Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

To mnie troche pocieszylyscie, bo ja mam od 3,4 lat ciagle ponizej normy i nieustannnie mnie to martwi i ciagle szukam przycyzny i nie znajduje...moze faktyznie taka uroda i tyle :) ostatni wynik 11 przy normie od 12-16, a zelaza 35 przy normie od 50-160..

grala, no to taka Twoja uroda raczej - po prostu może Twoj organizm potrzebuje wiecej produktów zawierajacych żelazo, lekarka kiedys mi proponaowała zebym jadła chyba falwit? - witaminy dla kobiet w ciąży bo zawieraja troche większą dawkę zelaza niz normalne. jadłam jakiś czas a później przestałam

odebrałam dziś wyniki.. poszłam od razu z nimi do lekarza. Oczywiscie wczoraj nie moglam zasnac(meczylam sie ze 2 godziny..) tak się stresowałam tym dzisiejszym dniem. Pokazuję lekarzowi kopertę a on mi mówi ze wszystko jest po prostu doskonałe! hmm nie mogę nadal w to uwierzyć, byłam pewna ze mam sami-wiecie-co.=D no a tam były przeróżne badania, miedzy innymi crp, sód, tarczyca i wiele wiele innych..:/ i powiedział ze nie ma nawet takiej opcji zeby byl nowotwór!! jej, nadal nie moge w to uwierzyć, jestem zdrowa!=D ciekawe do kiedy?;-)

kitty341, jaką mam satysfakcje mówiąc : a nie mówiłam

super! Oby jak najdłuzej utzrymał Ci sie stan bez wkrecania sobie nowych chorobsk!

sok z buraków i dużo zieleniny, może zajebiscie podbić wyniki z tego co pamietam, plus oczywiscie zelazo i kwas foliowy. ja nie mam glowy do pilnowania diety, ale jak zaczynają się u mnie zawroty glowy, zaczynam mądrzej jeść puszczam sobie http://www.youtube.com/watch?v=cEJ_TiuJF-o :)), i tyle. sportowcem nigdy nie będę, już się z tym pogodzilam

tez jadlam falvit - od razu lepiej sie czulam, a co do soku z burakow nie moge sie przemóc, za to zielona pietruszke potrafie zjesc caly peczek zjadam bez zajakniecia - mniam mniam :)

Hej! Doeszedłem do 60 strony tego tematu i usmiałem się po pachy :) Sam lecze się obecnie na nerwicę w szpitalu. Nadal jednak nie mogę uwierzyć że to nerwica Te nerwobóle, ból gdzies w pachwinach, pod pachami, ból jakby kości masakra...w dodatki miałem dziś rozwolnienei i przekonany jestem że to jednak nie nerwica a układ pokarmowy...masakra jakaś co nie?

walczacy ja tez dzis doszlam do 60 strony, ale jaja :) zbieg oklicznosci :)

mam pytanie do neurotykow: czy ktos moze mial objawy takie jak bole glowy budzace w nocy? w dzien mnie glowa rzadko boli, za to w nocy budzi bol, taki klujacy w jednej czesci glowy. oczywiscie wkrecam sobie cos groznego, ale typowego tutaj: tetniak i guz ...mial tak ktos?

ja akurat tego nie miałam, ale ostatnio (przed badaniami) strasznie wkręcałam sobie raka płuc, i raz mnie obudził w nocy taki ból w klatce ze myslalam ze oszaleję ze strachu!!

dzieki kitty :) moze mam to samo, bo ciagle mysle o rezonansie glowy :)

a jak ciagle mysli sie o schizooooooooo:(((((((((

a ja mam teraz bole z lewej strony brzucha promieniujace az do plecow i nie wiem co to moze byc i juz mi sie nie chce wierzyc ze to nerwica bo codziennie zle bym sie czula? az tak to moze dawac w kosc? szczerze to mi zaczyna juz brakowac sil to jest totalnie takie bledne kolo nie wiem czy sie to kiedys skonczy przez to wszystko nie ciesze sie zyciem tak jak kiedys ale czuje ze wegetuje

