Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja wśród bliskich....


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Kto mówi, że nie można spróbować, wkoncu raczej nic sie nie traci. Mi np matka cały czas wpiera, że takie coś jak depresja może być spowodowane złym obiegiem energii w ciele. Moze wystepowac jakas blokada energetyczna i takie tam. Ogolnie bieenergoterapia i pokrewne. Ktoś tu kiedyś pisał, że takie techniki pomagaja. Moze i sam sie skusze bo to marudzenie mojej mamy ostatnimi czasy jest coraz gorsze ;) Pozdrawiam gorąco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę że nie wierzysz w to co napisałem? wejć sobie na strone www.egzorcyzmy.pl i sam się dowiesz co o tym myśleć

Moja wiara jest szeroka...nie wirtualna...wejde,ok....Bóg to wszystko,Bóg to nawet nasze mysli,Bóg to MY,Bóg to wsio i to o czym nie mamy pojecia...bo to tez BÓG...o którym nasze wiary przyziemne nie maja pojecia...bo człowiek to tylko wyobraznia BOGA która coś podejrzewa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh skad ja to znam... Tez sie staram ale czasem nie potrafie, brakuje mi juz sil :( Jestem kompletnie bezradna. Na przykład dzisiaj :( . Moze wy mi doradzicie jak sie zachowac... Co zrobic gdy bliska ci osoba (ktora niestety przerwala leczenie) znow zaczela miec nawroty depresji, nie chce sie leczyc bo uwaza ze sie ja tylko faszeruje jakimis tabletkami, rzuca szkołę/pracę, leży cały dzień w łóżku, nie wychodzi z domu, nie pomagają rozmowy - zreszta sami wiedziecie... Co ja mam zrobić? Co powiedzieć? Jak namowić na ta piep....ą wizytę u lekarza? Jak przekonać do tego że nie warto przekreslac calego zycia (szkola/praca)? Tylko nie piszcie ze mam go namowic na wizyte u lekarza - to sama wiem tylko jak ja mam to zrobic i przy okazji nie pozwolic mu w miedzy czasie zniszczyc sobie zycia, popsuc tego na co tak ciezko pracowal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To całodzienne leżenie w łóżku, te tabletki, które znajdujesz przez przypadek w kieszeni jego piżamy... kiedyś znalazłam całą garść,dwutygodniową terapię ...Cóż mam Ci napisać droga Małgo? Jesteśmy w takim związku jak w potrzasku, każdy krok,choć starannie przemyślany,może być pułapką dla nas samych... nigdy nie wiadomo,jak zareaguje,poprosisz o leczenie,to dowiesz się,że jesteś taka jak wszyscy,zagrozisz odejściem..? na fatalne skutki nie będziesz musiała długo czekać...trzeba go traktować jak małe,nieporadne dziecko,głaskać,całować,zapewniać o miłości,chwalić,czasem poprosić o małą pomoc,a jeśli zrobi dla nas choćby najmniejszą rzecz,to zachować się tak,jakby uratował nam życie... Małymi kroczkami budować w nim poczucie własnej wartości,uwierz mi,to łatwe nie jest,ale jak najbardziej wykonalne,spróbuj... pozdrawiam serdecznie

 

[ Dodano: Czw Gru 14, 2006 10:09 am ]

Jego mama miała wylew. Byłam z nim wtedy u jego rodziców.Takie nieszczęście...Normalny człowiek by się załamał,a on? a ja?To jakiś horror,to nie może być prawda!!! Rozsypał mi się w proch,tyle pracy,tyle poświęcenia na nic... Los jest okrutny,każdy to wie,ale dlaczego tak bardzo? Co ja mam teraz robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam problem z chora dziewczyną. Ma depresje psychogenną a ja niewiem co zrobić i jak sie zachowywać. Nigdy sie nie spotkałem z takim zachowaniem i ta chorąbą. Bardzo ja kocham ale czasmi juz nie daje rady. Mówi że ma dość wszystkiego, że ma ochote spac i nie wstawac z łużka, że jest jej cieżko i że sie zamkneła w sobie, prawie nie je. Czasm mówi że było by dobrze jak by jej nie było. Myśli że dlamnie ważniejsze jest cos innego niż ona a tak nie jest. Wymaga odemnie żeby była nawazniejsza, chodzi mi oto że mam sie nie interesować tym czym ona sie nie interesuje, co ja drażni i denerwuje. Chce żeby było wszytstko po jej myśli. Chce zebym nie spotykał sie ze znajomymi. Poprostu mam być tylko dla niej i tylko nią sie interesować.

CO mam zrobić jak jej pomóc??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj! Ja tez mam depresje, tez najchetniej przesypialbym caly dzien. Juz sam fakt, ze tu wszedles swiadczy o tym, ze nie jest Ci ona obojetna. I wlasnie ta pewnosc, ze jestes z nia i starasz sie zrozumiec te chorobe (chociaz czasem brakuje moze cierpliwosci i sily), jest dla niej bardzo wazna. Wierz mi, ona to docenia. A co do lekarstwa i rady - moze ktos madrzejszy Ci doradzi ;) Moze poszukajcie razem porady u lakarza - to fachowcy. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do lekarstw to kiedyś zażywała jakies lekarstwa lecz gdy sie poprawiło uznała że juz jest wyleczona. Lecz to tylko złudzenie było , teraz choroba powróciła ze zdwojona siłą. A co do specjalisty to już jest umówiona na wizyte. Ale ja bym chiał wiedziec co robić? Ona stwarza naprawde sytułacje które są bardzo cieżkie i wyprowadzajace z równowagi i doporowadzające ją i mnie do złosci i denerwowania sie, nawet gdy ja staram sie zachować spokuj ona prowokuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoja dziewczyna ma fajnie, że ma kogos kto stara się jej pomóc i ją zrozumieć. Wiem że to trudne. Wielu będąc na Twoim miejscu "olałoby" problem. Ale to pewnie już wiesz. Co masz na myśli mówiąc że cię prowokuje?

