Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A tak btw to jak mozna czemus zapobiegac, to dlaczego tego nie robic, prawda? :P Jakby mozna bylo zapobiec rozwojowi nerwicy, nie zrobilbys tego? ;)

Co do seksu i HIV - no coz, nie piep... sie z kim popadnie :P

 

wovacuum, wole nieogolonego :P zarost 3 - 7 dni jest mraaaauuuu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem że nie da się latać w szpilach non stop.

 

Da się. Ja chodzę non stop w szpilkach 13cm. Ino do spożywczego tenisówki zakładam. Ale do ludzi w kapciach nie wyjdę, czy bez makijażu. Tak, lubię wyglądać seksownie, lubię jak facetom robi się ciepło na mój widok. I nie wstydzę się tego. Jestem Kobietą i nie waham się tego używać :mrgreen: O!

 

Byłam w szkole na wszystkich zajęciach :mrgreen: Pojechałam na luzie :yeah: Spoko luz, świetny nastrój, rozbawiałam towarzystwo, zero bólu zęba i innych takich... Zajebiście jednym słowem :D . Nawet mogłam patrzeć na 'tego' wykładowcę, żartować z nim i udawać, że nie słyszę jego dwuznacznych tekstów ze wspomnieniami w moją stronę, ani nie czuję tych dotknięć ramienia, talii, włosów... Byle mnie dotknąć, byle patrzeć w oczy, byle mnie rozśmieszyć, powspominać, aby cała grupa huczała od plotek CZEMU nauczyciel TAK się do mnie zwraca... Miałam to w dupie, taki miałam boski humor :mrgreen: . Byłam na zajęciach gdzie trzeba mieć 100% obecności bo inaczej poprawka dopiero za rok i odrabianie, ja tam byłam po raz pierwszy. Weszłam, a tam kolokwium!... napisałam kolokwium :shock::o , także pytania gratisowe za nieobecności- myślę ''koniec''. Pierwszy raz na oczy to widziałam, nawet nie wiedziałam o czym jest ten przedmiot. Kolokwium zaliczone, nieobecności także :great::yeah::mrgreen: Test był na logikę i z wiedzy medycznej. Większość mimo obecności i notatek oblała. Ja weszłam 'na pałę' i heja, zaliczone wsio :mrgreen: Trzeba być mądrym po prostu, co nie? 8) Ja to zawsze mam farta. Tfu tfu :P W dodatku zdobyłam dzisiaj dwie nowe koleżanki ( :!: )- same się do mnie przykleiły :mrgreen::yeah::pirate:

Potem byłam w McDonaldsie w Centrum Handlowym, następnie na lodach... Patrząc na mnie nie powiedzielibyście że coś nie tak ze mną. Okaz zdrowia! :mrgreen::pirate:

Ogólnie dzień zajebisty :mrgreen::great::yeah:

 

Jutro mam na 9.45 jakąś wycieczkę po mieście (można z buta albo autokarem, losowanie chyba :? ) ale pieprzę to, nie chce mi się. Idę normalnie na zajęcia tylko. I w niedzielę też szkoła.

 

Jedyny minus tego dnia- moją siostrę ktoś uderzył piłką w szkole (nie wiem czy specjalnie), głowa ją boli, i dalej ją wyzywają itd Jeśli sytuacja w ciągu następnych kilku dni się nie zmieni to pieprzę zdanie mojej mamy, zdanie psychologa... robię wjazd do szkoły i lepiej żeby ich tam nie było bo kudły z głowy powyrywam tym sukom małym które ją krzywdzą :evil: Sorry za wyrażenie, ale popłakałam się jak przeczytałam co moja siostra przeżywa. :cry::-| A ja muszę bezczynnie PATRZEĆ jak ktoś rani kogoś, kogo ja kocham ponad życie :!: I nie dam tego robić więcej. Koniec imprezy :!: W dupie mam konsekwencje. Ważne, aby moja siostra miała spokój wreszcie. Bo jest ode mnie o połowę młodsza, a już więcej razy była u psychologa niż ja :-|:cry::(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Da się. Ja chodzę non stop w szpilkach 13cm. Ino do spożywczego tenisówki zakładam. Ale do ludzi w kapciach nie wyjdę, czy bez makijażu. Tak, lubię wyglądać seksownie, lubię jak facetom robi się ciepło na mój widok. I nie wstydzę się tego. Jestem Kobietą i nie waham się tego używać :mrgreen: O!

