dawki,ale przeskok z 5 na 0,25 odczuwam, a trzy dni podczas, których nie brałam w ogóle, zapamiętam. O odstawienie benzo poprosiłam lekarza sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO benzodiazepiny i ich odstawienie to koszmar

Ja stosowałem po kilku latach brania sporych ilości Clonazepamu:

Depakine Chrono 500 - 1 dziennie (aby mnie padaczka nie chyciła) - działa 24 godz bo jest o przedłużonym uwalnianiu - 14 dni

Miansec 10-20 mg (na sen) - 2 miesiace

Trittico 150mg (na sen plus antydepresyjne działanie przez 24 godz) - pół roku

Iporel 1-2 tabl/dobę (wycisza, normuje akcje serca, przeciwlękowe działanie) - doraźnie

Ibuprofen 200mg - 1-2 tabl. doraźnie gdy głowa bolała i mięśnie

Sirdalud 4mg/dobę w 2 dawkach podzielonych po 2 mg (działanie rozluźniające mięśnie) - w pierwszych 7 dniach

Perazin 25mg 1 lub 2 razy/dzień (uspokajająco, przeciwpsychotycznie) - 14 dni

Magnez z B6 - na początku przez 14 dni

PLUS JAZDA NA ROWERZE - KONIECZNA AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA ABY TEZ NIE MYSLEĆ - cały czas

 

I po tygodniu jest w miarę dobrze a po trzech było już oki.

 

Przestrzegam przed benzo!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestałem już walczyć z klonazepamem i biorę 2x0,5mg (a raczej brałem). Od tygodnia zamiast klona wypijam 100gram wódki (czystej na spirytusie) i do dziś nie zażyłem klona. Znawcy, podpowiedzcie mi czy ta moja zastosowana praktyka może mi pomóc (a nie zaszkodzić?) na dzień dzisiejszy?(jestem zagranicą), wiem jak wrócę za 1,5 m-ca wskoczę na klona 2 x 0,5mg.

Pozdrawiam Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak to ku-wrestwo odstawić - osrać skoro pojawia się lęk ... i musze szamać te tabletki ?

Powie mi ktoś ?

 

 

--- odpowiem sobie sam , wczoraj chyba trafiłem w swój bezpieczny antylękowiec . Jest nim Rispolept .wziąłem 0,5mg .

Dziś rano obudziłem sie od dawien dawna bez lęku , w dodatku cały dzień jak dotąd bez lęku i bez benzo .

Chwała Psychofarmakologiiiiiiiiiii!!!! i Jezusowi !

Jutro zmiejszam Paro na 7,5 i schodzę na 2,5 Brintellixu . Jakoś czuję ,że na te lęki pierdo-lone te SSRI nie za bardzo teraz . Wcześniej jak najbardziej z różną siłą ,,, ale teraz przyszedł czas zatruć ten badziew Rispoleptem . I uda mi się to jakom Kalebx 3. ;)

Amen . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nobody25, no nie "waliłem do oporu", ale miarkę 100g i jakbyś zgadł spirytusu (ale rozcieńczonego). Teraz biorę 0,5 mg clona (zamiast 2 x 0,5 mg) w południe ok. 12-13-tej (do tej pory brałem o 8-9.00 clona 0,5, a następnie około 16-17.00 drugie 0,5 clona) i nie czuję teraz potrzeby zażywania drugiej dawki 0,5. Oby tak dłużej! Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nobody25, no nie "waliłem do oporu", ale miarkę 100g i jakbyś zgadł spirytusu (ale rozcieńczonego). Teraz biorę 0,5 mg clona (zamiast 2 x 0,5 mg) w południe ok. 12-13-tej (do tej pory brałem o 8-9.00 clona 0,5, a następnie około 16-17.00 drugie 0,5 clona) i nie czuję teraz potrzeby zażywania drugiej dawki 0,5. Oby tak dłużej! Pozdrawiam

Niestety alkohol + benzo to "mieszanka wybuchowa".

Jak przestaniesz pić alkohol wrócisz do większej dawki clona. W taki sposób nie odstawia się benzo. Nigdy nie wolno brać tych leków z alkoholem.

Twój wybór, ale wg mnie zaszkodzisz sobie takim połączeniem.

