Skocz do zawartości
Nerwica.com

problemy z depresją


Paweł75

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiem że masz racje, trzeba próbować i ja nigdy się nie poddałem, ale samemu jest trudno skąd wziąć siły wiarę? Czy życie dla samego siebie ma sens? Ja nie mogę mieć złudzeń, że to sie kiedyś zmieni a może właśnie o to chodzi żeby niczego nie oczekiwać. Tylko w czym szukać sensu?

 

''To błyśnie kropla nadziei to wzburzy się morze rozpaczy i wciąż boli, wciąż męka, wciąż to samo.

Samotność jest nie do wytrzymania''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, życie nie ma żadnego sensu. A ludzie to ignoranci lepiej się nie przejmować.

 

Deprecha to takie bledne kolo: nie ma sensu zyc, bo i tak nie ma celu, nie ma pozycji w otoczeniu, nasza wartosc jest bez znaczenia, ba - zerowa! Wiec nie zawracajmy nikomu glowy. A z drugiej strony - nie zawracamy nikomu glowy bo i tak nikt nie bedzie nas sluchal i nas nie zrozumie, ma na bank cos wazniejszego do roboty niz wysluchiwanie czyjegos marudzenia. A do tego wszystkiego: po co w ogole probowac? Jeszcze nas uznaja za wariata/wariatke i wtedy to juz w ogole sie odsuna bo po co zadawac sie ze swirem? Przeciez dla wszystkich to czy mamy depreche, czy biegamy po ulicy z siekierą to i tak wszystko jedno. Wariat to wariat i lepiej sie od niego izolowac. A jeszcze zaczynamy rozwazac korzysci jakie plyną z naszej nieobecnosci: nikt nie ma z nami problemu, nikomu nie przeszkadzamy, nikt sie na nas juz nie zawiedzie, nikt sie na nas nie przejedzie a jeszcze moze ktos dostanie po nas odszkodowanie i mu sie dzieki temu poprawi. To wlasnie jest depresja a najwiekszym problemem jest izolacja. Wyjscie z tej zamknietej spirali nakrecania jest tylko przez drugiego czlowieka - najczesciej psychiatre albo psychologa, bo chory nie oczekuje i nie ma nadziei, ze nagle ktos z bliskiego otoczenia do niego podejdzie i powie: "Sluchaj, wiem, ze masz depreche, ale mi to w ogole nie przeszkadza bo i tak Cie lubie, moze pojdziemy razem na piwko? A moze cos zjemy razem w knajpie?" Chory w ogole nie bierze tego pod uwage bo relacje z otoczeniem ma totalnie skopane, wrecz odpycha ludzi od siebie zeby tylko nie przebili sie przez "mur obronny" jaki zbudowala wokol niego choroba. Bo tez i nie kazdy to potrafi, a juz nie kazdy bliski, im jest szczegolnie trudno sie przebic, chyba w tej sytuacji jakis obcy specjalista jest najlepszym wyjsciem, czego i Wam wszystkim zycze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chore spojrzenie? Może, ale to ludzie uciekają na mój widok nie wymyśliłem sobie tego. Co zrobiłem aby wyjść na prostą? Jeszcze nic, myślę o tym zwłaszcza w nocy. Nie chce nic czuć to moje marzenie. Położyć się zasnąć. Oby na zawsze. Do tego czasu ciesze się że jesteście. Tu spędzę święta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Azotox Ty mnie rozumiesz. Słuchajcie to nie jest tak że jestem najbrzydszy mówię o tym jak mnie inni widzą. Wstręt jaki budzę jest uzasadniony albo nie, ale czy to takie istotne? Boli tak samo. Dziękuje że jesteście wbrew pozorom cieszy mnie każde Wasze słowo nawet jak ktoś mówi ze chcę sobie tylko ponarzekać. Cieszę się ze tu napisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Azotox

 

My wcale mu nie dokuczamy , próbujemy rozmawiać , żartować i coś z niego wyciągnąć. Poczytaj temat od początku zobaczysz,że nie jest łatwo .

 

Pawle

 

No teraz to mnie już wkurzyłeś. Do cholery skąd Ty wiesz jak Cię widzą inni??? A może nie pozwalasz im się zbliżyć, bo z góry zakładasz ,że i tak się Ciebie brzydzą. Wtedy ludzie odbierają Cię jako kogoś niedostępnego, może nawet uważają ,że zadzierasz nosa. Więc uciekają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest łatwo coś ze mnie wyciągnąć? Mówię wszystko jak na spowiedzi. Naprawdę bardzo sie ciesze że mogę z Wami pisać żarty też mi się podobają zwłaszcza ten że będę miał branie, to się Panu Majstrowi udało. Pytasz skąd wiem jak mnie widzą inni, to całkiem proste zawsze moje pierwsze spotkanie było też ostatnim czasem nawet nie trwało dłużej niż 5 minut. A jeśli chodzi o zdjęcie to z tym jest pewien problem to co mam nie jest aktualne i poza tym nie umiem go nigdzie dodać ale mogę wysłać może ktoś mi powie co jest nie tak bo dziewczyny które poznaje mówią mi ze to ze względu na pogodę muszą uciekać. Pani Wiolu proszę się nie złościć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapodaj czlowieku tą fotke i utnijmy temat wygladu. Przejdzmy do wazniejszych rzeczy bo podejrzewam, ze powodem Twoich kiepskich notowan u plci przeciwnej nie jest wyglad tylko Twoje kompleksy (zaden wstyd, na tym forum to powszechne). Moze wtedy dyskusja wejdzie na wlasciwe tory ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×