Skocz do zawartości
Nerwica.com

Święta Wigilijne a pogłebienie depresji ..


Ahmed

Rekomendowane odpowiedzi

soulfly89,

Ty to masz i tak dobrze... w miejsce gdzie ja chodze na wigilię wszyscy ogladaja TV w czasie łamania sie opłatkiem w czasie wieczerzy i w czasie rozdania prezentów.

Mam nadzeje że w tym roku to będzie moja ostatnia wigilia.

 

rbk17,

to chyba nie ma znaczenia kto ile ma lat. Każdemu bez względu na wiek może sie nie podobać forma świąt preferowana czy też organizowana przez rodzinę. I religia nie ma tu nic do tego ... ateizm ??? Jak miałem dwadzieścia kilka lat byłem jednym z najzagorzalszych ateistów w Polsce ...i co ??? no i to że dziś jestem znów wierzacy ale w nieco odmienny sposób niż większośc ludzi tu na forum. Aha i satanistą tez byłem jak miałem 19 lat - (wtedy to było trendy a King Diamond rządził)

Napisz nam zatem jak wygląda Twoja wilgilia bo o tym tu rozmawiamy - rozwarzania religijne te mniej jak i bardziej dogłębne proponuję dalej realizować w tym temaciehttp://www.nerwica.com/bog-t15522.html

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rbk17 Ja mam 21 i szczerze mam nadzieję, że znajdę kiedyś kogoś kto będzie chciał ze mną spędzać święta po mojemu. Bez rodzinki i bez telewizora. Ja tam wierzę, że się uda uniknąć obłudy, bo niby czemu ma się nie udać? Ale jak nie masz z kim czynić tej małej świątecznej partyzantki to nic dziwnego, że zostajesz 'z mamą'. ;) Taka jest właśnie moja sytuacja.

 

Allah, współczuję :( Nie rozumiem jak można łamać się opłatkiem przy telewizji, przecież to "ma być" ważny moment, przebaczenie, powiedzenie, że się kogoś kocha albo przeprasza... No i jak tu przy TV. Ech... :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rbk17 Ja mam 21 i szczerze mam nadzieję, że znajdę kiedyś kogoś kto będzie chciał ze mną spędzać święta po mojemu. Bez rodzinki i bez telewizora. Ja tam wierzę, że się uda uniknąć obłudy, bo niby czemu ma się nie udać? Ale jak nie masz z kim czynić tej małej świątecznej partyzantki to nic dziwnego, że zostajesz 'z mamą'. ;) Taka jest właśnie moja sytuacja.

 

Allah, współczuję :( Nie rozumiem jak można łamać się opłatkiem przy telewizji, przecież to "ma być" ważny moment, przebaczenie, powiedzenie, że się kogoś kocha albo przeprasza... No i jak tu przy TV. Ech... :hide:

Można słuchajcie przyjąć dwie taktyki. Albo dać sobie spokój ze świętami narażając się na afronty, zwłaszcza jak w moim przypadku gdzie poza rodziną nie mam narazie innych kręgów bytowania, oprócz znajomych oczywiście. Ja pisałem w oddzielnym temacie, ze n Wielkanoc zrobiłem taki afront po kłótni z rodzicami i zostałem sobie u siebie a nawet źle nie było, nawet po raz pierwszy całkiem ciekawie. Trochę człowiek ze znajomymi pogadał, odpoczął w domu, itp. ;) Można też uczestniczyć w tradcyji świątecznej nawet jeśli do końca nie ma się do niej przekonania lub nas ona zwyczajnie męczy w swojej oprawie, takiego trochę przerostu formy nad treścią. :? Chociaż kurcze na Boże Narodzenie jeszcze nigdy nie siedziałem sam. Nie wiem jakby to było. Niby tak patrzę po znajomych, że na co dzień często opluwają Kościół, jego postępowanie, moralne nauczanie, itp ale jednak potem zgodnie wedle tradycji spotykają się z rodzinami, znajomymi, kto z kim może i jednak jakoś i tą choinkę ubierają, itp. Zawsze mnie zastanawiała tak polska obłuda bo wiem co mi mówią znajomi a co potem sam obserwuję jak to się ma w praktyce. :roll: Czasem jednak być może jednak wart dyplomatycznie nie robić afrontów. Gdybym np przebywał w tym okresie za granicą w tym wieku chyba już bym tak nie ubolewał, że ominą mnie święta. Kiedy jestem tutaj to mi to jakoś za bardzo nie przeszkadza. Nie wiem jak by było jakbym miał dzieci. W każdym razie jestem elastyczny. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e... to już z dowojga złego wolę siedzieć z rodziną przy stole, wcinać wigilijne dania ..no i niestety ogladać TV .... w sumie to na jedno wychodzi a do tego sie jeszcze najem - moje bycie na wigilii nie ma nic wspólnego z religią juz od bardzo wielu lat.....a ze towarzystwo takie sobie przy tym stole to juz całkiem inna inszość :)

