Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Madzia - no przy takich zawirowaniach pogody to wszystko ma prawo boleć. :roll: Dobrze, że w domu siedzisz.

 

Fobia - u mnie to jest dziwna sprawa z tym bólem...

Przy bólu niezależnym ode mnie dopóki sobie ciągle powtarzam, że jestem dzielna i że mam swoje reakcje pod kontrolą to spoko wytrzymuję nawet jak bardzo daje mi się we znaki. Ale jak przez chwilkę pomyślę, że nie wytrzymam, nie dam rady to natychmiast się "rozsypuję" i nie mogę go znieść, choćby nie bolało bardzo.

A ból, który w pewnym stopniu zależy ode mnie sprawia mi... przyjemność. :roll: Na przykład ostatnio u dentysty, miałam ogromny ubytek, ale nie zgodziłam się na znieczulenie (boję się zastrzyków), choć mi pani powiedziała, że nie wytrzymam. Ja się jednak uparłam. Faktycznie strasznie (!!!) bolało, ale mnie ten ból jakby pociągał, było to jakby hmmm...przyjemne? :shock: A na koniec pani powiedziała, że jeszcze nie widziała osoby tak niesamowicie wytrzymałej. Nie powiedziałam jej oczywiście, że mnie to jakby sprawiało przyjemność. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziska Pomocy !!! Chyba koniec na mnie przyszedl. Rano obudziłem się z bólem główy. Ok 14 dostałem takiego lęku że musiałem wziąc xanax XR 0,5 mg i 2 aspiryny. Ale ani ból głowy ani lęk nie ustąpił. Łapy mi się trzęsą w głowie mi się kręci ciężko mi sie oddycha i mimo że wziałem leki 2 godz temu dalej czuję paniczny lęk. Błagam pomocy nie wiem co mam robić.

 

 

och, aj lęków nie mam ale tak mi się kręci w głowie, że nie daje rady chodzić...ani siedzieć...tylko wyć, nie wiem czy to nerwicowe czy jakie :cry:

idę do łóżka bo nie wyrabiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esprit- ODDYCHAJ. Ja wczoraj to samo przechodziłam. To samo. Głowa boli Cię od nerwicy i od pogody i nie dobrze że zjadłeś aspirynę bo ja ostatnio też dwie zjadłam na ból głowy i takiego dopiero bólu dostałam że masakra i atak paniki do tego.

 

Xanax nie pomaga za bardzo bo SR zjadłeś a on się długo i póżno uwalnia. Jak nie masz innego Xanaxu to weż jeszcze może tak 0,25 mg i pogryż, a potem popij ciepłą herbatą. Ja tak często robię i też biorę 0,5 mg. Szczególnie jak w ataku zapomnę pogryżć (też mam tylko SR w domu :evil: ) to wtedy jeszcze biorę 0,25mg-0,5 mg gryzę i popijam gorącą herbatą. Wczoraj tak zrobiłam, 15 minut i po krzyku.

 

A po drugie to oddychaj- wdech (licz przy tym do trzech) i wydech (licz do trzech) i tak dalej...

 

Jak masz nadwyżkę energii to pochodz po pokoju albo wyjdz najlepiej na dwór, na spacer, poskacz w miejscu. Spróbuj też zajmować myśli- licz drzewa za oknem, licz barany w głowie, włącz grę komputerową, czytaj kawały... itd. Stań i krzycz, poprzeklinaj sobie na nerwicę, wykrzycz jej wszystko! Serio.

 

A jak jest baaaardzo żle to weż jeszcze benzo (kawał chłopa pewnie jesteś to te 0,5mg to jak kropla w morzu) i połóż się spać.

 

 

I pamiętaj- to TYLKO NERWICA a atak zaraz minie, a z nim ból głowy - zaraz to minie, zawsze mija, nic Ci nie będzie!!! My to samo przechodzimy, przecież wiesz.

Ale oddychaj! I pisz nam tutaj jak Ci tak łatwiej będzie. Nie jesteś sam z tym gó**em.