 

Byłam w szkole na wszystkich zajęciach :mrgreen: Pojechałam na luzie :yeah: Spoko luz, świetny nastrój, rozbawiałam towarzystwo, zero bólu zęba i innych takich... Zajebiście jednym słowem :D . Nawet mogłam patrzeć na 'tego' wykładowcę, żartować z nim i udawać, że nie słyszę jego dwuznacznych tekstów ze wspomnieniami w moją stronę, ani nie czuję tych dotknięć ramienia, talii, włosów... Byle mnie dotknąć, byle patrzeć w oczy, byle mnie rozśmieszyć, powspominać, aby cała grupa huczała od plotek CZEMU nauczyciel TAK się do mnie zwraca... Miałam to w dupie, taki miałam boski humor :mrgreen: . Byłam na zajęciach gdzie trzeba mieć 100% obecności bo inaczej poprawka dopiero za rok i odrabianie, ja tam byłam po raz pierwszy. Weszłam, a tam kolokwium!... napisałam kolokwium :shock::o , także pytania gratisowe za nieobecności- myślę ''koniec''. Pierwszy raz na oczy to widziałam, nawet nie wiedziałam o czym jest ten przedmiot. Kolokwium zaliczone, nieobecności także :great::yeah::mrgreen: Test był na logikę i z wiedzy medycznej. Większość mimo obecności i notatek oblała. Ja weszłam 'na pałę' i heja, zaliczone wsio :mrgreen: Trzeba być mądrym po prostu, co nie? 8) Ja to zawsze mam farta. Tfu tfu :P W dodatku zdobyłam dzisiaj dwie nowe koleżanki ( :!: )- same się do mnie przykleiły :mrgreen::yeah::pirate:

Potem byłam w McDonaldsie w Centrum Handlowym, następnie na lodach... Patrząc na mnie nie powiedzielibyście że coś nie tak ze mną. Okaz zdrowia! :mrgreen::pirate:

Ogólnie dzień zajebisty :mrgreen::great::yeah:

Aaaaaa, Jezzus Maria, promienie słoneczne wypalają mi skórę (jestem wampirem ;))

Jedyny minus tego dnia- moją siostrę ktoś uderzył piłką w szkole (nie wiem czy specjalnie), głowa ją boli, i dalej ją wyzywają itd Jeśli sytuacja w ciągu następnych kilku dni się nie zmieni to pieprzę zdanie mojej mamy, zdanie psychologa... robię wjazd do szkoły i lepiej żeby ich tam nie było bo kudły z głowy powyrywam tym sukom małym które ją krzywdzą :evil: Sorry za wyrażenie, ale popłakałam się jak przeczytałam co moja siostra przeżywa. :cry::-| A ja muszę bezczynnie PATRZEĆ jak ktoś rani kogoś, kogo ja kocham ponad życie :!: I nie dam tego robić więcej. Koniec imprezy :!: W dupie mam konsekwencje. Ważne, aby moja siostra miała spokój wreszcie. Bo jest ode mnie o połowę młodsza, a już więcej razy była u psychologa niż ja :-|:cry::(

...no, rozpacz, mrok i wściekłość - to ja rozumiem, to lubię, pychotka.

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieczór pod znakiem soma. Standard, czwartek wieczór był atak lęku to piatek soma się czepiło. Kołatanie serca, duszności, czułam, że stracę przytomność. Ale je**am ręką w ścianę, powiedziałam nie i jakos dałam rade. dziadowska nerwica :evil:

 

Magda gratuluję udanego dnia, oby więcej takich :great:

 

Po tych waszych wczorajszych dywagacjach na temat stroju kobiecego postanowiłam dziś nałożyć obcasy(boń Boże szpilki)i jakąś spódniczynę.

Jeśli będę kur****ć cały dzień na niewygodę to przylizę tu się wyżalić :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Puszek, już dawno tak udanego dnia nie miałam :smile: Tryskałam humorem i przyciągałam ludzi do siebie :smile:

 

Wiecie co, dopiero przeczytałam całą Waszą dyskusję na temat stroju kobiecego. I zgadzam się w pełni z Espritem :smile: Chłop jest tylko chłop i nawet jeśli powie że wyglądasz seksownie w butach emu albo w kożuchu do ziemi to i tak pomyśli że wolałby inne odzienie :mrgreen:;) A w głębi duszy każdy z nich marzy o tym aby mieć kociczkę, a nie babę w swetrze i spodniach w kant.

Zresztą, Wy nie lubicie wyglądać seksownie, kobieco? Nie mówię, żeby zaraz cycki wywalać na wierzch, ale ja np nie umiem się obejść bez szpilek, spódnic, sukienek... Jak wyglądam seksownie i wiem, że się podobam, to od razu rośnie moja pewność siebie i bardzo ułatwia mi to kontakty z ludzmi. Zresztą, zależy od kobiety. Jednej jest wygodnie w eleganckim stroju, a innej w sportowym- co kto lubi.