A powiedz mi rbk17 jesteś ateistą formalnym (przeprowadziłeś apostazje) czy takim że tak sobie postanowiłeś i tyle ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze ja bym sobie tą wigilie sam spędził ??? :))) Pojde pod rondo(pod rondem Kaponiera co roku spotyakają sie bezdomni na wigilii organizowanej przez....no właściwie to nie wiem przez kogo) , połamie sie opłatkiem z bezdomnymi, pośpiewam kolędy zjem wieczerzę ... czyli że bedzie normalnie , bez awantur, humorów, hipokryzji .....za to z prawdziwym nieprzyklejonym uśmiechem.

Ja właśnie marzę o takiej wigilii... niestety nie znalazłam w zeszlym roku miejsca gdzie tacy bezdomni robią wigilię, myślę że nawet bezdomni mają jakieś rodziny i gdzieś tam jadą...

 

[Dodane po edycji:]

 

PS a na te święta już tak nie narzekajcie że kiepska atmosferra i hipokryzja, kto tworzy święta jeśli nie MY SAMI :?::?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS a na te święta już tak nie narzekajcie że kiepska atmosferra i hipokryzja, kto tworzy święta jeśli nie MY SAMI :?::?::?:

 

oczywiście że my ....i dlatego też jesteśmy na tym forum a nie np na forum katolickim gdzie wszyscy są szczęśliwi z okazji narodzin Chrystusa :D

Ale na tym forum powinno byc też i wielu innych z naszych rodzin :)

Bezdomni najczesciej spedzaja wigilie przy jakichś kościołach, zgromadzeniach sióstr czy braci, klasztorach lub noclegowniach.

W kazdym większym mieście są takie tradycyjne Wigilie dla bezdomnych. W Poznaniu jest własnie pod Kaponierą (to takie duże rondo z podziemiami.) Wrzuć w google a nuż jest cos takiego organizowane w Twoim mieście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i dlatego też jesteśmy na tym forum a nie np na forum katolickim gdzie wszyscy są szczęśliwi z okazji narodzin Chrystusa :D

ale wiesz ja akurat jestem z grona wierzących i praktykujących, ale ogólna hipokryzja, komercja, i zupełny brak względów religijnych w tych świętach mi przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja też może swoje trzy grosze dodam. Jeżeli chodzi o religię, to dla mnie święta nigdy nie były jakimś wielkim przeżyciem religijnym. Do kościoła nie chodzę już od kilku lat. Można powiedziec, że jestem ateistą. Nie wierzę w Boga, Allacha czy jak go tam nazwac. Staram się jak mogę wierzyc w siebie i tylko w siebie. To jest rzeczywistośc to tu na ziemi.

 

Jeżeli chodzi o wigilię to ja się strasznie męczę na tego typu schadzkach rodzinnych. Niby przez cały rok wszyscy sobie dogryzają, robią i mówią świństwa, a tu nagle "Dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności." Myślę wtedy tylko jedno: Taaaaa akurat. Telewizja jest raczej wyłączona, dopiero gówniarzeria w pierwszy dzień świąt zaczyna te wszystkie Shreki i inne Keviny oglądac.

 

Podczas świąt wszyscy gadają o tradycji. Szkoda tylko, że tradycja nie reguluje czasu jaki trzeba spędzic z rodziną. Według niektórych to im dłużej tym lepiej, bo "to tak nie wypada szybko wychodzic". A dlaczego nie wypada. Jak chcę to wychodzę i tyle. Niby jestem pełnoletnim człowiekiem, ale jak tylko powiem, że chce wyjśc wcześniej to od razu dostaje taką ilośc spojrzeń jakbym nie wiem, spalił szopkę betlejemską, a opłatka używał jako podstawki do drinka. No dajcie spokój.

