Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Alkohol nasila lęki, niepokój, ataki paniki, ogólnie nerwicowcom nie służy... Więc radzę zrezygnować bądź przynajmniej mocno ograniczyć alko...

 

U mnie - niezapowiedziani goście, zadzwonili przed chwilą, że za godzinę przyjadą. :shock: Nie no, tak się nie robi!!!!! :evil: A ja zaspana, nieubrana, spadam się doprowadzić do porządku. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, u mnie alko nie powoduje zadnych lèkow ani atakow paniki,trochè to pokrècone prawda?zresztà ja chyba zdrowiejè-atakow nie ma pol roku,lèkow tez nie,dobrze spiè,ze stresem radzè sobie dobrze-wypadek mèza nie rozlozyl mnie na lopatki.A wièc jakos sobie radzè :D o wlasnie napijè siè winka czerwonego-Bordeoux :P

 

ps;poradzisz sobie z goscmi :D powodzenia

 

[Dodane po edycji:]

 

esprit, z nerwicà wojuje 9 lat,dopiero w momencie kiedy jà sobie uswiadomilam -tak naprawdè-poszla w cholerè.Wierzè w moc terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, dzięki! :smile:

Wspaniale, że dobrze sobie radzisz :brawo: , trzymaj tak dalej, i faktycznie jesteś ewenementem jeśli chodzi o alko, bo zazwyczaj powoduje on nasilenie lęków. :P

 

Ja już gotowa, wyszykowałam się w ekspresowym tempie, na szczęście, bo goście już są. :evil::shock: Wiem, że to nie ładnie, ale myślałam, że spędzę spokojnie ten poniedziałek, bez gości, w domu, i może trochę pracę mag. popiszę... :roll: No, ale może będzie miło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

esprit, tak psychoterapii bahawioralno-poznawczej.Trwala od pazdziernika do polowy marca..jakos tak;W Polsce rowniez chodzilam na terapie jakos pol roku,byla to terapia grupowa-cos fantastycznego.po tej terapii mialam spokoj okolo 2 lat.pozniej nerwica wrocila z jeszcze wièkszà iloscià objawow.prochy zarlam na hektary-i bylam od nich uzalezniona-nie wiem czy mi pomogly?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poparzyłam sobie dłonieeeee!!! :why::evil: Robiłam inhalację, trzymałam pojemnik z gorącą wodą i solą w dłoniach, nagle jakoś się zamyśliłam, pojemnik się przechylił i ukrop na ręce mi poleciał. :cry: Teraz są czerwone i strasznie pieką. :roll: Ja to pierdoła jestem. :evil::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrocilem z meczu.

Joaśka to szybko pod zimna wode i jakis oklad z lodu sobie zrob moze? albo na pogotowie jak jest bardzo zle

 

Dzięki jacas, trzymałam w zimnej wodzie i to długo, potem zawinęłam sobie zmoczonym lodowatą wodą bandażem, teraz jest lepiej, wciąż są czerwone ale już tak nie pieką. Pierdoła ze mnie. Zawsze "chodzę z głową w chmurach", zamyślę się i albo coś zrzucę, albo stłukę, wyleję (czasem na siebie)... :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×