 

[Dodane po edycji:]

 

A w głowie Wam się kręci od nerwicy, bo przesilenie wiosenne jest, mam to samo, spoko Robaczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

och, aj lęków nie mam ale tak mi się kręci w głowie, że nie daje rady chodzić...ani siedzieć...tylko wyć, nie wiem czy to nerwicowe czy jakie :cry:

idę do łóżka bo nie wyrabiam

 

Idz do lekarza niech sprawdzi ci błędnik w uchu. Mój kierowca mił podobnie i polozyli go do szpitala na tydzień bo okazało sie że ma zapalenie błędnika.

 

 

 

to chwilowe, zaraz minie,podejrzewam, że nerwicowe, albo ciśnieniowe albo wujumujowe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, :shock: ja też nie lubię zastrzyków,ale u dentysty bym nie dała rady. Wiercenie w zębie wytrzymuję jak dziurka jest tyci-tyci ;) więc ogromny szacun dla Ciebie ;)

esprit, spokojnie nie umierasz, głowa Cię boli pewnie dlatego bo ciśnienie się zmienia ,albo z napięcia. jak czujesz ,że jest naprawdę źle to weź jeszcze jedną tabletkę i popij ją chlodną wodą. Przejdz się na spacer ,albo skup się na oddychaniu przeponą. Dasz radę to tylko panika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esprit- Ty po prostu nie masz innego wyjścia jak się uspokoić :smile: A te 'triki' które opisałam powyżej naprawdę pomagają.

To teraz, jak już się uspokajasz powolutku, to zrób sobie melisy albo czegoś takiego do siorbania i koniecznie zajmij mysli czymś bardzo wciągającym :smile: Będzie dobrze zaraz, sam widzisz że już jest lepiej. Trzymaj się :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, jak dla mnie to moze lac dzien w dzien caly dzien :mrgreen:

 

magdalenabmw, wykopalam sobie Twoj przepis na murzynka i postanowilam upiec. Trzymajcie kciuki, bo mi zazwczaj ciasto albo wychodzi z zakalcem albo staje sie masa plynna - dunno why :roll::lol: W gotowaniu i eksperymentowaniu na woku jestem swietna, gorzej z wypiekami :twisted:

 

Mysiek ma trocinki zmienione, akwarium i zabawki wymyte, mozna sie wziac za cos innego :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agaska- Robiłam z tego przepisu już chyba z dwadzieścia razy. I osiemnaście razy wyszło a ostatnie dwa zakalec :evil: Ale to pewnie wina mojego piekarnika, coś się psuje ostatnio :evil:

Ale przepis sam w sobie jest prosty i dobry.

 

Ja dziś piekę rogaliki, o takie:

http://www.wielkiezarcie.com/recipe8666.html

 

Także teraz się zbieram i idę po zakupy, a potem do pieczenia.

 

Esprit- wariacje pogody plus kacyk to niezła tortura, wcale się nie dziwię :shock: Ja też od czasu do czasu lubię sobie dobrego drinka chlapnąć, ale wiem że z naszym schorzeniem to nie wskazane, bo na kacyku mamy nie tylko kaca ale i to, czego szary człowiek nigdy nie zrozumie- lęki i niezłą jazdę.

 

A tak na marginesie to postanowiłam wrócić do mojego starego hobby- szycia ubrań. Muszę tylko moją maszynę od mamy przywiezc. O ile do tego czasu mój zapał nie oklapnie jak mój wczorajszy Murzynek ;)

 

Miłego popołudnia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esprit- głowa Cię boli od nerwicy i na to za bardzo przeciwbólowe nie pomagają. Wiem, bo mam to samo. Dzisiaj też mnie lekko ćmi w tyle głowy, czasem na skroniach, na czole... różnie. A Aspiryna czasem pogarsza sprawę. Nie dość, że jest przesilenie wiosenne i duże zmiany pogody to do tego nasza nerwica... Napij się herbaty i spróbuj się wyluzować. Ten ból głowy jest od nerwicy. I tak kwiecień/maj powinno dać spokój.

