Mam fioła na punkcie zwierząt !!!

Ratlerki też są szczekliwe

MOje 3 yorczki są bardzo szczekliwe, wrzeszczą jak opętane.

Nie nauczyłam Ich grzeczności, pozwalam drzeć się w cholerę

Monika1974, ale czemu? mnie to np. wkurza jeśli pójdę gdzieś i taki pies mi się drze nad głową cały czas...no ile można dziamgać

jak jestem na wsi i wiem że nikomu nie będzie przeszkadzało jak mój pies od czasu sobie poszczeka to pewnie, każdy pies czasem szczeka, ale żeby non stop..

W ogóle kiedyś czytałem, że chyba w Szwecji wprowadzili ograniczenie w szczekaniu dla psów, chyba 15 minut dziennie

Ja mam sąsiadów, którzy mają takiego małego, trochę jamnikowatego psa, który non-stop jest na dworze i cały czas szczeka. Kiedyś nawet dzwoniłem do jakiejś organizacji opieki nad zwierzętami, ale niestety nie chcieli nic zrobić. I nie tylko mi to przeszkadza, ale oni w ogóle udają, że problemu nie ma, a każda rozmowa kończy się aferą. Ktoś z sąsiedniej kamienicy pewnie kiedyś nie wytrzyma i podrzuci coś tam do jedzenia z "niespodzianką" dla tego psa i tak się skończy. Smutne, ale niestety prawdziwe.

hahaha , ciekawe jak to psu wytłumaczysz

W Sydney koty mają szlaban na nocne polowania .

 

ajć, yorki to są słodkie maskotki na zewnatrz a w środku drzemie w nich małpi temperament

Bo to teriery...Teriery slyna z niezaleznosci, energii i silnego charakteru niezaleznie od rozmiaru ciala;)

Pracowałam zroznymi rasami i moge stwierdzić ,że te najmniejsze tylko zpozoru sa najbardziej bezbronne

No nie tylko z pozoru. Zapominaja chyba o tym wlasciciele malych psow a pozniej lamenty, ze york zostal zmasakrowany przez wiekszego psa...Przy czloweiku maly piesek tez jest bezbronny, w razie jego ataku na Ciebie, zasadzasz kopa w dupe, albo chwytasz za wszarz i rzucasz za plot, a z duzym tak latwo zdecydowanie nie idzie

 

.Przy czloweiku maly piesek tez jest bezbronny, w razie jego ataku na Ciebie, zasadzasz kopa w dupe, albo chwytasz za wszarz i rzucasz za plot,

hahahaha udało Ci się mnie rozśmieszyć

Od razu mi sie przypomnial fragment z Dnia Swira Z malymi ujadaczami tak to sie robi Zawsze pekam ze smiechu przy tym

[videoyoutube=u5vKHgrokac]

No ja tak właśnie niedawno miałem, chyba opisywałem tu sytuację, jakiś mały pies mnie zaatakował to dostał odruchowo kopa i od razu spieprzył

Dzień Świra znam na pamięć

marcja, Z dużym też dał radę

Ja tam sie boje psów....a nigdy w życiu mnie zaden nie ugryzł...takie moje....dziwactwo...

dune, Ja obcych też się boję. ale moich własnych nie

wiola173, nie mam własnych...za bardzo sie boję...mam koty...kotów sie nie boję ani obcych nawet

KeFas I BARDZO DOBRZE!

Wiola, ejjjjj nie pamietam motywu z duzym psem !:) Zaraz poszukam

Ja sie boje wlasnie kotow, nie wiadomo o co im chodzi, jakos sie czaja i patrza podejrzliwie...

marcja, Miałam na myśli tą blondi dużą szczekaczkę

Aaaa Jednak tepa strzala ze mnie najwyrazniej

marcja, Nie, czasem ciężko zaskoczyć:) Mogłam jaśniej napisać

Psiaki narazie są uwiązane.Już są plany na wybieg,duuuży.Teraz pięniądze zbierać,a raczej czekać aż brat z Niemiec wróci.

lex 'okorowała' mi 2 półki. znaczy całą noc ciężko pracowała by zerwać ceratę i zrobić dla stada posłanie w kuwecie..

Leje. Zwierzątka się pochowały i nie ma czego focić, poza tym jednym.

wygląda na wstężyka gajowego Cepaea nemoralis .

detektywmonk, a samiec czy samiczka? To może jeszcze inne ujęcie "z lotu ptaka"

Sabaidee, One są chyba obojnakami

wiola173, ....to znaczy, że on sam ze sobą? A świnia!