Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Mi radość sprawiło cudowne wrócenie do życia za pośrednictwem Akinetonu. Ten środek, nie uzależnia fizycznie, a pomaga niezmiernie w stanach lęku, którego czasem doświadczam. Tylko pytanie, czy da się przegadać psychiatrę, bo tego środka nie bierze się doraźnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem na blogowy wpis o tym jak zachęcić kobietę do zrobienia loda. Autor już w drugim zdaniu rozwiewa oczekiwania i pisze że lepiej po prostu wydać polecenie i [tutaj opis ostrego seksu z ciąganiem za włosy i obijaniem o policzki]. Zbulwersowane kobietki chórem naśmiewają się z rzekomego prawictwa autora, piszą że seks to chyba widział tylko w porno, że musi uważać żeby mama nie zobaczyła co pisze itp. czerstwe teksty które pisze się gdy chce się być zabawnym ale w głowie pajęczynka. Teraz mam rozkminę. Czy one naprawdę uważają że brutalny seks ze zdominowaniem partnera to wymysł stulejarzy i twórców porno, że w rzeczywistości ludzie działają albo na misjonarza albo 10 razy pytają swojego kochania czy nie za szybko, za mocno, pod złym kątem i czy na pewno masz dzisiaj ochotę :yeah: Czy może zadziałały jak bezmyślne aparaty odtwórcze, suczki Pawłowa, trafiły na wpis gościa który A) pisze o dominacji nad kobietą, B) przybrał pozę beztroskiego figalrza, i odruchowo zaczęły poddawać to w wątpliwość kompletnie zapominając że przy okazji podważają coś oczywistego (kobiety lubią być suczkami w łóżku). Ja nie mogłem się nadziwić jakie one mają dziwne doświadczenia z sypialni skoro coś powszechnego jest dla nich mokrym snem a chwilę później zrozumiałem - one są po prostu bezmózgie. Zirytowanie autorem pozbawiło je zdrowego rozsądku i zaczęły pierdolić od rzeczy. Jak to kobiety, emocje > logika. Potem jest święte oburzenie że mało kto poza nimi samymi i biało rycerstwem którym gardzą traktuje je poważnie. Dzieci nie traktuje się poważnie z zasady :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×