Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Korba, co nie zmienia faktu, że to zachowanie seksualne, z którym doświadczenia miała przynajmniej jedna piąta społeczeństwa (sic!).

 

Takie zamykanie ust uważam za durne.

Można pisać o wymiotach, cięciu się, ale nie o BDSM.

Dla mnie to paranoja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, znam tuzin zgwałconych kobiet jak nie więcej. Może Cię zaskoczę, ale co najmniej 3 z nich są zdeklarowanymi masochistkami, a brutalny seks sprawia im szczerą przyjemność. Rozmawiają o tym z terapeutami, rozmawiają ze mną - tak jak ja przed chwilą z userami - i jest ok.

 

Jak napisałam wcześniej - szkoda, że o tym nie rozmawiacie, bo może byście się wtedy dowiedzieli, że seks sado - maso nie polega na tępym laniu kogoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, napisalam slowo "duszenie" i "bicie po cipce" za co przepraszam jesli to razi moderatorstwo.

Lecz nie opisywalam technik duszenia, nie wglebialam sie w szczegolowe opisywanie odczuc czy czynnosci przy tych jakze plugawych zajeciach. Napisalam to tylko dlatego, ze ciekawi mnie co kieruje masochistami, ze oddaja swoje cialo i niejako dusze do sponiewierania komus (a przeciez rzeczy przykrych powinno sie unikac wiec jest tu jakis paradoks). Czy wynika to z jakis wewnetrznych glebszych problemow czy to czysty przypadek?

No, ale rozumiem, ze takich tematow tu rozstrzasac nie mozna, sorry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj, cały dział powinien być! Nie rozumiem, czemu nie ma działu "Problemy seksualne" tylko nadziewam się na takie tematy po całym forum w działach "depresja" "nerwica" czy innych, które pasują jak pięść do nosa.

 

Nigdy nie zostałam zgwałcona, chociaż parę razy było o włos i zwyczajnie farta miałam. Moje przyjaciółki - z którymi rozmawiam o seksie - były zgwałcone, mają różne upodobania. Ciekawostka, wiecie od kogo ostatnio słuchałam o fantazjach nt. użycia straponu na facecie? Od dziewczyny, która jako 8-latka zaczęła być gwałcona, przestała być ok 14 roku życia.

 

Ale jasne, chcecie, spróbujcie rozciągnąć ochronny klosz i rozmawiajcie tylko o lekach, nie dowiedzcie się broń boże takich herezji, że to masochista kontroluje sytuację w czasie seksu BDSM, a sadysta robi wszystko, żeby masochista był szczęśliwy. Że do takich relacji trzeba ton zaufania i oddania. Że można się tak nauczyć akceptacji siebie, swojego ciała, potrzeb granic.

 

Nie dowiadujcie się czasem takich rzeczy, bo się jeszcze zszokujecie, że seks nie dzieli się na ten "dobry łagodny" i "zły brutalny", tylko, że ma tysiące innych odcieni.

 

A teraz proszę, można mnie banować.

 

-- 23 lip 2011, 23:00 --

 

Korba, jak ja nie chcę o czymś rozmawiać to zwyczajnie nie rozmawiam. Jak nie mam ochoty czytać o wymiotach, a widzę taki temat, to z niego wychodzę. Takie to proste...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no więc właśnie. A lepiej upominać uzerów, że to nie temat do gadania, tym bardziej w dziale off-top.

Trzeba zagadać z czołowym i zrobić jakieś mini zmiany;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vian. Masz rację do do tych fantazji, bo każdy je ma ale są osoby na tym forum które unikają takiego tematu, np ja. Choć dzisiaj podeszłam do tego z poczuciem humoru. :) nie każdy lubi pisać o swoich fantazjach i wogóle, ale mi to nie przeszkadza jak Wy piszecie, poprostu zapytana o seks odpowiedziałam że nie bo to czy tamto i temat dla mnie był zakończony, mam też nadzieję że nie odejdziesz z takiego głupiego powodu. Możesz przecież pisać do kogoś na temat takiego seksu na pw do kogoś kogo też to interesuje. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Korba, jak ja nie chcę o czymś rozmawiać to zwyczajnie nie rozmawiam. Jak nie mam ochoty czytać o wymiotach, a widzę taki temat, to z niego wychodzę. Takie to proste...

