Skocz do zawartości
Nerwica.com

witajcie!!!Ja rowniez jestem tu nowa i chce poznac ludzi


kasienka23

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was wszystkich!!!

Tak sobie czytam i czytam ciągle nowe tematy na forum i wciąż ciężko mi jest uwierzyć w to że to tylko ...albo aż nerwica!!!

Do tej pory tak jak większość z was biegałam jak wariatka po lekarzach,robiłam badania i co sie dowiadywałam........że jestem zdrowa i nic mi nie dolega.Ale jak tu wierzyć lekarzom skoro ja wiedziałam sama najlepiej że napewno jestem chora......a nawet że umieram!!Od około 2,5 roku zmagam sie z tą chorobą.Choć tak naprawde dokońca sama w nią nie wierzę!

No bo jak tu wierzyć!!

Osoba zdrowa nie ma przecież ataków paniki gdy zostaje sama w domu.Sama?Nie do końca.Mam 2,5 letniego synka i 2 psy.Więc ciężko określić to samotnością...ale tak własnie się czuje gdy tylko nadchodzi noc.Fakt faktem moje ataki paniki sie nasilają.Kiedyś występowały niezwykle żadko, teraz występują co 2 tygodnie a czasem nawet raz w tygodniu.Są to naprawdę ataki podczas których ktoś kto by mnie zobaczył stwierdziłby ze umieram.Z moim ciałem dzieje się całe mnóstwo rzeczy.Od drętwienia i mrowienia głowy,drętwienia nóg oraz dłoni,zimnych i gorących potów,nadciśnienia,niesamowitego kołatania serca oraz inne objawy których na tą chwile nie jestem w stanie sobie wyobrazic(a może nie chcę).Wiecie co jest moim największym problemem?To ,że nie mam wsparcia.Mój mąż wciąż mi powtarza żę sie nad sobą użalam.Wiem ze jest w tym trochę racji ale wydaje mi sie że dołując mnie napewno mi nie pomoże.Ja chciałabym zrozumienia.Muszę sie koniecznie z tym problemem zwrócic do lekarza...

Proszę podajcie mi namiary na jakiegoś lekarza godnego polecenia,ktory przyjmuje państwowo.Bardzo będę wdzięczna...Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj! przez etap : "jestem ciezko chora i nie wierze lekarzom" przechodzil chyba kazdy z Nas. Zawsze powtarzam, ze uswiadomienie sobie, ze to nerwica a nie powazna choroba, o ktorej myslimy to juz polowa sukcesu!!

Niestety, tak jak piszesz wiele osob nie potrafi zrozumiec osob z nerwica - widza w Nas tylko lenistwo, uzalanie sie nad soba, mowia, ze panikujemy. Niech wsparciem bedzie dla Ciebie Twoj synek i milosc do niego!

 

Pamietaj, ze tutaj, na forum zawsze znajdziesz zyczliwych sobie ludzi, ktorzy postaraja sie odpowiedziec na Twoje pytania, wspomoc.

Jesli chodzi o lekarza - sprobuj popytac osob piszacych na subforum >miasta< - na pewno znajdzie sie tam ktos z Wroclawia. Trzymaj sie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAJ KASIEŃKO tak jak ty mialam lęki gdy dwójka moich starszych synow byla mala,teraz mam trzeciego synka 2 lata i 4 miesiace i terz mam leki zwlaszcza gdy mam z nim sama iść na spacer bo pierwsza myśl jaka mi wpada do glowy to co bedzie z nim jak mi sie coś stanie chociażby zemdleje,mnie wezma do szpitala a co znim? i mysle że przez te myśli sama wywoluje ataki ale ja nie umiem nad tymi myślami zapanować ,a pierwsze leki dala mi lekarz rodzinny i dal skierowanie do poradni leczenia nerwic postaraj sie niemyśleć żle może tobie sie uda pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, doskonale Cie rozumie, ja tez bardzo boje sie byc sama w domu z moja 1,5 roczna corcia. Mysle ze jak mi sie cos stanie to ona zostanie bez opieki i w ogole rozne takie schizy od kilku miesiecy. Wczesniej bylam z nia calymi dniami sama w domu bo po porodzie przeprowadzilam sie do Opola maz do wieczora pracowal a ja nikogo nie znalam w nowym miescie i bylo ok, a teraz to jest meczarnia. W dodatku boje sie wziasc lekow bo nie wie jak zareaguje a przeciez musze sie opiekowac niunia. LI tak kolko sie zamyka. Pozostaje nam stoczyc wojne z Pania N. i ja wygrac dla naszych pociech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie tez jestem tu nowa, trafilam tu przypadkiem szukajac danych o tokofobii i wydaje mi sie ze mam dosc sporo o ile nie wiecej niz przewidziane objawów, tylko nie mam ochoty tego leczyc, czy wy tez tak macie ze przyzwyczailiscie sie do swych fobii i w pewnym sensie dobrze wam z nimi? :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×