 

A zwykły Xanax można łączyć z Xanaxem SR bo one różnią się tylko tym, że SR dłużej się uwalnia ale skład mają ten sam- alprazolam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, moj sernik w ogole nie przerobil sie na ciasto. Stala sie z niego zupa. Nie wiem czemu, ale juz pare razy tak mialam. Jedyne wypieki jakie mi wyszly to muffiny z oryginalnego, brytyjskiego przepisu. Moze z tym bedzie podobnie, w koncu to latwe ciacho, heh. Wlasnie wstawilam je do piekarnika, pozostaje czekac :P Pozmywam w tym czasie gary, o. A jak sie uda, to dodam przepis do moich zbioru udanych.

A w ogole to poszukuje DOBREGO przepisu na bialy chlebek... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agaska, ja piekè chleb w domku,ale kupujè specjalnà màkè i mam takà maszynè do pieczenia czyli wiesz wrzucasz wszzystkie potrzebne skladniki,wlàczasz na 2 h i wychodzi chlepek pyszniutki :D natomist jesli tradycyjnie wypiekasz chleb w piecu albo piekarniku,to zobacz w necie na przepisy:jest ich duzo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agaska- nie wykipi, nie pękaj ;) Tylko temperatury za dużej nie ustaw. I nie zapomnij polać go czekoladą. A na chleb mogę Ci podać jutro przepis, moja mama często piecze i przepyszny jest :smile: To wezmę od niej przepis.

 

Esprit- Xanax działa, SR zaczyna działać tak godzinę, dwie po zażyciu. Nawet te mikro 0,25 mg :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj dziewczynki, jak ja Wam zazdroszczę, że lubicie piec, gotować... Ja nie dość, że jestem beztalenciem kulinarnym to na dodatek mnie w ogóle nie ciągnie do gotowania i nienawidzę tego, chyba nigdy się do tego nie przekonam... :roll: Coż, trzeba mi szukać męża kucharza albo takiego, który przynajmniej lubi gotować. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, wykipial :twisted:

T nie jest za duza. Miedzy 155 a 180 ustawilam. Podlozylam papier na blache nizej, niech kapie sobie na cos a nie na blache, do ktorej sie przypali, heh. Nastepnym razem wsadze do jeszcze wieksze blachy :P A tak w ogole to zostalo 10min pieczenia, a on ciagle surowy...

Bylabym wdzieczna za przepisik :mrgreen:

 

Joaśka, kupujesz woka i swiat staje sie piekny :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joasia- ja jeszcze pół roku temu byłam nie tylko kulinarnym beztalenciem który nawet wodę przypalał ale właśnie nienawidziłam gotowania, bardzo mnie to irytowało. Jak zamieszkałam na swoim też mi się nie chciało- a po co jak mi mama jedzenie woziła albo teściowa, a jak nie to chłopak gotował bo umie i dobrze mu wychodzi. Ale jakoś tak z pół roku temu wszystko się zmieniło... Upiekłam Murzynka i patrząc na to jak on daje radość komuś kogo kocham- polubiłam to. Bo gotowanie to dawanie radości :smile:

Poza tym na początek drogi z gotowaniem polecam kupić kombiwar. Jest bardzo prosty w obsłudze a piecze, smaży, gotuje, gotuje na parze, dusi, rozmraża... Naprawdę świetny sprzęt i polecam z czystym sumieniem nie tylko początkującym.

 

Agaska- ja nie wiem jak Ty to robisz że Ci kipi :roll: Może za małą blachę masz? Chociaż ja na małej, okrągłej robię i akurat jest. A temperatura ma być tak 160-170 stopni, jak dasz za mało to zakalec się zrobi a jak za dużo to się przypali i lipa.

 

Dziewczyny, żeby nie robić OT to zapraszam Was do naszego 'kobiecego' wątku w Off Topicu - ''Poproszę o przepisy'' :smile:

 

A ja idę do kuchni kleić rogaliki :roll::P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, żeby nie robić OT to zapraszam Was do naszego 'kobiecego' wątku w Off Topicu - ''Poproszę o przepisy'' :smile:

 

Madziu, ja nawet czasem zaglądam do tego topicu, tylko że wtedy jeszcze bardziej się dołuję jak sobie poczytam, co Wy za cuda pieczecie, gotujecie, smażycie itp. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×