Ja jak zażywam benzo zawsze zero alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziska nie bierzcie tych Benzdiaepiny ! to jest najgorsze co może być lepiej brać ANTYDEPRESANTY . Ja wyszłem z tego w ciągu 2 miesięcy uzależniłem sie od Relanium zastąpilem to clonem oczywiscie pod opieką Lekarza i powiedzial po 2 miesiącach koniec i dałem rade ! i wiem ze tego juz nigdy nie wezme bo to jest najgorsze co może byc jak ktoś ma problemhy do Psyhiatry Psyhologa ale nigdy samemu nie brać tego i lekarzom też tego odmawiać i nie wmawiać sobie ze bez tego nie da rady jest tysiąć inych leków które bardziej pomagają niz to a na telepake od tego Benzodiazepiny dostalem Tegretol 400 i pomógł i juz nawet nie telepie mnie życze Wszystkim Powodzenia wyjśćia z tego bo wiem jak to jest ! bo też przeżylem to uzaleznienie ale uwierzcie da się wyjść z tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam u mnie juz 9 miesiecy bez clonozepamu a bralem az 28 lat;naprawde warto dzisiaj biore 2x10hydroxiziny ,spamilan odstawilem.naprawde warto ,choc powiem nie bylo latwo,'to jest walka z samym soba,najgorszy okres od 3 tygodnia do 3 miesiaca pozdrawiam.Andzej muj rowiesniu nie podawaj sie warto a juz jestes tak blisko ,ja na cwiartce 05, bylem rok.pozdrowka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

irek 77, lecę drugi tydzień tylko na 0,5 mg clona i pewnie do końca tego roku nie będę zmniejszał. Są wieczorki (rzadko), gdzie się wspomagam hydro 25mg. Nie potrafię napisać co będzie dalej - czy zostanę już na tej dawce 0,5mg czy się odważę na "zjazd", bo to co przeżyłem tylko przez tydzień, nie chciałbym tego samego przechodzić i jak piszesz przez okres 3 m-cy i to pracując - nie dałbym rady, dzisiaj o tym wiem, ale tego trzeba samemu doświadczyć,żeby wiedzieć jak okropne są skutki odstawienne. Te 0,5 clona mi wystarczy, tolerka nie rośnie i po co się męczyć samym z sobą? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest nowe benzo w resarch chemicals -clonozolam,klonitrazepam.Polecam za 59 zl wyjdzie 250 dawek,fajnie i dlugo działa cos pomiędzy alpkiem a klonem,kocham benzo,wszystko dla ludzi,peace!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera...pamiętacie jak chwaliłam się i pisałam o tym, że wyszłam z benzo i jak mi dobrze, jaka czuję się wolna!

Wszystko było okey i na czysto dopóki nie dopadły mnie stresy; nowy związek, praca i przekierowanie życia o 180 stopni.

Zaczęło się od alkoholu. Dwa piwa, potem trzy......osiem i tak dzień w dzień.

Kiedy dostałam pracę, miałam jeszcze tydzień na domowy detox od alko.

Postanowiłam załatwić sobie Relanium żeby jakoś to przetrwać.

Przetrwałam a mimo to Relanium połykam do tej pory dzień w dzień - dawki dzienne od 15mg do 30mg.

Szczerze? Jestem załamana i to bardzo.

Wciąż zadaje sobie to samo pytanie - Czemu nie potrafię żyć na trzeźwo, czemu rządzi mną ta przeklęta larwa nerwica?

Po co się urodziłam? Żeby cierpieć i wsuwać jak dzika prochy albo pić alko?

Mam w sobie niesamowity ból i rozpacz. Jest bardzo źle.

W pracy jest okey. Wszyscy są ze mnie zadowoleni ale NIKT nie wie ile muszę wepchnąć w siebie medykamentów, niszczących medykamentów żeby być na chodzie.

Boże, przecież ja nie chcę tak żyć!

I w tym momencie tak bardzo zazdroszczę Naszej ukochanej Scarlett, że odeszła i ma wreszcie święty spokój.

Jestem w czarnej, głębokiej dziurze.

Boję się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inni juz umarli z klonem w zoladku

Ala , jak to rozumieć ?

-udana próba samobójcza , bezwiedne przedawkowanie ( +wóda ,etc ) , a może to Twoja osobista przesadnia ;) ?

Osobiście znałem jednego kolegę ( który brał 5 clonów dziennie ) . Już nieżyje 37 l .+ , ale on do tego dużo pił i duzo prochów wszelakiej maści wsuwał .Od samych clonów to nie wiem czy można by było popełnić samobujstwo ( z wolnej woli , czy bez woli ), może .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inni juz umarli z klonem w zoladku

Ala , jak to rozumieć ?

-udana próba samobójcza , bezwiedne przedawkowanie ( +wóda ,etc ) , a może to Twoja osobista przesadnia ;) ?

Osobiście znałem jednego kolegę ( który brał 5 clonów dziennie ) . Już nieżyje 37 l .+ , ale on do tego dużo pił i duzo prochów wszelakiej maści wsuwał .Od samych clonów to nie wiem czy można by było popełnić samobujstwo ( z wolnej woli , czy bez woli ), może .

 

Starsza kobieta, umarla smiercia naturalna ale klona brala do grobowej deski, nigdy sie z nim nie rozstala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×