 

Nie pamiętam już kiedy straciłem tę możliwośc przeżywania Świąt w ten fajny, dziecięcy sposób. Kiedyś czekało się z ogromną niecierpliwością na ubieranie choinki, pieczenie ciast, prezenty, spotkanie z bliskimi no i oczywiście Mikołaja. Dziś Mikołaj kojarzy mi się tylko z reklamą Coca Coli, pieczenie ciast z łażeniem co 5 minut do sklepu po zapomniane składniki, ubieranie choinki kojarzy mi się z chodzeniem do piwnicy po sztuczną choinkę i kłócenie się ze wszystkimi jak ją ubrac. Dlaczego nawet taka rzecz jak ubieranie świątecznej choinki musi rodzic jakieś głupie konflikty???

 

Pomimo tego, że Święta w dzisiejszych czasach są jakie są, każdy widzi, to i tak chciałbym zyczyc może nie wesołych, ale spokojnych świąt! Właśnie tego Wam zyczy Morfik, spokojnych świąt!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w Boga, Allacha czy jak go tam nazwac!!

uwierz we mnie :) .... ja podobno pomimo miliona wad mam tez jakąś zaletę .....jestem ;)

 

 

A poztym własnie obwieściłem że pier....le taką wigilie i nigdzie nie idę - zostaje sam w domu - w chacie szok na taki bunt na pokładzie.

Inna sprawa że do wigilii jeszcze tak długo że wszystko sie milion razy pewnie zmieni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, ja też zazdroszczę! Allah, jesteś wielki ;)

 

Ja w tym roku jednak wybieram drugą opcję, tzn. postaram się dostosować i za bardzo nie denerwować tym wszystkim, a jak się wkurzę, pójdę na spacer, poczytać książkę albo spać :)

 

Ech, moja mama dzisiaj kupiła wielką plastikową choinkę. Nienawidzę sztucznych choinek. Powiedziałam jej, że sama ją będzie ubierać. Najlepsze jest to, że ona jest za wielka jak do naszego mieszkania i zanim się mebli nie przestawi musi stać na balkonie... Bo się nie mieści. Litości. Aż mi się śmiać z tego chce, po cholerę komu taka choinka z plastiku? Nie pojmuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie lubię świąt. zazwyczaj mi się po nich psuło. w tym roku nie ma co się psuć :D

lubię jednak nastrój świąteczny, choinkę w domu :)

nienawidzę składać życzeń, zazwyczaj stać mnie jedynie na " nawzajem" .. nie jestem w tym dobra i nigdy nie byłam, kiedyś uciekałam z bratem ciotecznym pod stół jak był czas dzielenia się opłatkiem. a jak nie ma małych dzieci to jest nudno. na szczęście w tym roku będzie malutki brat cioteczny więc może będzie jakieś zajęcie :)

obym nie zemdlała..bo wtedy faktycznie depresja się pogłębi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...no i nie jedziemy...wigilia w domu..a miał być Karpacz i domek....stchórzyłam.....(dodam że mój mąż alkoholik- walczy z różnym skutkiem)............wigilie spędzę z dziećmi z nimi złożę sobie życzenia...to będzie szczere i prawdziwe.......

P.s. jak wspominam wigilie parę lat do tyłu..zawsze był problem w tym dniu (spędzaliśmy ją u babci) tato nie chciał iść do mamy mojej mamy i cyrki odstawiał jak małe dziecko....a potem gdy ja już byłam na swoim i robiłam wigilie u siebie rodzice nie chcieli dzielić stołu z moją teściową....ja ciągle byłam między młotem a kowadłem...a teraz kiedy zachorowałam(nerwica lękowa).wszyscy mają pretensje, że się tak mało staram by trzymac rodzinę w "kupie"....to wszystko chore.........

.........trzymam się tylko dla dzieci i dla nich żyję choć czasem tak mi ciężko.......pozdrawiam Was kochani...Julka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

julia6000, to podobnie jak ja, tyle że ja zawsze się starałam, żeby utrzymać to wszystko w kupie, chociaż jako najmłodsza z rodziny nie miałam zbyt wiele do powiedzenia... no a teraz, kiedy się rozsypałam do końca, słyszę pretensje, że nic mnie nie obchodzi... wypaliłam się po prostu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie strach przed Wigilią...

Okazało się, że pierwszy raz w życiu spędzę je w domu rodzinnym (wcześniej albo u rodziny ojca - rodzice po rozwodzie, albo w domu ojca ojczyma). Nie pamiętam już kiedy na Wigilii byłam razem z braćmi. Nie mam pojęcia, co trzeba przygotować, boję się. A do tego mamy w domu chorego (leżącego, okropnie jęczącego) ojca ojczyma, z czym nie mogę sobie poradzić, bo jego widok wprawia mnie w fatalny stan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×