Ja mysle ze jak cos boli w dzien to moze byc wmowione, ale jak cos boli w nocy i wybudza ze snu to czy to tez moze byc od nerwicy?

tymbardziej to nerwica jak wybudza w nocy i daje objawy bo ja sama tak mam bardzo czesto i za kazdym razem mam juz tego dosyc

no wiem tez mam dosc:( w sumie boli i w dzien i w nocy najgorsze jest to, ze jak zrobie rezonans glowy to zaczna pewnie bolec nerki...i tak w kolko

[Dodane po edycji:]

a wiez co kn24? ja tak mysle, ze osoby z nerwica to maja naparwde przerabane, bo przeciez nigdy nie waidomo czy boli bo nerwicowe, czy boli bo naparwde chore....i my sobie tak piszemy ze pewnie nerwicowe, bo wszytko na to wskazuje, ale rownie dobrze moze przeciez tak nie byc....

wiem i tez sie kiedys boje ze przez to przegapie powazna chorobe:( a na dzien dzisiejszy mam niezle oslabienie bole miesni i stawow ale mialam tak nieraz i mialam rozne badania i nic mi nie jest chociaz kiedy to wystepuje to faktycznie jestem oslabiona totalnie ale jakos dycham eh ciezkie to zycie:) miejmy nadzieje ze kiedys bedzie dobrze:) dla mnie najgorsze sa noce bo nie wysypiam sie i to takie bledne kolo powstaje.

kiedys na poczatku nerwicy mialam bole w klatce piersiowej.Lekarz nic nie wykrylk podczas kilkukrotnych EKG.Pozniej juz zaczelo sie wkrecanie nowotworow i tak 11 lat.Jakos zyje do tej pory:)

Ja mam paniczny strach przez ziarnica.Ciagle badam wezly chlonne.I wykrywam sobie cuda nie widy.Kiedys poszlam z wezelm nad obojczykiem do lekarza bo wyczulam sobie.Ten mnie badal i stwierdzil,ze nic nie czuje a ja go pouczalam jak ma mnie badac,aby go wyczul.Po jego minie stwierdzilam,ze musze sobie jednak odpuscic.Ciagle sie nimi martwie,ale kontroluje i na szczescie od lat nie ulegaja powiekszeniu.Oczywiscie boje sie isc do lekarza.Kiedys lazilam non stop.Teraz od 3 lat jestem zagranica i nie ufam tutajszym lekarzom za bardzo.

Stwierdzilam,ze najlepiej bedzie jak nie bede sie macac i wyszukiwac.Bedzie co musi byc.Moj chlopak sie ze mnie smieje.On nawet nigdy na pomysl nie wpadl by tak sie badac:)

Ja też mam powiększone węzły chłonne tylko,że na szyi.Też kiedyś bałam się ziarnicy,ale kiedy kilku kolejnych lekarzy zapewniło mnie,ze te węzły to pozostałośc po przebytych infekcjach górnych dróg oddechowych to sobie odpuściłam i zajęłam sie kolejną chorobą

Mnie najbardziej przeraża to,ze zawsze mam idealne wyniki badań,a naprawdę czuję sie fatalnie.Czasem myslę sobie,że lepiej byłoby gdyby lekarze znalezli u mnie jakąś chorobę,która powoduje u mnie te wszystkie dolegliwości niż tą ciągłą niepewnośc stres i zamartwianie się co jest prawdą:czy choruje moje ciało czy psychika.

