Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wolnosc - jej wlasciwa interpretacja


kochajacy

Rekomendowane odpowiedzi

kochajacy, rzeczywiście - nie zauważyłem :)

 

Ale myślę, że wartość tej pozycji jest tak duża, że nie zaszkodzi jeśli będzie polecona kilka razy - może akurat ktoś będzie chciał sobie pomóc i skorzysta.

 

Swoją drogą czytałeś też inne pozycje De Mella? Modlitwy Żaby, Śpiew Ptaka? Medytujesz może?

 

Jednocześnie nasunęła mi się taka refleksja, chyba trochę smutna. Oczywiście nie dotyczy wszystkich.

Tkwimy w naszej nerwicy, użalamy się, cierpimy ale nie robimy nic albo bardzo niewiele aby sobie pomóc jeśli wziąć pod uwage jakie mamy możliwości. Może rzeczywiście wcale nie chcemy być zdrowymi, nie chcemy zmienić samych siebie, swoich złych nawyków, poglądów, przyzwyczajeń - chcemy tylko i wyłącznie ulgi w cierpieniach. Chcemy żeby ona na nas spadła - by to co wykształcamy w sobie przez lata czy nawet dziesiątki lat nagle zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Trzeba zacząć działać, i to działać w tej chwili. Praca nad sobą może odbywać się tylko TU I TERAZ, nie za tydzień, nie od jutra, nie następnym razem ale W TEJ CHWILI. Tylko dostrzegając nasze AKTUALNE reakcje mamy możliwość ich zmieniania. A sposobów by sobie pomóc jest naprawde mnóstwo - musimy tylko chcieć z nich skorzystać. Tylko i wyłącznie my jesteśmy przyczyną naszych dolegliwości i tylko i wyłącznie my jesteśmy w stanie sobie z nimi poradzić. Ciągnące się stany nerwicowe wynikają chyba tylko i wyłącznie z naszego lenistwa - zwłaszcza teraz gdy dzięki internetowi dostęp do wiedzy jest praktycznie nieograniczony.

No ale to tylko takie moje własne snucie domysłów :)

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale myślę, że wartość tej pozycji jest tak duża, że nie zaszkodzi jeśli będzie polecona kilka razy - może akurat ktoś będzie chciał sobie pomóc i skorzysta.

 

zdecydowanie tak :!: zgadzam sie w 100%

 

Swoją drogą czytałeś też inne pozycje De Mella? Modlitwy Żaby, Śpiew Ptaka?

nie czytalem innych pozycji tego genialnego autora ,choc nie ukrywam ze bardzo chetnie bym je "zjadl" :D

 

a co do medytacji to owszem

czesto zaglebiam sie w stan ,w ktorym umysl nie posiada w sobie mysli ,jest calkowicie czysty,w stan w ktorym mysli sa tak jakby poziom nizej

przychodza spontanicznie wtedy kiedy maja przyjsc i sa niezwykle trafne i czyste ,ten stan to calkowita obserwacja ,czysta egzystencja,czysta rzeczywistosc ,czysta trzezwosc

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sie skusilam :P ale jeszcze nie dobrnelam do konca, jestem moze w polowie, gdyz sesja sie wkradla do mojego zycia i jestem zmuszona czytac inne paradoksy jak paragrafy i artykuly, ale nie polecam tego :D buziaki dla wszystkich...kochajacy i virginio, chetnie bym jeszcze poczytala czasem madre mysli dotyczace wolnosci. Jak stac sie wolnym kiedy czlowiek jest zawsze w sobie schowany, boi sie odezwac... takie posty fajowo sie czyta. Pozdrawiam wszystkich...

ja spadam na egzamin. Powodzenia i w tym mi zyczcie!! ;) ach... chociaz nie trzeba, przeciez jestem tak zdolna i madra... ;) pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..kochajacy i virginio, chetnie bym jeszcze poczytala czasem madre mysli dotyczace wolnosci. Jak stac sie wolnym kiedy czlowiek jest zawsze w sobie schowany, boi sie odezwac... takie posty fajowo sie czyta. Pozdrawiam wszystkich...

