Skocz do zawartości
Nerwica.com

Róznice i podobenstwa pomiedzy Ciężką Depresją a Nerwica


montechristo

Rekomendowane odpowiedzi

oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie..

ale

Jesli natomiast joanna twierdzi, ze przerabiala te wszystkie zaburzenia o ktorych wspomniala to osmiele sie stwierdzic, ze jej podejscie do sprawy jest dla mnie argumentem za tym, ze byly to jdynie fanaberie wieku dojrzewania.

otóż to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"po co wam choroba, jakie daje korzyści?" - chyba Cie, dziewczynko, pogięło.

Haha,

W niektorych szkolach psychologii panuje przekonanie, ze objawy roznych stanow patologicznych, jak depresji, czy nerwicy daja choremu jakies korzysci i dlatego podswiadomie chce dalej chorowac. Wiecie co, uwazam, ze to BZDURA jakich malo. Oczywiscie mozna wywodzic, dowodzic, ze tak jest, dla mnie to i tak BZDURA.

To mi sie z inkwizycja kojarzy - tez palono na stosie w imie "oczyszczenia" ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czasach inkwizycji wmawiano podejrzanym czary, gusla, zle uroki itd. Nastepnie poddawano ich przesluchaniu w trakcie ktorych musieli sie przyznac do "wszystkiego" (cokolwiek by to nie znaczylo) a nastepnie wyrzekac tych praktyk ktore im "dowiedziono". Po tej calej ceremoni wiazano delikwenta do pala i "oczyszczano" .. Porownanie do praktyk terapii o ktorej wspomniano wyzej lezy w tym, ze tam tez pacjent musial sie "przyznac" do tego za zaimputowal sobie chorobe dla jakichs korzysci a nastepnie nakloniono go do tego aby sie wyrzekl tego swojego "przeswiadczenia choroby" jako pewnej zbednej (ale obciazajacej go) symulacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom. Zdaje się, że joanna5 nigdy tak naprawdę nie była chora, skoro cechuje ją taki brak empatii i traktuje innych chorych jako li tylko symulantów. Te tzw. "korzyści" są naprawdę wspaniałe, a często należy do nich: parę lat wyrwanych z życiorysu, rozpad więzi międzyludzkich, niemożność samorealizacji, zaprzepaszczone nadzieje a czasem nawet wykluczenie społeczne. Naprawdę czasem się za głowę łapię co ludzie wypisują.

Nerwica podobno jest połączona z depresją i faktycznie objawy obu w nerwicy mogą występować naprzemiennie. U podstaw obu schorzeń istnieją podobne czynniki: traumy, długotrwały stres, samotność, złe odżywianie, brak stabilności emocjonalnej i poczucia bezpieczeństwa, dysfunkcje społeczne, kompleksy i tak można by wymieniać i wymieniać. W każdym razie skala obu schorzeń nie jest zupełnie wyobrażalna dla tych, którzy nigdy tak naprawdę ich nie doświadczyli.

Co do skuteczności psychoterapii to istnieją różne poglądy. Na pewno ciężko jest znaleźć dobrego psychoterapeutę jak i trafić na kompetentnego lekarza. Często zalecana jest terapia grupowa, ale to wg mnie jest półśrodek, skuteczny na krótka metę.

Zaczynam myśleć, że najbardziej sprawdza się maksyma " jak sobie sam nie pomożesz, to nikt Ci nie pomoże" :?

oj co za pesymizm, przepraszam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×