Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czemu tak się dzieje? Co zrobić?


marta17

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 17 lat. Dobrych rodziców, świetnego chłopaka, w szkole niezłe wyniki. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie to, że coś powoduje że nie mogę zasnąć, i ciągle płacze. Zamiast cieszyć się z tego co mam przypominam sobie cudowne chwile z chłopakiem i zaczynam płakać ( ale nie ze szczęścia). Ja nie wiem czy wyimaginowane problemy są wpisane w wiek dojrzewania? Nie chce z nikim o tym gadać, i nikogo zadręczać bo ludzie mają poważniejsze problemy, może poprostu mi się w glowie poprzewracało z dobrobytu? Jak to jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może tak naprawdę w głębi duszy coś Ci zgrzyta? Może masz w sobie przekonanie, że powinno być Ci dobrze jak napisałaś z powodu "dobrobytu", a tak naprawdę coś Ci nie odpowiada, ale nie chcesz z tego powodu tego przyznać. Albo, może w ostatnim czasie miałaś jakieś stresy, albo natłok jakichś wydarzeń, może coś Cię niepokoi, itd. Przyjrzyj się dokładniej swojemu życiu, przeanalizuj szczerze, nie tak jak inni Ci wbijali do głowy z czego powinnaś się cieszyć, ale tak trochę jakby rozpieszczając siebie. Możesz dojść do zaskakujących wniosków ;) Fajni rodzice, dobry dom, chłopak i piątki w dzienniku to miłe elementy życia, ale czegoś może być za dużo albo czegoś może brakować. Innego pomysłu na interpretacje nie mam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ale jeśli z kimś jesteś, to obydwoje chyba (przynajmniej ja tak to widzę) powinniście mieć możliwość porozmawiania ze sobą na temat tego co kogo gnębi. Duszenie wszystkiego w sobie i udawanie, że jest wszystko ok, to tortura. Owszem, ,ma swoje problemy, ale też ma swoją dziewczynę, która ma prawo mu się zwierzyć. Na logikę rzecz biorąc powinna być to jedna z najbliższych Ci osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przyjaciółki - nie mam, mam spore grono koleżanek, ale nie uważam że byłoby dobrym pomysłem im zaufać. Już raz się zawiodlam i boję się kolejnej. Nie biorę tabletek, więc to chyba też nie o to chodzi. Rok temu miałam problemy z hormonami, ale myślałam że już się uspokoiły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×