Okazuj jej dużo ciepła, staraj się żeby nie czuła się że jest ciężarem i że przeszkadza. Może sie boi że ją zostawisz. Na razie tyle tylko mogę napisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie kiedy już wyjdzie z tego, albo będzie z nią lepiej podziękuje Ci i będzie wdzięczna. Ja sama teraz mam kłopoty z okazywaniem wdzięczności, ale postanowiłam, że jak bedzie po wszystkim to wynagrodze sowicie tym co mi pomogli. Póki co, tak jak Róża napisała cierpliwości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że cierpliowosci trzeba i że wynagrodzi mi to tylko ja bym wolał żeby była zdrowa niz jakie kolwiek wynagrodzenie dostac. Ciezko mi sie patrzy na to jak sie czuje i zachowuje a ja nieweim co z robic. A co gorsze mam zaplanowany wyjazd do Londynu do pracy i pewnie odwołam wszytsko bo jej nie zostawie w takim stanie (pomysł o wyjeździe gdy była zdorwa nawet w gre nie wchodził). Cały czas mi mówi że mi wszystko zabrania i że jest cieżarem i każdy ma problemy przez nią, a ja powtarzam że tak nigdy nia było i nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ha magda moja droga nikt siebie lepiej nie zrozumie niz dwie dziewuchy!!! wiem to z doswiadczenia moje lezby maja dlugie zwiazki po kilka lat tez maja zabuzenia, ale trwaja przy sobie. nie jak my pedaly zaraz uciekamy bo cos juz nie jest tak!!zreszta ja juz wole byc sam niz z jakims rozchisteryzowanym kolesiem co by mnie tylko denerwowal swoja drama!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm,ale może być i tak,że wyjazd Daniela zmobilizowałby dziewczynę do uwierzenia we własne siły i zdanie się na nie.Ja miałam podobna sytuację,gdy moja podpora zyciowa mnie zostawiła.Płakałam przez 2 tygodnie,czułam się strasznie samotnie i wszystkiego sie bałam.Ale w końcu życie mnie zmusiło żeby wziąć się w garść.Zaczęłam sobie radzić coraz lepiej(bo nie miałam innego wyjścia)i teraz już tak nie wiszę na nikim.Taka terapia wstrząsowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

roza moze masz racje z ta motywacja !!!wiesz ja mam motywacje np. ale jest mi ja strasznie ciezko realizowac!!takze niewiem roznie z ta deprecha bywa! a tak na marginesie to bardzo mi sie podoba twoje zdiecie ,szczegolnie te usta takie czerwone ostre!!hahahah

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ona odpowaiada że niewie, a tym bardziej ja tez niewiem. Więc tylko moge sie od was dowiedziec co moge zrobić. jest jeszcze cos takiego żę cały cza ssie pyta i martwi czy cos nie robie ( czy z nikim nie rozmawiam czy z nikim sie nie spotykam itp) Czy to też wina choroby?? Cały czas robie to czego ona chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co to jest roznie z tym! wydaje mi sie ze spowodowane jest to niska samoocena z jej strony!!depresja to jest jak ciemny swiat gdzie nic niewidzisz tylko spisek,i wszystko jest przeciwko tobie!Niewiem jak ci poradzic bo ja na przyklad wybralem samotnosc _ bo nie chce nikogo soba zameczac, a zreszta wiem ze bym ta osobe wykonczyl predzej czy puzniej!!WIEM ZE JEST CI TRUDNO ALE STARAJ SIE NIEBRAC NICZEGO POWAZNIE CO ONA W TEJ CHWILI DO CIEBIE MOWI< BO ONA NIE JEST SOBA!!ZAWSZE ODPOWIADAJ TAK JAK ONA TEGO CHCE,A ZOBACZYSZ POWOLI WYJDZIE Z TEGO.U MNIE JEST TO PONAD 2 MIESIAC OD BRANIA LEKOW A BY W MIARE TRZEZWO MOC ROZPATRZYC SYTUACJE!!

CZAS,CZAS,CZAS-TYLE NAM TYLKO ZOSTAJE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko zostaje czekać na poprawe i nic wiecej. Przeraża mnie to żę nic nie moge zrobić żeby sie jej stan poprawił bo zawsze z jej strony odpowiedź jest "niewiem". A czy ta niska samoocena to tez jest to że cały czas by chiała być w kręgu zainteresowania, robić to tylko co ona chce i interesować sie tym czym ona ( a gdy wspominam o czymś co ja nie interesuje to odrazu złość bo ona nieche zebym sie tym interesował, albo brak reakcji nawet najmniejszej) Czy gdy wyzdrowieje bedzie inaczej ??

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To typowe zachowanie ,ja tez tak miałem znaczy się mam!!Napewno jej sytuacja sie poprawi nie długo, bo z tego co piszesz jest ona w głebokim stadium i nie ma innej drogi tylko może być lepiej !!Depresja jest chorobą całkowicie uleczalna, ale niestety potrzeba wiele cierpliwości, czasu i zrozumienia!!

 

(dop*Dark) hyte postów nie piszemy dużą czcionką....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×