 

Ja niestety nie mam takiego komfortu, że gdzieś mogę nie zaglądać.

A to jest temat Dzienne Wrony, który nie narzuca żadnego tematu.

Ja tylko poprosiłam, żeby rozmawiać subtelniej, więc proszę nie wskazywać mi, gdzie mogę pisać, a gdzie nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Was, ale ja zwyczajnie nie uważam, żeby należało tego unikać przez przemilczanie.

 

Szczerze? Moja kobieta, którą bardzo kochałam, zginęła w wypadku samochodowym kilka miesięcy temu. Miała 21 lat. Mniej niż spora część z Was. SZLAG MNIE TRAFIA jak widzę w kolejnym temacie "chcę się zabić". Miałabym ochotę na Was wszystkich nawrzeszczeć, jak możecie nie szanować tego, co macie, chwycić, potrząsnąć i trząchać aż to do Was dotrze. Ale nie robię tego, tylko albo normalnie rozmawiam, albo - kiedy czuję że nie mogę normalnie rozmawiać - wychodzę z tematu i idę do innego. Na tym polega moim zdaniem szacunek do innych.

 

Jestem biseksualistką i sadystką, nie ukrywam tego przed nikim i nie mam powodu tego robić, bo ci z moich bliskich, którzy nie rozumieli tematu nie rozdarli się na dzień dobry, że nie chcą o tym słyszeć, tylko się paru rzeczy dowiedzieli. Skoro nie ukrywam tego w realu tylko normalnie o tym rozmawiam, to na forum internetowym tym bardziej nie zamierzam.

 

A już fakt, że na forum dla ludzi z problemami ADMIN Z MODERATOREM autorytarnie ucinają dyskusję uważam za cyrk. Jak napisałam, można mnie zbanować, nie mam 3 lat, nie weszłam tu się leczyć, nie popłaczę się z tego powodu.

 

Ale ukrywać się, jakbym robiła coś złego nie zamierzam.

 

-- 23 lip 2011, 23:18 --

 

@Korba

Ja już napisałam, jak widzę ten temat - piszę rzeczowo, zwyczajnie i po ludzku, ewentualnie z przymrużeniem oka. Nie strzelam wulgaryzmami na prawo i lewo, nie wklepuję treści swoich fantazji ot tak, żeby komuś podziałać na nerwy albo się pochwalić, jakie barwne.

 

Więc nie uważam za słuszne uciszanie mnie, jakbym pisała o czymś złym albo jakbym była 3-letnim dzieckiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 20lat jeszcze. Rozumiem Cię. Wiem jak cholernie boli strata kogoś bliskiego. No a co do samobójców to każdy ma jakieś zaburzenie i to nie jest jego kaprys że idzie się zabić bo tak. Każdy ma jakiś problem z którym sobie nie radzi, jeden mniejszy drugi większy ale tu na tym forum jesteśmy jak rodzina (mam nadzieję że tak mogę to określić) dzielimy się tym co dobre i tym co złe. Jak mi było źle dostałam wsparcie od innych a dzisiaj mam w sobie nadzieję i każdemu kto tego potrzebuje wysłałam po iskierce tej nadziei. Niby małe rzeczy a radość jaka wielka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przenieść się do odpowiednich wątków z uwagi na fakt, że jest to off - topic, a nie każdy z użytkowników życzy sobie czytać i uczestniczyć w konwersacji na tematy dotyczące sfery sexualnej.

Jeśli w/w tematy podlegały dyskusji dotyczącej upodobań, preferencji osobistych to zapraszam na inne fora o podobnej tematyce.

Natomiast jeśli temat rozwinął się z uwagi na przesłanki, które świadczyć by mogły o zaburzeniach w w/w sferze to zapraszam do dialogu w odpowiednich działach np. uzależnienia, nerwica natręctw, lękowa, zaburzenia osobowości etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×