nie ma to związku z tematem, ale odpowiem. Jem, niestety jeszcze jem, ale kiedy będę miała szansę przestać, przestanę. O moich, innych niż psychiczne, dolegliwościach nie chciałabym się rozpisywać .
Wegetarianką byłam kiedyś, mój brat jest weganem.
Jednak kontakt z mięsem będę miała jeszcze długo, mam w domu 4 drapieżniki bezwzględne i 3 względne
No ale to inna bajka.
Temat agresywnych psów uważam za zakończony, wyczerpałam swoje argumenty. Mimo, że absolutnie się z Tobą nie zgadzam, szanuję Twoje podejście do tematu, masz do tego prawo.