 

Mój dzień zaczął się hym... Mam dzisiaj wolne od szkoły :mrgreen: Bo jest tylko ta wycieczka po mieście (już trwa), ale ja mam ciekawsze rzeczy do robienia z rana niż oglądanie budynków które znam na pamięć :? A potem mam tylko ruski i oddanie projektu zaliczeniowego z informatyki. Projektu nie mam a na ruski nie muszę iść bo jutro idę. Tak więc mam wolne niechcący ;):P

Jeden minus- znowu miałam koszmary. Znowu śniła mi się śmierć bliskiej osoby. 'Płakałam' cały sen, był tak realistyczny... Skąd ja mam takie sny?! To przez tą żałobę może... :-|

 

p.s. Puszek, wyglądasz na atrakcyjną babkę sądząc po zdjęciu, ino czemu się zakrywasz? :P Jednakże z ogółu można wywnioskować, że jest na czym oko zawiesić :mrgreen: Więcej ocenię jak zobaczę całość, a póki co to jestem zakochana w Shadowmere <3 :mrgreen:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie paluszek... :( XD Wczoraj siedziałam sobie na kompie i dawałam czadu na Literakach... XD Aż tu nagle patrzę - paluszek wygląda, jakby trafił go odłamek z miny przeciwpiechotnej (no może trochę przesadzam :P )... Zastanawia mnie jak ja to zrobiłam. XD W każdym razie zdarza mi się, że odnajduję na swym ciele siniaki i nie mam pojęcia skąd one się tam wzięły. :shock::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień beznadziejny, spędzany właściwie na niczym, dostałam @, uda i brzuch mnie nap**prza jak nigdy. :evil: Jakaś rozbita jestem, uczyć się miałam i nic z tego nie wyszło. :? Nic mi się nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agaska, dzięęęęęęęękiiiiiiii!!!!!!! :mrgreen:

Nie masz pojęcia jak mi humor poprawiłaś, kapitalny jest Twój myszol, szczególnie drugie zdjęcie mnie powaliło, o mało co z krzesła nie spadłam!!! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na obiad zjadlam az vifona.

Ja tak samo, ale mi to wystarczy do kolacji :P A Twój myszol jest bardzo słodki, chętnie byśmy go poprzytulały- ja i moja kicia :twisted:;) A jakie ma rączki śliczne! Widać, że religijny ten Twój myszol- leży i się modli :mrgreen::lol:;)

 

Joasia- zrób sobie kompres na brzuch i zjedz Ibuprom Max jedną tabletkę plus dwie No-Spy.

 

Mój dzień nudny bardzo... Może trzeba było jechać na ten ruski jednak, chociaż bym się nie nudziła w domu :? No, ale za to jutro od rana do 15 mam szkołę, mój chłopak tak samo, więc razem sobie posiedzimy np na przerwach :smile::roll:

Jakiś mam taki dzisiaj dzień rozbity... Na przemyślenia mnie bierze... Wczoraj przez te spotkanie złapało mnie na rozkminy, jakieś wspomnienia chore wracają, sieczka w mózgu... Nie chcę o tym myśleć, a moje myśli mnie gonią i oblepiają mózg... :? Dlatego nie lubię chodzić na jego zajęcia, żeby móc zapomnieć raz na zawsze.

 

Ech... :?:evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMG, rano taki mnie atak dopadł, że nie byłam zbytnio w stanie kompa zapalić. Na szczęście zebrałam się bo najbardziej mi pomaga w takich chwilach..Budka Suflera "Jest taki samotny dom"-vol na full i przeszło ale bez 4 nervomixów się nie obeszło.

Nogi mi odpadają przez obcasy :evil: Na szczęście jutro do zoo jedziemy więc moje ukochane nextowe cichobiegi założę. Ale nie powiem, wysokie kozaczki i czerwona skóra przyciągały dzisiaj wzrok ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Madziu, łyknęłam Nospy i zaraz sobie zrobię kompres. Jak ja nie lubię pierwszego dnia @! :evil:

Myszol Agaski wygląda jak aniołek. :mrgreen:

Nie ma co wracać do przeszłości, pomyśl o przyszłości... Doskonale wiem, że to trudne - tak po prostu zapomnieć... Ale można próbować zaakceptować przeszłość, pogodzić się z nią, tylko w ten sposób można się od niej uwolnić i żyć teraźniejszością...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×