Isabella_28,ja równiez mieszkam w UK i tez nie ufam tutejszym lekarzom.Niedawno zachorowałam na anginę,a pani doktor zaleciła pokruszyc paracetamol i płukac gardło-to miało pomóc.Miałam jeszcze kilka dziwnych przygód i przestałam w ogóle chodzic do GP,bo po każdej wizycie czułam się jeszcze gorzej zarówno fizycznie jak psychicznie.

dzień pod tytułem 'obliczanie prawdopodobienstwa nowotworu złośliwego przy powiększonych węzłach chłonnych za pomocą wyszukiwarki google'

;>

Eh, dawno tu nie pisałam, bo jakoś sobie radziłam (oczywiście przy pomocy leków psychotropowych:/ ). Ostatnio zauważyłam, że bardzo źle na mnie wpływają kryminały psychologiczne. Czytam teraz o chłopaku-mordercy, który mając 15 lat, miał myśli samobójcze, depresję, czyli wszystko to, co kiedyś ja, a teraz mu się na tyle pogorszyło, że wpadł w psychozę. No i oczywiście zaczęłam się nakręcać, że skoro tak było u niego, to i tak będzie u mnie. Wczoraj dosłownie przez godzinę byłam w paraliżującym lęku, bałam się wziąć za cokolwiek, bo myślałam, że wszystko może doprowadzić do ataku psychozy jakaś masakra :/ Na szczęście jakoś przeszło, ale w nocy miałam okropne sny, o byciu zamykaną na oddziale psychiatryka i dziś od rana czuję się totalnie poturbowana psychicznie. Jak sobie radzicie z czymś takim?

Szczerze mówiąc to czasami na siłę szukałem halucynacji, na serio, myślę, że to przez to, że nie otrzymałem pomocy przy moich problemach, więc sobie wymyślam jakieś "poważniejsze" oczywiście poważniejsze, to złe słowo, ale nei wiedziałem jak to określić, żeby nareszcie zasłużyć na pomoc.... .

Misiunia,

Wiem,w UK jest przechlapane,szczerze to nie mam pojecia jak Ci mieszkancy jeszcze zyja?Tak sie czasem zastanawiam:) Moj znajomy mial atak serca,pomagalismy (ja i moj chlopak)latac po szpitalach i lekarzach bo on nie znal angielskiego.Tylko tutaj mam dobre zdanie,ze po zawale jest swietna opieka lekarska.Co do roznych innych gryp.przeziebien to jak zwykle ibuprofen i paracetamol.

Jednak dzis wkoncu poszlam sama sie zarejestrowac najpierw na cytologie a pozniej moze sobie porobie jakies badania krwi itd.Tak dla wlasnej pewnosci.Mam wiecej czasu wolnego teraz wiec zajme sie tym:)Nic mi nie szkodzi,a wszystko za darmo:)

Dla mnie tutejsi lekarze so niekompetetni.Z moja mama poszlam kiedys po zolpidem(mama ma tez problemy ze spaniem) to Pani doktor szukala w ksiazce co to jest za lek:)Podobnie wczoraj u weterynarza:)Czytala mi wszystko z ulotki:)To mowi samo za siebie:))))

Co do roznych innych gryp.przeziebien to jak zwykle ibuprofen i paracetamol.

powiedzcie mi co sadzicie na temat boreliozy? bo teraz tyle sie slyszy na temat tej choroby, ja czasem sie zastanawiam czy tego nie mam bo tak rozne objawy mi dokuczaja ale jak bylam w szpitalu to mialam robione 2 razy testy jakies ELISA i wyszlo negatywnie oprocz tego punkcje ledzwiowa...czasem sie zastanawiam czy jakis lepszych testow nie zrobic a z drugiej strony to co pisza na necie o boreliozie to mi sie czasem przesadzone wydaje...przeciez jak jest choroba to wyjdzie predzej czy pozniej w jakis testach a nie ze nie wychodzi w ogole a trzeba leczyc...

przeciez jak jest choroba to wyjdzie predzej czy pozniej w jakis testach

no właśnie, zrobili ci bardzo dokładne testy na boreliozę