GABAPENTYNA (Epigapent, Gabagamma, Gabapentin TEVA, Neurontin, Symleptic)

[Gość]

Fakt, za pomocą karby też schodziłem raz i było znosnie.

[Jurecki]

Da się ten lek łykać dłużej, dłuższy czas?

Na takie rozlużnienie zmniejszenie napięcia, ogólne takie nazwałbym to "znieczulenie" czuje się taki nadwrażliwy. ciało wrażliwe.

Myśle łykać dwa razy dziennie po 300mg http://www.doz.pl/leki/p2608-Gabapentin_Teva

[Gość]

Zaczynam testować Neurontin, ale ciężko wyczuć jak działa bo ciągle trzyma mnie kac po baclofenie

 

-- 4 maja 2015, o 12:58 --

 

Kuuuu... Miał być łagodny i delikatny lek, a nie jestem w stanie wejść nawet na podstawową dawkę Ja się nie nadaję do farmakoterapii pierdole, będę pić melisę i medytować w ogródku o poranku

 

-- 7 maja 2015, o 10:38 --

 

Ale trzeba przyznać, że chociaż śpi się na tym czymś elegancko.

[Tańczący z lękami]

Bianka78, a na jakie zaburzenia to bierzesz? Mnie ten lek świetnie rozluźnia, szkoda tylko, że tak krótko działa i trzeba 3xdziennie dawkować

[Gość]

Tańczący z lękami, obecnie nie wiem, na jakie zaburzenia.

Kiedyś miałam „tylko” nerwicę lękową i agorkę, teraz się pochrzaniło, jest w sumie bardziej depresyjnie niż lękowo.

Chciałam łagodny lek, który wyrównałby nastrój, nie był eseserajem, z lekkim potencjałem antylękowym, pozwalającym zmniejszyć popyt rynkowy na alprazolam

Psych zaproponował dawkę docelową 300x3, ale się nie upierał, dał wolną rękę, kazał dopasować do reakcji.

No i mam kłopot. Rozpiętość dawkowania duża, t1/2 krótki.

Zaczęłam chyba za ostro, już na 300x2 bóle stawów, okropne zawroty głowy z uczuciem spadania do tyłu (nie muszę chyba tłumaczyć, jak nakręcające lęki), osłabienie, dziwne drgaweczki mięśni, nastrój na poziomie podłogi, ble.

Teraz próbuję od nowa, powolutku, piernicząc się z odsypywaniem proszku z kapsułek.

Nie mam pojęcia, jak zoptymalizować dawkę.

Może jednak brać te 300x3, przemęczyć z ubokami i nie babrać z dzieleniem?

Nigdy nie próbowałam stabilizatorów, nie wiem, jak to coś ma działać i na co zwrócić uwagę, ogólnie błądzę we mgle:/

[Tańczący z lękami]

Bianka78, tak, jak piszesz, lek ma bardzo krótki okres półtrwania, chociaż jest również wersja o spowolnionym uwalnianiu, więc jest nadzieja na dawkowanie 1xdziennie. Póki co ten lek powinno się brać 3xdziennie przy leczeniu długofalowym. Ja biorę go dość nieregularnie i niestety po 8h mam już objawy odstawienne. Wówczas powraca "spina" i drgania mięśni

[Gość]

Tańczący z lękami, zaraz zaraz, bo nie wiem, czy dobrze rozumiem.

Myślisz, że część nieprzyjemnych objawów jakie mam to niekoniecznie skutki uboczne wprowadzania gaby ale już skutki spadków stężenia? Tak?

Może coś w tym jest, bo póki co biorę 1xdz, może lepiej jednak mniej a częściej.

Hmmm...

[Kalebx3 Gorliwy]

Póki co ten lek powinno się brać 3xdziennie przy leczeniu długofalowym.

no to faktycznie fajnie niefajny lek , jak trzeba musowo brać 3X dziennie ,żeby nie poczuć uboków z odstawienia .

I czy ten lek coś leczy , a jeśli tak to co ,,, oprócz zaleczania ataków padaczkowych >bo w lękach to raczej chyba nie .

[Gość]

Kalebx3, 3xdz nie byłoby problemem, gdybym poprosiła o setki na początek.

Odsypywanie drobnego proszku z kapsułki 300mg i wsypywanie z powrotem jest megaupierdliwe, nie umiem równo, wszystko się rozsypuje i 2/3 do śmietnika:/

A może źle robię, może można jeść toto bez osłonki?

Hę?

[Kalebx3 Gorliwy]

A może źle robię, może można jeść toto bez osłonki?

osłonka to zwykła żelatyna z końskich kopyt . Smiało możesz to bez tego "pudełka" łykac . Liczy sie proszek -zawartość .

Faktycznie upierdliwe to to przesypywanko .

[Gość]

Kalebx3, serio? Nie znam się, przy niektórych lekach każą z osłonką, ze względu na wchłanianie. Tu nie?

[Kalebx3 Gorliwy]

to zwykły proszek w środku , czy kuleczki ?

[Gość]

Kalebx3, drobniutki proszek.

[Kalebx3 Gorliwy]

Bierzesz Neurontin Pfizera , to zwykły proszek . Możesz śmiało brać bez żelatyniwej osłonki . Brałem ten lek tak samo , bo mi 400mg przepisał .

[Gość]

Kalebx3, dobra, jakby co będzie na Ciebie

[Kalebx3 Gorliwy]

Bianka przyjmuję to na klatę

[Gość]

Kalebx3,

[Jurecki]

Bianka78, spróbuj najpierw jaki ten proszek jest w smaku bo np. Tranxena też jest w kapsułkach z proszkiem ale ten proszek jest cholernie piekący tak że go bez osłonki nie da rady łyknąć.

[Tańczący z lękami]

ja dzielę kapsułki i łykam ten gorzki proszek :) chyba lepiej częściej a mniej niż dużo a rzadziej, no chyba, że wyłącznie w celu doraźnym

a teraz powiem na co on u mnie działa: a) zmniejsza mi zespół niespokojnych nóg b) zmniejsza tiki c) rozluźnia spięte ciało d) zmniejsza fobię społ. e) zmniejsza lęk Biorę go póki co bardzo krótko więc nie powinienem w ogóle się wypowiadać, ale to zauważyłem na pewno. Z minusów: a) w połączeniu z piwem mega zamula i działa depresyjnie b) upierdliwe dawkowanie

[Gość]

JERZY1962, aż poleciałam sprawdzić Da się, gorzkie, ale z pepsi może być Imovane gorszy

Tańczący z lękami, ano w takim razie zobaczymy za jakiś czas co się wykluje z tego eksperymentu. Powodzenia życzę.

[Jurecki]

Bianka78, to jaką dawkę mniej więcej bierzesz na dzień?

Bo jak wy tu piszecie to może spróbowałbym od 100mg trzy razy dziennie.

[Gość]

JERZY1962, postanowiłam, że właśnie 3x100 póki co. I się zobaczy.

[Tańczący z lękami]

JERZY1962, ja właśnie tak zaczynam i już po 3x100mg mam przyjemny chillout

[Gość]

Ja brałem 3x300mg i po dwóch tygodniach przestałem odczuwać to uspokajające działanie.

[Dark Knight]

Sprawdze siie na lek i fobie spoleczna ??