Skocz do zawartości
Nerwica.com

Amy Winehouse nie żyje


naturalbeat

Rekomendowane odpowiedzi

Merytorycznie musze stwierdzić , że Twój awatar jest coraz to bardziej okropny :D:D:D

 

 

....a teraz coś o hypokryzji

Gdyby nagle się okazało , że Koleś z Norwegii był zaćpany Koką i zachlany w trupa dokonując tych czynów to byłby wielki raban podniesiony przez WSZYSTKICH forumowych przeciwnikow narkotyków.....

Lecz gdy pseudoartystka ćpa i chla w trupa to wszystko jest ok ?? Prochy i wóda już nie są takie be? ćpając takie ilości i przez tyle lat, że aż się wykręciła ustawiła pewnie na całe lata niejednego dilera, który dzięki temu może sie rozwinąc czyniąc nowe inwestycje.....

HIPOKRYZJA-COS CZEGO SIE BRZYDZĘ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam osobiście nie przepadałem za jej twórczością, ale nie neguję, że coś tam wniosła do muzyki. Jednakowoż trzeba rozróżnić dwie płaszczyzny: artysta i człowiek. Dosyć często zdarza się tak, że wielcy artyści i geniusze okazują się marnymi ludźmi przy bliższym poznaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej ćpała i chlała za swoje pieniądze a ile jest takich co przeznaczają na to pieniądze dostane od państwa czyli obywateli płacących podatki. Na zachodzie Europy taki narkoman dostaje od państwa mieszkanie i solidne kieszonkowe w nadziei na przywrócenie do społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Merytorycznie musze stwierdzić , że Twój awatar jest coraz to bardziej okropny :D:D:D

 

 

....a teraz coś o hypokryzji

Gdyby nagle się okazało , że Koleś z Norwegii był zaćpany Koką i zachlany w trupa dokonując tych czynów

 

Koleś z Norwegi to masowy morderca, który przyniósł cierpienie wielu rodzinom a nie wybitny artysta, tworzący wspaniałą muzykę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kim Ty myślisz mówiąc "Wybitny Artysta"???

Jeżeli miarą wybitności u artysty jest ilość wrzuconych w siebie nielegalnych używek ,to faktycznie-nie sposób z Toba się nie zgodzić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam jej tworczosci w ogole, ale jednak nie wiemy do konca jednej rzeczy :

 

- czy chlała i cpala bo byla ciezko chorym psychicznie czlowiekiem opornym na leczenie (co zdarza sie nader czesto , praktycznie od 1 do 5 % ludzi jest niemal calkowicie niepodatnych na leczenie antydepresantami)

 

- czy robila to co robila, bo lubila mocno odmienne stany swiadomosci

 

- a moze jedno i drugie ?

 

 

Jednak ja nie potepiam jej, wedlug mnie byla ciezko nieszczesliwym i chorym czlowiekiem podatnym dodatkowo na uzaleznienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kim Ty myślisz mówiąc "Wybitny Artysta"???

Jeżeli miarą wybitności u artysty jest ilość wrzuconych w siebie nielegalnych używek ,to faktycznie-nie sposób z Toba się nie zgodzić....

Nie, miarą wybitności artysty jest jego twórczość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak...w sumie...można to sobie tak tłumaczyć...

Jako Żydówkę Amy wypromowali żydowscy masoni. Nawet nie zamierzam się z tym kłócić. Ja też dostosuję się do durnych stereotypów i z racji swego pochodzenia pójdę żebrać pod kościołem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówię o zgeneralizowanej prawidłowości. Zauważ, że wielu wokalistów, kompozytorów, malarzy czy literatów uważa się powszechnie za wielkich rzemieślników. Po przyjrzeniu się zapisom biograficznym wychodzi na jaw, iż byli zapijaczonymi moczymordami, narkomanami, katami swoich rodzin i tak dalej. Co więcej, wiele dzieł sztuki, którymi się zachwycamy było tworzonych pod wpływem środków psychoaktywnych.

 

Ale wracając do Amy Winehouse, której nie można zarzucić tego rodzaju artyzmu i głębokiej duchowości... Jak przedmówca słusznie zauważył jej muzyka w założeniu była mainstreamowa i miała trafiać do mas. W tym segmencie się sprawdziła. Może zabrzmię jak nawiedzony kaznodzieja, ale szczyt jest jedynie przystankiem do dna. W tych kręgach panuje dewiza: żyć szybko, umrzeć młodo i w niegodny sposób dla rodzaju ludzkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artystką była niewątpliwie ... Tworzyła świetną muzykę, ponadto projektowała ubrania i wnętrza. Miała świetne wyczucie stylu, ubierała się tak jak czuła i bardzo dobrze.

Nie mam zamiaru się już kłócić o to czy zasługuje na określenie, że była "szmatą" czy nie, bo to zbędna dyskusja.

Świetne piosenki, świetny głos i przede wszystkim ciekawa, barwna osobowość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, nie o to chodzi, ale po prostu twoje oceny są nie obiektywne. Możesz napisać, że nie podobał Ci się jej styl śpiewu, ale ne to, że była beztalenciem. Masa szanowanych krytyków twierdzi, że jej głos był niepowtarzalny, a sama Amy, nadała nowy wymiar muzyce POP i Soul

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://w688.wrzuta.pl/audio/5tvGSOHeIga/back_to_black_-_amy_winehouse_my_cover

 

Mp3 z koncertu, jaki odbył się w naszej szkole muzycznej, po śmierci Amy ;(

Słaba jakoś, wokal też mi niestety nie wyszedł, wiadomo na żywo śpiewa sie inaczej. Mimo wszystko dodaje, chyba dla niej tylko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×