 

"cykl" bedzie kontynuowany jesli oczywiscie administracja pozwoli i topic nie zostanie zamkniety pod pretekstem przerwania sporu :P

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na serio nie trzeba było szukać żadnego pretekstu Wink.

 

nie watpie w to ze jestes wyjatkowo dobrze poinformowana w tym temacie :P

coz mi pozostaje innego

trzeba zakladac nowe topiki :lol:

pomysly dojrzewaja

licze na wyrozumialosc i wlasciwa interpretacje ogolnie pojetej wolnosci slowa oraz niezaleznosci wypowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie watpie w to ze jestes wyjatkowo dobrze poinformowana w tym temacie

Nie trzeba było uruchamiać całem machiny wywiadowczej ,wystarczyło przeczytać topic,a raczej jego końcówkę :roll: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie watpie w to ze jestes wyjatkowo dobrze poinformowana w tym temacie

Nie trzeba było uruchamiać całem machiny wywiadowczej ,wystarczyło przeczytać topic,a raczej jego końcówkę :roll: .

 

naturalnie pani moderatorko :D porzadek przede wszystkim :!:

ja jednak dostrzegam w tym "drugie dno"

ale to pozostawie tylko dla siebie i wyciagne z tego nauke

pzdr

:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Niech się zastanowię....

A spotkałeś się kiedyś może z określeniem "ironia"?

Ale godzę się z tym, że niektórym ciężko jest ją zauważyć kiedy jest wyrażona pisemnie.

Dzięki za troskę Kochający. Nie musisz się martwić o moją wiedzę z zakresu języka polskiego. Nauka nie poszła w las a polonistkę miałam cudowną. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A spotkałeś się kiedyś może z określeniem "ironia"?

 

owszem spotkalem sie, tyle ze nie jestem w stanie podazac twoim tokiem rozumowania kiedy to zaszlo duze nieporozumienie :) tzw. "czeski film"

 

swoja droga z innej beczki didado1 troche mi o tobie opowiadala :)

 

Dzięki za troskę Kochający. Nie musisz się martwić o moją wiedzę z zakresu języka polskiego. Nauka nie poszła w las a polonistkę miałam cudowną. Mr. Green Mr. Green Mr. Green

 

piszac o tym "drugim dnie" mialem na mysli cos zupelnie innego niz zamartwianie sie twoja wiedza z zakresu jezyka polskiego.

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem mile zaskoczona tym, że ktoś o mnie rozmawia. ;)

A już miałam taką nadzieję, że po naszej niedokończonej rozmowie o metaforze użytej przez Ciebie w jednym z tematów zainteresujesz się moim tokiem rozumowania. Niestety spotkało mnie rozczarowanie :cry: Pozostaje mi jedynia wiara w to, że inni nadąża za tokiem mojego myślenia i nie będą odbierać wszystkiego tak dosłownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..kochajacy i virginio, chetnie bym jeszcze poczytala czasem madre mysli dotyczace wolnosci. Jak stac sie wolnym kiedy czlowiek jest zawsze w sobie schowany, boi sie odezwac... takie posty fajowo sie czyta. Pozdrawiam wszystkich...

 

"cykl" bedzie kontynuowany jesli oczywiscie administracja pozwoli i topic nie zostanie zamkniety pod pretekstem przerwania sporu :P

pzdr

 

Pretensje prosze na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jestem co powie didado gdy to przeczyta.

 

już mówię :D

 

kochajacy jest bardzo pozytywną postacią, myślę że nie miał nic złego na myśli, choc lekko mnie wprowadziło to w małe zakłopotanie bo jak świat światem inaczej każdy odbiera wypowiadane słowa :?

a co za tym idzie nieporozumienia się rodzą:?

Mogę tylko dodac, że tą wolnośc która, tak różnie przez nas jest pojmowana i rozumiana widzę w tunelu i to właśnie dzięki Wam :D

To nic, że czasami mamy różne "widzenie" wychodzenia z tego świństwa, ważne jest to, że jesteśmy tu i chcemy z tego wyjśc a to juz połowa sukcesu :D

pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×